Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Naprawdę widziałem mamuta” to ciekawa historia dla najmłodszych. Historia z ciekawymi ilustracjami, które zachęcają małe oczka do obserwacji i rozpoczęcia dyskusji na temat tego, co dzieje się w książce. Książka ma być historią o pingwinach, których życie bada ekipa badawcza, ale niespodziewanie… pojawia się mamut. Kompletnie znikąd, niby już wymarły, ale proszę, oto jest! Żywy i prawdziwy!

Wraz z synkiem polecamy tę historyjkę 😉

„Naprawdę widziałem mamuta” to ciekawa historia dla najmłodszych. Historia z ciekawymi ilustracjami, które zachęcają małe oczka do obserwacji i rozpoczęcia dyskusji na temat tego, co dzieje się w książce. Książka ma być historią o pingwinach, których życie bada ekipa badawcza, ale niespodziewanie… pojawia się mamut. Kompletnie znikąd, niby już wymarły, ale proszę, oto jest!...

Czytałam wszystkie dotychczasowe książki Alexy Lavendy i bardzo mi się podobały, ale niestety tutaj, miałam z tą historią niemały problem. To znaczy nie, nie z historią, bo historia miała potencjał, ale z przedstawieniem tego. Jest to któraś z kolei książka z wątkiem komedii, którą czytam i mam wrażenie, że jest przekoloryzowana. To co powinno śmieszyć, mnie nie bardzo śmieszy. Nie wiem co jest, ale wiem na pewno, że jest to frustrujące uczucie. Sięgam po komedię, a nie potrafię się przy niej w pełni bawić. I tym razem było podobnie. Miałam wrażenie, że jest za dużo, za bardzo… Ale nie koniecznie jest to wina tej powieści skoro każdą jedną książkę komediową odbieram podobnie. Widocznie to ze mną jest coś nie tak i ciężko mnie rozbawić :P
Mam nadzieję, że Wy będziecie się bawić dużo lepiej!
A ja czekam na kolejną historię od Alexy!

Czytałam wszystkie dotychczasowe książki Alexy Lavendy i bardzo mi się podobały, ale niestety tutaj, miałam z tą historią niemały problem. To znaczy nie, nie z historią, bo historia miała potencjał, ale z przedstawieniem tego. Jest to któraś z kolei książka z wątkiem komedii, którą czytam i mam wrażenie, że jest przekoloryzowana. To co powinno śmieszyć, mnie nie bardzo...

Z przykrością muszę to powiedzieć, ale jestem kompletnie rozczarowana. Zasmucona w sumie też. Będę sobie cierpieć teraz przez Magdalenę Szponar, no bo jak?! Dlaczego?! Czemu to już koniec tej serii?! Ja chcę więcej! Więcej rodzinki Mach, rodzinki, która skradła moje serce. Jaka część najbardziej? Chyba jednak będę za strażakami, bo zarówno Mikołaj jak i Czarek to moi ulubieńcy, aczkolwiek Adam i Bartek niewiele od nich odbiegają! Cała seria to strzał w dziesiątkę? A wiecie co jest najlepsze? Mimo, iż się ta historia zakończyła, to chodząc po moim mieście, chodzę ścieżkami tej fenomenalnej rodzinki!!!

Ale wróćmy bezpośrednio do historii Mai i Czarka.

Tych dwoje już od pierwszych stron historii nie pozwoliło nam się nudzić. Ich dialogi uwielbiam, ale to przede wszystkim emocje, które aż iskrzą, gdy tylko tych dwoje znajduje się w pobliżu powodują, że książkę czyta się z zapartym tchem. Czy tym dwoje uda się stworzyć coś pięknego. Czy przyznają się do swoich uczuć przed tą drugą osobą, ale także przed samym sobą?

Cudowna powieść, podczas której niejedną łzę wzruszenia uroniłam. Ale też niejednokrotnie śmiałam się z tego, co się naszym bohaterom przydarzyło, a przydarzało się dość sporo ;) Akcja z Vegasem w szpitalu, to było mistrzostwo! Płakałam ze śmiechu i już nie będę potrafiła przejść tamtędy, bez wyobrażenia w głowie tego, co stworzyła autorka xd Genialne :P Magda! Jesteś szalona xd

Polecam Wam zarówno ten tom, jak i całą serię! Obiecuję, że nie będziecie się nudzić!

