Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Wycieczka na tamten świat" to opowieść o trójce pasażerów: Tani- pięknej poszukiwaczce przygód, Igorze- nałogowym hazardziście i Dimie- młodym, pragnącym sławy, dziennikarzu, którzy zostają oskarżeni o spowodowanie wybuchu w samolocie lecącym z Moskwy do Archangielska. Cała trójka zadaje sobie sprawę, że po tym jak udało im się wyskoczyć z samolotu, na pokładzie którego znajdowali się terroryści, to oni są teraz głównymi podejrzanymi i zgodnie postanawiają uciec za granicę. Okazuje się także, że z niewiadomych względów ich tropem podąża także rosyjska mafia. Czy zdołają uciec przed brutalnymi gangsterami i służbami specjalnymi? Czy uda im się zrozumieć dlaczego poszukuje ich również mafia?

"Zabawna powieść kryminalna, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i intrygujących wydarzeń."- tak opisują nam tę książkę autorzy. Ja jednak nie do końca się z nimi zgadzam. Dla mnie tej "zabawności" było niewiele. Zdarzyło się raz czy dwa, że się uśmiechnęłam ale na pewno nie nazwałabym tej książki zabawną. Co do dalszego opisu to przyczepie się także do słowa "pełna". Wg. mnie nie ma tych zwrotów akcji wcale tak dużo, bynajmniej nie tyle, żeby słowo "pełna" było tym odpowiednim. Skoro już piszę o minusach, to powinnam jeszcze wspomnieć, że przeszkadzało mi wprowadzenie bardzo podobnych nazwisk bohaterów (np. Piertowicz, Pietrienko, Paskiewicz) gdyż, szczególnie w pierwszej części książki, zaczęłam się gubić, a czasem musiałam nawet cofnąć się o kilkanaście stron by przypomnieć sobie o kim mowa.
Bardzo podobał mi się zaś język jakim ta powieść została napisana. Nie był on beznadziejnie prosty ale też i nieskomplikowany, co dość często zdarza się w powieściach kryminalnych. Nie ma też niepotrzebnych opisów przyrody. Jest rzeczowo i ekspresyjnie, co powoduje, że książkę czyta się szybko i z dość dużym zaciekawieniem. Nie mniej jednak po zakończeniu spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego, choć nie jest ono tak do końca przewidywalne. Wydawało mi się, że tą dość ciekawą historię można zakończyć w wiele lepszy sposób i muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowana.
Muszę także dodać, że bardzo spodobała mi się okładka oraz obrazki przedstawiające małego pajączka (takiego jak tatuaż dziewczyny na okładce) w różnych pozycjach, umieszczone co kilka stron.

"Wycieczkę na tamten świat" mogłabym polecić tym, którzy dopiero zapoznają się z literaturą tego typu, bądź też mniej wymagającym czytelnikom, ponieważ fani gatunku mogą po przeczytaniu czuć rozczarowanie. Mam jednak nadzieję, że następna część przygód Tani doczeka się lepszego zakończenia i obiecuję sobie po nią sięgnąć, by to sprawdzić.

"Wycieczka na tamten świat" to opowieść o trójce pasażerów: Tani- pięknej poszukiwaczce przygód, Igorze- nałogowym hazardziście i Dimie- młodym, pragnącym sławy, dziennikarzu, którzy zostają oskarżeni o spowodowanie wybuchu w samolocie lecącym z Moskwy do Archangielska. Cała trójka zadaje sobie sprawę, że po tym jak udało im się wyskoczyć z samolotu, na pokładzie którego...

Magda to osiemnastoletnia uczennica liceum. Nie jest ona jednak przeciętną nastolatką. Jej wybitna inteligencja i dociekliwość pozwalają jej na uzyskiwanie najlepszych ocen w szkole, a także na miano klasowego kujona. Jest półsierotą a jej kontakty z matką w ogóle się nie układają. Magda nie ma przyjaciół ani nawet koleżanek czy kolegów. Skrycie podkochuje się tylko w najprzystojniejszym chłopaku ze szkoły- Łukaszu. Pewnego dnia, chłopak spotyka ją na mieście, zaprasza na lody a później do siebie do domu, gdzie pragnąca uczucia i bliskości Magda, daje się ponieść emocjom, czego efektem jest poczęte w niej dziecko. Jak poradzi sobie nastolatka, która znalazła się w tak trudnej sytuacji, bez pomocy ze strony matki?

Główną bohaterkę polubiłam już od samego początku. Dlaczego? Być może wpływ na to miał fakt, że jesteśmy praktycznie w tym samym wieku, może to, że moja mama także jest nauczycielką (Na całe szczęście mającą niedużo wspólnego z matką Magdy), może dlatego, że mam do niej bardzo podobny charakter bądź też, że także często wyżalam się na kartki swojego pamiętnika. Nie mniej jednak od razu się z nią z żyłam i wczułam w jej historię.
Jeszcze przed przeczytaniem książki, natrafiłam na opinię, że Magda jest zbyt naiwna, aż nierealna. Że jej postępowanie jest śmieszne. Nie zgadzam się. Może właśnie nasz podobny wiek sprawił, że rozumiałam każdy jej wybór. Nie uważam, że postępowała naiwnie, bo ja sama stawiając siebie w jej sytuacji zadawałam sobie pytanie: "Co bym zrobiła?" nie umiejąc znaleźć odpowiedzi.

