-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Biblioteczka
2021-01-06
2021-01-14
2020-01-31
Świadectwo geniusza Lema. Lektura wymagająca, także pod względem zagadnień technicznych. Dla słabych ocen nie sposób przyjąć innego wytłumaczenia niż niezrozumienie treści. Nie należy do pozycji, które mają porywać, właściwie nie jest to nawet powieść, a rozważanie, w pewnym sensie 'luźne', nie do końca naukowe, które ma dawać do myślenia, a nawet uświadamiać.
Świadectwo geniusza Lema. Lektura wymagająca, także pod względem zagadnień technicznych. Dla słabych ocen nie sposób przyjąć innego wytłumaczenia niż niezrozumienie treści. Nie należy do pozycji, które mają porywać, właściwie nie jest to nawet powieść, a rozważanie, w pewnym sensie 'luźne', nie do końca naukowe, które ma dawać do myślenia, a nawet uświadamiać.
Pokaż mimo to2020-08-15
2021-01-25
Lektura obowiązkowa, dla każdego. Najlepiej przeczytać ją 2x. Pierwszy raz w wieku szkolnym, drugi raz w dorosłym życiu. Krótka, prosta, wymowna i ponadczasowa. Można odsłuchać w (świetnym) wykonaniu Tadeusza Sznuka.
Lektura obowiązkowa, dla każdego. Najlepiej przeczytać ją 2x. Pierwszy raz w wieku szkolnym, drugi raz w dorosłym życiu. Krótka, prosta, wymowna i ponadczasowa. Można odsłuchać w (świetnym) wykonaniu Tadeusza Sznuka.
Pokaż mimo to2020-11-20
2020-11-15
2020-12-24
2021-01-15
2021-01-19
2021-01-25
2021-01-25
2020-05-12
2020-03-20
Jedna z nieprostych, ale obowiązkowych pozycji czytelniczych. Nie zgodzę się z opiniami jako by była smutna, jest za to (z obecnego punktu widzenia) specjalnie absurdalnie przerysowana, momentami zdając się nawet być pozornie groteskowa. Niestety, dla zorientowanych techniczne, wraz z upływem czasu, w ostatnich paru latach wręcz - nieliniowo(!), siła tegoż przerysowania faktycznie zdaje się tracić na sile - co jest tutaj faktycznym powodem do smutku.
Jedna z nieprostych, ale obowiązkowych pozycji czytelniczych. Nie zgodzę się z opiniami jako by była smutna, jest za to (z obecnego punktu widzenia) specjalnie absurdalnie przerysowana, momentami zdając się nawet być pozornie groteskowa. Niestety, dla zorientowanych techniczne, wraz z upływem czasu, w ostatnich paru latach wręcz - nieliniowo(!), siła tegoż przerysowania...
więcej Pokaż mimo to