-
ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
-
ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
-
ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
-
Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Biblioteczka
2024-03-17
2024-03-14
Marek Smuga - były policjant po przejściach, w depresji, ale ze zdrowym poczuciem sprawiedliwości leczy nerwy w Bieszczadach. Niestety musi porzucić to odludzie i ruszyć w świat w poszukiwaniu Karoliny, siostry Agnieszki, swojej partnerki. Marne ślady prowadzą na Zanzibar. No to lecą do Afryki i tam szukają dziewczyny. Czy znajdą? W tle powieści mamy to co znamy, czym żyliśmy jakiś czas temu. Myślę o aferze związanej z kurortem na Zanzibarze, którego właścicielem jest Polak a jego gośćmi polskie gwiazdy/celebryci, o filmie Martyny Wojciechowskiej "Ludzie duchy" i oczywiście o tych wszystkich perełkach językowych, które wypłynęły z ust polityków, a które zostały powtórzone przez bohaterów książki dla rozrywki i ku pamięci. Także zaskoczenia nie ma. Książka jest prosta, przewidywalna, swojska. Po Cixin Liu plasterek na ranę i cukierek w nagrodę.
Marek Smuga - były policjant po przejściach, w depresji, ale ze zdrowym poczuciem sprawiedliwości leczy nerwy w Bieszczadach. Niestety musi porzucić to odludzie i ruszyć w świat w poszukiwaniu Karoliny, siostry Agnieszki, swojej partnerki. Marne ślady prowadzą na Zanzibar. No to lecą do Afryki i tam szukają dziewczyny. Czy znajdą? W tle powieści mamy to co znamy, czym...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-14
Chiny lata sześćdziesiąte. Rewolucja kulturalna. Resort obrony państwa realizuje Projekt badawczy Czerwony Brzeg, który jest planem obronności kraju o najwyższym statusie tajności. Jasne jest, że ośrodek badawczy mieści się w miejscu odległym od czegokolwiek i niedostępnym. Tajniejszej operacji wojskowej jeszcze w Chinach nie realizowano. Zbudowano Solenoid Nadprzewodzącego Magnesu wysoki na 3 i pół piętra i wprowadzono czytelnika w tajniki teorii superstrun. A wszystko to w celu realizacji poszukiwań pozaziemskich cywilizacji. Zrobiło się poważnie i trudno w odbiorze ze względu na teoretyczne wywody naukowe i filozoficzne. Cóż, mamy do czynienia z twardą fantastyką, nie mogło być prosto i jasno. Treść związana jest z naukowym rygorem, z trzymaniem się faktów naukowo-technologicznych gdzie autor dba o spójność przedstawionego świata ze współczesnym stanem nauki. Oprócz zaskakujących rozwiązań technologicznych, choćby wytworzenie supermocnego nanomateriału nazwanego super ostrzem, poznajemy grę w Trzy ciała. Gra toczy się w wirtualnej rzeczywistości. Normalnie twórcy gier chcą przedstawić jak najwięcej informacji, by zwiększyć poczucie realizmu natomiast ci co opracowali Trzy Ciała zagęścili treść, by ukryć bogatszą rzeczywistość. W grze manipuluje się sprawami w skali wszechświata i oblicza się czas do kontaktu z obcą cywilizacją . Obawiam się że chwilami byłam głupsza od najgłupszego żołnierza w trzecim akcie gry. Teorie fascynujące, pomysłowe i niesamowite, ale niestety obawiam się..... Bo nie wszystko zrozumiałam. Trisolaris. W nim cała a nadzieja. Komunizm wszechgatunkowy. Nie wiemy jaka jest cywilizacja pozaziemska, ale wiemy jacy są ludzie. Czy przylot Trisolarian będzie wizytą czy inwazją? Zbliżają się do nas najeźdźcy czy sprzymierzeńcy? Ano zobaczymy. Autor stwierdza w pewnym momencie „Im więcej czytacie tym bardziej jesteście zdezorientowani”. Mam nadzieję, że lektura drugiego tomu trylogii Cixin Liu „ Wspomnienie o przeszłości Ziemi „ pt. Ciemny las” nie będzie dowodem akurat tej teorii.