Książkę czyta się dość szybko i z zaciekawieniem. Denerwowało mnie jednak przerywanie opowieści Magdy w środku, twierdząc, że dokończy jutro. Rozumiem że autorka chciała zachęcić czytelnika do dalszej lektury ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś zaczyna o czymś opowiadać to tę opowieść kończy nie dzieląc jej na trzy dni (a czasem i więcej). Dużym plusem natomiast jest wplatanie fragmentów wierszy bądź też innych dzieł literackich jako komentarz do minionego dnia.

No i chyba najpoważniejszy mankament czyli zakończenie, które ani trochę mnie nie zaskoczyło, nie zastanowiło ani nawet nie zachęciło do przeczytania kontynuacji. (Paulina.doc) Spodziewałam się czegoś bardziej odkrywczego. Zastanawia mnie także co autorka chciała przekazać czytelnikowi swoją książką. Biorąc ją do ręki myślałam, że będzie to coś w stylu: "Zobaczcie do czego może prowadzić przelotny sex. Strzeżcie się!". Po jej przeczytaniu wydawało mi się jednak, że pozytywne wydarzenia, które nastąpiły po tym jak Magda zaszła w ciążę, na tyle przyćmiły te negatywne, że puenta brzmiałaby: Nie bójcie się nastoletnich ciąż, to nie aż tak straszne." Z jednej strony jest to pocieszeniem dla dziewczyn w tej samej sytuacji co Magda ale z drugiej, czy aby na pewno tak jest?

Chyba za dużo się po tej książce spodziewałam i teraz jestem jednak trochę rozczarowana. "Magdę.doc" mogę jednak polecić (szczególnie młodzieży obawiając się że ci starsi mogą mieć faktycznie problemy ze zrozumieniem postępowania głównej bohaterki) jako tzw. przerywnik od cięższych lektur, choć nie spodziewałabym się, że zagości ona na długo w waszej pamięci.

Magda to osiemnastoletnia uczennica liceum. Nie jest ona jednak przeciętną nastolatką. Jej wybitna inteligencja i dociekliwość pozwalają jej na uzyskiwanie najlepszych ocen w szkole, a także na miano klasowego kujona. Jest półsierotą a jej kontakty z matką w ogóle się nie układają. Magda nie ma przyjaciół ani nawet koleżanek czy kolegów. Skrycie podkochuje się tylko w...

"Zawsze przy mnie stój" to poruszająca opowieść o Margot, która po śmierci powróciła jako swój własny Anioł Stróż. Od tej chwili jest obserwatorką własnego życia. Czy jako Anioł będzie potrafiła znaleźć te momenty, w których popełniła błędy? Czy uda jej się zmienić własne życie?

Pierwsza moja reakcja po przeczytaniu tej książki brzmiała: Wreszcie coś nowego, świerzego a przy tym dobrego. Mimo, że motyw Aniołów pojawiał się już w wielu powieściach, tutaj autorka przedstawiła go w dużo ciekawszy i prostszy sposób. Osobiście podziwiam jej wyobraźnię odnośnie tych istot i to jak zrozumiale potrafiła je, a także otaczający je świat przedstawić. Bywały momenty, w których odrywałam się od lektury zastanawiając się, czy obok mnie też siedzi taki Anioł Stróż, czy także mnie ochrania i pomaga mi w trudnych chwilach.

"Zawsze przy mnie stój" to powieść, która intryguje i pochłania czytelnika już od pierwszej strony. Przedstawione przez autorkę tragiczne wydarzenia sprawiają, że czasem zakręci nam się w oku łza, a często sarkastyczne dopowiedzenia Anioła Stróża Margot powodują uśmiech na naszej twarzy.
Zawsze zastanawiam się także nad minusami, tym co nie wyszło, co przeszkadzało czytelnikowi ale w tym przypadku nic takiego nie znalazłam.

Chciałabym napisać coś więcej o tej książce, jednak z każdym zdaniem musiałabym zdradzić cząstkę z jej treści a tego nie chcę robić. Dlatego zachęcam każdego do sięgnięcia po powieść, po której przeczytaniu, otaczający nas świat nigdy nie będzie już taki sam.

"Zawsze przy mnie stój" to poruszająca opowieść o Margot, która po śmierci powróciła jako swój własny Anioł Stróż. Od tej chwili jest obserwatorką własnego życia. Czy jako Anioł będzie potrafiła znaleźć te momenty, w których popełniła błędy? Czy uda jej się zmienić własne życie?

Pierwsza moja reakcja po przeczytaniu tej książki brzmiała: Wreszcie coś nowego, świerzego a...