-
ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
-
ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
-
ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
-
ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Biblioteczka
2015-12-27
2015-08-07
Ciekawy przewodnik prowadzący czytelnika przez życie jednego z najsłynniejszych malarzy epoki renesansu - Rafaela Santi. Obejmuje informację na temat życia i twórczości autora, omawia tło artystyczne i historyczne, a także analizuje najwazniejsze dzieła. Ponadto album jest bogato opatrzony reprodukcjami obrazów Rafaela i nie tylko. Serdecznie polecam każdemu miłośnikowi sztuki.
Ciekawy przewodnik prowadzący czytelnika przez życie jednego z najsłynniejszych malarzy epoki renesansu - Rafaela Santi. Obejmuje informację na temat życia i twórczości autora, omawia tło artystyczne i historyczne, a także analizuje najwazniejsze dzieła. Ponadto album jest bogato opatrzony reprodukcjami obrazów Rafaela i nie tylko. Serdecznie polecam każdemu miłośnikowi sztuki.
Pokaż mimo to2015-08-04
Mało kto nie zna rodziny Borejków. A po przeczytaniu tej książki trudno ich nie pokochać. Kolejna powieść Musierowicz, którą czyta się jednym tchem. Jej lekka, przystępna forma w połączeniu z takimi tematami jak materializm, czy pojęcie dobra i miłości na świecie daje świetny efekt. Moim zdaniem to pozycja godna polecenia kazdemu. A więc polecam ;)
Mało kto nie zna rodziny Borejków. A po przeczytaniu tej książki trudno ich nie pokochać. Kolejna powieść Musierowicz, którą czyta się jednym tchem. Jej lekka, przystępna forma w połączeniu z takimi tematami jak materializm, czy pojęcie dobra i miłości na świecie daje świetny efekt. Moim zdaniem to pozycja godna polecenia kazdemu. A więc polecam ;)
Pokaż mimo to2015-08-02
Kolejna rewelacyjna powieść Małgorzaty Musierowicz od której nie sposób się oderwać. Tak, jest lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze, ale na pewno nie banalna. Właśnie na tym polega, myślę, że nie przesadzam, geniusz autorki - głęboka treść przekazana w tak przystępny sposób. Polecam zarówno nastolatkom, jak i dorosłym :)
Kolejna rewelacyjna powieść Małgorzaty Musierowicz od której nie sposób się oderwać. Tak, jest lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze, ale na pewno nie banalna. Właśnie na tym polega, myślę, że nie przesadzam, geniusz autorki - głęboka treść przekazana w tak przystępny sposób. Polecam zarówno nastolatkom, jak i dorosłym :)
Pokaż mimo to2015-07-26
"Szósta klepka" to ciepła, wspaniała powieść, która łączy refleksyjność z zabawnym, lekkim stylem. Czyta się ją jednym tchem, i choć niektórzy mogą kryrtykować nieprawdopodobieństwo niektórych zdarzeń, to tak naprawdę jest to opowieść, w której każdy znajdzie swoje odbicie. Polecam osobom w każdym wieku - zarówno nastolatkom, jak i sceptycznym dorosłym ;)
"Szósta klepka" to ciepła, wspaniała powieść, która łączy refleksyjność z zabawnym, lekkim stylem. Czyta się ją jednym tchem, i choć niektórzy mogą kryrtykować nieprawdopodobieństwo niektórych zdarzeń, to tak naprawdę jest to opowieść, w której każdy znajdzie swoje odbicie. Polecam osobom w każdym wieku - zarówno nastolatkom, jak i sceptycznym dorosłym ;)
Pokaż mimo to2015-07-26
Słyszałam, że Karol May to pisarz odpowiedni dla dzieci do 13 roku życia. Ja jednak nakłoniona przez własną ciekawość i wiadomą sławę tego pisarza, sięgnęłam po książkę jego autorstwa. To zupełny przypadek, że z bibliotecznej półki wzięłam akurat "W krainie Srebrnego Lwa". Jednak już po kilku stronach zachwycił mnie lekki i przyjemny, a zarazem charakteryzujący się świetnym warsztatem styl May'a. Do tego fantastyczna fabuła, pozwalająca nam poznać fascynujący Orient i jego wspaniałą kulturę. Oprócz tego autor osnuwa całą powieść egzystencjalnymi przemyśleniami, a wplatając je w dialogi sprawia, że trudna, głęboka treść staje się prosta w odbiorze i pozostawia czytelnika zamyślonego, pełnego refleksji.