Za ksiązke dziekuję Domowi Wydawniczemu "Rebis".
Chiny lata sześćdziesiąte. Rewolucja kulturalna. Resort obrony państwa realizuje Projekt badawczy Czerwony Brzeg, który jest planem obronności kraju o najwyższym statusie tajności. Jasne jest, że ośrodek badawczy mieści się w miejscu odległym od czegokolwiek i niedostępnym. Tajniejszej operacji wojskowej jeszcze w Chinach nie realizowano. Zbudowano Solenoid Nadprzewodzącego...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-13
Wraca niechciana przeszłość i nieco ogłusza profesora psychologii Hansema Rekkego. Dotyczy wielkiej miłości i śmierci, co wprowadza do książki nostalgiczny nastrój. Profesor i Micaela Vargas nie są w najlepszej komitywie. Różnice zaczynają dominować. Jak w tym momencie przebiegać będzie współpraca tej pochodzącej z Chile ambitnej, inteligentnej i spostrzegawczej policjantki i uznanego w świecie, ale bardzo zaburzonego, niestabilnego, dwubiegunowego profesora? Jest genialny, to prawda, ale taki nieżyciowy. Tym razem trzeba odnaleźć kobietę ze zdjęcia, Claire Lidman. Kobietę, która od czternastu lat lat nie żyje…. No to zaczynamy! Poszukując kobiety w czerwonym płaszczu i książką o szachach w ręce, oboje, Vargas i Rekke, muszą poradzić sobie z własnymi emocjami związanymi z najbliższą rodziną. Także warunki do pracy mają słabe. Ponadto mają godnego przeciwnika. Apropos, Gabora postrzegam jako psychopatę, który tylko oddaje ciosy i mści się za swoje niepowodzenia. Mały człowiek a pamiętliwa bestia. Całość nieco zagmatwana, ale ciekawa.
Wraca niechciana przeszłość i nieco ogłusza profesora psychologii Hansema Rekkego. Dotyczy wielkiej miłości i śmierci, co wprowadza do książki nostalgiczny nastrój. Profesor i Micaela Vargas nie są w najlepszej komitywie. Różnice zaczynają dominować. Jak w tym momencie przebiegać będzie współpraca tej pochodzącej z Chile ambitnej, inteligentnej i spostrzegawczej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-12
Gdańsk. To tutaj latem 2010 roku znikają młode dziewczyny. Kto stoi za tymi zaginięciami? Sprawa zostaje nierozwiązana. Po latach wraca do niej prokurator Konrad Kroon. Już on dojdzie prawdy. Podejrzewa handel żywym towarem. Mówi się też o prostytucji w eleganckim klubie i zwyrodniałych gwałtach. W wolnym czasie prokurator Konrad Kroon uczestniczy w koncertach. A niebezpieczna sztuka co to zniewala umysły, zatruwa dusze i odbiera życie towarzyszy nie tylko jemu, ale i młodym ludziom podatnym na sekciarskie zagrywki guru czy innych mistrzów. Mowa o charyzmatycznym muzyku Alexie, jego muzyce i Groupies. To psychopata z przerośniętym ego i demiurg w jednym. Dwa słowa - człowiek niebezpieczny. Książka jak zwykle ciekawa i przesiąknięta Gdańskiem. Bardzo klimatyczna i muzyczna. Jednocześnie smutna i ponura. Undergroundowa sztuka . Przekraczanie granic tego co przyzwoite, legalne i dozwolone. Teatr jako ostateczna forma prezentacji bytu. Ucieczka od wszelkich ograniczeń, tantryczna muzyka i nagie ciało. Taka scenografia w cieniu olbrzymich dźwigów Kone. Dla mnie dalej rewelacja chociaż zauważam powtórzenia a tego nie lubię. Ciekawa jestem tomu czwartego. Zapewne niełatwo było go napisać, by było nie tylko ciekawie, ale i świeżo. Doczekamy się. Wiosna za pasem.
