-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Pan redaktor Piotr Witwicki napisał książkę o problemie, który (prawie) wszyscy znają, ale udają, że go nie ma, bo tak jest prościej...
Polska powiatowa to największa porażka III RP i nikt ani PiS, ani opozycja nie mają pomysłu, co z tym zrobić oprócz pompowania kolejnych milionów i miliardów złotych, które w większości są po prostu przejadane...
"Znikająca Polska" to lektura strasznie smutna, ale do bólu prawdziwa, którą powinni przede wszystkim przeczytać wyznawcy teorii, że wielkie ośrodki są lokomotywami, które ciągną ku "lepszej, świetlanej przyszłości" mniejsze miasta i miejscowości. Może przynajmniej część z nich zda sobie sprawę, jaki to jest kraj i jakie to jest państwo.
Autorowi gratuluję. "Znikająca Polska" to prawdziwa PETARDA 🙂
Pan redaktor Piotr Witwicki napisał książkę o problemie, który (prawie) wszyscy znają, ale udają, że go nie ma, bo tak jest prościej...
Polska powiatowa to największa porażka III RP i nikt ani PiS, ani opozycja nie mają pomysłu, co z tym zrobić oprócz pompowania kolejnych milionów i miliardów złotych, które w większości są po prostu przejadane...
"Znikająca Polska" to...
Taka współczesna wersja "Listów starego diabła do młodego".
Więcej o książce TUTAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=xMpnzh2rUIA
Taka współczesna wersja "Listów starego diabła do młodego".
Więcej o książce TUTAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=xMpnzh2rUIA
Każdy katolik ma wynikające z chrztu prawo do wyrażania troski o wspólnotę wiernych, której jest członkiem. Ostatnio skorzystał z tego prawa redaktor naczelny portalu PCh24.pl Krystian Kratiuk, pisząc pierwszą od wielu lat w Polsce powieść arcykatolicką.
Głównym bohaterem Zarazy jest młody, niezwykle obiecujący dla szeroko pojmowanej Rewolucji, kilkukrotnie nagradzany dziennikarz gazety „Europejskiej” Maksymilian Dębnicki. Pisze dużo i nieźle, zawsze zgodnie z tak zwanym głównym nurtem. W jego narracji Polska to zaścianek Europy, a sami Polacy stanowią esencję ciemnogrodu i „homofobii” – to oporni na postęp „naziole” o średniowiecznej mentalności. Kościół katolicki to największe zło tego świata, a jego kapłani-pasibrzuchy są ekspertami w krzywdzeniu innych, zwłaszcza dzieci.
Poproszony przez przełożonego o zbadanie sprawy księdza Macieja Srebrnikowskiego – kapłana, któremu udało się zrobić całkiem niezłą „karierę” w Kościele posoborowym – Dębnicki odkrywa prawdziwą twarz łajdaka w sutannie. Srebrnikowski to emanacja wszelkich niegodziwości i draństw – całego „swądu szatana”, jaki wdarł się do Kościoła w drugiej połowie XX wieku. Trudno stwierdzić czy w ogóle wierzy w Chrystusa. Co taki człowiek w ogóle robi w stanie kapłańskim? Odpowiedź na te pytania okazuje się z jednej strony absolutnie przerażająca, ale z drugiej – do bólu logiczna i na swój sposób racjonalna.
Dalszy ciąg recenzji TUTAJ:
https://pch24.pl/zaraza-powiesc-ktora-wzywa-do-nawrocenia-recenzja-powiesci-krystiana-kratiuka/
Każdy katolik ma wynikające z chrztu prawo do wyrażania troski o wspólnotę wiernych, której jest członkiem. Ostatnio skorzystał z tego prawa redaktor naczelny portalu PCh24.pl Krystian Kratiuk, pisząc pierwszą od wielu lat w Polsce powieść arcykatolicką.
Głównym bohaterem Zarazy jest młody, niezwykle obiecujący dla szeroko pojmowanej Rewolucji, kilkukrotnie nagradzany...
2020-12
2020-10-04
Jeden z lepszych zbiorów felietonów Pana Michalkiewicza.
Powiem brutalnie: widać wyraźnie, że jak trzeba to Pan Stanisław napisze tekst, że czapki z głów i tak jest w przypadku tego zbioru publikacji, które pierwotnie ukazały się na łamach "Najwyższego czasu".
Prawie wszystkie teksty "Protokołów..." skłaniają do refleksji i to pomimo tego, iż na pierwszy rzut oka teorie i tezy stawiane przez Pana Michalkiewicza ocierają się o szaleństwo. W dłuższej perspektywie okazuje się jednak, że coś "może być na rzeczy".
Największy minus jest taki, iż za kilka lat wiele osób nie będzie pamiętać ani nawet kojarzyć, o czym Pan Stanisław pisał, ponieważ bardzo często punktem wyjścia w jego felietonie jest jakaś sprawa bieżąca, a że codziennie jesteśmy bombardowani serią nieistotnych informacji, to nic dziwnego, że sprawy naprawdę ważne nam uciekają, albo są zdegradowane do rangi małoistotnych.
Jeden z lepszych zbiorów felietonów Pana Michalkiewicza.
więcej Pokaż mimo toPowiem brutalnie: widać wyraźnie, że jak trzeba to Pan Stanisław napisze tekst, że czapki z głów i tak jest w przypadku tego zbioru publikacji, które pierwotnie ukazały się na łamach "Najwyższego czasu".
Prawie wszystkie teksty "Protokołów..." skłaniają do refleksji i to pomimo tego, iż na pierwszy rzut oka teorie i...