Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O rany, ta książka jest świetna! Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto poszukuje wciągającej i niebanalnej historii. Co tam, pięćset sześćdziesiąt sześć niebanalnej historii, która strasznie wciąga.

Całość opiera się na pewnej substancji - bodarycie -, który pozwala malować portale, umożliwiające szybkie podróże z jednego miejsca do drugiego. Wykonywaniem ich zajmują się mistrzowie Akademii Portali, a jeden z jej studentów dostaje zlecenie stworzenia takiego portalu, jako zaliczenia pracy dyplomowej. Później wszystko (oczywiście!) się skomplikuje, przez co bohaterowie (a będzie ich kilkoro) wpadnie na trop intrygi, zacznie węszyć sprowadzając na siebie niebezpieczeństwa, a czytelnik będzie się doskonale bawił. Znajdziemy wątek podróży w czasie, zaginionego nauczyciela, czy tajemniczego morderstwa sprzed dwudziestu trzech lat. Żyć, nie umierać!

Będzie jeszcze ciekawy wątek miłosny, niewątpliwa zaleta tej książki, która i tak jest lekka w czytaniu, choć porusza nawet kwestię płciowości, czy okrutnego ojca. Najlepiej samemu sięgnąć i sprawdzić, wiem co piszę. Autorka ma talent do tego co robi. Cuuuuuuuuudo!

O rany, ta książka jest świetna! Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto poszukuje wciągającej i niebanalnej historii. Co tam, pięćset sześćdziesiąt sześć niebanalnej historii, która strasznie wciąga.

Całość opiera się na pewnej substancji - bodarycie -, który pozwala malować portale, umożliwiające szybkie podróże z jednego miejsca do drugiego. Wykonywaniem ich...

Bardzo fajna książka, którą miło się czyta. To mój pierwszy kontakt z tym autorem, myślałam że będzie gorzej, ale pozytywnie się zaskoczyłam. Główny bohater, Castillo, zostaje wysłany do Argentyny, gdzie ma za zadanie znaleźć porywaczy żony szefa misji ambasady. Od początku prawie nic nie wiadomo, później sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, ale nie chcę nikomu psuć zabawy spoilerami. ;) Główny bohater nie odraża, oczywiście nie jest bez wad, ale to zrozumiałe przy przydzielonej mu misji, do której nie jest chętny oraz przygotowany. Ogólnie polecam. Sznycel wiedeński. :p

Bardzo fajna książka, którą miło się czyta. To mój pierwszy kontakt z tym autorem, myślałam że będzie gorzej, ale pozytywnie się zaskoczyłam. Główny bohater, Castillo, zostaje wysłany do Argentyny, gdzie ma za zadanie znaleźć porywaczy żony szefa misji ambasady. Od początku prawie nic nie wiadomo, później sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, ale nie chcę nikomu psuć...