-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Biblioteczka
2024-02-04
2024-02-03
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Kult ciała i techniki plastyczne towarzyszą ludzkości od zarania dziejów ludzkich.
W I w.n.e. robiono proste zabiegi z oczami. W XV w. Heinrich von Pfolspeundt opisał zabieg, w którym odnowił nos psu. W 1827 roku pierwszy amerykański chirurg plastyczny John Mettauer przeprowadził operację na sobie samym. Przełomem dla rozwoju chirurgii plastycznej był okres I i II wojny światowej. Potrzeby rannych żołnierzy wymagały wówczas rozwinięcia pionierskich technik operacji plastycznych I rekonstrukcji.
Kult ciała w XXI wieku stanowi sukces funkcjonowania w świecie. Atrakcyjny wygląd , sprawność fizyczna, młodość, zdrowie... Kult piękna i młodości zapewniają operacje plastyczne, niwelując lęki przed utratą / brakiem urody, wigoru i starością. Zaburzenia związane z kultem ciała od fizycznej i psychicznej strony poprzez samoocenę, nieprawiedłowości odżywiania (anoreksję, alkoreksję, bulimię, otyłość, permareksję i ortoreksję)oraz inne zaburzenia (agroreksję, bigoreksję oraz dysmorfofobia).
Skóra, ciało i jego estetyka odzwierciedla motyw zbrodni...
Degrengolada, zezwierzęcenie.
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Kult ciała i techniki plastyczne towarzyszą ludzkości od zarania dziejów ludzkich.
W I w.n.e. robiono proste zabiegi z oczami. W XV w. Heinrich von Pfolspeundt opisał zabieg, w którym odnowił nos psu. W 1827 roku pierwszy amerykański chirurg plastyczny John Mettauer przeprowadził operację na sobie samym....
2024-02-02
Kolejne spotkanie z bohaterami Piotra Kościelnego.
Kryminał jak na rasowy gatunek zaczyna się od trzęsienia ziemi, niczym u Hitchcocka...niestety potem poziom adrenaliny nie wzrasta.
Wielowątkowa fabuła, pierwszoosobowy narrator nadaje charakter bliskości i kameralności wydarzeń.
Podział na trzy części. Pierwsza otwiera dynamiczne, spektakularne, bardzo brutalne działania, układy, wymiar sprawiedliwości i degrengolada społeczna. Druga odsłona spowolniona w imię vendetty i tutaj przekrój gangsterów. Trzecie spotkanie w grę się zamienia i wyborem prowadzi.
Przewidywalność i momentami znużenie. Czyta się dobrze.
Kolejne spotkanie z bohaterami Piotra Kościelnego.
Kryminał jak na rasowy gatunek zaczyna się od trzęsienia ziemi, niczym u Hitchcocka...niestety potem poziom adrenaliny nie wzrasta.
Wielowątkowa fabuła, pierwszoosobowy narrator nadaje charakter bliskości i kameralności wydarzeń.
Podział na trzy części. Pierwsza otwiera dynamiczne, spektakularne, bardzo brutalne działania,...
2024-02-01
– To jest postać, która umyka jednoznacznym ocenom. Tragicznie zagadkowa. Ina Benita nie żyje od kilkudziesięciu lat, ale nadal trudno rozwikłać jej liczne tajemnice. Kolejne sekrety tej charyzmatycznej osobowości wymagają wyjaśnienia – mówi pisarz i scenarzysta Cezary Harasimowicz.
Bardzo ciekawe podejście do tematu, ponieważ mamy tutaj trzech bohaterów. Na pierwszy plan wysuwa się miasto Warszawa, dalej sama Ina oraz tajemnicza postać Jerzego.
Czuły narrator, który przeprowadzi nas przez historię Warszawy i zniewalającego wampa. Zauroczony narrator jest egzekutorem w 993 Referacie Oddziału II Informacyjno-Wywiadowczego Komendy Głównej Armii Krajowej „Wapiennik”.
Jerzy, to aspirujący pisarz, słuchacz- student podziemnej polonistyki, pochodzi z Warszawy i jest ukochanym ukochanej Alinki. Rozkaz podziemnego państwa, ma unicestwić Inę Benitę, zdrajczynię, kochankę niemieckiego oficera. I tutaj zaczyna się wewnętrzna walka platonicznego uczucia do aktorki i opowieść.
Hołd złożony Warszawie stanowi odyseję topograficzno - architektoniczną z zestawem miejsc modnych, z wyszynkiem i artystycznym wydźwiękiem, gdzie się ubrać, itd...ale i obrazem wojennych zniszczeń i traumatycznych przeżyć.
Polecam:)
– To jest postać, która umyka jednoznacznym ocenom. Tragicznie zagadkowa. Ina Benita nie żyje od kilkudziesięciu lat, ale nadal trudno rozwikłać jej liczne tajemnice. Kolejne sekrety tej charyzmatycznej osobowości wymagają wyjaśnienia – mówi pisarz i scenarzysta Cezary Harasimowicz.
Bardzo ciekawe podejście do tematu, ponieważ mamy tutaj trzech bohaterów. Na pierwszy plan...
2024-01-30
Kolejna pozycja Piotra Kościelnego, która porusza wszystkie rodzaje przemocy :
Fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej.
Psychiczna - naruszenie godności osobistej.
Seksualna - naruszenie intymności.
Ekonomiczna - naruszenie własności.
Zaniedbanie - naruszenie obowiązku do opieki ze strony osób bliskich.
Intencjonalne zachowanie powodującym uszkodzenie ciała lub zagrożenie zdrowia i życia. Rozdział otwiera popychanie, szarpanie, szturchanie, klepanie, ciągnięcie za uszy, włosy, szczypanie, kopanie, bicie ręką, pięścią, uderzenie w twarz, przypalanie papierosem, duszenie, krępowanie ruchów, itd.
Przemoc psychiczna zawiera czynnik przymusu i groźby. Zaczynamy od obrażania, wyzywania, osądzanie, oceniania, krytykowania, straszenia, szantażowania, grożenia, krzyczenia, oskarżania, obwiniania, oczerniania, manipulowania, ograniczania i izolowania od rodziny i znajomych, krzywdzenia zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów, wyśmiewanie, lekceważenie, obniżania wartości i samooceny.
Przemoc seksualna, zmuszanie do aktywności seksualnej , (bez pełnej świadomości, bez zgodę, przymus przez wymuszanie pożycia, obmacywanie, gwałt, zmuszanie do niechcianych praktyk seksualnych, komentowanie szczegółów anatomicznych, ocenianie sprawności seksualnej, wyglądu, itp.
Przemoc ekonomiczna i zaniedbanie z naruszenie własności, pozbawianiem środków i odpowiednich warunków do godnego życia, w których nie są zaspokajane niezbędne dla przeżycia potrzeby.
Formy i skutki przemocy w rodzinie Sławomira i Justyny oraz córeczki Julii poznajemy w chwili , gdy bezdomny znajduje w kontenerze zwłoki noworodka...
Dwutorowa narracja przedstawia bohaterów tragedii.
Wymiar sprawiedliwości kontra patologiczna rodzina, ofiary przemocy, współuzależnienie, alkoholizm, pedofilia. Degrengolada i patologia.