Serdecznie polecam osobom w każdym wieku!
Słyszałam, że Karol May to pisarz odpowiedni dla dzieci do 13 roku życia. Ja jednak nakłoniona przez własną ciekawość i wiadomą sławę tego pisarza, sięgnęłam po książkę jego autorstwa. To zupełny przypadek, że z bibliotecznej półki wzięłam akurat "W krainie Srebrnego Lwa". Jednak już po kilku stronach zachwycił mnie lekki i przyjemny, a zarazem charakteryzujący się świetnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-08
Na początku podeszłam sceptycznie do "Zielonej mili". Stephen King, mimo, że nie przeczytałam dotąd żadnej z jego książek, kojarzył mi się z dość lekką literaturą, horrorami i thriller'ami, dlatego zaczęłam czytać tę powieść z pewną rezerwą. Jednak bardzo szybko zapomniałam o wszelkich uprzedzeniach. To prawda, tak jak się tego spodziewałam, "Zieloną milę" charakteryzował lekki styl, ale to, o dziwo, zupełnie mi nie przeszkadzało. Fantastyczna kreacja narratora, głównego klawisza, interesujące tło, jakim jest blok E w Cold Mountain i w końcu wciągająca, zapierająca dech w piersi fabuła. Ponadto, wszystko to zostało spowite w pewne głębokie przesłanie skierowane do każdego z nas. Jest ono ciężkie, dla wielu bolesne, ale w połączeniu ze sposobem przekazu staje sie ogólnodostępne, a sama powieść - uniwersalna. Za to brawa dla Stephena Kinga!
Na początku podeszłam sceptycznie do "Zielonej mili". Stephen King, mimo, że nie przeczytałam dotąd żadnej z jego książek, kojarzył mi się z dość lekką literaturą, horrorami i thriller'ami, dlatego zaczęłam czytać tę powieść z pewną rezerwą. Jednak bardzo szybko zapomniałam o wszelkich uprzedzeniach. To prawda, tak jak się tego spodziewałam, "Zieloną milę"...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-05-05
Ta książka to dla mnie genialne dzieło stylu naturalistycznego. Niesamowite jest to, że człowiek - autor potrafił tak dalece zagłębić się w świat zwierząt, wejrzeć wgłąb ich umysłów. Pokazuje, że wilk, pies, czy karibu nie jest bezmyślnym stworzeniem, które kieruje się wyłącznie instynktem, chęcią przeżycia, a czasem nawet sadystyczną potrzebą mordu.
Podczas czytania miałam też wielokrotnie wrażenie, jakby autor chciał odnieść dane zachowanie zwierzęcia do postępowania człowieka, to trochę jakbym przeglądała się w lustrze i widziała swoje odbicie w zwierzęcej skórze...
Serdecznie polecam :)
Ta książka to dla mnie genialne dzieło stylu naturalistycznego. Niesamowite jest to, że człowiek - autor potrafił tak dalece zagłębić się w świat zwierząt, wejrzeć wgłąb ich umysłów. Pokazuje, że wilk, pies, czy karibu nie jest bezmyślnym stworzeniem, które kieruje się wyłącznie instynktem, chęcią przeżycia, a czasem nawet sadystyczną potrzebą mordu.
Podczas czytania...