Z przykrością muszę to powiedzieć, ale jestem kompletnie rozczarowana. Zasmucona w sumie też. Będę sobie cierpieć teraz przez Magdalenę Szponar, no bo jak?! Dlaczego?! Czemu to już koniec tej serii?! Ja chcę więcej! Więcej rodzinki Mach, rodzinki, która skradła moje serce. Jaka część najbardziej? Chyba jednak będę za strażakami, bo zarówno Mikołaj jak i Czarek to moi...

Tym razem coś innego od Karoliny Wilczęgi.

Pozostawiamy na chwilę serię "Dzieło mafii" oraz serię "Wojenne ścieżki". Tym razem książka "niepokorny", która rozpoczyna nową serię i wiecie co Wam powiem? Ta seria zapowiada się fenomenalnie!

"Niepokorny" skradł moje serce od pierwszych stron, a im dalej tym było lepiej.

Ile problemów i nieprzyjemności potrafią spowodować niedomówienia? Jak wiadomo może być to bardzo niekorzystne. Pamiętajmy więc, że warto rozmawiać. Lepsza najgorsza prawda, aniżeli niedomówienia i wyobrażenia! Czy nasi bohaterowie też tak uważali? Tego musicie dowiedzieć się sami. Ja mogę Wam tylko zagwarantować, że Karolina Wilczęga stworzyła chwytającą za serducho historię. Zarazem lekką, jak i mega emocjonalną, która nie daje się odłożyć na później. A do tego wszystkiego ta powieść czyta się wręcz sama.

Intrygująca historia, emocjonujące sytuacje i bardzo wyraziści bohaterowie... To właśnie "Niepokorny"! A dodając do tego lekki styl pisania autorki, uwierzcie, że tę powieść wręcz połkniecie!

Polecam serdecznie!

Tym razem coś innego od Karoliny Wilczęgi.

Pozostawiamy na chwilę serię "Dzieło mafii" oraz serię "Wojenne ścieżki". Tym razem książka "niepokorny", która rozpoczyna nową serię i wiecie co Wam powiem? Ta seria zapowiada się fenomenalnie!

"Niepokorny" skradł moje serce od pierwszych stron, a im dalej tym było lepiej.

Ile problemów i nieprzyjemności potrafią spowodować...

"Noc z nim 3" to zakończenie, które skradło moje serducho. Jest tak przepełnione emocjami, że chyba nikogo tutaj nie zdziwi, że ja, nadworna beksa książkowa, się zryczałam ... Porządnie i niejednokrotnie się zryczałam.

Wiktoria! Coś Ty mi znowu zrobiła!
Moje serducho musi się poskładać na nowo ...

Co mi się bardzo spodobało to to, że autorka zastosowała tutaj rzadko spotykaną w książkach dojrzałość, jeśli chodzi o bohaterów. Albo przynajmniej, ja rzadko na takie książki trafiałam. Wykreowanie tych bohaterów na pewno nie było łatwe, ale już od początku swojej wspólnej historii znaleźli miejsce w moim sercu. Są to bardzo charakterni bohaterowie, oboje cholernie upartych przez co niejednokrotnie zdarzają się ścięcia, ale ... te ścięcia idealnie się komponują w tę historię.

Z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę serię!
Myślę, że zdobędzie ona całą rzeszę wiernych fanów!

"Noc z nim 3" to zakończenie, które skradło moje serducho. Jest tak przepełnione emocjami, że chyba nikogo tutaj nie zdziwi, że ja, nadworna beksa książkowa, się zryczałam ... Porządnie i niejednokrotnie się zryczałam.

Wiktoria! Coś Ty mi znowu zrobiła!
Moje serducho musi się poskładać na nowo ...

Co mi się bardzo spodobało to to, że autorka zastosowała tutaj rzadko...

