-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać60
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Biblioteczka
Ta i druga część tej serii są moimi ulubionymi pozycjami tej autorki.
Colin jest tak jak jego bracia Bridgertonem( inaczej nie da się tego określić), ale ma w sobie coś więcej. Taki urok i pogodę ducha co sprawia, że bardziej przejmujesz się jego losem i wyraźniej odczuwasz uczucia, które przeżywa.
Tak samo jak Penelope.
Kiedy okazało się, że to ona jest lady Wistledown z twarzy nie schodził mi uśmieszek triumfu.
Chociaż jej 2 charaktery są nieco rozbieżne i na początku nie wiedziałam,jak autorka może je połączyć uważam, że wyszło jej to znakomicie.
Do tego oboje są pisarzami.
Ta i druga część tej serii są moimi ulubionymi pozycjami tej autorki.
Colin jest tak jak jego bracia Bridgertonem( inaczej nie da się tego określić), ale ma w sobie coś więcej. Taki urok i pogodę ducha co sprawia, że bardziej przejmujesz się jego losem i wyraźniej odczuwasz uczucia, które przeżywa.
Tak samo jak Penelope.
Kiedy okazało się, że to ona jest lady...
2016-08-22
Dla tej serii zarywałam już trzy noce. Nie da się od niej oderwać. Prawie o wszystkich książkach wyrażam się z uznaniem, ponieważ żeby jakąkolwiek książkę napisać trzeba mieć pomysł i dużo zaparcia. Ale są taki książki, których nie ocenia się z szacunku do autora, lecz za cudowną treść. I dla mnie właśnie taką serią jest ta. Nikt nie powie, że są to szczyty literatury jednak o gustach się nie dyskutuje.
Dla tej serii zarywałam już trzy noce. Nie da się od niej oderwać. Prawie o wszystkich książkach wyrażam się z uznaniem, ponieważ żeby jakąkolwiek książkę napisać trzeba mieć pomysł i dużo zaparcia. Ale są taki książki, których nie ocenia się z szacunku do autora, lecz za cudowną treść. I dla mnie właśnie taką serią jest ta. Nikt nie powie, że są to szczyty literatury...
więcej mniej Pokaż mimo to
Była to druga książka z tej serii i choć nie będzie tym odkryciem jakie zrobiłam sięgając po pierwszą część z tej serii jaką dane mi przeczytać jest to dalej książka, która jak najbardziej zasługuje na uznanie. Sposób pisania różni się od tego, którym szczycą się książki Jane Austen, lecz nie pozbawia to lektury uroku. Czytając zaczynasz marzyć o tym aby znaleźć się w tamtych czasach i mieć nawet tak bardzo skomplikowane problemy jak oni.
Poza tym bardzo dobrze dobrani do ich ról bohaterzy rozświetlają tą powieść.
Jeśli ktoś lubi powieści z okresu XVIII i XIX wieku gorąco polecam.
Była to druga książka z tej serii i choć nie będzie tym odkryciem jakie zrobiłam sięgając po pierwszą część z tej serii jaką dane mi przeczytać jest to dalej książka, która jak najbardziej zasługuje na uznanie. Sposób pisania różni się od tego, którym szczycą się książki Jane Austen, lecz nie pozbawia to lektury uroku. Czytając zaczynasz marzyć o tym aby znaleźć się w...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-06
Czy tylko ja zauważyłam, że jest to na podstawie, Poskromienia złośnicy" Szekspira?Ta sztuka ostatnio mnie prześladuje.
Ta książka jest cudowna, przeczytałam ją jednym tchem. Co prawda koniec jest dość przewidywalny, ale to jak dochodzi do końcowej sytuacji jest naprawdę pomysłowe. Od niedawna nie spotkałam lektury, która by mnie zaciekawiła i modliłam się by Bóg taką mi zesłał i dostałam to co miałam.Posłużę się tu cytatem z tej książki- Uważaj czego pragniesz, bo możesz to dostać, ta książka prześladuje mnie teraz po nocach i chodzę z głową w chmurach ponieważ od dawna żadna pozycja tak mi się nie spodobała.
Uważam, że warto przeczytać, a przynajmniej polecam fanom Poskromienia Złośnicy.
Czy tylko ja zauważyłam, że jest to na podstawie, Poskromienia złośnicy" Szekspira?Ta sztuka ostatnio mnie prześladuje.
Ta książka jest cudowna, przeczytałam ją jednym tchem. Co prawda koniec jest dość przewidywalny, ale to jak dochodzi do końcowej sytuacji jest naprawdę pomysłowe. Od niedawna nie spotkałam lektury, która by mnie zaciekawiła i modliłam się by Bóg taką mi...
Przeczytanie tej książki zajęło mi dużo czasu, kilka razy ją odkładałam.
Nie jest to prosta lektura i trzeba wczuć się całkowicie w wydarzenia, bohaterką i narrację by w pełni zrozumieć jej żal po śmierci wujka i chwilę zwątpienia o to czy mu na niej zależało.
Melancholia zawarta w tej książce w niektórych momentach jest męcząca( zwłaszcza na początku kiedy nie wiemy co się dzieje i trudno jest odnaleźć się w uczuciach June), jednak potem zaczyna coraz bardziej się wpasowywać.
