Adam

Profil użytkownika: Adam

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
607
Przeczytanych
książek
857
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
13
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
"Należał do wrażliwych kinomanów, na których długi metraż potrafił wywrzeć wpływ, a których duszę taśma filmowa czyniła plastyczną.Ileż razy wyszedł po seansie zelektryzowany albo wręcz przeciwnie-zbulwersowany??Z pewnością melancholijne zakończenie filmu ma niezwykły wpływ na duszę.Zauważył to wiele razy i wystarczyło iść na któregoś Jamesa Bonda, żeby stwierdzić, że wychodzący mężczyźni wypinali torsy, albo na film z Meg Ryan, żeby zobaczyć ten blask w oczach kobiet i charakterystyczny uśmiech na ich ustach, wyrażający stan pośredni między nadzieją a rezygnacją: natomiast dobry Woody Allen wprawia w doskonały humor i skłania przyjaciół do ożywionych rozmów....Nie był przystojnym mężczyzną, roztaczał jednak niepokojącą, a zarazem pociągającą aurę pewności siebie.Był jednym z tych facetów, którzy trzymają się prosto, nie skradają się nieśmiało, ledwie dotykając ziemi, ale chodzą po niej jak zdobywcy, każdym krokiem potwierdzając doskonałą zdolność utrzymania równowagi, swoją obecnością zmuszającą tłum, by się rozstąpił, gdyż ludzie wolą zejść z drogi, niż trącić kogoś takiego.Cisza zapadła,kiedy tylko zabierał głos, a przyjaciele często powtarzali mu, że ją narzuca."Sprawiasz wrażenie pewnego siebie!-mówili mu-Nie, nie jesteś wyniosły,raczej taki superzen, którego nie da się zastraszyć.Wydaje się, że nigdy niczego się nie boisz".Wrażenie....W pewnym sensie nie kwestionował takiego wizerunku: z upływem lat zyskał pozorną pewność siebie.To, co czuł naprawdę, kryło się pod skórą twardą niczym maska, którą zmarszczki czyniły bardziej hermetyczną.To co działo się pod spodem, było wyłącznie jego sprawą.Nadwrażliwość.Nadwrażliwość na "sztuczne" emocje.Te filmowe, a w pewnym uproszczeniu- te zrodzone z gry ludzi, którzy jak dla zabawy obnażają się , okłamują, manipulują sobą nawzajem.Na co dzień czuł niewiele, nie należał do tych, którzy wykrzykują:"O mój Boże!", kiedy tylko usłyszą, że zamordowano jakieś dziecko.Serce nie biło mu szybciej, gdy funkcjonariusz policji zatrzymywał go na ulicy i legitymował; to wszystko stanowiło jedynie informacyjną papkę, którą jego mózg analizował, nie pozwalając jej jednak przeniknąć przez filtr afektów.To, co naprawdę go dotykało, było efektem swoistej lekkomyślności.Już za czasów szkolnych zaczął postrzegać istoty ludzkie jako gatunek na niskim szczeblu rozwoju, odgrywający komedie opartą na ścisłych, jednorodnych regułach.Dobre maniery,poprawność polityczna,hipokryzja w relacjach z innymi,pacyfizm,wierność,małżeństwo,konieczność płodzenia dzieci czy wreszcie religia.Odrzucał cały ten balast. Uczyniło to z niego szczególnego ucznia, przez większość niezbyt lubianego, podziwianego przez mniejszość.Mówił zawsze to co myślał, nigdy nie przebierał w słowach, chyba że czemuś służyło.Był do głębi ateistą.Nadmiar miernych ego nie mógł żyć w harmonii bez sporej dawki przemocy w ustalaniu pozycji jednostki w stadzie.Przemocy kontrolowanej, która ograniczała się do poniżenia zdominowanego.Tak było z jego pierwszą miłością do kobiety, o której nie sposób było powiedzieć, czy jest szczera, czy też gra komedie.Urzekła go tak złożona osobowość, więc był jej wiernym chłopakiem przez kilka lat-aż talent jego amantki się wypalił, gruba warstwa makijażu spłynęła, a naga prawda okazała się taka, że wolał się wycofać.Z biegiem lat zmienił się, stał się bardziej powściągliwy-dojrzał i łatwiej dopasowywał się do przyjętych schematów, jednak zachował wiele dawnych cech.Spoglądał na swą młodość z uśmieszkiem na ustach, ale nie odżegnywał się od niej, przysiągł wierność,przyswoił sobie hipokryzję swego środowiska zawodowego-pierwsze przykazanie dla tych , którzy chcieli przetrwać.Nadal jednak odróżniał człowieczą farsę-owa codzienność toczącą się wedle absurdalnych reguł-i pyszną komedię, którą potrafił uczynić z niej człowiek.Uwielbiał spotykać tych, którzy odgrywali rolę, ukrywając swą osobowość pod kolejnymi warstwami kostiumów-uwodziciela,kpiarza, manipulanta.Skupiał na nich uwagę jak koneser i wzmagał czujność.Tacy ludzie bawili go i ciekawili, przy nich czuł, że żyje.Pełnią życia.

