rozwiń zwiń
BookswithPhoenixPen

Profil użytkownika: BookswithPhoenixPen

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 tygodnie temu
150
Przeczytanych
książek
152
Książek
w biblioteczce
63
Opinii
147
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 14 cytatów
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nie chciałabym za bardzo spoilerować osobom, które 1 tomu jeszcze nie czytały, więc zamiast fabuły raczej opiszę moje uczucia związane z tym tomem „Stypendium Pentagramu”. Nie zmienia to faktu, że KONIECZNIE MUSICIE PRZECZYTAĆ TĘ DYLOGIĘ!!!
Najważniejsze co musicie wiedzieć, to to, że początek „… Córki Eshell” jest bezpośrednią kontynuacją tego, co działo się w „Stypendium Pentagramu: Mistic”, więc znajomość pierwszego tomu jest w tym przypadku niezbędna.
Co do moich odczuć związanych z tą książką, to tak jak już mówiłam, jestem niezdecydowana! Z jednej strony jestem zachwycona tym, że Aneta Swoboda głębiej wchodzi w temat Podziemia, demonów i dzieci cienia. Wątek z salą muzyczną i fortepianem był przepiękny i jednocześnie niepokojący, jednak otoczka amnezji, która się pojawiła w pewnym momencie. Był to zabieg, który może i był potrzebny fabule, ale sprawił, że motyw found family, który był budowany w całym pierwszym tomie, właściwie rozsypał się w pył. Myślę, że można było rozwiązać to w inny sposób. Zostawić temperament i upartość Mistic, ale jednocześnie pozostawić w pamięci jej przyjaciół Carol.
Z rzeczy, które potwornie mi się nie podobały jest to, że w całej książce nie było Sama! Liczę jednak na to, że Aneta napisze prequell do tej dylogii, gdzie zamieści jego historię. Niestety, albo i stety, muszę przyznać rację Miłoszowi, że nowa postać w świecie Pentagramu otarła łzy po utracie Sama. W końcu dostaliśmy mrocznego nieznajomego, który w dodatku jest DEMONEM!!! W końcu, bo jak pewnie już wiecie nie lubię Ethana.
Czy polecam tę książkę? Na pewno, jest to zwieńczenie historii, chociaż osobiście chciałabym więcej. W tej części w końcu dowiadujemy się, co się stało z Carol i czy można to wszystko jakoś odkręcić. Dostajemy więcej wątków, mamy narrację Sky i Eli, ale jednocześnie cała książka wydaje się być za krótka jak na tyle wątków. Czuję, że czegoś mi brakuje i jeżeli nie będzie 3 tomu, który pięknie mi wyjaśni czego (oprócz ofc Sama) to chyba będę zawiedziona.

Nie chciałabym za bardzo spoilerować osobom, które 1 tomu jeszcze nie czytały, więc zamiast fabuły raczej opiszę moje uczucia związane z tym tomem „Stypendium Pentagramu”. Nie zmienia to faktu, że KONIECZNIE MUSICIE PRZECZYTAĆ TĘ DYLOGIĘ!!!
Najważniejsze co musicie wiedzieć, to to, że początek „… Córki Eshell” jest bezpośrednią kontynuacją tego, co działo się w „Stypendium...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam jak kilka lat temu miałam podejście do debiutu Edyty Prusinowskiej. Nie przebrnęłam przez tamtą książkę. I szczerze myślałam, że nigdy więcej już po tę autorkę nie sięgnę, jednak promocja wydawnictwa Moondrive zrobiła swoje, a ja od miesięcy czekałam na opowieść o wampirze, który boi się krwi.

