-
ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
-
ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
-
ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Biblioteczka
2017-12-02
2017-10-26
2016-12-20
2016-11-28
2016-09-26
2016-09-24
2016-07-29
Już na wstępie muszę zaznaczyć, że tytuł tej książki jest trochę mylący. Tak naprawdę większość tej książki poświęcona czynnikom, które wpływały na rozwój prywatnych firm wojskowych, a nie zagrożeniom, jakie stwarzają dla demokracji. Nie jest poważny problem, właściwie to można uznać to za najciekawszą część tej książki, jednak czytelnik mógł się spodziewać czegoś innego.
W samej książce brakuje mi twardych danych. Co prawda autor prezentuje dość bogatą bibliografię, ale brakuje mi statystyk oraz wypowiedzi wojskowych, które umotywowałoby dość jednoznaczne stanowisko autora w sprawie PMC. Autor dojść jasno nakreślił potencjalne problemy z funkcjonowaniem PMC, jednak brak danych uniemożliwia czytelnikowi ocenę tego, na jaką skale one występują. Brakuje mi tu też oceny działania PMC z punktu widzenia ekonomi. Wiele patologii opisanych przez autora jest typowa dla obszaru partnerstwa publiczno-prywatnego i z pewnością można było odwołać się do ekonomistów zajmujących się tym zagadnieniem. Muszę jednak przyznać, że to już czepialstwo wynikające z moich zainteresowań. Na koniec muszę jeszcze skrytykować styl, w jakim napisano tę książkę. W wielu miejsca można łatwo zgubić sens czytanego akapitu. Męczyłem się z tą książką o wiele bardziej niż z innymi książkami publicystycznymi (nie mówiąc już o beletrystyce). Nie jest zła pozycja dla osób chcących zdobyć ogólne informacje o PMC, ale osoby zorientowane w temacie mogą z czystym sumieniem ją pominąć.
Już na wstępie muszę zaznaczyć, że tytuł tej książki jest trochę mylący. Tak naprawdę większość tej książki poświęcona czynnikom, które wpływały na rozwój prywatnych firm wojskowych, a nie zagrożeniom, jakie stwarzają dla demokracji. Nie jest poważny problem, właściwie to można uznać to za najciekawszą część tej książki, jednak czytelnik mógł się spodziewać czegoś innego.
W...
2016-06-24
2016-04-12
Rozczarowanie, ale wynika ono chyba głównie z niewłaściwych oczekiwań. Po opiniach, które słyszałem spodziewałem się postaci na miarę Sherlocka Holmesa, a tu zamiast niego otrzymujemy bohatera, który rozwiązuje kolejne problemy dzięki swojemu szczęściu. To oczywiście kwestia gustu, ale mi trudno było powstrzymać irytacje kiedy Fandorin beztrosko pakował się w kolejne pułapki, z których wychodził tylko dzięki zrządzeniu losu.
Sama intryga przedstawiona w książce jest dość naiwna ale zaskakująco dobrze pasuje do realiów. W XIX w. literaturze często można było spotkać się z wiarą w niemal nieograniczone zdolności zdolności nauki i tu do pewnego stopnia widać powrót do tego motywu. Zresztą podobieństwa nie ograniczają się do tego szczegółu. W samym stylu narracji jest coś przez co mógłbym uwierzyć, że książka ta została napisana jakieś 100 lat temu.
Rozczarowanie, ale wynika ono chyba głównie z niewłaściwych oczekiwań. Po opiniach, które słyszałem spodziewałem się postaci na miarę Sherlocka Holmesa, a tu zamiast niego otrzymujemy bohatera, który rozwiązuje kolejne problemy dzięki swojemu szczęściu. To oczywiście kwestia gustu, ale mi trudno było powstrzymać irytacje kiedy Fandorin beztrosko pakował się w kolejne...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-20
Jest to książka, w której techniczne zagadnienia stoją na pierwszym miejscu. Z tego powodu nie wszystkim może przypaść do gustu. Emocje Watneya, jego sposoby na radzenie sobie z samotnością, przeżycia jego rodziny to wszystko schodzi tu na dalszy plan. Najważniejsze są kreatywne rozwiązania problemów przed jakimi staje samotny astronauta. W jaki sposób Watney zdobędzie wodę? Czy znajdzie sposób na komunikacje z ziemią?