Temat trudny i kontrowersyjny. Próba zrozumienia motywów działania wieloletniej ofiary przemocy psychicznej i fizycznej , w której coś pęka...Bierność, uległość eskaluje i wybucha, przebudzenie siły...
Kolejna pozycja Piotra Kościelnego, która porusza wszystkie rodzaje przemocy :
Fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej.
Psychiczna - naruszenie godności osobistej.
Seksualna - naruszenie intymności.
Ekonomiczna - naruszenie własności.
Zaniedbanie - naruszenie obowiązku do opieki ze strony osób bliskich.
Intencjonalne zachowanie powodującym uszkodzenie ciała lub...
2024-01-29
Dziękuję za książkę o Innie Benicie, miły prezent.
Blond wamp, femme fatale, tajemniczość i kontrowersje.
Aktorki, aktorzy i film , okresu międzywojnia zawsze kojarzę z Panem Janickim, wpływ i kształtowanie pokoleń, zasługi dla kultury i sztuki. Elokwencja, pasją i kultura słowa, i osobista.
Książkę przeczytałam i ponownie wpadłam w zachwyt, tamten czas, czar Iluzjonu, gwiazdy, ich życie, blichtr.
Technika, która w zawrotnym czasie przechodzi z filmu niemego do dźwiękowego, w kilka tygodni kręcimy film, najczęściej w studio, rzadkość to plenery, banalne komedyjki (zamiana ról, przebranie, gagi, ograne, odgrzewane pomysły) , melodie piękne, często płytkie teksty w duetach Żabczyński - Mankiewiczów, Bodo - Dymsza - Grossówna, Benita, Sym, Brodniewicz itd...
Aktorstwo na średnim, by czasami (dziś też) twarz i warunki fizyczne oglądać a nie kunszt gry. Ćwiklińska, Osterwa, Junosza - Stępowski, Fetner i kilku innych.
I jest Ona, bo trzeba przyznać w tym zestawie bladych piękności, przewracania oczami, tragizmu, nudności, nienaturalności, strachu typu "chciałbym a boje się, co ludzie powiedzą"
Ina Benita, która rozwinęła się i miała odwagę zawalczyć o siebie, i o wizerunek, o którym każda marzyła, a tylko Ona zdobyła.
Idealne warunki i potencjał.
Widziałam kilka filmów. Biografia otworzyła mi drzwi do filmów, które były dla mnie zaskoczeniem i niespodzianką. I tutaj żałuję, że cykl w Starym Kinie skupiał się na bardzo popularnych i nie zawsze wybitnych pozycjach.
Autor wyjaśnił mi tajemnicę okresu wojny, powojennych losów aktorki. Ciekawym odkryciem był Zbigniew Staniewicz i jego tragiczna śmierć, a tutaj rozwiązanie zagadki.
Ina Benita poraża seksualnością, potrafi być uwodzicielką, wampem a zarazem zwykłą dziewczyną czy nawet chłopką. Urok, romantyzm, seksapil kontra prymitywizm, prostactwo.
Dwa filmy, których nie oglądałam.
"Przybłęda" z 1933 roku, film warto wypunktować z kilku powodów m.in; naturą i Huculszczyzna, plenery urzekają nawet natenczas, film w plenerze ( dominowało studio wtedy), Benita emanuje naturalnością, doskonale kompiluje uroda, fonogeniczność, strój ludowy, obyczajowość i podobieństwo do Jagny z "Chłopów"(pierwiastek dążeń i pragnień, izolacja, zabobony, strach, siła w gromadzie) z surowością natury i ludzi.
Zachwyca film prostotą, naturą, dźwiękiem z pogranicza piły, sztyletu, złowrogich uderzeń w ciszę.
Drugi film, który specjalnie zobaczyłam "Ludzie Wisły" z 1938 roku w reżyserii Aleksandra Forda i Jerzego Zarzyckiego.
Plener, naturą, rzeka Wisła z barkami, berlinkami i ludźmi rzeki. Prawdziwy obraz życia na barce, żywioł wody, przestępczość i problem transportu. Losy ludzi uwikłanych i mocno zakorzenionych w społeczność wodnych domów.
Tematyka i ich problemy to drugi plan, bo to wszystko przysłaniają zdjęcia i praca operatora.
Operator był nieprzypadkowo mężem Iny Benity - Stanisław Lipiński.
Poetyckość, natchnienie obrazu Wisły, berlinek, ludzi w koegzystencji.
Płyniemy z nurtem rzeki, odwiedzamy miasta, przekraczamy bramy (i tutaj widzę, to co lubię w 'zdjęciu" obrazu, to co otwiera , co fascynuje mnie w architekturze, detalu), słuchamy pieśni duszy i niepokoju przy szklaneczce rumu. Ina jest zjawiskowo portretowana, czuje się magię i chemię operatora, i aktorki.
Nowatorskie rozwiązania kadrowania od dołu, koloryt w czarno- białym wymiarze, wzorowanie na radzieckim ( dobra szkoła) czy francuskim filmowaniu.
Przepiękny film od strony technicznej przy banalnej historii.
Dziękuję za kolejne inspiracje i odkrycia, i niekończący się zachwyt nad dziedzictwem narodowym i ludzkim geniuszem.
Dziękuję za książkę o Innie Benicie, miły prezent.
Blond wamp, femme fatale, tajemniczość i kontrowersje.
Aktorki, aktorzy i film , okresu międzywojnia zawsze kojarzę z Panem Janickim, wpływ i kształtowanie pokoleń, zasługi dla kultury i sztuki. Elokwencja, pasją i kultura słowa, i osobista.
Książkę przeczytałam i ponownie wpadłam w zachwyt, tamten czas, czar Iluzjonu,...
2024-01-26
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Najciemniej pod latarnią...
Formacja przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi i mienia oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego, naznaczona jest patologią i degrengoladą.
Jeden sprawiedliwy wśród niesprawiedliwych walczy z własnym uzależnieniem, policyjno-prokuratorską opieszałością, niekompetencjami, brakiem profesjonalizmu, ludzkim ego i ambicjami.
Fabuła i narracja słabo prowadzona, zarys i charakterystyka postaci szczątkowa.
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Najciemniej pod latarnią...
Formacja przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi i mienia oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego, naznaczona jest patologią i degrengoladą.
Jeden sprawiedliwy wśród niesprawiedliwych walczy z własnym uzależnieniem, policyjno-prokuratorską opieszałością,...
2024-01-25
Nietolerancja, odmienność, przemoc psychiczna i fizyczna towarzyszy ludzkości od zarania dziejów.
Piotr Kościelny warsztat literacki łączy zawodowo z profesją detektywa.
Topografia Wrocławia lat 90.XX wieku z społeczno-ekonomiczno-polityczno-socjologicznym obrazem zmian Polski.
Zaściankowość, zakorzenienie w poprzednim ustroju, religii, subkulturze, nietolerancji, polonezie i kożuchu.
Zaszczucie jednostki za społecznym przyzwoleniem, dyskretnie i humanitarnie.
Piętrzą się pytania z trzema małpkami, symbolizujących: niewidzących, niesłyszących i niemych.