Gdańsk. To tutaj latem 2010 roku znikają młode dziewczyny. Kto stoi za tymi zaginięciami? Sprawa zostaje nierozwiązana. Po latach wraca do niej prokurator Konrad Kroon. Już on dojdzie prawdy. Podejrzewa handel żywym towarem. Mówi się też o prostytucji w eleganckim klubie i zwyrodniałych gwałtach. W wolnym czasie prokurator Konrad Kroon uczestniczy w koncertach. A...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-06
Ona córka przyszłej pani premier ma narzeczonego poza swoją ligą bo raptem nauczyciela i brata też beznadziejnego. Lekkoducha w kłębach dymu z marychy. Rodzina z wierzchu elegancka a w środku już mniej. Jest też kochana babcia w luksusowym domu opieki. Życie się toczy. W drugim wątku młoda kobieta odeszła z dzieckiem od przemocowego męża. Jak potoczą się jej losy? Kolejna osoba dramatu siedzi w więzieniu za zabicie kobiety. Książka jest zdecydowanie obyczajowa. Dla odmiany przeczytana nie zaspokoiła apetytu. Kobiety zachowywały się dziwnie a mężczyźni z dwóch biegunów. Jeden zły a drugi dobry. Nawet przekonująco skonstruowani. Pośrodku historii więzień zostaje obiektem pracy magisterskiej. Korzysta z pleców mamusi ta uprzywilejowaną panna magistrantka. Ma łatwiej. Premierówna o mało co. Długo czekałam na powiązanie wątków. Paliła mnie ciekawość jak się to uda autorce, bo problematyka wątków jest od sasa do lasa. Z żadną z kobiet nie mogłam się w utożsamić w najmniejszym stopniu. Jednak jest różnorodność kobiet w narodzie.😀 Anita i Pola. To o nich jest ta historia.
Ona córka przyszłej pani premier ma narzeczonego poza swoją ligą bo raptem nauczyciela i brata też beznadziejnego. Lekkoducha w kłębach dymu z marychy. Rodzina z wierzchu elegancka a w środku już mniej. Jest też kochana babcia w luksusowym domu opieki. Życie się toczy. W drugim wątku młoda kobieta odeszła z dzieckiem od przemocowego męża. Jak potoczą się jej losy? Kolejna...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-06
Pozlepiana rodzina żyje w dużym domu nad jeziorem. Potem nie żyje. Zginęła w masakrze. Nie cała. Jedna mała dziewczynka ocalała a druga przepadła. Jak kamień w wodę. A było to w święta Bożego Narodzenia. Minęło 20 lat. Mała dziewczynka urosła i niedługo odziedziczy spadek po rodzicach a z więzienia wychodzi jej przyrodni brat, Jonas. On też dziedziczy jak Kara, bo siedział w więzieniu chociaż nie powinien. Ciotka rodzeństwa do tej pory zarządzająca majątkiem będzie musiała go oddać a nie chce. Przyzwyczaiła się. Czy coś z niego jeszcze zostało? Duży ruch się zrobił. Dziennikarze i prawnicy chcą pisać artykuły i książki o tym zdarzeniu z różnych punktów widzenia. Uruchamia się też policja. Do Kary ktoś dzwoni i pisze dziwne smsy. Dziewczyna się boi. A potem ginie stary adwokat. Strach staje się większy i rośnie z czasem. Znany pomysł na książkę w nowym wydaniu. Jak autorka poradziła sobie że starym domem, tajemnicą i morderstwem? Co naprawdę stało się w rezydencji? Gdzie podziała się Marlie ? Kara modli się o spokój pijąc coraz więcej. Opowiedziana historia jest dynamiczna. Bohaterowie przekonujący chociaż Kara McIntyre nieco za bardzo jęczliwa, ale dzięki temu jest kogo ratować !😀 Końcówka dramatyczna, ale nie całkiem satysfakcjonujące.
