Kamila

Profil użytkownika: Kamila

Upminster Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
656
Przeczytanych
książek
663
Książek
w biblioteczce
155
Opinii
1 521
Polubień
opinii
Upminster Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

„Efekt Pandy” autorstwa Marty Kisiel to kolejna część komedii kryminalnej „Dywan z Wkładką”. Po wielce emocjonujących morderczych intrygach Teresa Trawna miała powrócić do spokojnego, może nie bezstresowego, ale z pewnością beztrupowego życia. Ale czy na pewno? Okazuje się, że trup może się człowiekowi przytrafić nawet na relaksacyjnym wypadzie to SPA!

Po książki Marty Kisiel zawsze sięgam z przyjemnością, gdyż autorka ma poczucie humoru które idealnie trafia w mój gust i nigdy nie zawodzi. Tak też było przypadku „Efektu Pandy”. Już po skończeniu „Dywany z Wkładką” nie mogłam się doczekać kolejnej odsłony przygód Tereski, która jest moją bratnią duszą, przebojowej Miry i reszty przezabawnej familii.

Tym razem autorka serwuje nam jeszcze wisienkę na torcie, jaką jest mama Tereski, Briżit, wprost z Francji! Jest ona kwintesencją paryskiego szyku, ale jakby tego było mało, do swojej polsko-francuskiej plątaniny językowej dorzuca jeszcze wtrącenia rosyjskie, przez co często wprawia wszystkich dookoła w osłupienie.

Sama historia jest oczywiście pełna przezabawnych zbiegów okoliczności. Tereska próbuje przymykać oczy i zatykać uszy, żeby uniknąć odkrycia kolejnego trupa, podczas gdy Mira apeluje do jej sumienia twierdząc, że ignorowanie potencjalnej zbrodni jest jak przyzwolenie zbrodzeniowi na robienie co mu się żywnie podoba. A biorąc pod uwagę, że ów podejrzany typ jest ostatnim draniem i w ciągu pierwszych pięciu sekund zdołał nadepnąć Teresce na odcisk, decyzja nie jest znowu aż tak trudna.

Tym sposobem specjalny zespół śledczy w składzie Tereska, Mira, Zoja i stara dobra Pindzia po raz kolejny wkraczają do akcji by rozwikłać wielce podejrzaną zbrodnię, tym razem w pięknym górskim miasteczku. Och, no i jeszcze muszą się upewnić, że Brizit nie zauważy żadnych podejrzanych aktywności pomiędzy swoimi zabiegami upiększającymi.

„Efekt Pandy” wciągnęłam równie szybko jak poprzednią książkę i ubawiłam się przy tym przednio. Jeśli lubicie humorystyczne historie z trupami w tle i autentycznymi bohaterami, to musicie sięgnąć po kryminalne komedie Marty Kisiel!

„Efekt Pandy” autorstwa Marty Kisiel to kolejna część komedii kryminalnej „Dywan z Wkładką”. Po wielce emocjonujących morderczych intrygach Teresa Trawna miała powrócić do spokojnego, może nie bezstresowego, ale z pewnością beztrupowego życia. Ale czy na pewno? Okazuje się, że trup może się człowiekowi przytrafić nawet na relaksacyjnym wypadzie to SPA!

