li4m

Profil użytkownika: li4m

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 12 tygodni temu
269
Przeczytanych
książek
368
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
23
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

W ostatnim czasie brakowało mi czegoś, co dosłownie "utuliło by mnie". Niesamowicie przyjemny "comfort read". W dodatku wielki plus, za podjęcie trudnych tematów. Oseman niezwykle dobrze łączy poważne tematy z tymi przyjemnymi. Chcę więcej! :D

W ostatnim czasie brakowało mi czegoś, co dosłownie "utuliło by mnie". Niesamowicie przyjemny "comfort read". W dodatku wielki plus, za podjęcie trudnych tematów. Oseman niezwykle dobrze łączy poważne tematy z tymi przyjemnymi. Chcę więcej! :D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsający reportaż. Dawno nie czułem takiej wściekłości podczas czytania książki. Warto przeczytać.

"- Panika moralna często owocuje teoriami spiskowymi, szczególnie jeśli zagrożone miałyby być dzieci. A takie teorie otwierają drzwi do ludobójstwa. Musisz pamiętać, że Holocaust rozpoczął się od skutecznego straszenia tym, że Żydzi roznoszą choroby.
W Polsce trwa właśnie taka panika moralna, skupiona na formie i pilnowaniu jej nienaruszalności, jej czystości. Po prawej stronie spektrum przywołuje się wartości rodzinne i topos zdrowego organizmu, jakim ma być naród. Mówi się, że może on zostać zarażony, zainfekowany. Po takie analogie, często medyczne, sięgali naziści. Zarazą byli dla nich Żydzi.
Wydaje się, że ten etap macie właśnie w Polsce.
Przygotowaliście już wszystkie składniki i konkretne cele: Żydów, uchodźców i homoseksualistów."

Wstrząsający reportaż. Dawno nie czułem takiej wściekłości podczas czytania książki. Warto przeczytać.

"- Panika moralna często owocuje teoriami spiskowymi, szczególnie jeśli zagrożone miałyby być dzieci. A takie teorie otwierają drzwi do ludobójstwa. Musisz pamiętać, że Holocaust rozpoczął się od skutecznego straszenia tym, że Żydzi roznoszą choroby.
W Polsce trwa właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Raz na żółtej kartce w zielone linie
napisał wiersz.
Zatytułował go Chops,
bo tak nazywał się jego pies
i o nim był właśnie ten wiersz.
Nauczyciel postawił mu piątkę
i przyznał specjalne wyróżnienie.
Matka uściskała go i powiesiła wiersz na drzwiach kuchni
i odczytywała ciotkom.
To było w roku, kiedy ojciec Tracy zabrał dzieciaki do zoo
I pozwolił im śpiewać w autobusie,
I urodziła mu się siostrzyczka
z małymi paznokietkami i łysą główką.
Jego matka i ojciec ciągle ją całowali,
A dziewczyna z sąsiedztwa wysłała mu
Walentynkę podpisaną rządkiem iksów.
Zapytał wtedy ojca, co to znaczy.
Ojciec zawsze kładł go do łóżka
I zawsze pamiętał, żeby utulić go na dobranoc.


Raz na białej kartce w niebieskie linie
napisał wiersz
I zatytułował go Jesień,
Bo tak nazywała się pora roku
I o tym był ten wiersz.
Nauczyciel postawił mu piątkę
i poprosił go, żeby pisał jaśniej.
Matka tym razem nie powiesiła wiersza na drzwiach kuchni,
bo były świeżo pomalowane .
Dzieciaki powiedziały mu,
że ojciec Tracy pali cygara
I zostawia pety na kościelnej ławce,
które czasami wypalają dziury,
To było w roku, kiedy jego siostra dostała okulary
z grubymi szkłami i w czarnych oprawkach.
Dziewczyna z sąsiedztwa roześmiała się,
kiedy poprosił ją, żeby poszli na spotkanie ze Świętym Mikołajem,
A dzieciaki powiedziały mu,
dlaczego jego matka i ojciec ciągle się całowali.
Jego ojciec już nie utulał go do snu
I wściekał się,
Kiedy go wołał.


Raz na kartce wyrwanej z notesu
napisał wiersz.
Zatytułował go Pytania o niewinność,
bo to pytanie dotyczyło jego dziewczyny
I o tym był ten wiersz.
Profesor postawił mu piątkę
i dziwnie na niego popatrzył,
A jego matka nie powiesiła tego wiersza na kuchennych drzwiach,
bo nigdy go jej nie pokazał.
To był rok, w którym umarł ojciec Tracy,
A on zapomniał,
Jakie jest zakończenie Credo.
Przyłapał siostrę,
Jak obściskiwała się z kimś na werandzie.
Jego matka i ojciec nigdy się już nie całowali
ani nawet nie rozmawiali ze sobą.
Dziewczyna z sąsiedztwa za bardzo się malowała
I kiedy ją całował, dostawał od tego ataku kaszlu,
ale mimo to ją całował,
bo tak się robi.
O trzeciej nad ranem położył się do łóżka.
Jego ojciec głośno chrapał.


I dlatego zaczął pisać kolejny wiersz
na kawałku papierowej torby.
Zatytułował go Absolutnie nic,
Bo o tym był ten wiersz.
Sam sobie postawił piątkę
I cięcie na każdym cholernym nadgarstku.
Powiesił wiersz na drzwiach łazienki,
Bo tym razem nie miał szans dotrzeć do kuchennych drzwi."

I swear in this moment I am infinite :D

"Raz na żółtej kartce w zielone linie
napisał wiersz.
Zatytułował go Chops,
bo tak nazywał się jego pies
i o nim był właśnie ten wiersz.
Nauczyciel postawił mu piątkę
i przyznał specjalne wyróżnienie.
Matka uściskała go i powiesiła wiersz na drzwiach kuchni
i odczytywała ciotkom.
To było w roku, kiedy ojciec Tracy zabrał dzieciaki do zoo
I pozwolił im śpiewać w autobusie,
I...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika li4m

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Haruki Murakami
Ocena książek:
7,2 / 10
45 książek
4 cykle
4234 fanów
Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15891 fanów

Ulubione

George R.R. Martin Starcie królów Zobacz więcej
Suzanne Collins Igrzyska śmierci Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
George R.R. Martin Taniec ze smokami, część 1 Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Książę Półkrwi Zobacz więcej
Carl Sagan Błękitna kropka. Człowiek i jego przyszłość w kosmosie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
269
książek
Średnio w roku
przeczytane
21
książek
Opinie były
pomocne
23
razy
W sumie
wystawione
269
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
1 843
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]