W książce zdarzają się zwroty akcji, ale nie budzą one strachu o głównego bohatera, a jedynie ciekawość. "Jak on sobie poradzi z czymś takim?" I właśnie takie podejście sprawdza się wyjątkowo dobrze. Czytając o losach Watneya ani przez chwilę się nie nudziłem. Książka tak naprawdę staję się najtrudniejsza do strawienia kiedy stara się odejść od tej formuły. Np. pokazując tarcia pomiędzy pracownikami NASA. Relacje pomiędzy nimi nie wykraczają poza najprostsze stereotypy i w zasadzie można byłoby je zupełnie z książki wyciąć. Na szczęście nie poświęcono temu wątkowi zbyt dużo miejsca.
Jest to książka, w której techniczne zagadnienia stoją na pierwszym miejscu. Z tego powodu nie wszystkim może przypaść do gustu. Emocje Watneya, jego sposoby na radzenie sobie z samotnością, przeżycia jego rodziny to wszystko schodzi tu na dalszy plan. Najważniejsze są kreatywne rozwiązania problemów przed jakimi staje samotny astronauta. W jaki sposób Watney zdobędzie...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-23
Zaskakująco ciekawa książka. Niby pierwsza jej część dotyczy polski międzywojennej, a druga pisana jest z perspektywy emigranta, ale przedstawione w niej uwagi na temat polskich problemów ze światem wciąż są aktualne. Zupełnie jakby PRL zamroził nas z nimi. Dopiero 25 lat po jego upadku zaczyna pojawiać się szansa na zmiany. Oczywiście sprawy polskie to tylko mała część tej książki. Resztę wypełniają historie kontaktów Gombrowicza z polskim światem literackim i jego wrażenia z pobytu w Argentynie. Obie te części przypadły mi do gustu choć trzeba zaznaczyć, że wielu wspomnianych tu pisarzy polskich popadło w zapomnienie, a relacja z podróży po Argentynie często zmienia się w rozważania na temat formy lub filozofii.
Zaskakująco ciekawa książka. Niby pierwsza jej część dotyczy polski międzywojennej, a druga pisana jest z perspektywy emigranta, ale przedstawione w niej uwagi na temat polskich problemów ze światem wciąż są aktualne. Zupełnie jakby PRL zamroził nas z nimi. Dopiero 25 lat po jego upadku zaczyna pojawiać się szansa na zmiany. Oczywiście sprawy polskie to tylko mała część tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-13
Jest to chyba najlepsze polskie omówienie informacyjnej rewolucji w sprawach wojskowych i jej relacji z rewolucją nuklearną. I nie chodzi tu jedynie o przedstawienie ogólnej teorii. Już od pierwszych stron bogactwo odwołań do historii najnowszej i kultury robi wielkie wrażenie. W dodatku omawiany materiał przedstawiony został niezwykle przystępnie. Książka ta nie jest pozbawiona wad. W kilku miejscach, autor pewne sprzeczności, jednak i tak mogę polecić ją wszystkim, którzy interesują się teorią Stosunków Międzynarodowych.
Jest to chyba najlepsze polskie omówienie informacyjnej rewolucji w sprawach wojskowych i jej relacji z rewolucją nuklearną. I nie chodzi tu jedynie o przedstawienie ogólnej teorii. Już od pierwszych stron bogactwo odwołań do historii najnowszej i kultury robi wielkie wrażenie. W dodatku omawiany materiał przedstawiony został niezwykle przystępnie. Książka ta nie jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-13
2015-12-29
Ten zbiór zdecydowanie najbardziej warto kupić z powodu Grabińskiego. Nie chcę tu umniejszać zasług dwóch pozostałych autorów. Po prostu w tym zbiorze nie mieli oni szansy zaprezentować się z najlepszej strony.