„Sikorka Mela” to piękna historia dla dzieci autorstwa Agnieszki Olejnik. Nie miałam do tej pory okazji czytać książek tej pisarki, ale … chyba muszę sięgnąć po jakąś, ponieważ historia malutkiej, mądrej sikorki bardzo mi się spodobała i została w mojej pamięci na dłużej. Zdecydowanie!
Bardzo się ta historia spodobała także moim dzieciom. Oboje z przyjemnością słuchali o tym, co się przydarzyło Meli i jej ludzkim przyjaciołom.
Autorka ma bardzo lekki i przyjemny warsztat pisarski, a co za tym idzie, książkę czyta się z ogromną przyjemnością i to wręcz błyskawicznie. Interesujące opisy, ale nie w przytłaczających ilościach. Wspaniali bohaterowie, z naszą sikoreczką na czele, oraz ciekawe przygody tworzą idealną historyjkę, którą polecam wszystkim dzieciom, ale nie tylko! Dorośli równie dobrze będą się bawić podczas lektury!
Polecamy serdecznie!

„Sikorka Mela” to piękna historia dla dzieci autorstwa Agnieszki Olejnik. Nie miałam do tej pory okazji czytać książek tej pisarki, ale … chyba muszę sięgnąć po jakąś, ponieważ historia malutkiej, mądrej sikorki bardzo mi się spodobała i została w mojej pamięci na dłużej. Zdecydowanie!
Bardzo się ta historia spodobała także moim dzieciom. Oboje z przyjemnością słuchali o...

Książka "Podwójny blef" to druga książka autorki, jaką miałam okazję czytać. Przygodę z twórczością autorki zaczęłam od mocniejszej historii w dorobku Agi, a mianowicie "Pięknym za nadobne", które kompletnie mnie kupiło! Tym razem, czyli przy "Podwójnym blefie" miałam okazję poznać tę najdelikatniejszą odsłonę autorki, która również mi się podobała (choć przyznaję szczerzę, że wolę te mocniejsze klimaty, nawet jeszcze mocniejsze mogłyby być :P). Ale wracając do mojej opinii "Podwójnego blefu".

Książka delikatna, ale zdecydowanie nie nudna. Nasza bohaterka musi się zmierzyć z demonami przeszłości oraz ogromnymi wyrzutami sumienia. Zmienia w swoim życiu wiele od miejsce zamieszkania po szkołę. Chce się odciąć od przeszłości choć trochę. Czy jej się to uda? Musicie się przekonać sami.

Lekka i przyjemna historia, ale także poruszająca czytelnicze serducha. Szczególnie na samym końcu. Na tym końcu nawet niejedna łza się zakręciła :( Wzruszająca, zabawna i wciągająca lektura!

Polecam serdecznie!

Książka "Podwójny blef" to druga książka autorki, jaką miałam okazję czytać. Przygodę z twórczością autorki zaczęłam od mocniejszej historii w dorobku Agi, a mianowicie "Pięknym za nadobne", które kompletnie mnie kupiło! Tym razem, czyli przy "Podwójnym blefie" miałam okazję poznać tę najdelikatniejszą odsłonę autorki, która również mi się podobała (choć przyznaję szczerzę,...

To było moje drugie spotkanie z twórczością autora, bynajmniej jeśli chodzi o powieści nie dla dzieci ;) i powiem Wam, że po raz kolejny jestem pod wrażeniem w jaki sposób autor opisuje swoje historie. "Najszczęśliwszą" pochłonęłam ekspresowo, a i tym razem nie było inaczej. To było mroczne, przerażające i chwilami aż prosiło się aby odetchnąć, zrobić sobie przerwę, a jednocześnie nie można było się od tego oderwać. Serio! Lubię czytać historie na faktach, ale niejednokrotnie mam ciarki na rękach czytając takie historię. Nie chce się wierzyć, że tacy ludzie istnieją i potrafią tak makabryczne rzeczy dokonywać. To jest przerażające!!!

Jeśli chodzi o styl pisania, to po raz kolejny jestem na tak! Mega mi się podobało i czekam na więcej, a w tak zwanym między czasie, może nadrobię choć parę zaległości :)

Polecam serdecznie!

To było moje drugie spotkanie z twórczością autora, bynajmniej jeśli chodzi o powieści nie dla dzieci ;) i powiem Wam, że po raz kolejny jestem pod wrażeniem w jaki sposób autor opisuje swoje historie. "Najszczęśliwszą" pochłonęłam ekspresowo, a i tym razem nie było inaczej. To było mroczne, przerażające i chwilami aż prosiło się aby odetchnąć, zrobić sobie przerwę, a...

