rozwiń zwiń
evelinkal

Profil użytkownika: evelinkal

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
10
Przeczytanych
książek
12
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
44
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Dawno nie czytałam czegoś tak złego... Ksiązka chyba nawet przebija Greya, bo o ile Grey nie ma ambicji być literaturą wysokich lotów, o tyle sięgając po Jeźdżca licyzłam na cos wiecej.
Jest to historia miłości Rosjanki Tatiany i oficera rosyjskiej armii Aleksanrdra. Tatiana to młodziutkie, naiwne, słodkie aż do bólu dziewczę. Ma tak dobre serce, że a mdli. Sama będzie glodować, ale odda ostatni kawałek chleba. Daje sobie pomiatać i wszędzie robi za służaca, na każde skinienie. Najpierw w domu rodzinnym usuługuje matce, siostrze, kuzynce. Potem trafia do dalszej rodziny i tam też sprząta, gotuje, pierzze itp. Jej ukochany Aleksander jest chłopakiem jej siostry Daszy. Ona oczywiście nie zawalczy o swoje, będzie wzdychać do ukochanego i patrzeć jak on klei się do Daszy. Co ciekawe, on też ją kocha, chociaż jest w związku z jej siostrą... Nie, nie może zostawić dziewczyny i być z kobietą którą kocha. Dlaczego? To dobre pytanie... W tej książce niestety kompletnie brakuje logiki. Temat zakazanej miłosci ciągnie się jak makaron przez poł książki. Trzeba przebrnąć przez mnóstwo drętwych dialogów.
Jedyny ciekawy fragment to opisy Leningradu pogrążonego w wojnie i dramatyczna ucieczka sióstr na wieś. Główni bohaterowie odnajdują się po kilku miesiącach. Ani Tatiana, ani Aleksander nie wpadli na to, żeby po prostu napisac list z powiadomieniem, że żyją (ale już pisałam, że brak w tej książce logiki).
Dasza nie żyje, wreszcie mogą być razem, więc padają sobie w ramiona... I z dramatycznych opisów wojny, głodu, przeskakujemy w porno. Stępsknieni bohaterowie pie****ą się przez ponad 100 stron. A są to opisy dość szczegółowe, dowiadujemy się dokładnie gdzie i w którą dziurkę Aleksander wkłada Tatianie swoje przyrodzenie. To wygląda tak, na jednej stronie kończą, na następnej zaczynają znów.
Potem jednak znowu następuje dramatyczny zwrot akcji, on wyjezdza, ona chce jechać z nim, ale on jej zabrania (kolejne kilkadziesiąt stron drętwych dialogów). W koncu on wyjeżdża, ale nie przysyła listów (a nie przysyła bo jest ranny, więc nie pisze w ogóle, żeby dziewczęcia nie martwić). Dziewczę jednak się martwi, wiec jedzie go szukać. Oczywiście w jej poprzednim mieszkaniu mieszkają dzicy lokatorzy. Co robi Tatiana? Zajmuje we włastym domu gorszy i nieogrzewany pokój, żeby nielegalnym lokatorom mieszkało się lepiej. Jakimś cudem go odnajduje, planują ucieczkę, i tu znow następują drętwe dialogi w kółko o tym samym, że on nie chce jej narażać ze wzgledu na jej ciążę, ale ona jednak chce... nie bede juz zdradzać wydarzeń końcowych...
Ksiązka przebija Greya w kategorii "powieść o niczym" bo ma jeszcze więcej stron.
Okropne, patetyczne, przegadane, ciężkostrawne tomiszcze. Książce w ogole brak logiki, głowni bohaterowie nie potrafią się porozumiec poza łóżkiem. Omawiają w kółko ten sam temat, przez kilkanaście stron, dialogami typu: "nie wyjedziesz", "wyjadę", "nie pozwole ci", "i tak wyjade". Mnóstwo błędów (najbardziej mnie rozbawiło jedno sprostowanie, autorka sama się pogubiła w fabule książki)... Dobiłam do konca męcząc się okrutnie. Oczywiscie zakonczenie jest otwarte, urywa sie, i trzeba sięgnąć po kolejne dwa tomy. Poczytałam opinie, te dwa tomy są jeszcze gorsze niż część pierwsza, więc na pierwszej poprzestanę.

Dawno nie czytałam czegoś tak złego... Ksiązka chyba nawet przebija Greya, bo o ile Grey nie ma ambicji być literaturą wysokich lotów, o tyle sięgając po Jeźdżca licyzłam na cos wiecej.
Jest to historia miłości Rosjanki Tatiany i oficera rosyjskiej armii Aleksanrdra. Tatiana to młodziutkie, naiwne, słodkie aż do bólu dziewczę. Ma tak dobre serce, że a mdli. Sama będzie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Francja, rok 2022. Wykładowca akademicki Francois wiedzie spokojne, choć nieco puste życie. W tym samym czasie trwają też wybory, które wygrywa, ku zaskoczeniu wielu, Bractwo Muzułmańskie. Od tej chwili życie Francuzów zmienia się, nowy rząd ingeruje m.in w edukację. Jak odnajdzie się Francois w nowej, zupełnie innej Francji?

Muszę przyznać, dawno żadna książka aż tak mnie nie zmęczyła. Sięgnęłam po nią ze względu na ciekawą i aktualną tematykę, dostałam jakiś bełkot. Książka miała mną wstrząsnąć, zmusić do zastanowienia itp, a tylko wynudziła. Pamiętam jak polonistki dawno temu pisały uczniom na wypracowaniach "praca nie na temat". Niestety, tak można podsumować tę książkę, połowa to rozważania filozoficzne, kompletnie niezgodne z tematem książki. Właśnie przez to tak ciężko przebrnąć przez tą lekturę - nie ma tu treści. Bohater jeździ to tu to tam, myśli sobie o różnych sprawach, a muzułmanie spokojnie wprowadzają nowy porządek.