Edgar Alan Poe po mistrzowsku posługuje się językiem angielskim budując niepokojącą atmosferę w swoich opowiadaniach. Niestety polskie tłumaczenie nie do końca to oddaję, Jego opowiadania w tym zbiorze są całkiem ciekawe. Warto się z nimi zapoznać choćby po to, by poznać jednego z pierwszych detektywów w literaturze. tylko niestety nie udaje się im wywołać w czytelniku uczucia niepokoju.
Trochę inaczej ma się sprawa, z nowelą Stevensona, która opiera się w dużym stopniu na tajemnicy związanej z tożsamością Hyde'a. Tylko ilu dziś można znaleźć ludzi, dla których ta tożsamość naprawdę jest tajemnicą? Niestety wpływ jaki ta nowela na naszą kulturę pozbawił czytelników, przyjemności płynącej z jej czytania. Wciąż jednak pozwala na chwilę zastanowić się nad ludzką naturą.
A jak prezentują się opowiadania Grabińskiego? Są pomysłowe i całkiem dobrze napisane. Często można spotkać się z porównaniami tego autora do Lovecrafta. Moim zdaniem są one niezbyt trafione. Nie znajdziemy tu szaleństwa, za którym skrywa się rozbudowana mitologia. Za to możemy poczuć klimat czasów kiedy kolej była jeszcze czymś nowym i niesamowitym. Pewnym problemem może być wykorzystany w opowiadaniach żargon. Czasem utrudnia on zorientowanie się w sytuacji, ale w ogólnym rozrachunku nie ma go aż tak wiele.
Ten zbiór zdecydowanie najbardziej warto kupić z powodu Grabińskiego. Nie chcę tu umniejszać zasług dwóch pozostałych autorów. Po prostu w tym zbiorze nie mieli oni szansy zaprezentować się z najlepszej strony.
Edgar Alan Poe po mistrzowsku posługuje się językiem angielskim budując niepokojącą atmosferę w swoich opowiadaniach. Niestety polskie tłumaczenie nie do końca to...
2015-12-11
Całkiem interesująca polemika z popularnymi dziś badaczami zajmującymi się początkami chrześcijaństwa. Pozwala dostrzec na jak kruchych podstawach opierają się próby przedstawienia Jezusa jako "typowego Żyda". Z drugiej strony Lisicki napisał swoją książkę z pozycji chrześcijańskiej i sam również chętnie sięga po wygodne dla siebie interpretacje. To może być poważną wadą dla sceptyków.
Całkiem interesująca polemika z popularnymi dziś badaczami zajmującymi się początkami chrześcijaństwa. Pozwala dostrzec na jak kruchych podstawach opierają się próby przedstawienia Jezusa jako "typowego Żyda". Z drugiej strony Lisicki napisał swoją książkę z pozycji chrześcijańskiej i sam również chętnie sięga po wygodne dla siebie interpretacje. To może być poważną wadą...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-09-06
Nie przeczytałem, wszystkich opisanych tu książek, więc do mojej opinii należy podchodzić z rezerwą. Odnoszę wrażenie, że autor całkiem nieźle uchwycił myśl przewodnią opisywanych pozycji i przedstawił dobre powody do zapoznania się z nimi. Co prawda np. w przypadku "Drogi do Zniewolenia" trochę inaczej rozłożyłbym akcenty w opisie ale myślę, że to tylko kwestia gustu. Autora należy pochwalić za to, że nie ograniczył się do napisania suchych streszczań. Tak naprawdę każdy rozdział jest w większym stopniu autorze danej książki niż o samej książce. Przekazując zbyt wiele można było łatwo zniechęcić czytelnika do samodzielnej lektury. Na szczęście tu ten problem nie występuje. Należy tylko pamiętać, że słowo konserwatysta w tytule odnosi się do amerykańskiego konserwatyzmu. Słowo prawicowiec byłoby chyba lepsze.
