-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Biblioteczka
A tutaj muszę napisać, jak zwykle przy książkach Chmielewskiej, że jest rewelacyjna i naprawdę zabawna. Uwielbiam humor w książkach tej autorki. Nienachalny,zresztą jak kreacja bohaterów. Da się ich lubić, są przesympatyczni, momentami egocentryczni, mają swoje specyficzne charaktery, ale niezwykle dobrze wykreowane i co najważniejsze każdy jest inny. Uwielbiam klimat tych książek...
A tutaj muszę napisać, jak zwykle przy książkach Chmielewskiej, że jest rewelacyjna i naprawdę zabawna. Uwielbiam humor w książkach tej autorki. Nienachalny,zresztą jak kreacja bohaterów. Da się ich lubić, są przesympatyczni, momentami egocentryczni, mają swoje specyficzne charaktery, ale niezwykle dobrze wykreowane i co najważniejsze każdy jest inny. Uwielbiam klimat tych...
więcej mniej Pokaż mimo toNiestety czarnej dziury nie da się zbadać bezpośrednio, dlatego też każda literatura na ten temat będzie się obracała w ramach teorii i doświadczeń pośrednich. Czarna dziura to czarna dziura, która kiedyś jeszcze może okazać się biała.
Niestety czarnej dziury nie da się zbadać bezpośrednio, dlatego też każda literatura na ten temat będzie się obracała w ramach teorii i doświadczeń pośrednich. Czarna dziura to czarna dziura, która kiedyś jeszcze może okazać się biała.
Pokaż mimo to
I przyszedł czas na moje ulubione klimaty...jak ja uwielbiam tę książkę, jest taka melancholiczna...naprawdę. Pomijając fakt, że główny bohater chciał mieć swojego luja. To też jest mistrzostwo, bo kto chciałby mieć luja?...nie wiem, czy to tak na serio i na własność, ale... cudownie pisze ten Pisarz, szkoda że tak mało...
I słowami piosenki..."A ja czekam i czekam i czekam..."na coś nowego...
I przyszedł czas na moje ulubione klimaty...jak ja uwielbiam tę książkę, jest taka melancholiczna...naprawdę. Pomijając fakt, że główny bohater chciał mieć swojego luja. To też jest mistrzostwo, bo kto chciałby mieć luja?...nie wiem, czy to tak na serio i na własność, ale... cudownie pisze ten Pisarz, szkoda że tak mało...
I słowami piosenki..."A ja czekam i czekam i...
Dlaczego taka wysoka ocena? Cóż, chociażby dlatego, że książka stanowi inspirację takiej niezliczonej rzeszy ludzi, reżyserów, pisarzy. To za sprawą zapewne tej książki mogłam obejrzeć jeden z piękniejszych dla mnie obrazów filmowych jakim jest "Romeo i Romeo" Widziałam wiele romansów, ale ten... Cudowna piosenka w klubie, piękne ujęcia,mistrzowska robota reżysera i wielki kunszt aktorski... wywarło to na mnie niesamowite wrażenie. W swej prostocie mistrzostwo. Jeżeli ta książka zainspirowała reżysera do nakręcenia tak cudownego obrazu to dla mnie zasługuje na 9 gwiazdek.
Dlaczego taka wysoka ocena? Cóż, chociażby dlatego, że książka stanowi inspirację takiej niezliczonej rzeszy ludzi, reżyserów, pisarzy. To za sprawą zapewne tej książki mogłam obejrzeć jeden z piękniejszych dla mnie obrazów filmowych jakim jest "Romeo i Romeo" Widziałam wiele romansów, ale ten... Cudowna piosenka w klubie, piękne ujęcia,mistrzowska robota reżysera i wielki...
więcej mniej Pokaż mimo to
Moje drugie podejście do książek autorki. Miałam zły dzień i wszyscy polecali, że można się pośmiać. Cóż, sięgnęłam, bo akurat leżała na półce podrzucona przez koleżankę z pracy. Dotrwałam do sceny w gabinecie Mecenasa. Kto się tak zachowuje?To, co urządziły tam siostry mi wystarczyło, naprawdę uwielbiam absurd, uwielbiam dziwaków, uwielbiam wszystko co nietypowe, inne, szalone, ale... Może za szybko skreśliłam tę książkę, ale po tych kilku stronach naprawdę nie miałam ochoty, by przeczytać, co dalej.Rozwydrzone kobiety, które niby mają poważne stanowiska, niby coś w życiu zawodowym osiągnęły(oczywiście nie wszystkie), niby, bo nie wiem co dalej, w końcu nie doczytałam, niemniej ich zachowanie...wyczułam, że autorka będzie próbowała je też gloryfikować, że będą ah i eh jak we wcześniejszej książce, którą czytałam. Nie i basta. W zamian obejrzałam po raz wtóry "Zgon na pogrzebie"w wersji angielskiej. Być może z moim poczuciem humoru jest coś nie tak...
Moje drugie podejście do książek autorki. Miałam zły dzień i wszyscy polecali, że można się pośmiać. Cóż, sięgnęłam, bo akurat leżała na półce podrzucona przez koleżankę z pracy. Dotrwałam do sceny w gabinecie Mecenasa. Kto się tak zachowuje?To, co urządziły tam siostry mi wystarczyło, naprawdę uwielbiam absurd, uwielbiam dziwaków, uwielbiam wszystko co nietypowe, inne,...
więcej Pokaż mimo to