Pozlepiana rodzina żyje w dużym domu nad jeziorem. Potem nie żyje. Zginęła w masakrze. Nie cała. Jedna mała dziewczynka ocalała a druga przepadła. Jak kamień w wodę. A było to w święta Bożego Narodzenia. Minęło 20 lat. Mała dziewczynka urosła i niedługo odziedziczy spadek po rodzicach a z więzienia wychodzi jej przyrodni brat, Jonas. On też dziedziczy jak Kara, bo siedział...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-04
Martin Servaz na tropie ucieleśnionego zła. Już nie jest tak elegancko jak na początku. Nie ma Mahlera, filozoficznych wywodów, rozmów o literaturze, sztuce, posiadówek przy dobrym winie i eleganckich potrawach kuchni francuskiej. Teraz jest pośpiech, ciemność, deszcz, zimno, bezsenność a chwilami rozpacz i bezradność. W dziwnych okolicznościach, w szpitalu psychiatrycznym Camelot w Tuluzie, ginie człowiek powiązany zawodowo z reżyserem Morbusem. A potem umierają następni. Jego twórczość jest bardzo kontrowersyjna a on sam jest dziwakiem i odludkiem. Studentka filmoznawstwa Judith Tallandier, zauroczona dziełem twórcy i nim samym zafascynowana, jedzie na spotkanie z mistrzem. Wszystkich bardzo ciekawi film Morbusa, który nie wszedł na ekrany, „Orfeusz albo spirala zła” podobno będący samym złem, dostarczającym ekstremalnych wrażeń, będący orgią polaną krwią. Martin Servaz , Samira Cheung i Vincent Esperandieu tropią mordercę a nam rytm czytania zaburza częsta zmiana miejsca i czasu akcji. Co kilka stron zmienia się zestaw postaci i nastrój. Wszystkie ofiary zbrodni utworzyły spiralę , która zbiegała się w jednym punkcie, a jest nim Morbus Delacroix. Książka jest tajemnicza przez okultyzm, ezoterykę i spirytyzm. Poprzez związane z wiarą w szatana rytuały i ofiary z krwi utoczonej podczas tortur oraz orgiastycznej spermy, staje się czarna, obrzydliwa i po prostu straszna! Horror! W kręgu godnych potępienia ludzi, bohaterów książki, są osoby potężne, wpływowe i zblazowane. Kto jest mordercą? Kandydatów jest kilku. Zakończenie wiele wyjaśnia, ale otwiera nowe możliwości. Przytłoczył mnie ten tekst i zasmucił, bo opisuje do jakiego okrucieństwa jest zdolny człowiek. W treści nie ma nic jasnego, nic pocieszającego. Sama czerń i rozpacz oraz choroba.
Martin Servaz na tropie ucieleśnionego zła. Już nie jest tak elegancko jak na początku. Nie ma Mahlera, filozoficznych wywodów, rozmów o literaturze, sztuce, posiadówek przy dobrym winie i eleganckich potrawach kuchni francuskiej. Teraz jest pośpiech, ciemność, deszcz, zimno, bezsenność a chwilami rozpacz i bezradność. W dziwnych okolicznościach, w szpitalu...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-01
Dwóch panów Ptaszników, ojciec i syn, żyje w oddaleniu od siebie. Bywa. Starszy, były esbek prowadzi rozliczne, dochodowe biznesy a młodszy żyje sobie spokojnie na łodzi i ma permanentny urlop. Nieoczekiwanie dociera do niego wieść o śmierci ojca w wypadku lotniczym. Coś za bardzo w tę śmierć nagłą Ptasznik Młodszy nie wierzy. Nie dość tego. W pobliżu jego łodzi pływa ciało kobiety. To zaufana współpracownica tatusia. Czy te dwa wydarzenia coś łączy? Się ustali. Tym bardziej, że wyjaśnień żąda nie tylko Henryk Ptasznik, ale i policja i Agencja Bezpieczeństwa Państwa i ……Misza, dawny znajomy, ale on prywatnie i we własnym interesie. Dzięki współpracy z komisarz Iwoną Banach z Centralnego Biura Śledczego Policji, Henryk Ptasznik vel Henrich Vogel dowiaduje się tego i owego poza oficjalnymi kanałami. Książka jest ciekawa. Jej akcja płynie wartko, język postaci bywa dosadny ale dowcipny. Miejsce akcji ulega zmianie częstej a gustownej, także nie siedzimy tylko na łodzi czekając na Miszę. Dzieje się dużo a wydarzenia są logicznie powiązane. Lektura tej książki to przyjemność.