Nie przeczytałem, wszystkich opisanych tu książek, więc do mojej opinii należy podchodzić z rezerwą. Odnoszę wrażenie, że autor całkiem nieźle uchwycił myśl przewodnią opisywanych pozycji i przedstawił dobre powody do zapoznania się z nimi. Co prawda np. w przypadku "Drogi do Zniewolenia" trochę inaczej rozłożyłbym akcenty w opisie ale myślę, że to tylko kwestia gustu....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-15
Nie mam zastrzeżeń co do tekstów profesora znajdujących się w tej książce. Moje wątpliwości budzi jedynie sam pomysł na tę książkę. Zbiór, który ukazuje tylko jedną ze stron polemicznych sporów wydaje się w pewien sposób niekompletny. Oczywiście teksty autorów, z którymi prof. Bartyzel polemizuje są możliwe do znalezienia ale podejrzewam, że niewielu czytelników zdecyduje się to zrobić. Pomimo tej wątpliwości nie żałuję, że zapoznałem się z tą książką. Tematyka polemik jest zróżnicowana ale związana z ideą konserwatywną, więc to przede wszystkim osoby zainteresowany tym szerokim nurtem powinny sięgnąć po "Na ubitej ziemi".
Nie mam zastrzeżeń co do tekstów profesora znajdujących się w tej książce. Moje wątpliwości budzi jedynie sam pomysł na tę książkę. Zbiór, który ukazuje tylko jedną ze stron polemicznych sporów wydaje się w pewien sposób niekompletny. Oczywiście teksty autorów, z którymi prof. Bartyzel polemizuje są możliwe do znalezienia ale podejrzewam, że niewielu czytelników zdecyduje...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-10
Książkę można podzielić na dwie części:
Wstęp, który opisuje wywiady przeprowadzone przez Orianę Fallaci z Chomeinim i Kadafim oraz część główną, w której znajdziemy 14 wywiadów podanych w tradycyjnej formie. Osobiście uważam, że to właśnie wstęp jest najciekawszą częścią tej książki. Wywiad z Chomeinim, który bardziej przypominał pojedynek, czytało się świetnie. Interesujące były też uwagi Fallaci na temat władzy. Można je określić jako zbyt idealistyczne, ale zmuszają by samemu zastanowić się nad tym zagadnieniem. Jeśli chodzi o tradycyjne wywiady to najciekawsze wydają mi się rozmowy z Dalajlamą i Deng Xiaopingiem. Najtrudniej było przebrnąć przez wywiady z Włoskimi politykami. Ich nazwiska nic nie mówią przeciętnemu Polakowi a tematyka nie jest zbyt ciekawa: przekonywanie o swojej "fajności" przy jednoczesnym unikaniu konkretów.
Książkę można podzielić na dwie części:
Wstęp, który opisuje wywiady przeprowadzone przez Orianę Fallaci z Chomeinim i Kadafim oraz część główną, w której znajdziemy 14 wywiadów podanych w tradycyjnej formie. Osobiście uważam, że to właśnie wstęp jest najciekawszą częścią tej książki. Wywiad z Chomeinim, który bardziej przypominał pojedynek, czytało się świetnie....
Świetna odtrutka na modne dziś opinie o zacofaniu Kościoła Katolickiego. Autor w bardzo przystępny sposób wykazuje, że KK wcale nie był siłą, które sprowadziła na Europe "mroczne wieki". Wprost przeciwnie. To dzięki niemu życie intelektualne mogło ponownie rozkwitnąć w Europie. Niestety autor rzadko zagłębia się w szczegóły podejmowanych tematów. Znawcy średniowiecza raczej nie znajdą w tej książce nic dla siebie. Nie zapominajmy jednak, że najważniejszym celem tej książki było odkłamanie wizerunku Kościoła w popularnej kulturze. W książce udało mi się wyłapać kilka błędów np. jednej z postaci w niej opisywanej błędnie przypisano tytuł senatora, w innym miejscu podano błędny wiek ksiąg przechowywanych w jednym klasztorów... Błędy te nie są zbyt ważne z punktu widzenia treści książki ale należy je odnotować.
Świetna odtrutka na modne dziś opinie o zacofaniu Kościoła Katolickiego. Autor w bardzo przystępny sposób wykazuje, że KK wcale nie był siłą, które sprowadziła na Europe "mroczne wieki". Wprost przeciwnie. To dzięki niemu życie intelektualne mogło ponownie rozkwitnąć w Europie. Niestety autor rzadko zagłębia się w szczegóły podejmowanych tematów. Znawcy średniowiecza raczej...
więcej Pokaż mimo to