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale... JA CHCĘ WIĘCEJ! Zdecydowanie więcej!!!

To było takieeeee dobre!

Niegrzeczne, ale nie niesmaczne. Nie było tutaj scen, które by mnie jakoś odrzucały, za to były takie, które pobudzają zmysły! Oj tak! Zdecydowanie takie sceny były, że temperatura powietrza wydawała się dużo wyższa, niż w rzeczywistości ;)

Ale...!!!

Ale ta historia, to nie tylko niegrzeczne sceny, to przede wszystkim genialnie poprowadzona fabuła! Tajemnice, intrygi i niewiadoma do samego końca! Uwielbiam, gdy książka trzyma w niepewności do ostatnich stron, a to rzadko się zdarza. Tutaj autorce się to udało doskonale!

Co do stylu pisania Agnieszki, to powiem Wam, że zdecydowanie jest to coś, co bardzo mi się spodobało. Lekko i przyjemnie, ale też z masą emocji, które trzymają czytelnika od pierwszych do ostatnich stron. A jak wiecie, ja zawsze uważam, że emocje, to ważny punkt książki. Tutaj zdecydowanie na ich brak nie mogłam narzekać!

Książkę możecie czytać już na @czytamzlegimi a już za tydzień PREMIERA!

Polecam serdecznie!

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale... JA CHCĘ WIĘCEJ! Zdecydowanie więcej!!!

To było takieeeee dobre!

Niegrzeczne, ale nie niesmaczne. Nie było tutaj scen, które by mnie jakoś odrzucały, za to były takie, które pobudzają zmysły! Oj tak! Zdecydowanie takie sceny były, że temperatura powietrza wydawała się dużo wyższa, niż w rzeczywistości...

Książki Magdaleny Majcher to dla mnie taka nowość, bo jak dotychczas czytałam tylko „Doktórka od familoków”, która bardzo przypadła mi do gustu oraz „Najgorszą rodzinę”, której fabuła również była świetna! Sięgając po ten tytuł, liczyłam na równie fantastyczną lekturę i … nie zawiodłam się!

Magdalena Majcher po raz kolejny porwała mnie do świata swoich bohaterów i nie pozwoliła ich odłożyć, póki nie dotarłam do zakończenia tej niezwykłej historii. Bardzo dobrze poprowadzona fabuła „Takiej pięknej śmierci”, w której wszystko pięknie spinało się w całość, ale nie było też jasne od początku 😉

Jak dla mnie świetny warsztat pisarski oraz niebanalny pomysł, który intryguje! Dało to nam powieść nieodkładalną!

Polecam serdecznie!

Książki Magdaleny Majcher to dla mnie taka nowość, bo jak dotychczas czytałam tylko „Doktórka od familoków”, która bardzo przypadła mi do gustu oraz „Najgorszą rodzinę”, której fabuła również była świetna! Sięgając po ten tytuł, liczyłam na równie fantastyczną lekturę i … nie zawiodłam się!

Magdalena Majcher po raz kolejny porwała mnie do świata swoich bohaterów i nie...

"Toddler. Zacznijmy od nowa" to druga książka Karoliny Wilchowskiej jaką miałam okazję czytać, i to druga młodzieżówka. I muszę Wam powiedzieć, że autorka naprawdę fajnie się odnajduje w tych klimatach. Wszystko napisane jest w sposób wciągający i jak najbardziej zachęcający do poznania kolejnych przygód bohaterów. Tym razem poznajemy całkiem kolorową ekipę, i nie, nie chodzi tutaj o na przykład orientację, tylko o to, że każdy z bohaterów jest od siebie tak bardzo różny, każdy z inną przeszłością, a jednak wbrew pozorom łączy ich naprawdę wiele. Jak się w tym wszystkim odnajdzie nasza bohaterka, która zostaje wkręcona do nowej paczki przez swoją kuzynkę? Czy skromna i wycofana dziewczyna ma szansę zaskarbić sobie ich przyjaźń? Musicie zobaczyć sami jak potoczą się ich losy.

Autorka zaserwowała nam dość spokojną, ale zdecydowanie nie nudną historię, ale to co zrobiła na koniec przeszło moje wyobrażenia. Po prostu kosmos. Zakończenie wywali Was z butów ;)

Polecam serdecznie!