Dwóch panów Ptaszników, ojciec i syn, żyje w oddaleniu od siebie. Bywa. Starszy, były esbek prowadzi rozliczne, dochodowe biznesy a młodszy żyje sobie spokojnie na łodzi i ma permanentny urlop. Nieoczekiwanie dociera do niego wieść o śmierci ojca w wypadku lotniczym. Coś za bardzo w tę śmierć nagłą Ptasznik Młodszy nie wierzy. Nie dość tego. W pobliżu jego łodzi pływa ciało...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-29
Naturalistyczny Bednarek. Sex i łzy oraz kołowrotek wspomnień i emocji. Kręcioł myśli, który uruchamia się w złych warunkach i wyjmuje z kieszeni brzytwę. O te straszne warunki łatwo w pracy Stelli Skalskiej , bohaterki tej opowieści, która jest prostytutką, ekskluzywnym produktem na sprzedaż. Klienci bywają brutalni. Dziewczyna jako dziecko straciła rodziców i koło ratunkowe ( później okazało się, że z betonu) rzucił jej Gabriel Skalski brat taty. To on przyjął ją pod swój dach dając wikt i opierunek oraz niechciany fach. Jak to u Bednarka w zwyczaju, w treści spotykamy szereg postaci w znacznym stopniu demoralizacji. Uczestnicy dramatu są gwałcicielami, pedofilami, mordercami oraz naznaczeni są licznymi brzydkimi cechami charakteru choćby brutalnością, bezwzględnością oraz sercem z kamienia. Już nie wiadomo komu współczuć a kogo potępiać w czambuł. Dobrze napisana książka, jak zwykle zresztą, tylko taka czarna, smutna i bez nadziei na lepsze jutro.
Naturalistyczny Bednarek. Sex i łzy oraz kołowrotek wspomnień i emocji. Kręcioł myśli, który uruchamia się w złych warunkach i wyjmuje z kieszeni brzytwę. O te straszne warunki łatwo w pracy Stelli Skalskiej , bohaterki tej opowieści, która jest prostytutką, ekskluzywnym produktem na sprzedaż. Klienci bywają brutalni. Dziewczyna jako dziecko straciła rodziców i koło...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-26
Simon Sax. Bardzo mądry, ale społecznie niedostosowany, duży mężczyzna, informatyk, który stworzył algorytm do wyszukiwania interpolacji liniowej wykorzystujący krawędź obiektu do określenia czym on jest. To kod Lisa. Oryginalny i bardzo cenny. Simon ma przyjaciela Toma, który wspiera go bo niedostosowanie społecznie Saxa jest znaczne. Sax ma też brata z trisomią 21, Artura, którym się opiekuje. Firma Infinity kupi Lisę od twórcy za znaczną kwotę. Mowa o wielu milionach. Niedochodowy projekt zjadł wszystkie oszczędności przyjaciół. Muszą go sprzedać. Nie ma innego wyjścia. Simon Sax , iloraz inteligencji 162, ciągle pracuje i czuje się samotny. Chciałby mieć fajną dziewczynę zanim zostanie wielokrotnym milionerem. Poznaje piękną Irinę z Ukrainy. Dziewczyna jest bardzo tajemnicza. Kłopoty doganiają bohaterów. Książka jest bardzo ciekawa. Jej fabuła osadzona jest w nietypowym środowisku informatycznych nerdów, Afganistanie podczas wojny oraz mafijnej Ukrainie i Chicago. Dużo się dzieje i lektura wciąga czytelnika. Autor nie utrudnia rozwiązywania zagadki prowadzeniem czytelnika do ukrytych i ślepych zaułków. Droga jest prosta, ale długa i czasochłonna. Cóż albo śpisz albo czytasz . Twój wybór. 😄