Opinie


Na półkach:

To była jedna z najgorszych książek jaką w życiu przeczytałem!!Tak nijakich bohaterów jacy zostali tutaj zaprezentowani to jeszcze nie znałem.Żadnej, absolutnie żadnej z pozytywnych bohaterów nie da się lubić.Mało tego ja kibicowałem czarnemu charakterowi(który jest tutaj najlepiej przedstawiony ze wszystkich), żeby ich wszystkich jak najszybciej ubił , bo są tak nieporadni,irytujący i tak nierealnie po prostu dupowaci , że głowa mała...Jak można przedstawiać głównego bohatera najpierw jako osobę, która jak widzi zagrożenie to działa bez namysłu a potem przez całą książkę chować go po kątach bo boi się cokolwiek zrobić???Po co te rozmowy z "duchem"?Żeby pokazać jego traumę???Litości...Autor jest tak niekonsekrowany w przedstawianiu postaci, że co drugi rozdział albo wybuchałem śmiechem, albo miałem odruch wymiotny z poziomu zażenowania.Córkę, jej chłopaka i byłego partnera jego żony to miałem ochotę wyciągnąć z tej książki i dać po mordzie na oprzytomnienie...Najlepszy był w całej tej książce czarny charakter Paweł, którego wystarczył jeden rozdział na opisanie jaka to postać dzięki czemu nie miałem problemu z wyobrażeniem sobie kim jest i co nim kieruje w życiu....Temu autorowi to ja już podziękuje...Pierwsza jego książka i ostatnia jak dla mnie.Rozumie oceny osób, które przeczytały parę książek w życiu i dają takie wysokie oceny.Dla mnie to wybitny przedstawiciel nurty"w jaki sposób NIE PISAĆ KSIĄŻEK".

To była jedna z najgorszych książek jaką w życiu przeczytałem!!Tak nijakich bohaterów jacy zostali tutaj zaprezentowani to jeszcze nie znałem.Żadnej, absolutnie żadnej z pozytywnych bohaterów nie da się lubić.Mało tego ja kibicowałem czarnemu charakterowi(który jest tutaj najlepiej przedstawiony ze wszystkich), żeby ich wszystkich jak najszybciej ubił , bo są tak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Catwoman: Wielki skok Seliny Ed Brubaker, Darwyn Cooke, Bill Finger, Matt Hollingsworth, Bob Kane, Jerry Robinson, Cameron Stewart
Ocena 6,3
Catwoman: Wiel... Ed Brubaker, Darwyn...

Na półkach: , ,

Nienawidzę, kiedy w komiksach bohaterzy prowadzą monologi sami ze sobą...Słabe rysunki,słaba opowieść,nuda,klimat jak z Sin City w połączeniu z filmem Ocean Eleven....Po prostu to nie komiks-to książkowy kryminał a nie tego od opowieści obrazkowej oczekuje...Najgorszy tom WKKDC....

Nienawidzę, kiedy w komiksach bohaterzy prowadzą monologi sami ze sobą...Słabe rysunki,słaba opowieść,nuda,klimat jak z Sin City w połączeniu z filmem Ocean Eleven....Po prostu to nie komiks-to książkowy kryminał a nie tego od opowieści obrazkowej oczekuje...Najgorszy tom WKKDC....

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najbardziej chaotyczna książka jaka w życiu czytałem...Do teraz nie potrafię sobie przypomnieć choćby jednego nazwiska czy imienia bohaterów tej powieści.A już największym jej mankamentem jest..brak głównego bohatera z którym może się czytelnik utożsamić.Mnogość wątków i opisów przyprawia o ból głowy i dopiero gdzieś koło 400-tnej strony da się to czytać z jakimś zaciekawieniem...Patent z przenikaniem się czasu przeszłego z teraźniejszym i przyszłym, to już w ogóle jakieś nieporozumienie i czasem trzeba było przeczytać jedno zdanie ze 3 razy, żeby się zastanowić o co w ogóle autorowi tego czytadła chodziło...Jak dla mnie najgorsza książka Koontz-a....

Najbardziej chaotyczna książka jaka w życiu czytałem...Do teraz nie potrafię sobie przypomnieć choćby jednego nazwiska czy imienia bohaterów tej powieści.A już największym jej mankamentem jest..brak głównego bohatera z którym może się czytelnik utożsamić.Mnogość wątków i opisów przyprawia o ból głowy i dopiero gdzieś koło 400-tnej strony da się to czytać z jakimś...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Adam Chrapek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Maxime Chattam
Ocena książek:
7,0 / 10
25 książek
5 cykli
551 fanów
Graham Masterton
Ocena książek:
6,5 / 10
156 książek
9 cykli
2305 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
607
książek
Średnio w roku
przeczytane
67
książek
Opinie były
pomocne
13
razy
W sumie
wystawione
602
oceny ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
2 095
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
42
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]