Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytałam ją w 2 dni. Tak długo bo miałam sporo zajęć na głowie, gdybym tylko siedziała w domu to pewnie zrobiłabym to ciągiem. Lekka, przyjemna, zabawna, romantyczna. Zaspokoiła wszystkie moje wymagania wobec komedii romantycznej. Przeczytałam ją ok. miesiąc temu, ale do dziś intensywnie szukam podobnej książki. Jedyny minus przez co nie jest to mój top of the top to mega naciągane sytuacje związane z Ahn, przyjaciółką. Wydają się po prostu mało rzeczywiste. Plus główni bohaterowie w ogóle ze sobą nie rozmawiają, o tym co czują w sensie. Domyślają się co drugie myśli bezsensownie doprowadzając się do smutku, co z kolei rodzi nieprzyjemne sytuacje. Jest to tak denerwujące, że czasami aż żałosne. Nie przyćmiewa to jednak ogólnego wrażenia po tej książce na szczęście.

Przeczytałam ją w 2 dni. Tak długo bo miałam sporo zajęć na głowie, gdybym tylko siedziała w domu to pewnie zrobiłabym to ciągiem. Lekka, przyjemna, zabawna, romantyczna. Zaspokoiła wszystkie moje wymagania wobec komedii romantycznej. Przeczytałam ją ok. miesiąc temu, ale do dziś intensywnie szukam podobnej książki. Jedyny minus przez co nie jest to mój top of the top to...

8/10 to bardzo trafna ocena, książka mega ciekawa, ale nie rozwala na łopatki. Fabuła interesująca, ale na początku nie czyta się tego przyjemnie. Gdzieś po setnej stronie dopiero nie mogłam odłożyć tej książki. Wcześniej nieźle się z nią męczyłam. Gdy robi się ciekawie miałam wrażenie, że czytam "Czas zabijania" Johna Grishama. Bardzo podobny klimat w pewnym momencie. I przyznaję, że super twist na do widzenia był dla mnie zaskoczeniem, ale chyba tylko dlatego, że po prostu chciałam by było inaczej i niebanalnie, więc z góry założyłam, że tak nie było. Moje podejrzenia padały na kogoś innego. Myślę, że poprzez opisywanie różnych etapów życia Kyi jesteśmy w stanie się z nią zaprzyjaźnić, zrozumieć, zbliżyć się. Ciężko zbudować taką relację między głównym bohaterem a czytelnikiem więc pod tym względem duży plus.

8/10 to bardzo trafna ocena, książka mega ciekawa, ale nie rozwala na łopatki. Fabuła interesująca, ale na początku nie czyta się tego przyjemnie. Gdzieś po setnej stronie dopiero nie mogłam odłożyć tej książki. Wcześniej nieźle się z nią męczyłam. Gdy robi się ciekawie miałam wrażenie, że czytam "Czas zabijania" Johna Grishama. Bardzo podobny klimat w pewnym momencie. I...

Książka bardzo przeceniona, **** nie urywało, główna bohaterka dość irytująca co chyba jest w naturze autorki, bo to druga książka od niej którą przeczytałam (inną było "Jak dorwać Rozpruwacza" czy jakoś tak) i charakter głównej bohaterki jest tak samo irytujący. Odczułam jakby była taką, Enola Holmes w postaci czarownicy próbująca udowodnić światu i sobie że jest superbohaterką. Według mnie jest chyba tylko w kuchni, bo kulinarne czary wychodziły jej lepiej niż te ochronne, itd. Fabuła najgorsza nie jest, ale autorka chyba nie miała większej wizji jak napisać i rozwinąć tę książkę poza tym czego sama się naczytała od innych autorów. Byłam najbardziej ciekawa jak się rozwinie relacja Emilii i Gniewu i chyba tylko po to ją dokończyłam, żeby i tak koniec końców doznać rozczarowania. Cała książka była jednym długim wstępem do serii, który nie miał żadnego zwrotu akcji ani dobrego podsumowania. Czy jestem ciekawa co było dalej? Może trochę, ale nie jestem aż tak ciekawa by wydać więcej pieniędzy na drugą książkę, by się dowiedzieć.

Książka bardzo przeceniona, **** nie urywało, główna bohaterka dość irytująca co chyba jest w naturze autorki, bo to druga książka od niej którą przeczytałam (inną było "Jak dorwać Rozpruwacza" czy jakoś tak) i charakter głównej bohaterki jest tak samo irytujący. Odczułam jakby była taką, Enola Holmes w postaci czarownicy próbująca udowodnić światu i sobie że jest...