Po książki Marty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

“Wampirze Cesarstwo” Jay’a Kristoffa to pierwszy tom najnowszej serii autora o tym samym tytule. Autor serwuje nam mroczną opowieść mającą na celu odesłać w zapomnienie romantyczny obraz wampirów, jaki zaserwowała nam ostatnimi czasy popkultura i powrócić do klasycznej wizji żądnych krwi potworów z legend i opowieści z dawnych czasów. Jak dla mnie wykonał on kawał dobrej roboty.
Już na pierwszych stronach książki poznajemy Gabriela de León, ostatniego z członków bractwa srebroświętych, który jest więźniem swoich zaprzysiężonych wrogów – wampirów. Zostaje on zmuszony do podzielenia się swoją historią z cesarskim historykiem. I tu przechodzimy do specyficznej, nieliniowej narracji (akcja powieści przenosi się pomiędzy wydarzeniami z wczesnej młodości bohatera, a tymi sprzed kilku miesięcy). Na początku bardzo mnie ten zabieg frustrował, gdyż kiedy tylko zaczynało się dziać coś ciekawego, historia przeskakiwała do innego czasu i akcja znów zwalniała. Jednak, w miarę jak opowieść postępuje przeskoki te stawały się bardziej naturalne i z pespektywy budowania napięcia i motywacji bohatera do dzielenia się najbardziej traumatycznymi wspomnieniami, taki rodzaj narracji nabiera sensu.
Książka jest kierowana do dorosłych czytelników, gdyż oprócz wielu dość graficznych opisów przemocy, główny bohater klnie jak szewc. Czasem nawet więcej niż potrzeba. Osobiście zaryzykowałabym teorię, że autor zrobił to tylko i wyłącznie po to, by upewnić się, że jego książki nie trafią ponownie na półki młodzieżowe (jak to było z serią Nibynoc). Mimo że nie jestem specjalnie fanką przekleństw w książkach, to tutaj zupełnie mi to nie przeszkadzało. Biorąc pod uwagę charakter głównego bohatera brzmiały one jak najbardziej na miejscu.
Świat wykreowany przez autora jest fantastyczny – post apokaliptyczna wizja niekończącej się nocy z wampirami, które panoszą się po całym świecie i ludźmi walczącymi desperacko o przetrwanie. Autor zapożyczył główne koncepty z chrześcijaństwa, ale dodał również własny twist, dopasowując je do stworzonego przez siebie świata. No i w końcu mamy wampiry takie, jak być powinny – potwory żerujące na niewinnych ludziach, które służą jedynie własnym, mrocznym żądzom. Bardzo podobał mi się również koncept zakony srebrnowiętych, z jego członkami będącymi potomkami wampirzych klanów, co dawało im specjalne talenty umożliwiające walkę przeciwko nadludzko silnym potworom. Jest to swego rodzaju połączenie naszego rodzimego Wiedźmina i Szarych Strażników z gry Dragon Age.
Oprócz głównego bohatera mamy również wiele ciekawych postaci pobocznych. Kiedy Gabriel jest zmuszony dołączyć do bandy obdartusów wiedzionej przez jego dawną przyjaciółkę, siostrę zakonną, jej towarzysze zdają się najbardziej niedopasowaną i irytującą kompanią na świecie. Jednak każdy z nich jest czymś więcej niż się początkowo wydaje, i poznawanie ich wszystkich jest nie lada przyjemnością.
Książka jest pełna epickich walk, szalonych pościgów i ucieczek oraz łzawych momentów, gdzie autor bezlitośnie łamie czytelnikom serca. Pomimo tego, że jest to opasłe tomiszcze (prawie 900 stron) to nie ma specjalnie momentów nudnych czy dłużących się. To prawda, początkowo może zająć chwilę wczytanie się w opowieść i zapoznanie się z wieloma szczegółami charakterystycznymi dla tego bogatego świata, ale jak już mamy to za sobą to historia naprawdę porywa.
Jeśli lubicie mroczne opowieści z krwiożerczymi wampirami, zakonami rycerskimi, epickimi bitwami i niesamowicie bogatym światem to musicie sięgnąć po „Wampirze Cesarstwo”. Ja cieszyłam się każdą przeczytaną stroną i jest to jedna z moich ulubionych książek tego roku.