"Toddler. Zacznijmy od nowa" to druga książka Karoliny Wilchowskiej jaką miałam okazję czytać, i to druga młodzieżówka. I muszę Wam powiedzieć, że autorka naprawdę fajnie się odnajduje w tych klimatach. Wszystko napisane jest w sposób wciągający i jak najbardziej zachęcający do poznania kolejnych przygód bohaterów. Tym razem poznajemy całkiem kolorową ekipę, i nie, nie...

To drugi i zarazem ostatni tom serii YOUR CHOICE, i o ile pierwsza część tej serii wywarła na mnie ogromne wrażenie, tak ta część… No cholerka! Wywaliło mnie z butów i zmiażdżyło kompletnie!

To co dzieje się w tym tomie przechodzi najśmielsze oczekiwania! Byłam zryczana jak cholera, ale jednocześnie cały czas wierzyłam, że to wszystko co się tutaj działo, znajdzie swój happy end. Wierzyłam w to do samego końca, i do samego końca ryczałam… Czy autorka spełniła moje nadzieje? Musicie dowiedzieć się sami. Ja Wam tylko powiem, że ta książka to jest kompletny rollercoaster emocji. Naprawdę czułam się jak w rozchybotanym wagoniku, bez pasów… To było po prostu niesamowite i bolesne jednocześnie!
Fenomenalne!

I nie mogę też nie wspomnieć tutaj o warsztacie pisarskim autorki. Z książki na książkę jest coraz lepszy! Gratuluję!

Polecam ogromnie!

To drugi i zarazem ostatni tom serii YOUR CHOICE, i o ile pierwsza część tej serii wywarła na mnie ogromne wrażenie, tak ta część… No cholerka! Wywaliło mnie z butów i zmiażdżyło kompletnie!

To co dzieje się w tym tomie przechodzi najśmielsze oczekiwania! Byłam zryczana jak cholera, ale jednocześnie cały czas wierzyłam, że to wszystko co się tutaj działo, znajdzie swój...

Autorka tym razem zabrała nas na Arię i przedstawiła jedną noc, która zmieniła wszystko!

Niejedne plany poszły w odstawkę albo i zostały pogrzebane na zawsze.

Nie było to moje pierwsze spotkanie z autorką, bo poznałam już jej dwie wcześniejsze powieści, ale muszę powiedzieć, że zdecydowanie z książki na książkę jest coraz lepiej! Historia przedstawiona w "Cichej Arii" jest mega intrygująca, a każdy kolejny rozdział wciąga jeszcze mocniej. Co skrywa ta powieść? W opisie mamy takie pytania jak: "Czy jesteś w stanie poświęcić dobre imię, by dowieść prawdy? Czy walka z przeciwnościami losu to determinacja, czy balansowanie na granicy szaleństwa? Jednak najważniejsze pytanie brzmi: czy udźwigniesz ciężar prawdy, gdy już ją odkryjesz?" A ja wam gwarantuję, że podczas lektury zadacie sobie jeszcze tysiąc nowych, na które będziecie chcieli poznać jak najszybciej odpowiedzi.

Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, i choć nie jest to sielankowa historyjka, słodki romansik, to wszystko jest tak lekko napisane, że ani się obejrzycie, a już będziecie na końcu dzieła ;) Ja osobiście miałam ochotę czytać dalej, ale strony mi się skończyły :P Oby i Wam tak bardzo spodobała się historia "Cichej Arii" ;)

Polecam serdecznie!

Autorka tym razem zabrała nas na Arię i przedstawiła jedną noc, która zmieniła wszystko!

Niejedne plany poszły w odstawkę albo i zostały pogrzebane na zawsze.

Nie było to moje pierwsze spotkanie z autorką, bo poznałam już jej dwie wcześniejsze powieści, ale muszę powiedzieć, że zdecydowanie z książki na książkę jest coraz lepiej! Historia przedstawiona w "Cichej...

„Kim jesteś, Klaro?” to wciągająca i tajemnicza powieść. Podczas lektury cały czas się zastanawiałam, co mi umyka, co umyka bohaterce, co skrywa jej przeszłość…

Pytań mnożyło się wiele, ale odpowiedzi dłuuugo nie nadchodziły.