Dom, szkoła i środowisko naturalne nie zapewni bezpieczeństwa bez obserwacji i komunikacji.
Wstrząsająca dwutorowa narracja z mottem Zofii Nałkowskiej "Ludzie ludziom zgotowali ten los." i wciąż gotują!
Nietolerancja, odmienność, przemoc psychiczna i fizyczna towarzyszy ludzkości od zarania dziejów.
Piotr Kościelny warsztat literacki łączy zawodowo z profesją detektywa.
Topografia Wrocławia lat 90.XX wieku z społeczno-ekonomiczno-polityczno-socjologicznym obrazem zmian Polski.
Zaściankowość, zakorzenienie w poprzednim ustroju, religii, subkulturze, nietolerancji,...
2024-01-28
Prosper Mérimée XIX wieczny francuski dramaturg, pisarz , historyk i archeolog stał się mistrzem krótkiej formy. W 1845 roku napisał nowelkę "Carmen", charyzmatyczna hiszpańska piękność o cygańskich korzeniach , nieokiełznana, dzika uwodzi / zwodzi mężczyzn . Namiętność , żywiołowość, kastaniety, korrida, taniec, wino, kontrabanda i tragedia. To podwaliny najsłynniejszej opery Bizeta. Dyrektor paryskiej Opéry-Comique Camille du Locle przeczytał nowelkę i ujrzał potencjał. Bizet stworzył muzykę i słynną habanerę. Aria stanowiła inspirację melodią baskijskiego kompozytora Sebastiána Iradiera "El Arreglito", którą Bizet uważał za ludową melodią. Libreciści znacznie zmienili treść libretta m.in. dodając postacie Micaëli i Escamilla.
Metropolita Opera w Nowym Jorku w transmisji kinowej zaprezentowała najnowszą wersję opery "CARMEN".
Hiszpańskie rytmy, słynne melodie habanery, seguidilli i kupletów toreadora czynią z „Carmen” jeden wielki operowy przebój. Angielska reżyserka Carrie Cracknell klasycznej opowieści o femme fatale i tragicznej namiętności, nakłada współczesny kostium i wplata w wydarzenia wątek handlu ludźmi.
Mezzosopranistka Aigul Akhmetshina, jako tytułowa Carmen, synonim femme fatale, tenor Piotr Beczała w roli Don José, sopranistka Angel Blue - Micaëla . Bas-baryton - Kyle Ketelsena jako dumny Escamillo. W tej poruszającej serca inscenizacji opery Bizeta orkiestrę Met poprowadził Daniele Rustioni.
Prosper Mérimée XIX wieczny francuski dramaturg, pisarz , historyk i archeolog stał się mistrzem krótkiej formy. W 1845 roku napisał nowelkę "Carmen", charyzmatyczna hiszpańska piękność o cygańskich korzeniach , nieokiełznana, dzika uwodzi / zwodzi mężczyzn . Namiętność , żywiołowość, kastaniety, korrida, taniec, wino, kontrabanda i tragedia. To podwaliny najsłynniejszej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-27
Czas na Kinskiego i jego autobiograficzną pozycję / kreację.
Nasuwają się przymiotniki od arogancji, megalomanii, egocentryzmu, maniakalność, triumfalizmu do degrengolady w każdym wymiarze.
Artyzm i aktorstwo stanowi o wielkości zawodowej tego człowieka, rzeczowo i konkretnie argumentuje swoje decyzje, wybory ale też odrzucenie.
Trudno przejść obiektywnie przez ten dokument (w dobie informacji, które wyszły po ujawnieniu córek, żon i innych skrzywdzonych osób - kontrą będzie trudne dzieciństwo, młodość i odwieczna walka o przebicie się w tym świecie, udowodnieniu sobie i innym, braki i niedostatki pokutują w całym jego życiu, nie chcę bronić, bo skrzywdzeni krzywdzą dalej...), zanurzyć się w naturalności i prawdzie, bo autor bez pardonu serwuje nam zezwierzęcenie i konfigurację seksualno - sprinterską, rozkład moralny i umysłowy.
Próbuje się przebić przez warstwy odczłowieczenia i znajduję enklawę dla emocji, uczuć, to sfera, której nikt nie może dotknąć, w której nikt nie może Go zranić.
Przepełniony miłością, czułością, tkliwością list do syna. Relacja ojciec - syn, wskazówki i rady na przyszłość. Pięknie kończy się książka, i to buduje inny obraz cząstki tego człowieka, wiem, że to brzmi dziwnie.
Czas na Kinskiego i jego autobiograficzną pozycję / kreację.
Nasuwają się przymiotniki od arogancji, megalomanii, egocentryzmu, maniakalność, triumfalizmu do degrengolady w każdym wymiarze.
Artyzm i aktorstwo stanowi o wielkości zawodowej tego człowieka, rzeczowo i konkretnie argumentuje swoje decyzje, wybory ale też odrzucenie.
Trudno przejść obiektywnie przez ten...
2022-04-03
Kolejny kryminał...ciekawa stylistyka nawiązująca do retro - kryminału w stylu Agaty Christie czy Artura Conan Doyla. W starej, opuszczonej oberży Darlena w Farrow dzieją się i straszne i zarazem śmieszne zjawiska...ślady po obuwiu na suficie!?
Im dalej i głębiej to przestaje się to wszystko trzymać pewnych realiów.
Powieść wydana w 1957 roku.
Powieść milicyjna stała się jedna z odmian powieści kryminalnej XX wieku, publikowana w latach 1955–1991 w krajach komunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodzenie prowadzone przez milicjanta / adwokata / sędziego w sprawie przestępstwa kryminalnego / zbrodni, by ukazać jego schemat / działanie , przyczyny i okoliczności.
Reżim komunistyczny, ideologia, koloryt socrealizmu, propaganda, walka z kapitalizmem, inicjatywą prywatną , przedstawicielami średniego aparatu państwowego.
Powieść milicyjna była odpowiedzią na światowe klasyki kryminalne i kapitalistyczne twórczości Agaty Christie, Edgara Wallace’a.
Przedstawiciele gatunki i prekursorzy:
1. Tadeusz Kostecki vel Krystyn T. Wand, W. T. Christine
2. Andrzej Piwowarczyk
3. Adam Bahdaj vel Dominik Damian
4. Anna Kłodzińska vel Stanisław Załęski i Mierzański
5. Jerzy Korycki vel Jerzy Edigey
6. Aleksander Minkowski vel Marcin Dor, Alex Hunte
7. Zbigniew Safjan vel Andrzej Zbych
8. Helena Sekuła vel Helena Turbacz
9. Maciej Słomczyński vel Kazimierz Kwaśniewski
10. Krzysztof Teodor Toeplitz vel Krzysztof Deuter
11. Andrzej Wydrzyński vel Artur Morena
12. Zygmunt Zeydler-Zborowski.
Zygmunt Zeydler-Zborowski (ur. 8 lutego 1911 w Kielcach, zm. 9 listopada 2000 w Warszawie) – polski autor powieści kryminalnych i opowiadań kryminalnych, twórca postaci Stefana Downara. Pseudonim Emil Zorr, Tomasz Helner.
