Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka bardzo poetycka, czyli taka jakie uwielbiam, bo dają natchnienie i przynoszą wenę. Na pewno wrócę do niej nieraz.

Książka bardzo poetycka, czyli taka jakie uwielbiam, bo dają natchnienie i przynoszą wenę. Na pewno wrócę do niej nieraz.

Po wielu bataliach z Kingiem, śmiało mogę stwierdzić, że ta książka należy do puli ulubionych. Książka ma wszystko, co potrzeba, trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwać jednakże nic nie pobije postaci Annie Wilkes - najlepiej zbudowany czarny charakter z jakim się do tej pory spotkałam w książkach Kinga.

Po wielu bataliach z Kingiem, śmiało mogę stwierdzić, że ta książka należy do puli ulubionych. Książka ma wszystko, co potrzeba, trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwać jednakże nic nie pobije postaci Annie Wilkes - najlepiej zbudowany czarny charakter z jakim się do tej pory spotkałam w książkach Kinga.

Książka jest połowiczna: pierwsza połowa jest naprawdę świetna, wciąga i napędza czytelnika, później natomiast następuje tendencja zniżkowa. King traci rozpęd, zaczyna bardzo skracać, uogólniać i przyspieszać fabułę, za co ode mnie ocena tylko dobra. Szkoda, bo był potencjał.

Książka jest połowiczna: pierwsza połowa jest naprawdę świetna, wciąga i napędza czytelnika, później natomiast następuje tendencja zniżkowa. King traci rozpęd, zaczyna bardzo skracać, uogólniać i przyspieszać fabułę, za co ode mnie ocena tylko dobra. Szkoda, bo był potencjał.