Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Oczyszczenie" - książka, którą albo się ubóstwia albo niecierpi.

Zachęcona opiniami, intrygującą okładką, tytułem i krzyczącym napisem informującym, że jest to książka roku bez wahania sięgnęłam po nią. Niestety czar prysł po kilkunastu stronach - okazało się że w życiu nie czytałam tak nudnej książki! Ba - jest to jedyna ksiązka, której nie doczytałam do końca. Początek jest dość intrygujący, ale z każdą stroną traci się zainteresowanie bohaterem i tym co będzie robił. Tutaj nic się nie dzieje i nie łudźcie się, że coś się wydarzy. Postacie bez polotu, nie chciałabym powiedzieć, że po prostu nijakie i puste. Jeśli chodzi o sam tekst to denerwujące są wszelkie nawiasy, które przeszkadzają w czytaniu, a tutaj jest ich mnóstwo. Choćbym nie wiem jak chciała ją przeczytać do końca to nie jestem w stanie, bo tak jest męcząca.
Podsumowując, jeśli ktoś ma problemy ze snem to ta pozycja może mu bardzo to ułatwić - wystarczą 2 strony i człowiek śpi jak suseł!

Teraz pora na skandynawski kryminał, który na pewno mnie nie zawiedzie :)

"Oczyszczenie" - książka, którą albo się ubóstwia albo niecierpi.

Zachęcona opiniami, intrygującą okładką, tytułem i krzyczącym napisem informującym, że jest to książka roku bez wahania sięgnęłam po nią. Niestety czar prysł po kilkunastu stronach - okazało się że w życiu nie czytałam tak nudnej książki! Ba - jest to jedyna ksiązka, której nie doczytałam do końca. Początek...