Absolwent studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, ukończonych tuż przed wybuchem II wojny światowej. W okresie okupacji utrzymywał się ze śpiewu, którego przed wojną uczył się. . Po wojnie zatrudniony jako urzędnik w Ministerstwie Żeglugi i Handlu Zagranicznego. Pierwsze powieści sensacyjne publikował w odcinkach na łamach prasy codziennej w 1946/1947 roku "Pantofel Mahometa" (inny tytuł "Talizman Wschodu"), "Piąta runda". W latach 1949-1951 przebywał we Włoszech. Następnie pracował jako redaktor w Telewizji Polskiej (1956-1962), gdzie wraz z reżyserem Józefem Słotwińskim był jednym z współtwórców Teatru Sensacji "Kobra", a jego karykaturę wykorzystano w stałej animowanej czołówce z wężem.
Po powrocie z podróży po Ameryce Południowej działał w Polskiej Agencji Reklamowej. Od 1963 roku zajął się twórczością literacką. Pochowany na cmentarzu Powązkowskim.
Kolejny kryminał...ciekawa stylistyka nawiązująca do retro - kryminału w stylu Agaty Christie czy Artura Conan Doyla. W starej, opuszczonej oberży Darlena w Farrow dzieją się i straszne i zarazem śmieszne zjawiska...ślady po obuwiu na suficie!?
Im dalej i głębiej to przestaje się to wszystko trzymać pewnych realiów.
Powieść wydana w 1957 roku.
Powieść milicyjna stała się...
2022-04-02
Bezmatek terminologia pszczelarska to rodzina pszczela pozbawiona matki pszczelej.
Bezmatek i bez-córek ta proza pewnie by nie powstała...albo inaczej.
Na początku była, jest i będzie matka potem córka. Matki staje się katalizatorem pomiędzy rozwojem i światem, uczymy się miłości, tego, jak być kobietą, okres adoloscencji, jak funkcjonować w świecie, samorealizacji jak wypełniać rolę żony i później matki – wszystkiego. Możemy się źle czuć z tym, co ona nam przekazuje, bo nie zawsze własna matka ucieleśnia ideał życia. Matka nie jest jedynym wzorem. Przecież mimo pokrewieństwa to zupełnie inna osoba
Córkę i matkę łączy płeć, ale dzieli różnica pokoleń, co powoduje, że światopogląd i doświadczenia matki naznaczone są przeszłością, a córki teraźniejszością.
Szczególnie matki (ale i matki lubią obwiniać córki) lubimy obwiniać o to, że nam się nie układa w życiu. Tymczasem przerzucenie na innych odpowiedzialności za to, jakie jesteśmy, jak wygląda nasze życie, sprawia, że stoimy w miejscu i się nie rozwijamy.
Bardzo intymna relacja matka - córka z emocjonalnym ładunkiem, wachlarz wzmocnień pozytywnych i negatywnych, atrybuty przypisywane płci psychofizyczne, sfera metamorfozy i wypełniania straty - próżni, która kształtuje i doświadcza .
Temat matki - córki towarzyszy nam od zarania dziejów ludzkich, niby to temat rzeka, analizują i poszukują w antropologii.
Bezmatek terminologia pszczelarska to rodzina pszczela pozbawiona matki pszczelej.
Bezmatek i bez-córek ta proza pewnie by nie powstała...albo inaczej.
Na początku była, jest i będzie matka potem córka. Matki staje się katalizatorem pomiędzy rozwojem i światem, uczymy się miłości, tego, jak być kobietą, okres adoloscencji, jak funkcjonować w świecie, samorealizacji jak...
2022-04-01
Romans awanturniczy to chyba nie mój klimat...
Trudno było mi przejść przez ten tekst.
Książka wydana w 1948 roku pod pseudonimem Emil Zorr.
Powieść milicyjna stała się jedna z odmian powieści kryminalnej XX wieku, publikowana w latach 1955–1991 w krajach komunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodzenie prowadzone przez milicjanta / adwokata / sędziego w sprawie przestępstwa kryminalnego / zbrodni, by ukazać jego schemat / działanie , przyczyny i okoliczności.
Reżim komunistyczny, ideologia, koloryt socrealizmu, propaganda, walka z kapitalizmem, inicjatywą prywatną , przedstawicielami średniego aparatu państwowego.
Powieść milicyjna była odpowiedzią na światowe klasyki kryminalne i kapitalistyczne twórczości Agaty Christie, Edgara Wallace’a.
Przedstawiciele gatunki i prekursorzy:
1. Tadeusz Kostecki vel Krystyn T. Wand, W. T. Christine
2. Andrzej Piwowarczyk
3. Adam Bahdaj vel Dominik Damian
4. Anna Kłodzińska vel Stanisław Załęski i Mierzański
5. Jerzy Korycki vel Jerzy Edigey
6. Aleksander Minkowski vel Marcin Dor, Alex Hunte
7. Zbigniew Safjan vel Andrzej Zbych
8. Helena Sekuła vel Helena Turbacz
9. Maciej Słomczyński vel Kazimierz Kwaśniewski
10. Krzysztof Teodor Toeplitz vel Krzysztof Deuter
11. Andrzej Wydrzyński vel Artur Morena
12. Zygmunt Zeydler-Zborowski.
Zygmunt Zeydler-Zborowski (ur. 8 lutego 1911 w Kielcach, zm. 9 listopada 2000 w Warszawie) – polski autor powieści kryminalnych i opowiadań kryminalnych, twórca postaci Stefana Downara. Pseudonim Emil Zorr, Tomasz Helner.
Absolwent studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, ukończonych tuż przed wybuchem II wojny światowej. W okresie okupacji utrzymywał się ze śpiewu, którego przed wojną uczył się. . Po wojnie zatrudniony jako urzędnik w Ministerstwie Żeglugi i Handlu Zagranicznego. Pierwsze powieści sensacyjne publikował w odcinkach na łamach prasy codziennej w 1946/1947 roku "Pantofel Mahometa" (inny tytuł "Talizman Wschodu"), "Piąta runda". W latach 1949-1951 przebywał we Włoszech. Następnie pracował jako redaktor w Telewizji Polskiej (1956-1962), gdzie wraz z reżyserem Józefem Słotwińskim był jednym z współtwórców Teatru Sensacji "Kobra", a jego karykaturę wykorzystano w stałej animowanej czołówce z wężem.
Po powrocie z podróży po Ameryce Południowej działał w Polskiej Agencji Reklamowej. Od 1963 roku zajął się twórczością literacką. Pochowany na cmentarzu Powązkowskim
Romans awanturniczy to chyba nie mój klimat...
Trudno było mi przejść przez ten tekst.
Książka wydana w 1948 roku pod pseudonimem Emil Zorr.
Powieść milicyjna stała się jedna z odmian powieści kryminalnej XX wieku, publikowana w latach 1955–1991 w krajach komunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodzenie prowadzone przez milicjanta / adwokata / sędziego w sprawie...
2022-03-31
"Komisarz Bonetti szuka Magdaleny" wydany w 1968 roku pod pseudonimem Tomasz Helner.
Przenosimy się pociągiem do Rzymu, stamtąd do Neapolu i tutaj zaczyna się historia z zaginięciem Magdaleny Wolskiej, ktora jest łudząco podobna do Ingrid...
