-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Biblioteczka
2023-08-08
2023-03-03
2022-02-14
Jeśli nie przeczytać w całości, to warto chociaż przejrzeć i wymontować wszystkie najważniejsze wskazówki, które okazują się bardzo trafne.
Jeśli nie przeczytać w całości, to warto chociaż przejrzeć i wymontować wszystkie najważniejsze wskazówki, które okazują się bardzo trafne.
Pokaż mimo to2022-02-12
2022-02-08
Podejrzana książka. Chciałabym jej wierzyć, ale wydaje mi się, że opisane procesy działają tylko i wyłącznie na zasadzie placebo.
Nie mnie oceniać wiarygodność tej książki, bo trzeba byłoby poznać opinie ekspertów, ja ją traktuję jako ciekawe spojrzenie na świat. Rzeczywiście stosowanie opisanych w niej taktyk potrafi dawać spokój ducha.
Podejrzana książka. Chciałabym jej wierzyć, ale wydaje mi się, że opisane procesy działają tylko i wyłącznie na zasadzie placebo.
Nie mnie oceniać wiarygodność tej książki, bo trzeba byłoby poznać opinie ekspertów, ja ją traktuję jako ciekawe spojrzenie na świat. Rzeczywiście stosowanie opisanych w niej taktyk potrafi dawać spokój ducha.
2022-02-08
Coś było nie tak.
Po ponownym przeczytaniu całej serii, miałam nieodparte wrażenie przy tym 4. tomie:
Coś tu jest nie tak.
Język nie taki, pełno kolokwializmów, Refowie zamiast Refaitów...
Zrobiłam research i okazuje się, że rzeczywiście, zmienił się tłumacz. Oprócz tłumaczki stale związanej z serią, "Koniec maskarady" przypadł również panu Pawlakowi, od "Zakonu drzewa pomarańczy". Której to ksiązki nie lubię.
Po co to?
Między 3. a 4. tomem pojawia się znaczna różnica jezykowa, która drażniła mnie nieustannie przez pierwsze 300 stron.
Poza tym, 4. tom, jak na swoją grubość, zawiera wyjątkowo mało akcji, porównując to, co działo się np. w "Pieśni jutra". Do tego więcej tu naciąganych scen. Niezbyt wiarygodne ucieczki, dziwne zbiegi okoliczności... niczym zbyt widoczne w filmach SGI.
Mimo moich narzekań, ten tom również bardzo mi się podobał. Zdecydowanie NIEPRZEWIDYWALNY i wciągający. Może i najsłabszy ze wszystkich tomów serii, ale nadal na wysokim poziomie.
No i to zakończenie...
Może jedyna rzecz, którą przewidziałam, a i tak zostawiła mnie z opadniętą szczęką.
Coś było nie tak.
Po ponownym przeczytaniu całej serii, miałam nieodparte wrażenie przy tym 4. tomie:
Coś tu jest nie tak.
Język nie taki, pełno kolokwializmów, Refowie zamiast Refaitów...
Zrobiłam research i okazuje się, że rzeczywiście, zmienił się tłumacz. Oprócz tłumaczki stale związanej z serią, "Koniec maskarady" przypadł również panu Pawlakowi, od "Zakonu drzewa...
2021-12-31
2021-12-30
Mój szaleńczy maraton Czasu żniw, (już trzeci w moim życiu), dobiega powoli końca. Tego potrzebowałam, żeby wyrwać się z kaca książkowego.
Mój szaleńczy maraton Czasu żniw, (już trzeci w moim życiu), dobiega powoli końca. Tego potrzebowałam, żeby wyrwać się z kaca książkowego.
Pokaż mimo to2021-12-28
Niestety zawód. Poległam w połowie, kiedy moja nadzieja na ciekawą fabułę ostatecznie zgasła.
Może kiedyś do niej wrócę z nudów, ale fakt istnienia tylu innych, potencjalnie lepszych książek powoduje, że nie będzie to w najbliższej przyszłości.
Niestety zawód. Poległam w połowie, kiedy moja nadzieja na ciekawą fabułę ostatecznie zgasła.
Może kiedyś do niej wrócę z nudów, ale fakt istnienia tylu innych, potencjalnie lepszych książek powoduje, że nie będzie to w najbliższej przyszłości.
Super książka, z tras i rad korzystam już od dawna. Brakuje tylko Mazur w spisie treści ;)
Super książka, z tras i rad korzystam już od dawna. Brakuje tylko Mazur w spisie treści ;)
Pokaż mimo to