Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W tej części, podobnie jak w poprzedniej to romans jest na pierwszym miejscu. Postać Vhalli bardzo fajnie się rozwija. Staje się pewna siebie, odważna, staje się bohaterką, prawdziwą Kroczącą z Wiatrem. Ciekawy jest również wątek z Danielem, mam nadzieję że rozwinie się bardziej w kolejnych tomach.
Za to Aldrik... Przez większość książki jest jak zakochany szczeniak. Nieco irytowało mnie jak ciągle nazywał Vhalle "moja pani", bo bądźmy szczerzy... Kto tak mówi do swojej drugiej połówki? ;)
Gdzieś w połowie książki stał się znów bardziej sobą i przestał tak non stop słodzić Vhalli. Znowu ma swoje humory, okazuje się też, że jest alkoholikiem.
Zakończenie jest moim zdaniem smutne i gorzkie, patrząc na dotychczasową relację Vhalli i Aldrika ale z drugiej strony sprawia tylko że nie mogę doczekać się kolejnej części.

W tej części, podobnie jak w poprzedniej to romans jest na pierwszym miejscu. Postać Vhalli bardzo fajnie się rozwija. Staje się pewna siebie, odważna, staje się bohaterką, prawdziwą Kroczącą z Wiatrem. Ciekawy jest również wątek z Danielem, mam nadzieję że rozwinie się bardziej w kolejnych tomach.
Za to Aldrik... Przez większość książki jest jak zakochany szczeniak. Nieco...

Książka jest zdecydowanie romansem fantasy i jako taki uważam, że jest bardzo dobra. Wątek romansu głównej bohaterki ze strażnikiem jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. Reszta dzieje się trochę w tle, ale działo się wystarczająco, aby książka bardzo mi się spodobała.
Główną bohaterką jest Poppy - żyjąca pod kloszem Panna. Poppy jest, w mojej opinii, pełna sprzeczności, z jednej strony jest świetna w walce wręcz i bronią, a z drugiej jest bardzo naiwna i niewiele wie o świecie. Od razu daje się uwieść Hawke'owi. Z drugiej strony Hawke nieźle uwodzi ^-^.
Jeśli chodzi o Hawke'a nie wiemy w sumie dużo o jego charakterze. W miarę rozwoju akcji poznajemy pewne fakty z jego przeszłości. O sobie mówi, że jest brutalny i niemoralny, ale przez większość czasu tego nie widać. Widać za to że umie w uwodzenie bo, no jednak romans fantasy, więc na tym książka się skupia.
Akcja jest trochę nierówna. Na początku mamy całkiem fajną scenę "zapoznania" głównych bohaterów, potem przez dobre 50 stron akcja trochę stoi w miejscu, potem wszystko skupia się wokół romansu a najbardziej intensywne jest ostatnie 50 stron.
Mimo wszystko książka bardzo mi się podobała. Już po pierwszym rozdziale wiedziałam że to będzie romans i bardzo mi się spodobał. Na pewno przeczytam kolejne części.

Książka jest zdecydowanie romansem fantasy i jako taki uważam, że jest bardzo dobra. Wątek romansu głównej bohaterki ze strażnikiem jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. Reszta dzieje się trochę w tle, ale działo się wystarczająco, aby książka bardzo mi się spodobała.
Główną bohaterką jest Poppy - żyjąca pod kloszem Panna. Poppy jest, w mojej opinii, pełna sprzeczności,...

Niestety zaczęłam przygodę z autorką od jej najnowszej książki "Dzieci nowych Bogów". "Falcon" jest natomiast jej debiutem i co tu dużo mówić, czuć, że to debiut. Strasznie raziło mnie w oczy to, że bohaterowie mają przemyślenia jakby dane wydarzenie trwało x czasu, gdzie w rzeczywistości akcja całej książki tak naprawdę zamyka się w 48 albo 72 h. Przykładowo, główna bohaterka Alex mówi coś w stylu "Nie możesz ciągle wszystkiego przede mną ukrywać! Wytłumacz mi to wreszcie!" Gdzie "ciągle" dotyczy ok 3 h znajomości Alex z innym bohaterem. Wiem, jak świetnie autorka będzie pisać, chociażby patrząc na "Dzieci..." Dlatego zawiodłam się na "Falconie". Czy przeczytam kolejne części, nie wiem. Akcja faktycznie pędzi szybko i dużo się dzieje, ale nie jest ona niestety dobrze napisana :/

Niestety zaczęłam przygodę z autorką od jej najnowszej książki "Dzieci nowych Bogów". "Falcon" jest natomiast jej debiutem i co tu dużo mówić, czuć, że to debiut. Strasznie raziło mnie w oczy to, że bohaterowie mają przemyślenia jakby dane wydarzenie trwało x czasu, gdzie w rzeczywistości akcja całej książki tak naprawdę zamyka się w 48 albo 72 h. Przykładowo, główna...