Simon Sax. Bardzo mądry, ale społecznie niedostosowany, duży mężczyzna, informatyk, który stworzył algorytm do wyszukiwania interpolacji liniowej wykorzystujący krawędź obiektu do określenia czym on jest. To kod Lisa. Oryginalny i bardzo cenny. Simon ma przyjaciela Toma, który wspiera go bo niedostosowanie społecznie Saxa jest znaczne. Sax ma też brata z trisomią 21,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-24
1988. Zima w Kanadzie. Zamieć. Odcięta od świata przez lawinę stacja benzynowa a na niej bezbronny wielkolud Griffin i sprzedawczyni Callie. Do obsługi dołączają strażnicy eskortujący do więzienia złoczyńcę. Co dzieje się na stacji opowiada nam przestraszona Callie. Dzieje się źle. Przybyli mężczyźni okazali się być niebezpiecznymi ludźmi. Ciekawa historia szkoda, że opowiedziana dwa razy, bo opowiada ją również Griffin. Prawda, że obie wersje nieco się różnią, również, szczegółowością, ale to nadal ta sama historia. Jej fragmenty są brutalne, niektóre smutne, inne niewiarygodne. Całość pełna osobników bezwzględnych. Irytuje też pakowanie ciał i ich rozpakowywanie i przenoszenie to tu to tam, by znowu je zapakować i przeciągnąć lub przełożyć w inne miejsce i podsypać śniegiem albo zepchnąć ze skarpy względnie upchnąć w jakiejś szczelinie. Potem udawanie jakby zupełnie przypadkiem niektórzy z tych ludzi zginęli. Ależ ty jesteś głupia! Ocenia ktoś dziewczynę ze stacji. No i w tym problem. Denerwuje czytelnika, bo Callie faktycznie za mądra nie jest, ale za to ma serce na dłoni.
1988. Zima w Kanadzie. Zamieć. Odcięta od świata przez lawinę stacja benzynowa a na niej bezbronny wielkolud Griffin i sprzedawczyni Callie. Do obsługi dołączają strażnicy eskortujący do więzienia złoczyńcę. Co dzieje się na stacji opowiada nam przestraszona Callie. Dzieje się źle. Przybyli mężczyźni okazali się być niebezpiecznymi ludźmi. Ciekawa historia szkoda, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-24
Historia jednej, wieloletniej obsesji & fascynacji dziewczyną z sąsiedztwa po amputacji opisów onanistycznych akcji głównego bohatera jest w porządku. Tatuś na przekrętach z podatkiem Wat dorobił się znacznych pieniędzy a Piotr, jego syn, chłopak przy kasie, pragnie uwieść niewinną Alicję. Pająk tka swoją sieć. Osacza swoją ofiarę a ona jest jak żaba w garnku z wodą na ogniu. Gotuje się powoli. Główny bohater działa w kierunku zaspokojenia popędu płciowego, wielkiego pożądania ciała i duszy Alicji. Piotr ma smutną historię, bo wychowywała go samotnie mamusia psychopatka. Piękna Alicja jest osobą skrywającą tajemnicę. Jak potoczą się losy tej pary? Jakich sposobów użyje Piotr do uwiedzenia Alicji? Erotyków to ja jakoś nie lubię. Wyjątkowo niemiłe dla oka/ucha jest słowo „kutas” występujące w tekście wiele razy. Jakoś tak trywializuje tekst a jest on i tak mało elegancki i subtelny. Cóż gatunek taki co to niedopowiedzeń nie lubi i niewiele pozostawia wyobraźni.