Życie Dakoty najpierw zawisło na włosku, żeby potem upaść i odwrócić się kompletnie do góry nogami. Po śmierci jej ojca już nic nie było takie samo, jej matka wpadła w alkoholizm, a sama Dakota musiała odtąd zajmować się nią i całym domem. Do tego wszystkiego za główny cel postawiła sobie dostanie się na studia medyczne. Wszystko może by dalej szło w miarę spokojnym torem, gdyby nie pewien wampir, który poprosił ją o korepetycje z biologii. Wraz z Henrym do życia Dakoty ponownie zawitała śmierć…

Nie spodziewałam się tego, ale totalnie przepadłam w tej książce! Zakochałam się, pomimo tego, że z twórczością Edyty Prusinowskiej z początku się nie lubiłam oraz pomimo tego, że na samą „Krew, która nas dzieli” (tak jak i na inne książki tej autorki) spadł ogromny hejt jeszcze kilka miesięcy przed premierą. Zakochałam się w książkarze Henrym, w Dakocie, która ciągle myśli z perspektywy biologicznej. Zakochałam się w tym, że w końcu w polskiej literaturze ktoś odważył się poruszyć temat tabu, jakim jest (jak się okazało) okres. Tak, okres, który ma prawie połowa ludzi na świece jest dalej tematem tabu. I wiecie co? Między innymi przez to, na Edytę Prusinowską i „Krew, która nas dzieli” spadł ogromny hejt w przeciągu ostatniego miesiąca.

Ktoś, zapewne recenzent książki, którą dostaliśmy przedpremierowo w pdf’ie, opublikował na TikToku dźwięk ze sceną, w której, gdy Dakota dowiaduje się o tym, że Henry jest wampirem, przypomina sobie, że przecież ma okres. A wiecie, okres = krew, a wampiry krew piją… a ludzie się oburzyli, tym bardziej po tym jak Dakota pomyślała „To oznaczało, że mogłam wyrzucić z głowy wyobrażenie, w którym Henry zamiast herbaty wrzuca do wrzątku tampony”. Tak! STRASZNE! Tak jak już to tłumaczyłam na TikToku, Dakota myśli w sposób biologiczny. Henry jest wampirem, pije krew, Dakota ma okres, (możliwe, że) używa tamponów. Może nie każdy myślał nad tym, jakie herbatki wampiry sobie piją, ale ja na pewno kiedyś się nad tym zastanawiałam.

Treść „Krwi…” nie jest szczególnie wymagająca, ale nie powiedziałabym też, że jest to czytadło. Jest to młodzieżówka, dzięki której możemy się oderwać od rzeczywistości i rozwiązywać zagadkę razem z Dakotą i Henrym. Myślę, że jest to również opowieść, w której każdy z nas może odnaleźć część siebie i zobaczyć, że jednak są ludzie (lub wampiry) podobni do nas. Do tego jest to historia o odkrywaniu siebie, akceptacji tym kim się jest i przede wszystkim o kochaniu Pana Darcy’ego. Tak, to jest mój ukochany moment.

Jedyny mój problem z tą książką jest taki, że jest 14+, przez co jest za mało tej tytułowej krwi, a ja bym jednak chciała, żeby w tej książce było bardziej… krwawo.

Pamiętam jak kilka lat temu miałam podejście do debiutu Edyty Prusinowskiej. Nie przebrnęłam przez tamtą książkę. I szczerze myślałam, że nigdy więcej już po tę autorkę nie sięgnę, jednak promocja wydawnictwa Moondrive zrobiła swoje, a ja od miesięcy czekałam na opowieść o wampirze, który boi się krwi.