Poszukiwania dość mozolnie się toczą, trup się ścele ale i powoli wchodzimy we włoski klimat...
Powieść milicyjna stała się jedna z odmian powieści kryminalnej XX wieku, publikowana w latach 1955–1991 w krajach komunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodzenie prowadzone przez milicjanta / adwokata / sędziego w sprawie przestępstwa kryminalnego / zbrodni, by ukazać jego schemat / działanie , przyczyny i okoliczności.
Reżim komunistyczny, ideologia, koloryt socrealizmu, propaganda, walka z kapitalizmem, inicjatywą prywatną , przedstawicielami średniego aparatu państwowego.
Powieść milicyjna była odpowiedzią na światowe klasyki kryminalne i kapitalistyczne twórczości Agaty Christie, Edgara Wallace’a.
Przedstawiciele gatunki i prekursorzy:
1. Tadeusz Kostecki vel Krystyn T. Wand, W. T. Christine
2. Andrzej Piwowarczyk
3. Adam Bahdaj vel Dominik Damian
4. Anna Kłodzińska vel Stanisław Załęski i Mierzański
5. Jerzy Korycki vel Jerzy Edigey
6. Aleksander Minkowski vel Marcin Dor, Alex Hunte
7. Zbigniew Safjan vel Andrzej Zbych
8. Helena Sekuła vel Helena Turbacz
9. Maciej Słomczyński vel Kazimierz Kwaśniewski
10. Krzysztof Teodor Toeplitz vel Krzysztof Deuter
11. Andrzej Wydrzyński vel Artur Morena
12. Zygmunt Zeydler-Zborowski.
Zygmunt Zeydler-Zborowski (ur. 8 lutego 1911 w Kielcach, zm. 9 listopada 2000 w Warszawie) – polski autor powieści kryminalnych i opowiadań kryminalnych, twórca postaci Stefana Downara. Pseudonim Emil Zorr, Tomasz Helner.
Absolwent studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, ukończonych tuż przed wybuchem II wojny światowej. W okresie okupacji utrzymywał się ze śpiewu, którego przed wojną uczył się. . Po wojnie zatrudniony jako urzędnik w Ministerstwie Żeglugi i Handlu Zagranicznego. Pierwsze powieści sensacyjne publikował w odcinkach na łamach prasy codziennej w 1946/1947 roku "Pantofel Mahometa" (inny tytuł "Talizman Wschodu"), "Piąta runda". W latach 1949-1951 przebywał we Włoszech. Następnie pracował jako redaktor w Telewizji Polskiej (1956-1962), gdzie wraz z reżyserem Józefem Słotwińskim był jednym z współtwórców Teatru Sensacji "Kobra", a jego karykaturę wykorzystano w stałej animowanej czołówce z wężem.
Po powrocie z podróży po Ameryce Południowej działał w Polskiej Agencji Reklamowej. Od 1963 roku zajął się twórczością literacką. Pochowany na cmentarzu Powązkowskim
"Komisarz Bonetti szuka Magdaleny" wydany w 1968 roku pod pseudonimem Tomasz Helner.
Przenosimy się pociągiem do Rzymu, stamtąd do Neapolu i tutaj zaczyna się historia z zaginięciem Magdaleny Wolskiej, ktora jest łudząco podobna do Ingrid...
Poszukiwania dość mozolnie się toczą, trup się ścele ale i powoli wchodzimy we włoski klimat...
Powieść milicyjna stała się jedna z...
2022-03-30
Pierwsze spotkanie z powieść kryminalna tego autora.
Bohaterka książki popełnia samobójstwo i pozostawia po sobie list...analogicznie podobna sytuacja ma miejsce w życiu redaktorki - autorki w/w książki Olgi Wierzbickiej...nic by specjalnie nie zdziwiło kapitana Kornickiego, gdyby nie to, że list napisany przez kalkę, mocno naciskany podpis i kartka była odcięta...
Ciekawie prowadzone śledztwo.
Świetny dokument poprzedniej epoki.
Powieść milicyjna stała się jedna z odmian powieści kryminalnej XX wieku, publikowana w latach 1955–1991 w krajach komunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodzenie prowadzone przez milicjanta / adwokata / sędziego w sprawie przestępstwa kryminalnego / zbrodni, by ukazać jego schemat / działanie , przyczyny i okoliczności.
Reżim komunistyczny, ideologia, koloryt socrealizmu, propaganda, walka z kapitalizmem, inicjatywą prywatną , przedstawicielami średniego aparatu państwowego.
Powieść milicyjna była odpowiedzią na światowe klasyki kryminalne i kapitalistyczne twórczości Agaty Christie, Edgara Wallace’a.
Przedstawiciele gatunki i prekursorzy:
1. Tadeusz Kostecki vel Krystyn T. Wand, W. T. Christine
2. Andrzej Piwowarczyk
3. Adam Bahdaj vel Dominik Damian
4. Anna Kłodzińska vel Stanisław Załęski i Mierzański
5. Jerzy Korycki vel Jerzy Edigey
6. Aleksander Minkowski vel Marcin Dor, Alex Hunte
7. Zbigniew Safjan vel Andrzej Zbych
8. Helena Sekuła vel Helena Turbacz
9. Maciej Słomczyński vel Kazimierz Kwaśniewski
10. Krzysztof Teodor Toeplitz vel Krzysztof Deuter
11. Andrzej Wydrzyński vel Artur Morena
12. Zygmunt Zeydler-Zborowski.
Zygmunt Zeydler-Zborowski (ur. 8 lutego 1911 w Kielcach, zm. 9 listopada 2000 w Warszawie) – polski autor powieści kryminalnych i opowiadań kryminalnych, twórca postaci Stefana Downara. Pseudonim Emil Zorr, Tomasz Helner.
Absolwent studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, ukończonych tuż przed wybuchem II wojny światowej. W okresie okupacji utrzymywał się ze śpiewu, którego przed wojną uczył się. . Po wojnie zatrudniony jako urzędnik w Ministerstwie Żeglugi i Handlu Zagranicznego. Pierwsze powieści sensacyjne publikował w odcinkach na łamach prasy codziennej w 1946/1947 roku "Pantofel Mahometa" (inny tytuł "Talizman Wschodu"), "Piąta runda". W latach 1949-1951 przebywał we Włoszech. Następnie pracował jako redaktor w Telewizji Polskiej (1956-1962), gdzie wraz z reżyserem Józefem Słotwińskim był jednym z współtwórców Teatru Sensacji "Kobra", a jego karykaturę wykorzystano w stałej animowanej czołówce z wężem.
Po powrocie z podróży po Ameryce Południowej działał w Polskiej Agencji Reklamowej. Od 1963 roku zajął się twórczością literacką. Pochowany na cmentarzu Powązkowskim
Pierwsze spotkanie z powieść kryminalna tego autora.
Bohaterka książki popełnia samobójstwo i pozostawia po sobie list...analogicznie podobna sytuacja ma miejsce w życiu redaktorki - autorki w/w książki Olgi Wierzbickiej...nic by specjalnie nie zdziwiło kapitana Kornickiego, gdyby nie to, że list napisany przez kalkę, mocno naciskany podpis i kartka była...
