Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tamtej nocy Glass długo stał na wysokich umocnieniach fortu, słuchając szumu Missouri i wpatrując się w gwiazdy. Rozmyślał nad miejscami, w których woda bierze swój początek, nad potężnymi górami Big Horn, których szczyty dane mu było widzieć, lecz nigdy do nich dotrzeć. Zdumiewał się gwiazdami i nieboskłonem, znajdując w ich nieskończoności pociechę wobec małych spraw swego niewielkiego świata.

Tamtej nocy Glass długo stał na wysokich umocnieniach fortu, słuchając szumu Missouri i wpatrując się w gwiazdy. Rozmyślał nad miejscami, w ...

I once thought that the emphatic nature of words ensured truth. If I could find the right words, then with the proper will I could by assertion write all that was true. I have since learned that words are only as valid as the mind that chooses them, so that of essence all prose is a form of deception. To choose too carefully is to become pedantic, closing the imagination to wider visions, yet to err the other way is to invite anarchy into one’s mind. If I am to reveal myself then I prefer to do so by my choices, rather than by my accidents.

I once thought that the emphatic nature of words ensured truth. If I could find the right words, then with the proper will I could by assert...

...udawanie często prowadzi do stania się niezłą kopią tego, co naśladujesz...

...udawanie często prowadzi do stania się niezłą kopią tego, co naśladujesz...

Wiem, że te moje domysły są niekompletne, niedokładne, bezużyteczne. Jeśli nie znam prawdziwych odpowiedzi, to tylko dlatego, że wciąż nie wiemy, jakie zadawać pytania. Nasze narzędzia są nieprzydatne, nasza metodologia wadliwa, nasze pobudki egoistyczne.

Wiem, że te moje domysły są niekompletne, niedokładne, bezużyteczne. Jeśli nie znam prawdziwych odpowiedzi, to tylko dlatego, że wciąż nie w...

Chciałam do niego podbiec, lecz stopy grzęzły mi w błocie. To samo błoto utrudniało ruchy również i jemu, ponieważ przy którymś wierzgnięciu poślizgnął się, upadł i zniknął w mroku. Słyszałam jednak jak przeklina, i udało mi się do niego dotrzeć, gdy dźwigał się na nogi. W świetle księżyca dostrzegłam jego twarz, umazaną błotem i wykrzywioną z wściekłości, i zaraz potem złapałam go za ramiona i mocno przytrzymałam. Próbował mnie odtrącić, ale ja nie puszczałam go, aż w końcu przestał krzyczeć i poczułam, że uszła z niego cała wola walki. Zorientowałam się wówczas, że on również obejmuje mnie ramionami. I staliśmy tak razem na skraju tego pola przez dłuższą chwilę, która wydawała się trwać całe wieki, a wiatr wiał i wiał, szarpiąc nas za ubranie, i przez moment zdawało się, że tylko dzięki temu, że się obejmujemy, nie porwie nas w mrok.

Chciałam do niego podbiec, lecz stopy grzęzły mi w błocie. To samo błoto utrudniało ruchy również i jemu, ponieważ przy którymś wierzgnięciu...

Każdy z nas wie, że jest istotą materialną, podległą prawom fizjologii i fizyki i że siła wszystkich razem wziętych naszych uczuć nie może walczyć z tymi prawami, może je tylko nienawidzić".

Każdy z nas wie, że jest istotą materialną, podległą prawom fizjologii i fizyki i że siła wszystkich razem wziętych naszych uczuć nie może w...