Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pomaluj swój świat na żółto

Czy można pisać wesoło i pozytywnie o rzeczach, które zawodzą i wykłuwają trwałe rany w ludzkim życiu? Czy podczas ciągu życiowych ciosów, gdzie jeden jest cięższy od drugiego można kipieć optymizmem? I to najgorszą jego odmianą - tą zaraźliwą.

Można. I można się takim podejściem do życia bardzo szybko zarazić. Wystarczy przeczytać książkę Alberta Espinosy "Świat na żółto. 23 małe odkrycia, które uratowały mi życie".

Autor w swojej propozycji przedstawia czytelnikowi samego siebie jako zwykłego człowieka, na którego w młodym wieku wylało się wiadro nieszczęść. Jednak sam nie odbiera nieprzyjemnych zdarzeń jako czegoś nieprzyjemnego. Dzięki osobom, które go otaczają traktuje je jako wyzwania, które nalezy pokonać w nietypowy sposób.

Amputacja nogi? W związku z tym trzeba się z nią pożegnać i wyprawdzić na jej cześć przyjęcie! Na przyjęcie zaproszone zostały osoby, które były związane w jakiś sposób z bohaterką imprezy.
Bohater ksiażki cały czas uczy czytelnika jak odbierać życiowe ciosy i zamieniać je w pozytywne zdarzenia. Dzięki innemu spojrzeniu na okrzyknięte jako negatywne zdarzenia świat przewraca się do góry nogami i zaczynamy dostrzegać promienie słońca.

Espinosa przedstawia trudne problemy, które mogą dotknąć każdego z nas i pokazuje jak sobie z nimi poradził i co mu w tym pomogło. Krótkie wypowiedzi osób, które wywarły wpływ na jego postrzeganie świata nadają całej książce charakter pozytywnego poradnika dla nieprzystosowanych do optymistycznego życia.

Co należy zrobić aby stać się żółtym? Kim są żółci i jak wpływają na nasze życie?

Ksiażka Alberta Espinosy to doskonała propozycja dla osób, które nie dokońca wiedzą jak brać z życia pełnymi garściami, jak korzystać z niego w całości, docenić to co ma się wokoło i nie bać się iść w nieznane. Należy tylko uwierzyć w swoje marzenia, a one się spełnią. Kluczem do sukcesu są myśli. Bowiem tylko te pozytywne działają jak optymistyczny magnes i przyciągają do naszego życia cudownych ludzi i piękne zdarzenia!

Przeczytaj i pomaluj swój świat na żółto.

Pomaluj swój świat na żółto

Czy można pisać wesoło i pozytywnie o rzeczach, które zawodzą i wykłuwają trwałe rany w ludzkim życiu? Czy podczas ciągu życiowych ciosów, gdzie jeden jest cięższy od drugiego można kipieć optymizmem? I to najgorszą jego odmianą - tą zaraźliwą.

Można. I można się takim podejściem do życia bardzo szybko zarazić. Wystarczy przeczytać książkę...

Kupiłam tę książkę, ponieważ moją uwagę przyciągnął tytuł. I wcale się nie zawiodłam.

Książka jest niesamowicie urocza, lekka i bardzo przyjemnie się ją czyta. Kartki przewracają się same, a czytelnik nie może się od niej oderwać.

Po zakończeniu czytania człowiek jest napełniony pozytywną energią i chęcią do realizacji własnych marzeń, nawet tych starych, schowanych między problemami życia. Dodaje wiary we własne możliwości!

Kupiłam tę książkę, ponieważ moją uwagę przyciągnął tytuł. I wcale się nie zawiodłam.

Książka jest niesamowicie urocza, lekka i bardzo przyjemnie się ją czyta. Kartki przewracają się same, a czytelnik nie może się od niej oderwać.

Po zakończeniu czytania człowiek jest napełniony pozytywną energią i chęcią do realizacji własnych marzeń, nawet tych starych, schowanych...

Od kiedy tylko dowiedziałam się, że Przemek Kossakowski wydaje książkę nie mogłam doczekać się jej premiery. Byłam pod wrażeniem programu telewizyjnego, który prowadził Kossakowski oraz jego niebywałej naturalności, tak trudnej do odnalezienia w mediach.

Pierwsze kartki książki przewracałam z dużym namaszczeniem. Czytałam tak, aby mej uwadze nie umknęło żadne słowo. Nie zawiodłam się. Artystyczna dusza Kossakowskiego dała się we znaki podczas pisania tej pozycji.

Autor zabiera czytelnika w świat niezwykłej magii, która potwierdzają bądź podważają jego przeżycia. Przemyślenia autora nie raz sprowadzają czytelnika na ziemię, nierzadko doprowadzając do łez radości.

Błyskotliwa książka, która spodoba się nie tylko fanom magicznej strony świata, ale też ludziom, którzy uważają, że niczego w życiu nie można zmienić.

Od kiedy tylko dowiedziałam się, że Przemek Kossakowski wydaje książkę nie mogłam doczekać się jej premiery. Byłam pod wrażeniem programu telewizyjnego, który prowadził Kossakowski oraz jego niebywałej naturalności, tak trudnej do odnalezienia w mediach.

Pierwsze kartki książki przewracałam z dużym namaszczeniem. Czytałam tak, aby mej uwadze nie umknęło żadne słowo. Nie...