Życie Dakoty najpierw zawisło na włosku, żeby potem upaść i odwrócić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Adalyn Grace zrobiła coś, co wszyscy próbowaliśmy zrobić grając w The Sims! Napisała „Belladonnę”, w której znajdziemy romans między samym Śmiercią a dziewczyną, która nie może umrzeć!
Signa Farrow (jeśli na początku myśleliście, że główna bohaterka będzie się nazywała Belladonna, to nie jesteście sami… hehe) ma śmiertelnego pecha i to dosłownie, każdy członek jej rodziny, który ją adoptuje… umiera. Dlatego też, gdy Signa w końcu trafia do Thorn Grove, ogarnia ją panika na wiadomość, że jej kuzynka jest nieuleczalnie chora, a duch jej ciotki krąży po domu. Na dodatek za każdym razem, gdy dziewczyna ociera się o śmierć, nawiedza ją, no tak, sam Śmierć! Signa postanawia rozwikłać zagadkę tajemniczej choroby kuzynki i spróbować choć trochę zrozumieć swoją dziwną więź ze Śmiercią.
Powiem wam, że jestem zauroczona tą książką! Jak myślę o niej to widzę ogród w środku nocy, dwójkę kochanków pod drzewem, a w oddali widać piękny bal maskowy kryjący się za szybami wielkiego domu. KOCHAM taką atmosferę! Jeszcze do tego wątek kryminalny! To mnie kupiło już totalnie! Ale… Heh, zawsze musi być jakieś „ale” … Czegoś mi w niej brakowało…
Sama tajemnica i próby jej rozwiązania były znakomite, ale kurczę… „trójkąt” (trójkąt miłosny w znaczeniu raczej tym Zmierzchowym) między Signą, Sylasem i Śmiercią? Kurczę… brakowało mi tych emocji… Tego jak Signa zakochuje się w Sylasie, bo w Śmierci to mamy troszkę bardziej szczegółowe, a przy stajennym jest to bardziej zauroczenie cielesne. Mam wrażenie, że Signa nie zakochuje się w nim (w jego charakterze, tym jak ją traktuje itp.) tylko w (pierwszej) bliskości z mężczyzną. Bliskości, mam tu na myśli m.in. fragment, w którym w trakcie jazdy konnej czuje ciepło jego ciała. Z różnych powodów też bije się ze swoimi myślami i rozważa czy chce się angażować w tę nierealną miłość ze Śmiercią, czy tę bardziej przyziemną z Sylasem.
Myślę, że ta książka bardziej niż romansem stoi wątkiem kryminalnym i tą przecudowną atmosferą, o której już wspominałam. Na plus też jest to, że bohaterka nie jest banalna, jest typową nastolatką, która eksperymentuje. Dobrze, nie typową nastolatką, bo nie eksperymentuje z makijażem czy ubiorem, a z tytułową belladonną. Trucizną, która na nią nie działa! Eksperymentuje ze swoją mocą, odkrywa ją, dzięki spotkaniom ze Śmiercią uczy się jak z niej korzystać. Jest inteligentna, ale tak jak prawdziwy człowiek, daje się zwieść emocją. Czasami nie dostrzega oczywistych sygnałów, ale właśnie te cechy sprawiają, że nie jest papierowa, że ma się wrażenie, że zaraz wraz z samym Śmiercią, może wskoczyć do twojego pokoju przez okno i próbować uratować cię przed otruciem belladonną.
Po zakończeniu „Belladonny” potrzebuję jak najszybciej 2 tomu, który wyszedł już za granicą. Mam nadzieję, że nie dopadnie go „klątwa drugiego tomu” i zachwyci mnie tą samą atmosferą co jego poprzedniczka. Kończąc ten już dość długi wywód, mogę wam z czystym sumieniem polecić „Belladonnę” na jesienne wieczory, ale myślę, że powinna wam towarzyszyć rozgrzewająca herbata z pomarańczą i goździkami!

Adalyn Grace zrobiła coś, co wszyscy próbowaliśmy zrobić grając w The Sims! Napisała „Belladonnę”, w której znajdziemy romans między samym Śmiercią a dziewczyną, która nie może umrzeć!
Signa Farrow (jeśli na początku myśleliście, że główna bohaterka będzie się nazywała Belladonna, to nie jesteście sami… hehe) ma śmiertelnego pecha i to dosłownie, każdy członek jej rodziny,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika BookswithPhoenixPen

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Emily R. King
Ocena książek:
7,1 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
17 fanów
Casey M. Morgan
Ocena książek:
6,4 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
1 fan
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Adalyn Grace Belladonna Zobacz więcej
Xiran Jay Zhao Żelazna Wdowa Zobacz więcej
Xiran Jay Zhao Żelazna Wdowa Zobacz więcej
Alicia Jasinska Złodziejki serc Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
150
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
147
razy
W sumie
wystawione
147
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
826
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
14
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]