2015-04-30
Uważam, że największą zaletą tej książki jest jej temat. Nie podoba mi się jednak sposób jego realizacji. Myślę, że włączanie brakującej dłoni jako drugiego narratora to niepotrzebny zabieg, który tylko "udziwnia" tę powieść. Mimo wszystko szanuje autora za to, że zdecydował się na niejaką spowiedź literacką, dzięki czemu "Dłoń" jest autetyczna.
Uważam, że największą zaletą tej książki jest jej temat. Nie podoba mi się jednak sposób jego realizacji. Myślę, że włączanie brakującej dłoni jako drugiego narratora to niepotrzebny zabieg, który tylko "udziwnia" tę powieść. Mimo wszystko szanuje autora za to, że zdecydował się na niejaką spowiedź literacką, dzięki czemu "Dłoń" jest autetyczna.
Pokaż mimo to2015-04-26
Ta książka przejęła mnie swoim autentyzmem i niewątpliwą prawdą, która sfinalizowała całą powieść, określając tym samym jej ukrytą myśl przewodnią. Jednak nie będę jej zdradzać, aby pozostawić przyszłym czytelnikom całkowitą wolność do własnej interpretacji i refleksji.
Wdzięk z jaką została zastosowana przez autora narracja pierwszoosobowa sprawia, że odbiorca staje się częścią opowiadanej historii, razem z jej bohaterami cieszy się i smuci.
Zdecydowanie polecam ją osobom w każdym wieku.
Ta książka przejęła mnie swoim autentyzmem i niewątpliwą prawdą, która sfinalizowała całą powieść, określając tym samym jej ukrytą myśl przewodnią. Jednak nie będę jej zdradzać, aby pozostawić przyszłym czytelnikom całkowitą wolność do własnej interpretacji i refleksji.
Wdzięk z jaką została zastosowana przez autora narracja pierwszoosobowa sprawia, że odbiorca staje się...
2015-04-02
Uważam, że treść tej książki, a więc sama postać św. Ojca Pio znacznie przerasta jej formę artystyczną. Jednak prostota z jaką została napisana i wiele przytoczonych zeznań, czy streszczonych faktów sprawiają, że łatwiej jest mi uwierzyć, we wszystkie opisane tu nadnaturalne zdarzenia. Moim zdaniem warto poświęcić godzinę aby przeczytać coś, co naprawdę może umocnić naszą wiarę.
Uważam, że treść tej książki, a więc sama postać św. Ojca Pio znacznie przerasta jej formę artystyczną. Jednak prostota z jaką została napisana i wiele przytoczonych zeznań, czy streszczonych faktów sprawiają, że łatwiej jest mi uwierzyć, we wszystkie opisane tu nadnaturalne zdarzenia. Moim zdaniem warto poświęcić godzinę aby przeczytać coś, co naprawdę może umocnić naszą...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-04-06
Tę książkę przeczytałam jednym tchem. Zwyczajnie nie mogłam się oderwać. Czytając ją nie zastanawiałam się tak jak zwykle to robię nad jej formą artystyczną. Prostota z jaką została napisana sprawiła, że byłam emocjonalnie włączona we wszelkie rozterki bohaterów.
"Po prostu Lucynka P." ukazuje świat z wielu perspektyw, ale nie powiem nic więcej aby nie spoiler`ować.
Zdecydowanie polecam!
Tę książkę przeczytałam jednym tchem. Zwyczajnie nie mogłam się oderwać. Czytając ją nie zastanawiałam się tak jak zwykle to robię nad jej formą artystyczną. Prostota z jaką została napisana sprawiła, że byłam emocjonalnie włączona we wszelkie rozterki bohaterów.
"Po prostu Lucynka P." ukazuje świat z wielu perspektyw, ale nie powiem nic więcej aby nie...
