Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgnęłam po tę książkę bo byłam ciekawa dlaczego w komentarzach pojawiają się skrajne opinie od "to świetna książka pełna humoru i statystyki" aż do "nie wiem dlaczego to książka popularnonaukowa jeśli nie znalazłam nic o statystyce". A, że o statystyce coś tam było na studiach to chętnie podjęłam wyzwanie. Po skończonej lekturze wydaje mi się, że największym problemem jest zbyt duże nagromadzenie humoru. Jeśli sięgam po książkę o statystyce to oczekuję informacji o statystyce okraszonych humorem. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że przedzieram się przez dżunglę pełną: humoru, dowcipów, historyjek, anegdotek i tym podobnych i muszę walczyć o to aby w tym wesołym gąszczu znaleźć informacje o statystyce. I nie jest to żaden zarzut do autorki. Pisząc w tak charakterystyczny sposób trudno dotrzeć do każdego. Nawet gdybym nie szukała w tej książce statystyki, pewnie i tak nie zdobyłaby mojego serca, bo jak się okazuje - nadmiar humoru może być czasem męczący.

Sięgnęłam po tę książkę bo byłam ciekawa dlaczego w komentarzach pojawiają się skrajne opinie od "to świetna książka pełna humoru i statystyki" aż do "nie wiem dlaczego to książka popularnonaukowa jeśli nie znalazłam nic o statystyce". A, że o statystyce coś tam było na studiach to chętnie podjęłam wyzwanie. Po skończonej lekturze wydaje mi się, że największym problemem...

Nie spodziewałam się, że jedna z moich ulubionych autorek, napisze coś tak pozbawionego jakiegokolwiek charakteru. Książka jest słaba i jako thriller psychologiczny i jako powieść obyczajowa. Nagromadzenie scen erotycznych, które nie wnoszą nic do fabuły i są marnej jakości, każe się zastanowić nad tym czy autorka nie zainspirowała się zbyt mocno koleżankami po fachu. W każdym razie "dzieło", które stworzyła jest do bólu przewidywalne i powiela motywy z innych powieści, więc jeśli ktoś czyta trochę więcej i umie dodać dwa do dwóch będzie się tylko nudził i wyczekiwał końca. Jestem ogromnie zawiedziona i ostrzegam każdego kto chciałby sięgnąć po tę pozycję, żeby nie marnował swojego czasu i wybrał coś lepszego.

Nie spodziewałam się, że jedna z moich ulubionych autorek, napisze coś tak pozbawionego jakiegokolwiek charakteru. Książka jest słaba i jako thriller psychologiczny i jako powieść obyczajowa. Nagromadzenie scen erotycznych, które nie wnoszą nic do fabuły i są marnej jakości, każe się zastanowić nad tym czy autorka nie zainspirowała się zbyt mocno koleżankami po fachu. W...