Trzeba też pamiętać, że akcja nie toczy się w naszych czasach i niektóre rzeczy jakie teraz uważamy za w zupełności normalne tam było czymś dziwnych i nieodpowiednim.
Ja uważam, że ta książka jest warta przeczytania, jednak w takim momencie życia w, którym taka melancholia jest potrzebna.
Przeczytanie tej książki zajęło mi dużo czasu, kilka razy ją odkładałam.
Nie jest to prosta lektura i trzeba wczuć się całkowicie w wydarzenia, bohaterką i narrację by w pełni zrozumieć jej żal po śmierci wujka i chwilę zwątpienia o to czy mu na niej zależało.
Melancholia zawarta w tej książce w niektórych momentach jest męcząca( zwłaszcza na początku kiedy nie wiemy co...
Tylko nie to... Nienawidzę nieśmiałych bohaterów.
Dlaczego? Naprawdę ci ludzie stracili rok czasu na to by dojść, że to pierwsze lubi drugie i na odwrót?
Nie wpisuje się to w mój charakter i mi po prostu trudno było zrozumieć tą książkę.
Chyba muszę się postarać i być bardziej wyrozumiała dla ludzi, którzy potrzebują czasu by się ze sobą zapoznać.
Oprócz tego nie miałam nic do tej książki,( ale fajnie by było przeczytać ją w pierwszej osobie np. Lea albo Gabe.)
Tylko nie to... Nienawidzę nieśmiałych bohaterów.
Dlaczego? Naprawdę ci ludzie stracili rok czasu na to by dojść, że to pierwsze lubi drugie i na odwrót?
Nie wpisuje się to w mój charakter i mi po prostu trudno było zrozumieć tą książkę.
Chyba muszę się postarać i być bardziej wyrozumiała dla ludzi, którzy potrzebują czasu by się ze sobą zapoznać.
Oprócz tego nie...
Bardzo fajna, łatwo się czyta, ale radzę czytać przed,, Musimy coś zmienić'', ponieważ można sobie wyrobić złe zdanie.
Przy lekturze trochę wkurza, że bohaterowie są tacy nieśmiali, ale nic na to nie można poradzić i dobrze, że kończy się jak się kończy.
Jeszcze jedna kwestia w tej książce nie daje mi spokoju. DLACZEGO ONA NIE CHCE IŚĆ NA STUDIA? tego nie ogarniam.
Bardzo fajna, łatwo się czyta, ale radzę czytać przed,, Musimy coś zmienić'', ponieważ można sobie wyrobić złe zdanie.
Przy lekturze trochę wkurza, że bohaterowie są tacy nieśmiali, ale nic na to nie można poradzić i dobrze, że kończy się jak się kończy.
Jeszcze jedna kwestia w tej książce nie daje mi spokoju. DLACZEGO ONA NIE CHCE IŚĆ NA STUDIA? tego nie ogarniam.
Po pierwsze- koniec dla mnie był naprawdę słaby. Dobra rozumiem, chciała uratować ,,psychola'' jednak ja na jej miejscu spróbowałabym wymyślić jakiś sposób w, którym sama nie ginę. Po za tym to jest wredne. Zakochała się w Kencie ale on nie rozumie jej nagłej zmiany decyzji. Nienawidzi go, a potem nagle kocha i, że jeszcze nie zostawiła mu listu, który tłumaczyłby wszystko.
Po drugie co do autora. Miałam na wejściu bardzo złe mniemanie o tej książce ponieważ jest ona napisana przez moją znienawidzoną autorkę. Po lekturze Delirium spod pióra Oliver nie spodziewałam się niczego po tej książce. Nie można powiedzieć, że całkowicie rozwiała on moje uprzedzenia, ale dość ciekawie się ją czytało.
Po pierwsze- koniec dla mnie był naprawdę słaby. Dobra rozumiem, chciała uratować ,,psychola'' jednak ja na jej miejscu spróbowałabym wymyślić jakiś sposób w, którym sama nie ginę. Po za tym to jest wredne. Zakochała się w Kencie ale on nie rozumie jej nagłej zmiany decyzji. Nienawidzi go, a potem nagle kocha i, że jeszcze nie zostawiła mu listu, który tłumaczyłby...
więcej mniej Pokaż mimo to
Najbardziej w tej książce nie podobało mi się to, że autorka chociaż próbowała wytłumaczyć heroiczność Mai w walczeniu z przeszłością wyszło z tego jedno wielkie użalanie się nad biednym dziewczątkiem.
...jest trudno, sama nie dam sobie rady, ale miłość wszystko załatwi... Tak to wyglądało i do tego jeszcze koniec książki...
Niestety od połowy lektury zaczęłam przewijać strony, ponieważ na każdej było to samo.
Może wypowiadam się zbyt ostro i jest to bardzo prawdopodobne, jednak muszę powiedzieć, że czytanie tej powieści było dla mnie stratą czasu.
Najbardziej w tej książce nie podobało mi się to, że autorka chociaż próbowała wytłumaczyć heroiczność Mai w walczeniu z przeszłością wyszło z tego jedno wielkie użalanie się nad biednym dziewczątkiem.
więcej Pokaż mimo to...jest trudno, sama nie dam sobie rady, ale miłość wszystko załatwi... Tak to wyglądało i do tego jeszcze koniec książki...
Niestety od połowy lektury zaczęłam przewijać...