Powiem Wam, że Ewelina nieźle pomieszała tę historię i ciężko było się w tym połapać, ale dzięki temu czytało się to jeszcze przyjemniej. Do tego dodanie świetnego stylu pisania, jakim wyróżnia się autorka oraz masa emocji, których w książce nie może zabraknąć i mamy powieść idealną.

Zachęcam do sięgania po tę powieść i poznania „Kim jesteś, Klaro”, ponieważ historia Klary podbije niejedno czytelnicze serce, wierzę w to.

Polecam serdecznie.

„Kim jesteś, Klaro?” to wciągająca i tajemnicza powieść. Podczas lektury cały czas się zastanawiałam, co mi umyka, co umyka bohaterce, co skrywa jej przeszłość…

Pytań mnożyło się wiele, ale odpowiedzi dłuuugo nie nadchodziły.

Powiem Wam, że Ewelina nieźle pomieszała tę historię i ciężko było się w tym połapać, ale dzięki temu czytało się to jeszcze przyjemniej. Do tego...

Jak się zachować gdy cały nasz świat wywraca się do góry nogami?

Gdy coś co nie powinno mieć miejsca nadchodzi. Nieoczekiwanie... Nagle... i z pełną mocą?

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_magnolia

Długo się zbierałam do napisania tej recenzji. Niejednokrotnie odpalałam komputer i ... NIC. Nie mogłam, nie potrafiłam sklecić swoich myśli w sensowną całość. Ta książka to jest jakiś p!eprz0ny armagedon emocji! Kompletne Tsunami... Po prostu brak słów.

Autorka zaserwowała nam taką historię, że myślę, iż większość Waszych serduch zostanie rozszarpane i na niejedną chwilę przestaną bić ;( Piszę tę recenzję po tak długim czasie, a znowu zalewam się łzami... To jest tak cholernie niesprawiedliwe, życie jest cholernie niesprawiedliwe ;(

Kompletnie wzruszająca powieść autorstwa Izy Maciejewskiej, która w jednej chwili stała się moją najukochańszą i najboleśniejszą zarazem. Lekki styl pisania autorki i ciężkie tematy jakie zostały tutaj poruszone, to kompletny sztos! I naprawdę trzeba mieć talent, aby połączyć to w tak z@jeb!sty sposób!!!

Gratuluję Izunia i proszę więcej takich, choć obawiam się, że wtedy bez terapii się nie obejdzie :P

Polecam serdecznie!

Jak się zachować gdy cały nasz świat wywraca się do góry nogami?

Gdy coś co nie powinno mieć miejsca nadchodzi. Nieoczekiwanie... Nagle... i z pełną mocą?

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_magnolia

Długo się zbierałam do napisania tej recenzji. Niejednokrotnie odpalałam komputer i ... NIC. Nie mogłam, nie potrafiłam sklecić swoich myśli w sensowną całość. Ta książka to...

„Poza zasięgiem” Dagmary Jakubczak to dużo grzeczniejsza i spokojniejsza powieść tej autorki. Niemniej, abyście nie pomyśleli sobie, że skoro spokojniej to znaczy nudniej. O nie! Autorka zdecydowanie zadbała o to, aby czytelnik się nie nudził. Pomimo swojej spokojnej natury, ta książka i tak wzbudza ogrom emocji, choć tak bardzo innych od „Rosyjskiej laleczki”. Mamy tutaj przedstawioną relację od przyjaźni do miłości, ale czy aby odwzajemnionej? Dagmara tą historię chwyta za serca i roztapia nawet te, które są skute lodem. Jest to historia, która może zdarzyć się komukolwiek, taka cholernie życiowa. Pokazuje nam też, jak ciężko naprawić błędy, a niejednokrotnie jest to niemożliwe, iż nie jesteśmy w stanie cofnąć czasu. Musimy zaakceptować konsekwencje swoich wyborów i iść do przodu, korzystając z życia ile się da.

Jeśli macie ochotę na coś spokojniejszego (na przykład w przerwie od mafii czy darków), to ta powieść jest idealna dla Was! Wciągająca, lekka i absolutnie nieodkładalna!

Polecam gorąco!