2022-03-25
Korespondencja, inna niż wszystkie inne!
Listy miłosne pół żartem / pół serio!
Dwoje Wielkich Literatów!
450 listów!
Ta historia, zaczeła się jeszcze w II poł. lat 40.XX wieku. Ona, drobna szatynka związana wtedy z Adamem Włodkiem, on wysoki niebieskooki opalony, sportowiec - literat związany z awangardową plastyczką Marią Jaremianką. Spojrzenia, spojrzenia, myśli, a gdyby on/ona....
Wiersz "Miłość od pierwszego wejrzenia" stanowi analogię do tego, co musi się zdarzyć...
"Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność jest piękniejsza.
Sądzą, że skoro nie
znali się wcześniej,
nic miedy nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli się od dawna mijać?
Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamiętają -
może w drzwiach obrotowych
kiedyś twarzą w twarz?
jakieś ,,przepraszam'' w ścisku?
głos ,,pomyłka'' w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedź.
Nie, nie pamiętają.
Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił się nimi przypadek.
Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbliżał ich i oddalał,
zabiegał im drogę
i tłumiąc chichot
odskakiwał w bok.
Były znaki, sygnały,
cóż z tego, że nieczytelne.
Może trzy lata temu
albo w zeszły wtorek
pewien listek przefrunął
z ramienia na ramię?
Było coś zgubionego i podniesionego.
Kto wie, czy już nie piłka
w zaroślach dzieciństwa?
Były klamki i dzwonki,
na których zawczasu
dotyk kładł się na dotyk.
Walizki obok siebie w przechowalni.
Był może pewnej nocy jednakowy sen,
natychmiast po zbudzeniu zamazany.
Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie."
18.04.1966 roku Kornel Filipowicz wysłał pierwszą wiadomość tekstową; "Ten skromny przyczynek do małpologii proszę przyjąć od Kornela Filipowicza", w kopercie znajdują się fotografie trzech małp z krakowskiego zoo oraz narysowany kwiatek od mężczyzny.
Niezwykle - zwykła korespondencja, która może odbiegać od tradycyjnej formy epistolarnej, papier listowny zostaje zastąpiony karteczkami, bibułkami, ulotkami, fragmentami z np. encyklopedii radzieckiej itd...Cudowna grafiko - plastyko - technika poetki i prozaika staje się doskonałym uzupełnieniem i komentarzem do rzeczywistości, która otaczała tych ludzi, którzy poczucie wolności manifestowali w każdym calu swej egzystencji.
Doskonały dokument przemian społeczno - ekonomiczno - politycznych w PRL-u od wydarzeń kulturalnych, obcowania w środowisku literatów, wolnych zawodów poprzez ustrój komunistyczny, walkę z podstawowymi potrzebami dnia codziennego, staniem w kolejkach, gierkowską odwilżą z paszportem i coca-colą, dobrymi filmami w DKF-ie dla niszowej grupy, sanatoryjno - wypoczynkowe klimaty, koty, koty i wiersz, który powstałpo śmierci Filipowicza i stał się przyczynkiem do tytułu. Pozornie prozaiczna rzeczywistość w korespondencji literatów nakreśla niezwykle barwny i wartościowy świat. Od pierwszej wiadomości Wisława i Kornel zabierają nas do swojego świata, wchodzimy do świata gry słownej, błyskotliwość umysłów, kunszt i szacunek do słowa i partnera, kreatywność i poczucie humoru, niezwykła kolekcja powstających kreacji i kolaży graficzno - obrazkowych, dbałość o detale i szczegóły. Precyzja budowania słowno - myśleniowa dodaje smaczku i obrazuje poziom tej niezwyłej relacji, zawoalowane spostrzeżenia i ich wewnętrzny, wzajemny kod słowny.
"Zakopane 27. 7. 68
Kornelu Kochany!
Smutno mi z wielu powodów, ale najbardziej z Twojego. Dostałeś mój list wysłany jeszcze z Krakowa? Cieszę się, że przynajmniej ryby miałeś spokojne i ta niespodzianka nie przyszła za wcześnie.
Ja także dostałam Twój list (Adam przysłał mi tu pocztę) zapowiadający przyjazd i zapraszający mnie do Wierzynka... Och, co bym dała za to!
Dość powiedzieć, że rozbeczałam się czytając, po raz pierwszy zresztą od przyjazdu, co jest wielkim sukcesem, bo tu płaczą wszyscy, mężczyźni i kobiety, bardzo chętnie i często. Nastroje się udzielają, jedno drugiemu opowiada same potworności, no i tak czas leci. Najgorszy jednak jest ten sanatoryjny rygor; do dwóch tygodni w ogóle mowy nie ma o wytknięciu nosa poza ogrodzenie.
Jednym słowem znalazłam się w kryminale, łagodnym, ale jednak dosyć trudnym do zniesienia dla kogoś, kto zawsze miał swój własny pokój i robił co chciał. W dodatku czeka się jeszcze na proces, czyli ostateczne orzeczenie, które nie zapada wcześniej niż w ciągu dziesięciu dni. Słyszę, że niższych wyroków jak 3 miesiące w ogóle tu nie dają.
Kornelu, czy w ogóle w tych warunkach mam jakiekolwiek prawo zajmować Cię moją osobą? I jakże mi przykro, że właśnie Tobie taką przykrość sprawiam. Jeśli jednak zechcesz, będę do Ciebie dalej pisać i dzwonić czasem koło 5-ej po południu, bo wtedy mamy wolne.
Gdybyś chciał nawet tu przyjechać, nie przyjeżdżaj jeszcze! Jestem tu od niedawna i robię wielki wysiłek, żeby się dostosować do narzuconego mi trybu życia. Twój przyjazd na razie zniweczyłby tę całą pracę i musiałabym z rozżaleniem zaczynać wszystko od początku. Czy możesz to zrozumieć? Bardzo chcę Cię zobaczyć ? ale niechże się trochę ustatkuję, nerwowo przede wszystkim. Ostatecznie jestem silna i jakoś sobie dam radę: początki tylko są trudne. Czuję się nieźle, wyglądam dobrze ? ale tu pełno takich, którzy wyglądają jak tury.
A jak Ty? Bardzo chcę wiedzieć o Tobie wszystko, zarówno o zdrowiu, jak i o Twoich wąsach...
Nie wiem tylko, jak przyjmiesz te rewelacje o mnie. Jeśli masz zamiar martwić się, rób to w sposób umiarkowany. Lekarz powiedział, że w zasadzie jestem silna i odporna. Poza tym powietrze i wieczne nic nie robienie zrobią swoje. Nie myśl ze zgrozą, że mam pismo takie roztrzęsione - piszę przykucnięta na krześle, które się kiwa.
Stół jest zajęty podwieczorkiem na trzy osoby (mam celę trzyosobową), więc miejsca nie ma.
Całuję Cię mój Kochany! Zadzwonię we wtorek - Wisława."
"...Panie Filipowicz!
Osoba z którą się Pan zadajesz to nawet nie wie gdzie ryba ma głowe a gdzie ogon. Zastanóf się Pan czy ta znajomość nie kąpromituje uczciwego rybaka
Przyjaciel."
