Wydawnictwo

Profil użytkownika: Wydawnictwo

Nie podano miasta Nie podano
Status Bibliotekarz
Aktywność 8 tygodni temu
16
Przeczytanych
książek
16
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
2
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 15 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Ewa Olejarz o (A)tomiku:


co Kołodziejczyk ma na myśli?

nie wiem. bo nie zadaję pytań.
są bezcelowe.
wyszedłby rachunek zysków (...)
a tak/ przynajmniej jest uczciwiej:

morfina gra z kimś/czymś.
z rymami i rytmem. pije!
drwi. kaleczy dyrdymały.
nadficyt przekory? możliwe.
możliwe. możliwe.

wypatrzyłam ją w tłumie za coś innego.
za samoświadomość wersu, cięcia, grę
słów i ich znaczeń. za uczciwość poetycką,
która objawia się w pochyłach (porannienie).

widzę kontrasty i mocny tryb.
orzekający.
(s)ic!



Marcin Szmel o (A)tomiku:

Ja tam się nie znam na świadomym konsumowaniu dzieła pisanego, na tworzeniu takiego w wymiarze, o którym się później wspomina i myśli z wielkiej litery, na recenzowaniu i krytycznym rozbieraniu tych wszystkich zdań do poziomu słów, a słów do poziomu znaczeń, skojarzeń, wrażeń, zaklęć, przekleństw i kłamstw. Ale powiem Państwu, że jest to - we wszystkich dostępnych mi kategoriach zrozumienia, pojmowania, przetwarzania i jakiejś umownie uprawnionej oceny - jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek przeczytałem. Mimo tego, że drażni mnie pewna maniera Autorki, uparte przetwarzanie słów do poziomu parawanów, kokieteria niegodna wagi tego wszystkiego, co w akcie ekshibicjonizmu wystukała na maszynie. Nieważne. Może własnie dzięki temu nabiera wagi i znaczenia. Pozostaje szczere i prawdziwe, nieznośnie osobiste.
Nie, to nie jest leciutka, wiosenna lektura, żadne tam literackie cappuccino z pianką z zaklęć i marzeń. To solidna porcja poezji gęstej od emocji, neurotycznej, angażującej czytelnika od pierwszego do ostatniego wersu. Intryguje treść, intryguje forma, intryguje (a nawet irytuje) bluźniercze kaleczenie słów i urabianie materii do poziomu narzędzia zdolnego oddać emocje. Fascynuje to, co Autorka nader ekshibicjonistycznie pokazała (w końcu to poezja), ale i to, w jaki sposób do końca walczyła o słowa, które staną się parawanem. Całość jest po prostu świetna, choć schizofreniczna. I – niestety – uniwersalna: „Od.Dzieleni. Po.Wtórni. (le)targ”. No tak.
Beata Kołodziejczyk... No zazdraszczam. Jak jasna cholera. Odechciało mi się przez Ciebie stukać w klawisze.

Ewa Olejarz o (A)tomiku:


co Kołodziejczyk ma na myśli?

nie wiem. bo nie zadaję pytań.
są bezcelowe.
wyszedłby rachunek zysków (...)
a tak/ przynajmniej jest uczciwiej:

morfina gra z kimś/czymś.
z rymami i rytmem. pije!
drwi. kaleczy dyrdymały.
nadficyt przekory? możliwe.
możliwe. możliwe.

wypatrzyłam ją w tłumie za coś innego.
za samoświadomość wersu, cięcia,...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Wydawnictwo Morphinum

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
16
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
2
razy
W sumie
wystawione
16
ocen ze średnią 10,0

Spędzone
na czytaniu
4
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
15
książek [+ Dodaj]