„Poza zasięgiem” Dagmary Jakubczak to dużo grzeczniejsza i spokojniejsza powieść tej autorki. Niemniej, abyście nie pomyśleli sobie, że skoro spokojniej to znaczy nudniej. O nie! Autorka zdecydowanie zadbała o to, aby czytelnik się nie nudził. Pomimo swojej spokojnej natury, ta książka i tak wzbudza ogrom emocji, choć tak bardzo innych od „Rosyjskiej laleczki”. Mamy tutaj...

Tym razem poznamy bliżej historię Matteo, a dokładniej Matteo i jego wybranki serca. Bo jak inaczej nazwać to, iż nie potrafi o tej kobiecie zapomnieć i chciałby dla niej wszystkiego co najlepsze? Czy jednak będzie potrafił przyznać się do tego uczucia przed nią, ale też przed samym sobą? To się jeszcze okaże :P

Karolina Wilczęga po raz kolejny wciąga nas do świata DZIEŁA MAFII, który zdążyliśmy poznać już od strony Antonio. Tym razem można powiedzieć, że przeżyjemy to jeszcze raz, bo losy toczą się niemalże równolegle, do tych z poprzednich tomów, ale tym razem spojrzymy na to z perspektywy drugiego z braci. Jak dla mnie super, bo Matteo od samego początku intrygował mnie swoją postawą i z przyjemnością przeczytałam co siedziało w jego głowie. Dlaczego niejednokrotnie zachowywał się tak, a nie inaczej. I w końcu otrzymałam swoje odpowiedzi :D Przynajmniej częściowo 😉

Autorka ponownie sprawiła, że oddałam się bez reszty lekturze książki i połknęłam ją w jeden wieczór! Uwielbiam takie książki i zachęcam wszystkich do przeczytania, jeśli także lubicie historie mafijne 😉

Tym razem poznamy bliżej historię Matteo, a dokładniej Matteo i jego wybranki serca. Bo jak inaczej nazwać to, iż nie potrafi o tej kobiecie zapomnieć i chciałby dla niej wszystkiego co najlepsze? Czy jednak będzie potrafił przyznać się do tego uczucia przed nią, ale też przed samym sobą? To się jeszcze okaże :P

Karolina Wilczęga po raz kolejny wciąga nas do świata DZIEŁA...

Książka DIETOOPORNE to nie tylko przewodnik po skutecznym odchudzaniu w formie poradnika, ale także cała masa ciekawych przepisów ;) a chyba to najbardziej mi się podobało. Niestety jeśli chodzi o poradnik/przewodnik to po raz kolejny dochodzę do wniosku, że taka forma książek nie jest dla mnie ;( Jakoś ani nie potrafię tego chętnie czytać, ani też nie próbuję zastosować przekazanych informacji. Bardziej działają na mnie stories czy ciekawe posty tutaj na instagramie, jak na przykład u @dietazglowa czy @insulinowa.aga Te dwa konta obserwuje od niedawna, ale bardzo dużo informacji już wyciągnęłam dzięki właśnie szybkim storkom czy postom z podstawowymi, ale bardzo ważnymi informacjami! Taka forma chyba do mnie bardziej przemawia.

Niemniej jeśli ktoś lubi ten gatunek książek i chciałby spróbować coś w sobie zmienić, aby skutecznie spróbować wejść w tryb zdrowego żywienia, zmiany stylu życia to myślę, że ta książka może się u Was sprawdzić ;) Wydana jest w pięknej szacie graficznej. Jej wnętrze także jest wzbogacone między innymi o zdjęcia posiłków, co daje dodatkowej atrakcyjności.

Książka DIETOOPORNE to nie tylko przewodnik po skutecznym odchudzaniu w formie poradnika, ale także cała masa ciekawych przepisów ;) a chyba to najbardziej mi się podobało. Niestety jeśli chodzi o poradnik/przewodnik to po raz kolejny dochodzę do wniosku, że taka forma książek nie jest dla mnie ;( Jakoś ani nie potrafię tego chętnie czytać, ani też nie próbuję zastosować...