"Z Warszawy, od kogoś kto myśli o Pani, kocha i tęskni!"
"Kochany Kornelu! Wiadomość, że masz zamiar zgolić wąsy, uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba. Chciałam przecież wypchać nimi poduszeczkę na szpilki"
"Kocham Cię bezustannie (tylko z przerwą obiadową)"
"Przyzwyczaiłem się już do Twojej ?sprawdzalnej? obecności w moim życiu."
"Kornelu!
Oto garść pytań, które mi spać nie dają:
1. Ile gatunków wódki masz w domu?
2. Od kogo Gienia, która tu co niedzielę odwiedza swoją siostrę, dostała te czerwone elastyczne spodnie?
3. Dlaczego wymyślasz sobie tyle trudnych do określenia zajęć, podczas gdy w górach nie ma kto zwozić drzewa?
4. Czemu w całym Zakopanem nie ma nikogo podobnego do Ciebie?
5. Czy Twoja Salomea jest w dalszym ciągu głucha?
6. Kiedy skończysz wreszcie szósty tom powieści p.t. "Zakochany szwagier"?
7. Dlaczego wydaje mi się, że ledwie miesiąc byliśmy razem, a teraz już rok osobno?
8. Jaka znowu polonistka pisze o Tobie pracę magist[erską] - i dlaczego to nigdy nie jest polonista?
9. Dokąd się dzisiaj wybierasz w tej śnieżnobiałej koszuli, co?
10. Czy jak wrócę kiedyś, będziesz mi znowu mówił Wiesławo?"
"Kornelu spod lady!
Nikt mnie tu nie docenia jako kobiety, ale za to moje kwalifikacje zawodowe są w pełni wykorzystywane. Co zdolniejsi pacjenci piszą np.:
"Na werandzie ma być cisza,
ale prezes ciągle misza"
i potem przychodzą do mnie i pytają, czy to dobre. Będę musiała chyba bardzo prędko wyzdrowieć.
W."
"Och Kornelu Kochany, jeszcze wczoraj, nie mając od Ciebie nic oprócz karteczki z Turkami, wysłałam do Kocka liścik - dziś dopiero dostałam od Ciebie list i drugą karteczkę równocześnie. Piszę więc już nie na te piękne Łysobyki, tylko na Baranów, licząc się z tym, że naszej poczcie wcale się nie spieszy. Grunt, że wiadomości o bardzo ważnych, od dawna oczekiwanych Nominacjach docierają do narodu w porę. Reszta nie ma już takiej doniosłości. Cóż dopiero mówić o listach z amorami!"
"Chcę bardzo, żebyś był zdrów i w dobrym humorze. Miauczenie Twojego kota dochodzi wśród nocnej ciszy aż na moją ulicę. Widać z tego, że nic nie robi tylko tęskni, a przecież zostawiłeś mu jak zwykle prace zlecone, pewnie jakąś nową i znakomitą powieść do napisania. Czytałam jego ostatnią nowelę w "Tyg[odniku] P[owszechnym]". Jest bardzo piękna. Naprawdę, wielką masz pociechę
z tego miłego stworzenia. Ja tu nikogo takiego nie mam, krasnoludki z powodu upałów odmówiły wszelkiej pomocy, a zresztą szczerze mówiąc są to tylko mali grafomani."
"Nie gniewaj się, że śniłam Ci się w złym humorze. To albo nie byłam ja, albo miałam się w tej formie śnić komu innemu. Byłam w kinie na Giulietcie i duchach Felliniego, jak wiesz, film nieudany z różnych powodów. W każdym razie nie podobał się ani Gieni, ani mnie. Byłam także w wesołym miasteczku i jeździłam na diabelskim kole. Wszystko to jednak w towarzystwie, które ani nie powinno, ani nawet nie może Cię niepokoić. Kornelu, w piątek miną dwa tygodnie, odkąd się nie widzieliśmy. Jedna lampa u sufitu znowu się nie świeci. "L" w Biprostalu nadal nie naprawione.
Byłoby to wszystko przeraźliwie smutne, gdybym nie wiedziała, że wreszcie kiedyś będzie inaczej. Całuję Cię mocno - Twoja Wisława."
"Wisełko kochana, zapraszam Cię na obiad do Wierzynka w poniedziałek i całuję - K."
Zaproszenie do zamkniętego, bardzo osobistego dialogu dwojga ludzi, którzy bardzo dbali o dyskrecję swojej relacji, o której wiedziała wybrana grupa bliskich przyjaciół.
Ponad dwudziestoletni związek nie został zalegalizowany, nigdy nie zamieszkali razem, określali sie jako konie cwałujące obok siebie...czułość, zażyłość, akceptowanie inności / zainteresowań partnera (np: ryby prozaika, byli mężczyźni orbitujący czy urok osobisty Filipowicza, który przyciągał kobiety, Astoria noblistki, Hrabina Heloiza Lanckorońska i plenipotent Eustachy Pobóg-Tulczyński kreacja z przymróżeniem oka sprzed 60 lat) szacunek i miłość (uwielbienie i niepewność zakochanej kobiety , oddanie i ubóstwianie dwojga nastolatków a nie dojrzałych osób), która po 40-stce/50-tce może być u dojrzałych partnerów najlepszym okresem w życiu.
Ostatni list Kornel Filipowicz napisał w 1981 roku a Wisława Szymborska 15 pażdziernika 1985 roku, w 1990 roku zmarł Kornel Filipowicz.
Korespondencja, inna niż wszystkie inne!
Listy miłosne pół żartem / pół serio!
Dwoje Wielkich Literatów!
450 listów!
Ta historia, zaczeła się jeszcze w II poł. lat 40.XX wieku. Ona, drobna szatynka związana wtedy z Adamem Włodkiem, on wysoki niebieskooki opalony, sportowiec - literat związany z awangardową plastyczką Marią Jaremianką. Spojrzenia, spojrzenia, myśli, a gdyby...
2022-05-28
LIST
Heloizy do Abelarda
"W mieyscu tym gdzie niewinność ma swoie skłonienie,
Gdzie modlitwa i wieczne panuie milczenie,
W zaciszy oddalenia, pokoju świątyni,
Gdzie wybór i konieczność cnotliwemi czyni.
Co za okropna czucia nadzwyczaynych rzesza,
Uymuie zmysły moie, spokoyność ich miesza?
Co za burza w mey duszy powstaie straszliwa,
Czyli się znowu miłość w mym sercu odzywa?
Także więc oszukane widzę me nadzieie?
Ach tak iest Abellarze! twym ogniem goreię!..."
Heloiza ( 1098 - 1164 w klasztorze Parakleta) – francuska zakonnica, ksieni, jedna z najbardziej znanych kobiet swoich czasów i całego średniowiecza. Jedna z najbardziej uczonych kobiet wieków średnich, znajomość greki i łaciny.
Piotr Abelard, Pierre Abélard (1079 w Pallet, zm. 1142 w opactwie św. Marcela koło Chalon-sur-Saône) – średniowieczny filozof, teolog i poeta. Znany także z historii miłości do Heloizy. Wprowadzona przez niego metoda scholastyczna była podstawowym narzędziem analizy filozoficznej w okresie rozkwitu średniowiecza.