Historia jednej, wieloletniej obsesji & fascynacji dziewczyną z sąsiedztwa po amputacji opisów onanistycznych akcji głównego bohatera jest w porządku. Tatuś na przekrętach z podatkiem Wat dorobił się znacznych pieniędzy a Piotr, jego syn, chłopak przy kasie, pragnie uwieść niewinną Alicję. Pająk tka swoją sieć. Osacza swoją ofiarę a ona jest jak żaba w garnku z wodą na...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-19
Tramwaj nr 6 wykoleił się w Szczecinie w grudniu 1967 roku. Wypadek? Akt dywersji? Zamach terrorystyczny? To wydarzenie stało się kanwą powieści. Wszystkie służby szukają sprawcy po drodze zderzając się z antysemickimi wypowiedziami i działaniami. Winnych brak a w mieście ktoś morduje w teatralny sposób ludzi. Czyżby miało to związek z katastrofą? Na pewno ma to zabarwienie religijne a to w komunistycznej Polsce jest nie do zaakceptowania. Śledczy odkrywają istnienie Bractwa Sprawiedliwych. Czy ich działanie stanowi preludium do czegoś większego? Do porachunków między wyznawcami różnych religii na przykład? Trochę kanciasta treść. Bractwo kontra dobrzy chrześcijanie ,milicja, SB i morze wódy towarzyszu mój.😃
--------------
Ci z SB biją wszelkie rekordy mimetyzmu! Czarny płaszcz i skórzany kapelusz. Po prostu zlewają się z otoczeniem!
Tramwaj nr 6 wykoleił się w Szczecinie w grudniu 1967 roku. Wypadek? Akt dywersji? Zamach terrorystyczny? To wydarzenie stało się kanwą powieści. Wszystkie służby szukają sprawcy po drodze zderzając się z antysemickimi wypowiedziami i działaniami. Winnych brak a w mieście ktoś morduje w teatralny sposób ludzi. Czyżby miało to związek z katastrofą? Na pewno ma to zabarwienie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-19
Pożądanie. Pod tym kątem nigdy nie spojrzałam na żadną kobietę. Koleżankę czy przyjaciółkę. Myśmy się zakochiwały. Miałyśmy motyle w brzuchu, czy to było pożądanie? Ekscytacja, podniecenie, ale pożądanie? Pożądanie to bardzo silne uczucie. Zastanawiam się, czy to co odczuwały opisane kobiety było zdrowe. W sensie, czy nie popadły w jakiś chorobliwy stan. Od dziecka zdzira. Takie środowisko? To miała być książka o pożądaniu i w pewnym sensie była. O pożądaniu szczęśliwego życia u boku kochanego mężczyzny. Była też o gwałcie, o uwiedzeniu, o wpływie katolicyzmu na seksualność . Przeczytałam też o nieszczęśliwej miłości, samotności, rozpamiętywaniu. Jakby nie było, ta książka była dołująca. Kobiety w złym stanie psychicznym, niespełnione, rozgoryczone, wykorzystane i złe. Łykające psychotropy. Dramat. Przykre. Jedynie Solane, biseksualna osoba świadoma swojej atrakcyjności wydaje się dobierać sobie kochanków, których pragnie dla siebie albo męża. A i ona cierpiała na zaburzenia odżywiania. Myślę, że tekst o pożądaniu byłby weselszy gdyby bohaterkami były kobiety spełnione, szczęśliwe i zaspokojone, również seksualnie. A tu? Samo nieszczęście na prochach. Nie podobało mi się. To ma być prawdziwy obraz kobiecego pożądania? Wątpię.