Z twórczością Karlony Wilchowskiej dotychczas nie miałam żadnej styczności. Książka "Hold my hand" to pierwsze spotkanie i muszę Wam od razu powiedzieć, że było ono mega, mega udane. Autorka zaserwowała nam historię, która zdecydowanie pachnie świeżością. Bynajmniej ja do tego momentu nie trafiłam na taką historię.

Nastolatka, której wszystko się należy i jest najważniejsza na świecie oraz Anioł śmierci, przewodnik.

Jak to wszystko się łączy, o co chodzi, i najważniejsze, czy zawsze istnieje szansa na poprawę, czy może jednak może się okazać, że jest już za późno?

Karolina Wilchowska pokazała w tej powieści, że ma bardzo lekki styl pisania i bardzo intrygujące pomysły na historię. To co zaserwowała naszym bohaterom jest takie inne, niespotykane, no takie dobre, po prostu! Mega, mega dobre!!!

Jeśli macie ochotę na coś wciągającego od pierwszych stron, lekkiego i bardzo przyjemnego to zdecydowanie możecie sięgać po tę powieść! Nie pożałujecie!

„Anioł śmierci przyszedł po mnie osobiście. Chciał porwać moją duszę, zamknąć ją w piekle i nie wypuszczać przez kolejne wieki. To niesprawiedliwe, że muszę umierać, bo popełniłam kilka życiowych błędów."

Z twórczością Karlony Wilchowskiej dotychczas nie miałam żadnej styczności. Książka "Hold my hand" to pierwsze spotkanie i muszę Wam od razu powiedzieć, że było ono mega, mega udane. Autorka zaserwowała nam historię, która zdecydowanie pachnie świeżością. Bynajmniej ja do tego momentu nie trafiłam na taką historię.

Nastolatka, której wszystko się należy i jest...

„Kiedy byłaś mała, słyszałaś opowieść o panience w czerwonym kubraczku, która niosła koszyk przysmaków do chatki w lesie, w której mieszkała jej babcia.
Zawsze chciałaś być dziewczynką, która pokona złego wilka i uratuje babcię
A co, jeśli powiem ci, że ta opowieść brzmiała zupełnie inaczej?
Co jeśli babcia tak naprawdę była tą złą, a wielki, straszny wilk potrafił być bezduszny, ale posiadał wielkie serce? A co, jeśli leśniczy nie polował na wilki,
a na małe, bezbronne dziewczynki?
Co się stanie, jeżeli zniszczę twoje wyobrażenie o Kapturku?
Och…
Ona wcale nie była słodką istotą. No, może na początku... to Kapturek dzierżyła władzę, a kiedy się o tym przekonała, nie zawahała się, by jej użyć.”

Brzmi intrygująco? Dla mnie bardzo! Uwielbiam ten wstęp i całą książkę!

Kolejny wspaniały retelling w wykonaniu Pauliny Zaleckiej. No i chyba Was nie zdziwi, że kolejny, który skradł moje serce! Mroczny, pokręcony i erotyczny, a do tego tak bardzo dopieszczony, zarówno pod względem historii jak i całej oprawy graficznej! To jest coś nieziemskiego!

Autorka wciąga nas do niebezpiecznego świata, w którym rządzą dwa zwaśnione gangi, a pomiędzy nimi jest bezbronna dziewczynka, która dopiero co zaczyna dorastać. Pewnego dnia w jej życie wkracza promyk wesołości i normalności, ale wie, że te chwile skradzione życiu, są bardzo ulotne. To co jej zaserwuje los, może złamać niejedną osobę, a co dopiero nastolatkę.

Gdy wpadła mi w ręce ta historia, czułam, że to będzie mocne, ale kurde! nawet nie wyobrażałam sobie jak bardzo. Moje serce zostało roztrzaskane na kawałki i zdeptane. Historia kapturka to historia, o której się nie zapomina. Ona zostaje z nami na zawsze!

Polecam serdecznie!

„Kiedy byłaś mała, słyszałaś opowieść o panience w czerwonym kubraczku, która niosła koszyk przysmaków do chatki w lesie, w której mieszkała jej babcia.
Zawsze chciałaś być dziewczynką, która pokona złego wilka i uratuje babcię
A co, jeśli powiem ci, że ta opowieść brzmiała zupełnie inaczej?
Co jeśli babcia tak naprawdę była tą złą, a wielki, straszny wilk potrafił być...