Uczony i uczennica zakochali się w sobie. Para utrzymywała swój romans w tajemnicy, jednak wiedziało o niej wiele osób, ponieważ Abelard pisywał wiersze miłosne opiewające Heloizę, które później śpiewali żacy.
Kanonik Fulbert uznał ów romans za obrazę swojego dobrego imienia. Rozgniewany wyrzucił Abelarda z domu. Pierrowi udało się zabrać stamtąd dziewczynę i umieścić u swojej siostry, gdzie Heloiza urodziła syna Abelarda – Astrolabiusza. Fulbert nalegał, aby Pierre poślubił jego podopieczną. Pierre chciał ją pojąć za żonę, jednak nie mógł pozwolić, aby wiadomość o małżeństwie rozeszła się wśród uczonych (jako mężczyzna żonaty nie mógłby być naukowcem i wykładać)
Historia o nieszczęśliwych kochankach została opisana w średniowiecznym „Romansie o róży”. Inspiracja fatalnej, niespełnionej miłości wciąż fascynuje czytelników i artystów.
Zakonne szaty i odosobnienie stało się początkiem niezwykłej korespondencjii od 1129 roku i trwało do śmierci Abelarda w 1142 roku. Dwoje dojrzałych ludzi intymną relację i wielkie uczucie wznoszą na wysoki pułap rozważań intelektualno - filozoficznych. Pozycja nie jest łatwa do przyswajania, piękny i oryginalny język.
LIST
Heloizy do Abelarda
"W mieyscu tym gdzie niewinność ma swoie skłonienie,
Gdzie modlitwa i wieczne panuie milczenie,
W zaciszy oddalenia, pokoju świątyni,
Gdzie wybór i konieczność cnotliwemi czyni.
Co za okropna czucia nadzwyczaynych rzesza,
Uymuie zmysły moie, spokoyność ich miesza?
Co za burza w mey duszy powstaie straszliwa,
Czyli się znowu miłość w mym sercu...
2022-03-10
Epistolarny, wyraz pochodzi z języka greckiego - epistolé ‘list’.
Powieść epistolarna cieszyła się dużą popularnością na przestrzeni dziejów ludzkich, krótkie wiadomości i formy kontaktu graficznego przetrwały...ale to oczywiście papier, pióro , atrament stały się atrybutami warsztatu i kunsztu słowa.
1760 rok "Julia, czyli Nowa Heloiza" – Jean Jacques Rousseau
1774 rok "Cierpienia młodego Wertera" – Johann Wolfgang von Goethe
1782 rok "Niebezpieczne związki" – Pierre Choderlos de Laclos
1897 rok "Drakula" – Bram Stoker
1846 rok "Biedni ludzie" – Fiodor Dostojewski
1972 rok "Wariacje pocztowe" - Kazimierz Brandys.
Współczesność nadal uprawia sztukę epistolarną w różnych formach od elektronicznych komunikatorów, internetu, telefonu po tradycyjne, w mniejszości...kartki pocztowe, listy.
Forma, treść i graficzny znak i tu pojawia się kaligrafia. Termin pochodzenia greckiego i oznacza tyle, co „piękne pisanie”. Kaligrafia jest sztuką pięknego, wysoce estetycznego i starannego pisma. Towarzyszy ludzkości od tysięcy lat, wyróżniamy kaligrafię japońską, arabską, koreańską, chińską czy łacińską. W Polsce kaligrafia aż do lat 60. XX wieku stanowiła jeden z przedmiotów nauczania początkowego jako doskonała metoda na trenowanie cierpliwości, dokładności, samodyscypliny, a nawet charakteru.
Sztuka Alberta Ramsdella Gurney'a w formie listów przedstawia 50 letnią znajomość, która zaczyna się od napisania pierwszego i zarazem ostatniego do pani Gardner, matki Melissy Gardner przez Andrew Makepeace Ladda.
Melissa i Andrew znają się od szkolnej ławki, przyjażń i burzliwe relacje, skomplikowane uczucia, adoloscencja, ambicje, uzależnienia, dyskryminacja, małżeństwa, dzieci, rodziny, przemiany społeczno - ekonomiczno - polityczne...
Bogata korespondencja kompensuje oddalenie i brak bezpośredniego kontaktu. Z listów wyłania się niezwykle intymny obraz dwojga ludzi, posługujących się różnym językiem, stylem itd...których wszystko dzieli a pomostem staje się prawdziwa miłość, która uduchowieniem, zrozumieniem i sensualnością naznaczają kochanków.
Epistolarny, wyraz pochodzi z języka greckiego - epistolé ‘list’.
Powieść epistolarna cieszyła się dużą popularnością na przestrzeni dziejów ludzkich, krótkie wiadomości i formy kontaktu graficznego przetrwały...ale to oczywiście papier, pióro , atrament stały się atrybutami warsztatu i kunsztu słowa.
1760 rok "Julia, czyli Nowa Heloiza" – Jean Jacques Rousseau
1774 rok...
2022-03-02
Spod Babiej Góry prosto do szpitala, z którego akurat wypada dosłownie pewna lekarka na bruk...
Baśka Zajda wkracza do akcji i bardzo się angażuje.
Autorka po dobrym debiucie postanowiła na warsztat wziąć temat nieuleczalnie chorych dzieci i ich rodziców. Niezwykle trudny i bolesny rozdział dla rodziców i małych pacjentów. Determinacja, heroizm i walka z bezdusznością urzędników, sztabem pracowników medycznych, własnymi lękami i bezsilnością ale i społeczeństwem, które patrzy przez pryzmat własnych oczekiwań i tendencji. Koncerny farmacetyczne, fundacje, miliony zaangażowanych ludzi, wolontariuszy w akcje społeczne, zbiórki pieniędzy i rodzice oraz dzieci, machina, która nakręca się, walczy z przeciwnościami i znieczulicą.
Problem społeczny, który może dotyczyć każdego i intryga kryminalna świetnie pociągnięta.
Nieźle się czyta.
Spod Babiej Góry prosto do szpitala, z którego akurat wypada dosłownie pewna lekarka na bruk...
Baśka Zajda wkracza do akcji i bardzo się angażuje.
Autorka po dobrym debiucie postanowiła na warsztat wziąć temat nieuleczalnie chorych dzieci i ich rodziców. Niezwykle trudny i bolesny rozdział dla rodziców i małych pacjentów. Determinacja, heroizm i walka z bezdusznością...
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Wielopoziomowa fabuła degrengolady układów władzy polityczno - ekonomiczno - społecznych, dzikie reprywatyzacje, dziennikarz śledczy, banda gangsterów, były komisarz Radosław Grot i były pułkownik SB zafunduje nam rollercoaster. Czytałoby się jednym tchem, gdyby nie część dialogów.
Piotr Kościelny warsztat literacki poparty profesją detektywa.
Pokaż mimo toWielopoziomowa fabuła degrengolady układów władzy polityczno - ekonomiczno - społecznych, dzikie reprywatyzacje, dziennikarz śledczy, banda gangsterów, były komisarz Radosław Grot i były pułkownik SB zafunduje nam rollercoaster. Czytałoby się jednym tchem, gdyby nie część dialogów.