2015-03-03
Wspaniała, wzruszająca powieść z ciekawym tłem historycznym, ukazującym pohitlerowski obraz Polski. Góra Czterech Wiatrów to miejsce skupiające młodych, pełnych zapału i chędzi do odbudowy ojczyzny Polaków, którym wojna odebrała dzieciństwo, bliskich... Polecam osobom w każdym wieku.
Wspaniała, wzruszająca powieść z ciekawym tłem historycznym, ukazującym pohitlerowski obraz Polski. Góra Czterech Wiatrów to miejsce skupiające młodych, pełnych zapału i chędzi do odbudowy ojczyzny Polaków, którym wojna odebrała dzieciństwo, bliskich... Polecam osobom w każdym wieku.
Pokaż mimo to2015-03-14
Książkę "Koniec i początek świata" przeczytałam jednym tchem. Jest to wzruszająca i piękna, ale przede wszystkim prawdziwa powieść, sprawiająca, że odbiorca staje się częścią czytanej historii. Ponadto jest uniwersalna, godna polecenia każdemu.
Książkę "Koniec i początek świata" przeczytałam jednym tchem. Jest to wzruszająca i piękna, ale przede wszystkim prawdziwa powieść, sprawiająca, że odbiorca staje się częścią czytanej historii. Ponadto jest uniwersalna, godna polecenia każdemu.
Pokaż mimo to2015-03-14
Na początku traktowałam tę książkę jako nudną historię jakiegoś świętego. Jednak kiedy trzeci raz wpadła mi w ręce, postanowiłam ją przeczytać do końca. Chociaż na początku sceptycznie odnosiłam się co do jej formy artystycznej (według mnie kiepskie tłumaczenie), to szybko przestało mi to przeszkadzać. Skupiłam się na naprawdę niesamowitej, fascynującej, często wzruszającej do łez, a przede wszystkim PRAWDZIWEJ opowieści, która okazała się być dziełem samym w sobie. Zdecydowanie polecam wszystkim.
PS Dałam tylko 5 gwiazdek za przeciętną formę artystyczną.
Na początku traktowałam tę książkę jako nudną historię jakiegoś świętego. Jednak kiedy trzeci raz wpadła mi w ręce, postanowiłam ją przeczytać do końca. Chociaż na początku sceptycznie odnosiłam się co do jej formy artystycznej (według mnie kiepskie tłumaczenie), to szybko przestało mi to przeszkadzać. Skupiłam się na naprawdę niesamowitej, fascynującej, często wzruszającej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tę książkę czytałam 5 miesięcy. I nie żałuję ani minuty czasu jej poświęconej. Do osób, które nie potrafią docenić geniuszu autora mam podejście zanadto emocjonalne. Niech przemówi więc tłumacz - Maciej Słomczyński, który tłumaczył "Ulissesa" 12 lat:
"Istnieje na świecie wielka grupa szczęśliwców, którzy odrzucają jako oczywisty nonsens wszystko to, czego nie są w stanie zrozumieć na pierwszy rzut oka. Ludzie ci wymagają od sztuki jedynie najwyższej zręczności w powielaniu tego, co im najbliższe i najlepiej znane. Krótko mówiąc, wymagają tego, czego nie muszą się uczyć, a mogą pojąć bez większego wysiłku, który z kolei mógłby doprowadzić do rozwoju i udoskonalenia owej delikatne aparatury wewnętrznej, służącej człowiekowi do wytwarzania wzruszeń."
Tę książkę czytałam 5 miesięcy. I nie żałuję ani minuty czasu jej poświęconej. Do osób, które nie potrafią docenić geniuszu autora mam podejście zanadto emocjonalne. Niech przemówi więc tłumacz - Maciej Słomczyński, który tłumaczył "Ulissesa" 12 lat:
więcej Pokaż mimo to"Istnieje na świecie wielka grupa szczęśliwców, którzy odrzucają jako oczywisty nonsens wszystko to, czego nie są w stanie...