Główny bohater? Żenujący. Podstarzały wykładowca wiodący puste życie. Jest samotny, wg mnie tylko i wyłącznie z własnej winy. Jedyny związek do którego jest zdolny to korzystanie z prostytutek na telefon (a opisy łóżkowych przygód są wyjątkowo obleśne). Musi strasznie nienawidzić kobiet, może to dlatego że z żadną mu się nie udaje. Imponuje mu wizerunek muzułmańskiej żony owiniętej w burkę i rodzącej kolejne dzieci (biedak musi być zakompleksiony). Według bohatera nie ma innych kobiet niż prostytutki lub studentki pakujące się do łóżka wykładowcom i muzułmanki - uległe mężom. A wszystkie inne kobiety "pomiędzy" - wykształcone i wyzwolone ale nie pakujące się do łóżka każdemu? Nie istnieją wg naszego bohatera, albo on ich nie widzi.

Największym minusem książki jest nuda, ciężki styl, przerost formy nad treścią. Przez chwilę pomyślałam sobie, że to książka jest genialna, a ja nie rozumiem o co chodzi? Czytając recenzje widzę, że jednak nie jestem jedyna...

Francja, rok 2022. Wykładowca akademicki Francois wiedzie spokojne, choć nieco puste życie. W tym samym czasie trwają też wybory, które wygrywa, ku zaskoczeniu wielu, Bractwo Muzułmańskie. Od tej chwili życie Francuzów zmienia się, nowy rząd ingeruje m.in w edukację. Jak odnajdzie się Francois w nowej, zupełnie innej Francji?

Muszę przyznać, dawno żadna książka aż tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka po prostu wyskakuje z lodówki. Jest mocno reklamowana, w każdym sklepie stoi na półce wśród najlepiej sprzedających się książek. Wielu znajomych czyta lub ma na liście książek do przeczytania. Skoro wszyscy czytają tę książkę, musiałam przeczytać i ja. I... rozczarowałam się.

Bohaterką książki jest Rachel, bezrobotna alkoholiczka wciąż opłakująca nieudane małżeństwo. Codziennie jeździ pociągiem, codziennie mija te same domy i widzi z okna tych samych ludzi. Jedno z małżeństw mieszkających w szeregowych domkach wzbudza jej zainteresowanie. Rachel obserwuje ich codziennie, fantazjuje o ich idealnym życiu. I nagle dochodzi do tragedii... Jedynym świadkiem jest Rachel, ale czy pamięta cokolwiek, skoro była kompletnie pijana?

To co mogę pozytywnego napisać o książce - czyta się ją bardzo szybko, jest dobrze napisana i wciąga. Informacje dawkowane są stopniowo, przez co chce się czytać do samego końca, dopóki wszystko się nie wyjaśni. Całkiem dobry pomysł, żeby ostatnią osobą która widziała ofiarę żywą, jest pijana Rachel. A jak każdy będący "pod wpływem" nie pamięta zbyt dużo. Świetny pomysł, choć nie do końca wykorzystany.

Niestety, książka nie powala na kolana. Jest to łatwa do czytania lektura (wydaje mi się że ze względu na język), ale czegoś tu brakuje. Akcja nie galopuje. Doczytałam do końca, bo byłam ciekawa rozwiązania zagadki.

Książka jest opisywana jako thriller psychologiczny, też nie do końca się z tym zgodzę. Żaden z bohaterów nie jest jakoś bardzo złożoną psychologicznie postacią. W thrillerach psychologicznych zazwyczaj rozpracowuje się postać mordercy, jego związek z ofiarą itp. Jest dokładnie wyjaśnione dlaczego doszło do zbrodni. Tu nic takiego nie ma.

Thriller to też za duże słowo dla tej książki. Jest to powieść obyczajowa, opowiadająca o 3 kobietach i ich życiu oraz związkach z mężczyznami, a morderstwo przewija się gdzieś w tle. Zamiast skupić się na wątku morderca - ofiara, akcja kręci się dookoła Rachel i jej życiowych klęsk. Zamiast kryminału, jest historia o kobiecie której w życiu się nie udało, więc użala się nad sobą, płacze, pije i tak w kółko.

Sam wątek kryminalny oceniam na plus (i to jest ta część książki, która powoduje że chce się czytać dalej) szkoda że został on zdominowany przez wątki obyczajowe.

Jest to taka książka którą łatwo się czyta i łatwo o niej zapomina. Przeczytałam niedawno a już niewiele z tej książki pamiętam. Jestem zawiedziona tą lekturą, bo spodziewałam się czegoś lepszego.

Ta książka po prostu wyskakuje z lodówki. Jest mocno reklamowana, w każdym sklepie stoi na półce wśród najlepiej sprzedających się książek. Wielu znajomych czyta lub ma na liście książek do przeczytania. Skoro wszyscy czytają tę książkę, musiałam przeczytać i ja. I... rozczarowałam się.

Bohaterką książki jest Rachel, bezrobotna alkoholiczka wciąż opłakująca nieudane...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika evelinkal

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-03 21:57:54
evelinkal Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-03 21:57:54
evelinkal Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"

statystyki

W sumie
przeczytano
10
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
44
razy
W sumie
wystawione
10
ocen ze średnią 5,5

Spędzone
na czytaniu
80
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]