rozwiń zwiń
wieewioorkaa

Profil użytkownika: wieewioorkaa

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
44
Przeczytanych
książek
44
Książek
w biblioteczce
22
Opinii
131
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Magda M.Ciąg dalszy nastąpił. Ale czy na pewno tego oczekiwałam?
Już pierwsze wersy książki przeniosły mnie do świata Magdy. Serial oglądałam z zapartym tchem. Czytając wizualizowałam bohaterów, niemal słyszałam jak wypowiadają swoje kwestie. Po pierwszych kilku stronach wspomnień i zachwytu książka coraz bardziej przestawała mi się podobać. A w zasadzie nie podobało mi się to w jakim kierunku poprowadził autor swoich bohaterów. Jaką krzywdę im zrobił.
Omijałam zbyt długie momentami opisy i rzucałam się na dialogi. Okazało się, że Agata stała się idiotką, za Karoliną ciągnęła się opinia matki polki i ideału z serialu,tylko ciągnęła. Jedynie Sebastian jakby się nie zmienił. Nadal singiel szukający miłości. Dialogi czwórki przyjaciół były chwilami na poziomie nastolatków a nie ludzi czterdziestoletnich.
Książka opisuje rok z życia bohaterów. W zasadzie głównie Magdy bo reszta gdzieś się rozmyła i zagubiła. W ciągu tego roku tak wiele i niewiele się wydarzyło. Bardzo żałowałam, że tak się potoczyły losy Piotra. Ta para była powodem dla którego zasiadałam przed telewizorem. I nagle ich nie ma.Zdziwiło mnie to, że nie wzięli ślubu, że nadal tkwili w tym samym miejscu.Pamiętamy jak długo Piotr musiał zabiegać o Magdę. Jak się przed nim broniła. I nagle autor stawia na jej drodze innego mężczyznę z którym spotyka się zaledwie kilka razy i tworzą związek? Magda? Ta Magda? Nie mogłam w to uwierzyć.To był chyba najbardziej absurdalny wątek tej lektury.
Sprawa Orlika rozciągnięta w czasie do granic możliwości nie była zbyt bogata w treść.
Mariola i Wojtek chociaż wspomniani na początku zupełnie zaginęli.
Nie takiej kontynuacji się spodziewałam. I muszę przyznać, że niezbyt mi się spodobała.

Magda M.Ciąg dalszy nastąpił. Ale czy na pewno tego oczekiwałam?
Już pierwsze wersy książki przeniosły mnie do świata Magdy. Serial oglądałam z zapartym tchem. Czytając wizualizowałam bohaterów, niemal słyszałam jak wypowiadają swoje kwestie. Po pierwszych kilku stronach wspomnień i zachwytu książka coraz bardziej przestawała mi się podobać. A w zasadzie nie podobało mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do trylogii lawendowej wróciłam ponownie po 2 latach od premiery ostatniej części. Po powrocie z Chorwacji postanowiłam przeczytać je po raz drugi. Chyba dojrzałam przez ten czas bo język pani Agnieszki zaczął mi momentami przeszkadzać. Codzienny język, nie wiem, młodzieżowy, czy może pewien rodzaj slangu, drażnił moje oczy po przeczytaniu innych polskich autorów. Anektowanie ust, szyi czy innych części ciała biło wszystko inne na głowę. Jakie to mało romantyczne!
Historia 3 sióstr, bardzo blisko związanych związanych emocjonalnie. I nagle każda z nich ma jakąś tajemnicę, którą nie dzieli się z pozostałymi. To mnie nie przekonuje.
Generalnie trylogia lekka, łatwa i przyjemna w czytaniu. Bez szału, bez polotu ot, taka wakacyjna lekturka.

Do trylogii lawendowej wróciłam ponownie po 2 latach od premiery ostatniej części. Po powrocie z Chorwacji postanowiłam przeczytać je po raz drugi. Chyba dojrzałam przez ten czas bo język pani Agnieszki zaczął mi momentami przeszkadzać. Codzienny język, nie wiem, młodzieżowy, czy może pewien rodzaj slangu, drażnił moje oczy po przeczytaniu innych polskich autorów....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba nie zostanę fanką pani Urbanikovej. Książkę czytałam dość długo, odkładałam na potem. Początkowo była nudna. Dziwne były momentami przeskoki w czasie, bohaterka irytowała mnie brakiem godności i bieganiem na łańcuszku za facetem. W czasach kiedy wszędzie obowiązuje zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych bohaterowie palili w hotelu w restauracji i to ciągłe przypominanie "nie zaciągaj się, bo będzie ci niedobrze", to paląca tego nie wie, cierpi na amnezję?
Śmieszyła mnie też nieznajomość Amy Winehouse, czy Celine Dion. Naprawdę? W 2007 roku można było nie słyszeć o Amy? Że o Celine nie wspomnę? Momenty przyprawiały mnie o złośliwy uśmieszek na twarzy. Może na Słowacji jest inaczej.
W każdym bądź razie książkę przeczytałam, historia lekko irytująca ale moja ciekawość zakończenia zwyciężyła.

Chyba nie zostanę fanką pani Urbanikovej. Książkę czytałam dość długo, odkładałam na potem. Początkowo była nudna. Dziwne były momentami przeskoki w czasie, bohaterka irytowała mnie brakiem godności i bieganiem na łańcuszku za facetem. W czasach kiedy wszędzie obowiązuje zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych bohaterowie palili w hotelu w restauracji i to ciągłe...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika wieewioorkaa

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
44
książki
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
131
razy
W sumie
wystawione
29
ocen ze średnią 5,4

Spędzone
na czytaniu
319
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]