Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przed kupieniem tej książki, przeczytałem z tyłu okładki że jest to "kryminał, horror i słodko-gorzka powieść o dojrzewaniu". Oczekiwałem wiele w porównaniu z poprzednimi książkami mistrza grozy i rozczarowałem się. W historii młodego chłopaka nacisk położony jest przede wszystkim na przyjaźń, miłość i wakacyjne przygody lecz nie na strach czy napięcie które wciąga czytelnika. Wątek kryminalny choć wpierw ciekawi to później pozostawia wiele do życzenia. Jeśli szukasz opowieści po której nie zaśniesz to zdecydowanie nie jest to Joyland.

Przed kupieniem tej książki, przeczytałem z tyłu okładki że jest to "kryminał, horror i słodko-gorzka powieść o dojrzewaniu". Oczekiwałem wiele w porównaniu z poprzednimi książkami mistrza grozy i rozczarowałem się. W historii młodego chłopaka nacisk położony jest przede wszystkim na przyjaźń, miłość i wakacyjne przygody lecz nie na strach czy napięcie które wciąga...

Moja trzecia podróż z książką G. Mastertona a pierwsza z serii o Jimie Rook'u. Powieść jest niezwykle wciągająca. Dynamiczna akcja, kilka niespodziewanych zdarzeń i motyw związany z czasem to najważniejsze zalety Złodzieja dusz. Jednak im dalej w głąb powieści, tym późniejsze wydarzenia stają się bardziej przewidywalne, a konkretnie zakończenie. Dialogi są sprawnie wplecione w całokształt, a postaci barwnie przedstawione. Książkę większość czasu czytałem w nocy samotnie w pokoju i chwilami przechodził mnie dreszcz. Na pewno sięgnę po inny twór z serii Rook. Zdecydowanie polecam i zachęcam. :)

Moja trzecia podróż z książką G. Mastertona a pierwsza z serii o Jimie Rook'u. Powieść jest niezwykle wciągająca. Dynamiczna akcja, kilka niespodziewanych zdarzeń i motyw związany z czasem to najważniejsze zalety Złodzieja dusz. Jednak im dalej w głąb powieści, tym późniejsze wydarzenia stają się bardziej przewidywalne, a konkretnie zakończenie. Dialogi są sprawnie...

Książka przyciągnęła moją uwagę okładką, przeczytałem jej krótki opis z tyłu i stwierdziłem że to może być ciekawa pozycja. Scott Sigler wcześniej był mi nieznany, więc to pierwsza powieść autora na mojej półce. Połączenie thrillera, science-fiction i akcji. Pierwsze 350 stron powieści powoli wciąga czytelnika w świat przedstawiony i potęguje ciekawość, jednak zakończenie daje wiele do życzenia. Największym minusem tej książki jest kilka motywów rodem z "przerysowanych" filmów akcji. Z oceną wahałem się między 5,5 - 6/10.

Książka przyciągnęła moją uwagę okładką, przeczytałem jej krótki opis z tyłu i stwierdziłem że to może być ciekawa pozycja. Scott Sigler wcześniej był mi nieznany, więc to pierwsza powieść autora na mojej półce. Połączenie thrillera, science-fiction i akcji. Pierwsze 350 stron powieści powoli wciąga czytelnika w świat przedstawiony i potęguje ciekawość, jednak zakończenie...