aggala

Profil użytkownika: aggala

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 dni temu
575
Przeczytanych
książek
768
Książek
w biblioteczce
13
Opinii
57
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 2 książki
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

"Świdermajerowie" to w założeniu opowieść o drewnianych domach letnisk tzw. Linii otwockiej i ludziach, którzy je tworzyli oraz w nich mieszkali. Jak sugeruje tytuł, chyba nawet w odwrotnej kolejności - to historie ludzi wyrastające z ich związków ze świdermajerami miały być na pierwszym planie. Katarzyna Chudzyńska-Szuchnik opisuje miejsca, które dobrze zna i z którymi jest związana emocjonalnie. Ja czytałam tę książkę też z perspektywy osoby, która od wielu lat mieszka w tych okolicach i temat jest mi bliski. To na pewno ułatwia podążanie za opowiadanymi historiami. Mam obawy, że czytelnicy, którym temat jest zupełnie obcy, mogą się gubić. Epizodyczna konstrukcja była jak dla mnie zbyt chaotyczna. Zwłaszcza osobom, które sięgną po książkę, nie wiedząc nic na temat świdermajerów i nie znając historii okolic, przydałoby się zapewne nieco bardziej uporządkowane opowiedzenie losów letniska. Nawet biorąc pod uwagę, że "Świdermajerowie" wpisują się w nurt reportaży literackich, które rządzą się swoimi prawami, to zachowanie choćby ciągłości linii czasowej ułatwiłoby ułożenie sobie historii świdermajerów i ich mieszkańców. Przykładowo, po kilku rozdziałach opisujących czasy powojenne i zupełnie współczesne cofamy się do lat międzywojennych, poznajemy historię Izaaka Wolflinga i projektu Śródborowa jako miasta-ogrodu, a potem przeskakujemy znowu do współczesności i tematów, które właściwie są bezpośrednią kontynuacją rozdziałów wcześniejszych. Takich niezrozumiałych dla mnie zabiegów konstrukcyjnych było zresztą więcej, jak choćby wybór akurat rozdziału "Domy zjedzone" jako otwierającego książkę lub napisanie historii Jakóba Dietricha w pierwszej osobie, w formie udającej jego prywatne zapiski lub dziennik. Zaczęłam moją opinię od zastrzeżeń, jakie miałam do "Świdermajerów", ale to nie znaczy, że jest to zła książka i niewarta uwagi. Większość rozdziałów broni się bardzo dobrze, przedstawia interesujące historie i jeśli każdy z nich byłby niezależnym tekstem, oceniłabym je wysoko. Moim zdaniem zabrakło lepszego pomysłu, jak je złożyć w jedną całość reportażu książkowego. Wierzę również, że książka jest rzetelna faktograficznie (redakcji merytorycznej podjął się Sebastian Rakowski, czyli jedna z najbardziej kompetentnych osób w tym temacie). Katarzyna Chudzyńska-Szuchnik pisze też bardzo sprawnie i wciągająco, chociaż czasami chyba trochę zbytnio daje się porwać próbie uatrakcyjnienia tekstu, np. rozbudowane do całego rozdziału porównanie świdermajerów do tortów zupełnie do mnie nie trafiło.

"Świdermajerowie" to w założeniu opowieść o drewnianych domach letnisk tzw. Linii otwockiej i ludziach, którzy je tworzyli oraz w nich mieszkali. Jak sugeruje tytuł, chyba nawet w odwrotnej kolejności - to historie ludzi wyrastające z ich związków ze świdermajerami miały być na pierwszym planie. Katarzyna Chudzyńska-Szuchnik opisuje miejsca, które dobrze zna i z którymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książki Marty Kisiel sięgam, kiedy potrzebuję lektury szybkiej, łatwej i typowo relaksującej. Pierwsze dwa tomy serii o Teresce Trawnej niezbyt mi się podobały, ale "Zawsze coś" przeczytałam z przyjemnością. Wątek kryminalny jest tu potraktowany marginalnie, a główny nacisk położony jest na relacje rodzinne. Czyli dostajemy to, co Marcie Kisiel wychodzi najlepiej: opowieść o pokręconej wielopokoleniowej rodzinie, w której każdy ma swoje wady lub dziwactwa, ale w ostatecznym rozrachunku to właśnie ta nieidealna rodzina okazuje się nie taka zła i bardziej lojalna wobec siebie nawzajem, niż można było tego oczekiwać.

Po książki Marty Kisiel sięgam, kiedy potrzebuję lektury szybkiej, łatwej i typowo relaksującej. Pierwsze dwa tomy serii o Teresce Trawnej niezbyt mi się podobały, ale "Zawsze coś" przeczytałam z przyjemnością. Wątek kryminalny jest tu potraktowany marginalnie, a główny nacisk położony jest na relacje rodzinne. Czyli dostajemy to, co Marcie Kisiel wychodzi najlepiej:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miziołki mnie nadal bawią. Z Miziołkami jest jednak ten sam problem co z rodziną Borejków. Świat się zmienia, dzieci i młodzież się zmieniają, a u nich czas jakby się zatrzymał. Niby wspominany jest Mata, niby istnieją gdzieś w tle media społecznościowe, ale sposób spędzania czasu, zainteresowania, język pozostają w latach 90-tych XX w. Czas akcji jest zresztą mocno umowny. "Dynastia Miziołków" pojawiła się po raz pierwszy w druku w 1993 r. jako powieść w odcinkach na łamach "Świata Młodych". Kontynuacja dzieje się około 7 lat później niż historia, która wtedy powstała. Miziołek kończy liceum, Kaszydło ma 12 lat, a Mały Potwór - 9. Jeśli mielibyśmy trzymać się chronologii, to powinniśmy dopiero wchodzić lata dwutysięczne, a Mata byłby co najwyżej niemowlęciem znanym tylko swoim najbliższym. Nieścisłości czasowych jest zresztą więcej, jak choćby wspomnienie Mamiszona w młodości bawiącej się na Przystanku Woodstock. Joanna Olech jest zbyt sprawną autorką, żeby popełniać tego typu błędy i mam wrażenie, że te niekonsekwencje zostały wprowadzone z pełną świadomością, takie mrugnięcie do czytelnika, że czas akcji jest umowny, a opowieść uniwersalna. Jednak trochę mnie uwierały.

Miziołki mnie nadal bawią. Z Miziołkami jest jednak ten sam problem co z rodziną Borejków. Świat się zmienia, dzieci i młodzież się zmieniają, a u nich czas jakby się zatrzymał. Niby wspominany jest Mata, niby istnieją gdzieś w tle media społecznościowe, ale sposób spędzania czasu, zainteresowania, język pozostają w latach 90-tych XX w. Czas akcji jest zresztą mocno...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika aggala

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-01 21:29:53
aggala Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-01 21:29:53
aggala Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"

statystyki

W sumie
przeczytano
575
książek
Średnio w roku
przeczytane
44
książki
Opinie były
pomocne
57
razy
W sumie
wystawione
565
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
3 308
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
44
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]