“Wampirze Cesarstwo” Jay’a Kristoffa to pierwszy tom najnowszej serii autora o tym samym tytule. Autor serwuje nam mroczną opowieść mającą na celu odesłać w zapomnienie romantyczny obraz wampirów, jaki zaserwowała nam ostatnimi czasy popkultura i powrócić do klasycznej wizji żądnych krwi potworów z legend i opowieści z dawnych czasów. Jak dla mnie wykonał on kawał dobrej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“A Vow so Bold and Deadly” to trzecia a zarazem ostatnia książka z serii „The Cursebreakers”. Ponieważ dobrze czytało mi się poprzednie tomy byłam bardzo ciekawa jak ten cykl się zakończy. Słowo ostrzeżenia, ta recenzja będzie zawierać spoilery do pierwszych dwóch części, więc jeśli jeszcze ich nie czytaliście, to polecam zrobić to zanim zapoznacie się z moją recenzją.
„A Heart so Fierce and Broken” zostawiło nas w bardzo niepokojącej sytuacji. Syl Shallow z nowo wybraną królową Lią Marą i Greyem u jej boku postawiło Emberfall ultimatum – sześćdziesiąt dni na kapitulacje. Jeśli Rhen odrzuci te warunki, armia Syl Shallow ruszy na Emberfall przynosząc ze sobą kolejną wyniszczającą wojnę. Tym razem rozdziały w książce są podzielone po równo pomiędzy obie strony konfliktu i każda z nich ma swoje problemy, z którymi muszą się zmierzyć nim upłynie wyznaczony czas.
Muszę przyznać, że rozdziały z perspektywy Syl Shallow podobały mi się dużo bardziej niż te z Emberfall. Z ciekawością śledziłam postępy Lii Mary, która próbowała odnaleźć sposób by jej rządami kierowała dobrość i wyrozumiałość a nie strach i przemoc, które były normą dla jej królestwa przez całe stulecia. Grey również nie miał łatwego zadania, próbując przekonać niegdyś wrogą armię, że jest godnym zaufania sprzymierzeńcem, a jednocześnie nauczyć się w pełni panować nad nowo odkrytymi zdolnościami magicznymi. Niektóre sytuacje były jednak mocno przerysowane. Na pierwszy rzut oka widać było, że to pułapki, a mimo to bohaterowie, jak dzieci, maszerowali w sam środek kłopotów bez mrugnięcia okiem.
Z przykrością muszę stwierdzić, że czytanie o Rhenie i Harper nie sprawiło mi żadnej przyjemności. Ponad pół książki wypełniają ich niekończące się kłótnie, które wynikają z tego, że w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Każde z nich ma głęboko zakorzenione żale, ale trzymają je skryte i wypuszczają tylko w przypływach złości. Potem na chwilę się godzą, aby w odpowiedzi na kolejne zdarzenie znów wrócić do „nie będę z tobą rozmawiać, ale nie powiem ci dlaczego, sam się domyśl’. Jak dzieci. Było to na tyle irytujące, że naprawdę miałam problemy, żeby przez te fragmenty przebrnąć. Nuda straszna.
Dopiero za połową książki dzieje się coś, co w końcu wywraca wszystko do góry nogami i bohaterowie (w końcu!) wpadają na najbardziej oczywiste rozwiązanie wszystkich swoich problemów, o którym powinni byli pomyśleć w pierwszej kolejności. Od tego momentu akcja idzie znacznie szybciej, zmierzając ku ostatecznej konfrontacji, która, niestety, również jest raczej nijaka. Miałam wrażenie, że niektóre wątki były rozwiązane zbyt pośpiesznie, podczas gdy inne zostały zupełnie porzucone i niewykorzystane.
Podsumowując, dla mnie książka jest mocno przeciętna. Brakowało to efektu wow i świeżości pierwszego tomu oraz rosnącego napięcia z drugiej części. Niektóre wątki były bardzo dobrze przedstawione, ale inne zupełnie nie wypaliły. Zakończenie nie wywołało u mnie żadnych emocji, więc nie mogę powiedzieć, żebym była usatysfakcjonowana takim zamknięciem cyklu.

“A Vow so Bold and Deadly” to trzecia a zarazem ostatnia książka z serii „The Cursebreakers”. Ponieważ dobrze czytało mi się poprzednie tomy byłam bardzo ciekawa jak ten cykl się zakończy. Słowo ostrzeżenia, ta recenzja będzie zawierać spoilery do pierwszych dwóch części, więc jeśli jeszcze ich nie czytaliście, to polecam zrobić to zanim zapoznacie się z moją recenzją.
„A...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kamila

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [13]

Jay Kristoff
Ocena książek:
7,9 / 10
21 książek
9 cykli
321 fanów
Leigh Bardugo
Ocena książek:
7,2 / 10
22 książki
4 cykle
1347 fanów
Jakub Szamałek
Ocena książek:
7,2 / 10
10 książek
2 cykle
248 fanów

Ulubione

Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Terry Pratchett Kosiarz Zobacz więcej
Terry Pratchett Czarodzicielstwo Zobacz więcej
Terry Pratchett Prawda Zobacz więcej
Terry Pratchett Piramidy Zobacz więcej
Terry Pratchett Kolor magii Zobacz więcej
Terry Pratchett Zbrojni Zobacz więcej
Terry Pratchett Mort Zobacz więcej
Terry Pratchett Blask fantastyczny Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

A.G. Howard Alyssa i obłęd Zobacz więcej
Brigid Kemmerer A Curse So Dark and Lonely Zobacz więcej
Brigid Kemmerer A Curse So Dark and Lonely Zobacz więcej
Brigid Kemmerer A Curse So Dark and Lonely Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
656
książek
Średnio w roku
przeczytane
47
książek
Opinie były
pomocne
1 521
razy
W sumie
wystawione
376
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
4 224
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
54
minuty
W sumie
dodane
4
W sumie
dodane
20
książek [+ Dodaj]