nightkid

Profil użytkownika: nightkid

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 lata temu
35
Przeczytanych
książek
37
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
17
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Zwykle mam tak, że jeśli jakąś książkę nachalnie reklamują w empiku, bądź też innych mniejszych lub większych księgarniach, to powodowana ciekawością postanawiam sprawdzić cóż to takiego i dlaczego jest tak bardzo popularne. Zazwyczaj kończy się to źle... Tym razem nie było źle.
Było tragicznie.
Nie napiszę tutaj wszystkich przekleństw jakie nasuwały mi sie na usta po przeczytaniu tego gniota. Pomysł moze i dobry, ale na tym się skończyło. Nawet sceny BDSM, które miały być głównym atutem tej książki wypadły przekoszmarnie słabo. Jakie BDSM, tak w ogóle? Markiz de Sade w grobie się przewraca.
Główna bohaterka (Anastasia Steele) z gatunku tych upierdliwie wnerwiających, niezdecydowanych panienek. Każde jej niesamowicie przemyślenie, niemalże tak głębokie jak pochwa prostytutki, sprawia że ma się ochotę przybić jej piątkę. W twarz. Krzesłem. No i ta wewnętrzna bogini, what the fuck?
Książe z bajki- Christian Grey. Szkoda, że książe z bajki okazuje się być zwyczajnym zwyrolem lubiącym mieć władzę, czasami przylać swojej kobiecie i karać ją za nieposłuszeństwa. Uroczo, prawda? Proponuje Anastasii dziwaczny układ- on będzie panem, ona jego niewolnicą. Jest pięknie, cudownie, kochają się jak króliczki, on czasami da jej klapsa, postraszy że ukarze, etc. Aż do momentu kiedy szanowny pan miłośnik sportów ekstremalnych o nazwie BDSM, postanawia pofolgować sobie i swojej wyobraźni, pójść na całość i spuścić dziewczynie zwyczajny wpierdol pejczem. Oczywiście za jej zgodą. A potem szok, niedowierzanie, bo jak to, on ją uderzył? Jak mógł, to bolało, przecież on jest okropny, w ogóle fuj i ble. O, serio?
Naprawdę nie wiem, które wydawnictwo zgodziło sie na wydanie tego czegoś. Ubogie to językowo, masa powtórzeń, stylistycznie słabiutko. Fabuła praktycznie żadna (jak ktoś chce to przeczytać tylko z powodu rzeczonych scen, może zacząć od około 200 strony, nic nie straci). Kolejnym nieporozumieniem jest to, dlaczego ta książka dorobiła sie bestsellera? Kto w ogóle chce czytać coś takiego? Chyba tylko ci, których życie seksualne leży i kwiczy, błagając o litość i prędkie dobicie. Zwyczajne dno i sto metrów mułu. Pomijając już to, że pierwsza lepsza kobieta jest w stanie napisać coś tego pokroju, po zrobieniu sobie maratonu z filmami sado-maso. O ile nie zrobi tego lepiej od pani Eriki Leonard...
Podsumowując: książka z gatunku "pomalować na zielono i wrzucić do stawu, żeby się żaby tego nie bały".
Nie muszę dodawać, że nie mam zamiaru sięgać po kolejne (o zgrozo!) części. Szkoda czasu i nerwów.

Zwykle mam tak, że jeśli jakąś książkę nachalnie reklamują w empiku, bądź też innych mniejszych lub większych księgarniach, to powodowana ciekawością postanawiam sprawdzić cóż to takiego i dlaczego jest tak bardzo popularne. Zazwyczaj kończy się to źle... Tym razem nie było źle.
Było tragicznie.
Nie napiszę tutaj wszystkich przekleństw jakie nasuwały mi sie na usta po...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika nightkid

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
35
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
17
razy
W sumie
wystawione
35
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
217
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]