rozwiń zwiń
nora_tris44

Profil użytkownika: nora_tris44

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 lata temu
28
Przeczytanych
książek
86
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
17
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Hmm...a więc od czego by tu zacząć..

Muszę przyznać, że książka mnie zaskoczyła. O ile "Następczyni" podobała mi się średnio, to ta była NIESAMOWITA.

W poprzedniej części nie przepadałam za Eadlyn, lecz w tej jej postać zmieniła się na lepsze i polubiłam ją. Czytając książkę czułam, że wybierze ona Erika i oczywiście tak się stało. Kolejnym przeczuciem, które mnie nie zawiodło było to, że Marid okazał się nie do końca "czysty". Od początku coś mi w nim nie pasowało.

Podsumowując, książka bardzo mi się spodobała i bardzo gorąco ją polecam ;)

Hmm...a więc od czego by tu zacząć..

Muszę przyznać, że książka mnie zaskoczyła. O ile "Następczyni" podobała mi się średnio, to ta była NIESAMOWITA.

W poprzedniej części nie przepadałam za Eadlyn, lecz w tej jej postać zmieniła się na lepsze i polubiłam ją. Czytając książkę czułam, że wybierze ona Erika i oczywiście tak się stało. Kolejnym przeczuciem, które mnie nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Od czego by tu zacząć. Nigdy nie czytałam żadnych opinii przed czytaniem książki, ponieważ wolę sama się przekonać czy jest ona dobra czy nie.

Czytając początek stwierdziłam, że książka nie będzie wciągająca, ale po przeczytaniu kilku rozdziałów, stwierdziłam że nie jest ona taka zła, wręcz bardzo dobra i tak oto przeczytałam ją w kilka godzin. Historia jest znana, ponieważ czytałam kilka innych książek o podobnym wątku, lecz ciekawa.

Odnoście Luce...właściwie to spodobała mi się jej postać. Jedyne co mnie denerwowało to jej spotkania z Camem. Nie mam pojęcia czemu, ale irytowały mnie bardzo i jak dla mnie były troszkę "za słodkie" w niektórych momentach. Daniel wydał mi się postacią...pozytywną. Lubiłam go, ale tak...neutralnie. Natomiast Cam....Właściwie to nie wiem co odczuwam w związku z jego postacią. Na początku był dla mnie za upierdliwy, natomiast kiedy okazało się że nie do końca jest dobry, cóż...Sama nie wiem. Ogólnie uwielbiam czarne charaktery i tak dalej, ale po przeczytaniu epilogu sama nie wiem co czuje. Może zrozumiem moje uczucia względem Cama w drugiej części.

Chciałabym wspomieć o jednej bohaterce, która mnie oczarowała. Otóż mówię o Gabbe :) Jej postać mega mnie zafascynowała i bardzo ją polubiłam. Na początku właściwie nie interesowałam się nią, ale od jej wizyty w szpitalu zaczęłam ją lubić. Ma w sobie "to coś" co mnie do niej przyciąga.

Ogólnie stwierdzam, że książka jest bardzo dobra i jeszcze dziś zamierzam zacząć drugą część :)

Od czego by tu zacząć. Nigdy nie czytałam żadnych opinii przed czytaniem książki, ponieważ wolę sama się przekonać czy jest ona dobra czy nie.

Czytając początek stwierdziłam, że książka nie będzie wciągająca, ale po przeczytaniu kilku rozdziałów, stwierdziłam że nie jest ona taka zła, wręcz bardzo dobra i tak oto przeczytałam ją w kilka godzin. Historia jest znana,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hmm więc od czego tu zacząć? Początkowo baaardzo chciałam przeczytać tą książkę, ale z czasem zaczęła mnie nudzić. Po kilku dniach nastał przełom i znowu książka zaczęła mnie wciągać. Ale to za sprawą Claire i Myrnina. Okej więc wszystko po kolei.

Jeżeli chodzi o Claire to bardzooo(jak zwykle) podobała mi się jej postać. Jak cholera żałowałam, że Amelie nie przemieniła jej w wampira no ale cóż. Ogólnie w tej książce zaczęłam kibicować jej i Myrninowi. Tak wiem mało prawdopodobne no ale.... Jak dla mnie jej związek z Shanem stał się już nudny. Nic ciekawego tylko cały czas to samo.

Myrnin....Mój ulubiony chyba bohater tej książki. Wprowadza coś takiego, że sceny z nim aż chce się czytać.Wszystko było perfekcyjnie. Nic nie mam mu do zarzucenia.

Michael cudowny. Jak dla mnie ślub z Eve to głupota no ale cóż.... O wiele więcej chciałabym akcji z nim i Claire takich no że bardziej ze sobą współpracują, jeśli wiecie o co mi chodzi.

Shane zaczyna mnie już ciut wkurzać. Lubiłam go kiedy zaczynałam czytać WzM ale teraz stał się taki...miękki..Nie w znaczeniu fizycznym, ale ogólnie. Cały czas tylko ratuje Claire, co jest dla mnie wkurzające bo ona poradziłaby sobie w niektórych sytuacjach lepiej od niego.

Magnus...o dziwo całkiem dobrze przyjęłam tę postać. Był taki tajemniczy i właściwie podobało mi się to że tylko Claire mogła go rozróżnić.


O innych bohaterach nie będę nic pisać bo jakoś nie specjalnie mnie zaciekawili, nawet Amelie o dziwo :o


Ogólnie uważam że książka była bardzo dobra, ale tylko ze względu na Myrnina. Gdyby nie on, książkę oceniłabym dużo niżej.

Hmm więc od czego tu zacząć? Początkowo baaardzo chciałam przeczytać tą książkę, ale z czasem zaczęła mnie nudzić. Po kilku dniach nastał przełom i znowu książka zaczęła mnie wciągać. Ale to za sprawą Claire i Myrnina. Okej więc wszystko po kolei.

Jeżeli chodzi o Claire to bardzooo(jak zwykle) podobała mi się jej postać. Jak cholera żałowałam, że Amelie nie przemieniła jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika nora_tris44

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
28
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
17
razy
W sumie
wystawione
27
ocen ze średnią 8,5

Spędzone
na czytaniu
135
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]