rozwiń zwiń
tylluan

Profil użytkownika: tylluan

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
31
Przeczytanych
książek
131
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
8
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka o miłości, ale i (a może i zarazem) ludzkim upodleniu, a co najdziwniejsze również o odnalezieniu woli do walki i rozwoju (niezwykle mnie tym Hłasko zaskoczył). Do bólu realistyczna i przepełniona cynizmem.
Jest i opowieść o warszawskich Romeo i Julii, i ponure, "zapite" oblicze społeczeństwa w kilku odsłonach, są też w końcu historie o szarej codzienności robotników, dalekie od od wygłaszania peanów na temat komunizmu. Te ostatnie momentami do złudzenia przypominają książkę "Następny do raju". Zwłaszcza "Baza sokołowska", której początek był nieco toporny.

Książka o miłości, ale i (a może i zarazem) ludzkim upodleniu, a co najdziwniejsze również o odnalezieniu woli do walki i rozwoju (niezwykle mnie tym Hłasko zaskoczył). Do bólu realistyczna i przepełniona cynizmem.
Jest i opowieść o warszawskich Romeo i Julii, i ponure, "zapite" oblicze społeczeństwa w kilku odsłonach, są też w końcu historie o szarej codzienności...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytało się ją dość topornie i choć książka miała parę interesujących momentów, to zdarzyło jej się przegrać z notatkami z prawa rolnego.
Część reportaży opisywała sytuację jednej i tej samej osoby, kilka z nich było kompletnie niepowiązane z osobą Dyrektora, wszystkie jednak osadzone były głęboko w PRLu. Z tego względu książka pełna była skrótów (niewiele mówiących osobie urodzonej po '89) , eufemizmów, haseł i słownictwa rodem "z epoki".
Pouczająca, ale siermiężna. Obnażała absurdy komunizmu, złożoność systemu i podatność materiału ludzkiego na zepsucie. Pokazywała, jak najpiękniejsza idea może ulec wypaczeniu i degeneracji, wystarczy, że do równania dodamy czynnik ludzki. Reportaże opisywały jednak, nie tylko wadliwy i skostniały system, ale i relacje międzyludzkie, wzięły również pod lupę ludzką naturę.
Z perspektywy lat możemy ocenić jak wiele się zmieniło, a zarazem ile pozostało bez zmian.
W książce można znaleźć parę ciekawostek na temat Krakowa (np. historię zespołu Krakowiacy) oraz Nowej Huty.

Czytało się ją dość topornie i choć książka miała parę interesujących momentów, to zdarzyło jej się przegrać z notatkami z prawa rolnego.
Część reportaży opisywała sytuację jednej i tej samej osoby, kilka z nich było kompletnie niepowiązane z osobą Dyrektora, wszystkie jednak osadzone były głęboko w PRLu. Z tego względu książka pełna była skrótów (niewiele mówiących osobie...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika tylluan

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Zofia Nałkowska Granica Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
31
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
8
razy
W sumie
wystawione
25
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
154
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]