Cytaty
Kochać kogoś oznacza bycie bezinteresownym i chęć zrezygnowania z własnych potrzeb dla drugiej połówki. To zachowanie szlachetnej postawy w obliczu świadomości, że całkowicie zniszczy to twój świat - tak jak odejście.
Jednego byłam pewna – czasami miłość to naprawdę za mało, by dwoje kochających się ludzi mogło być ze sobą.
Lubił dzieci, bo były szczere. Nie nosiły masek, nie pluły jadem, nie udawały kogoś innego. Były sobą, często dźwigając nie tylko tornister do szkoły, ale także wszystkie domowe problemy. Zdejmował im je z barków za pomocą bajek, w których udowadniał, że dzieciństwo to najpiękniejszy okres w całym życiu. I nic nie powinno tego zepsuć.
Zapamiętaj, synu, że ze wszystkich dóbr tego świata czas jest najcenniejszy, bo nie można go w żaden sposób odtworzyć ani pomnożyć. Raz utracony nigdy nie powróci.
- Miłość jest ślepa. Bywa też nieprzewidywalna do tego stopnia, że jesteśmy dla niej w stanie robić przeróżne rzeczy, a nawet szaleństwa, które nierzadko kłócą się z naszymi marzeniami i przekonaniami.
Mimo iż oboje postanowiliśmy pogrzebać senne wersje samych siebie, nie potrafiliśmy przestać powracać wspomnieniami do przeszłości. Usilnie próbowaliśmy coś w sobie zmienić, by dążyć do ideału. Zamiast cieszyć się sobą, utknęliśmy w pogoni za czymś, co nie istniało. Śniliśmy na jawie. Byliśmy szczęśliwi i nieszczęśliwi w tym samym czasie. Zakończyliśmy nasz związek, gdy zrozumi...
RozwińRozstanie boli – zwłaszcza zbyt szybkie. Jest moment, gdy widzisz ciemność i pustkę. Nie wierzysz. Krzyczysz, bo świat się kręci, a nie powinien. Po chwili przychodzi jednak spokój. Nie mija tęsknota. Nie mija smutek. Nie mija. Zostaje. Oswajasz je i co wieczór głaszczesz. Ostrożnie, z dystansem. Czasami myślę, że to nieprawda – zły sen, lecz on nie znika. Wtedy na chwilę znowu...
RozwińPodobną nijakość ma w sobie cała ta wirtualna i smartfonowa korespondencja. Elektroniczna wymiana myśli jest szybka i sprawna, ale nikomu nie bije przy tym serce. A to czekanie na listonosza... Spóźnia się? A może już był, tylko nikt go nie zauważył? Albo zachorował? Albo po prostu nie miał po co dziś przychodzić... Najpiękniejszy widok to czysta biel koperty łypiąca przez dziu...
RozwińZostała sama. W jej uszach nadal dźwięczały słowa "więcej mnie nie zobaczysz". Patrzyła na szybko oddalającą się, wyprostowaną, barczystą sylwetkę. Czuła, że widzi go po raz ostatni, i modliła się, żeby tak nie było.
Przez chwilę Adrian wyobraża sobie, że siedzi na strychu, a cały dom wygląda klimatycznie, mistycznie. Strych stanowi kolebkę, świątynię, gdzie przemawiają duchy. A on tkwi w jego centrum i pali zioło z długiej fajki.
Życie jest tak krótkie, że każdego dnia powinno się czerpać z niego pełnymi garściami. Nie ma lepszego momentu na spełnianie marzeń jak tu i teraz.
Ludzie są dziwni. Z jaką łatwością przechodzą od wielbienia do szkalowania, rozmyślała. Nie znając przyczyn, nie słuchając powodów... Ba! Rozdmuchują wyobraźnię, snują domysły i plotki.
Na nowo nauczyła się cieszyć tym, co ma, gdyż bez wątpienia nie brakowało osób, które los doświadczył jeszcze ciężej.
Jeśli prędko tego nie zrobi, szlag trafi postanowienie, czuje to, siedzi na miejscu dziadka i pyka z drewnianej fajki. Jeśli skupi się na tych obrazach i wprawi je w ruch, zrobi to naprawdę.