Pożądanie. Pod tym kątem nigdy nie spojrzałam na żadną kobietę. Koleżankę czy przyjaciółkę. Myśmy się zakochiwały. Miałyśmy motyle w brzuchu, czy to było pożądanie? Ekscytacja, podniecenie, ale pożądanie? Pożądanie to bardzo silne uczucie. Zastanawiam się, czy to co odczuwały opisane kobiety było zdrowe. W sensie, czy nie popadły w jakiś chorobliwy stan. Od dziecka zdzira....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-17
Autorka książek, Sunya Mara, mieszka w USA. Na dobre osiadła w Los Angeles. Tutaj jest jej dom i tutaj powstała jej pierwsza powieść „Burza”. Adresatem książki jest młodzież, która lubi fantasy. Świat Vesper Vale, głównej bohaterki, tkwi w środku burzy, która powoli go pochłania. Krąg za kręgiem. Pochłonęła ich już sześć. Burza jest bardzo niebezpieczna. To bezkształtne zjawiska, kraina cieni ,w której żyją drapieżne bestie uwięzione pomiędzy uderzeniami piorunów. Jeśli burza cię tylko dotknie, będziesz przeklęty. Przed żywiołem chroni moc ikonomancji ukryta w rękach skrzydlatych strażników Wardana. Ikona jest symbolem mocy. W niej tkwi magia. Ikonomancja nie jest lepsza od różdżkarstwa znanego skądinąd .☺ Jest innym sposobem czarowania. Oprócz ikon, lud chroni przed burzą ród królewski Regia, który jest źródłem równowagi. Wielki król ma moc powstrzymania burzy. Cóż z tego, gdy Regia słabną a burza rośnie w siłę. Wielki Król to bardzo stary Bóg, starszy od burzy a Regia to narzędzie jego nieśmiertelnej duszy. Czy istnieje ikona, która może uratować świat od burzy? Nie wiadomo, ale ikonomanci szukają jej nieustannie. Autorka odmalowała piękny świat udoskonalony czarami ikon. Poniżej Kręgu Trzeciego udoskonalania czarami już nie zastosowała. Tam panuje bieda, głód, zimno i marazm. Izamal, Dalca, Casvian i Vesper wchodzą do burzy. Co tam znajdą a co zgubią? Czy ich wyprawa ma sens? Jakie będą jej skutki? „Burza” to malownicza, pełna koloru i wyrazista powieść przygodowa o ratowaniu świata. Autorka przeciwstawiła sobie różnorodne postaci o różnym statusie społecznym, stąd są one niepodobne do siebie i zestawione razem tworzą bardzo niejednorodną, za to ciekawą, grupę. Świat stworzony przez autorkę pochłania burza. Ginie on w jej czarnych czeluściach. Trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy ratowniczej, na którą udała się niewielka grupa odważnych, młodych ludzi.
Autorka książek, Sunya Mara, mieszka w USA. Na dobre osiadła w Los Angeles. Tutaj jest jej dom i tutaj powstała jej pierwsza powieść „Burza”. Adresatem książki jest młodzież, która lubi fantasy. Świat Vesper Vale, głównej bohaterki, tkwi w środku burzy, która powoli go pochłania. Krąg za kręgiem. Pochłonęła ich już sześć. Burza jest bardzo niebezpieczna. To bezkształtne...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-17
Szwecja. Tutejsze gangi potrzebują broni. Ktoś musi ją dostarczać. A co jeśli rynek jest nasycony a ktoś nowy chciałby go przejąć? Cóż trzeba wszcząć jakąś wojenkę "gangową". Się wykruszy się wypełni lukę. A sprzęt jest pierwszorzędny i trzeba wykreować na niego popyt. To da się zrobić rękoma tajnego informatora policji niejakiego Pieta Hoffmana. Najpierw ktoś włamuje się do mieszkania, w którym przed laty wymordowano rodzinę. Stary komisarz, Ewert Grens, doskonale pamięta tę sprawę dlatego węszy grubszą aferę. Do pracy zaprzęga dwoje nieopierzonych aspirantów pełnych dobrych chęci. Książka napisana z rozmachem. Geograficznie obejmuje pół świata i handel bronią na skalę międzynarodową. Karabiny maszynowe rozprowadza King Zoltan z Albanii albo jego zastępca. Trzeba zlikwidować ten sklepik. Od tego zależy nie tylko życie Hofmana ale i jego rodziny. Czas ucieka. Jest go coraz mniej. Sprawy dodatkowo komplikuje podejrzenie przecieku w policji i to na wysokim szczeblu. Jest bardzo dramatycznie i brutalnie. Akcja jest szybka, interesująca i wciągająca. Jej zwroty nieco dezorientują czytelnika , ale przecież o to chodzi, by wyprowadzić go w pole i to się autorowi udało. Końcówka bardzo zaskakująca.
Szwecja. Tutejsze gangi potrzebują broni. Ktoś musi ją dostarczać. A co jeśli rynek jest nasycony a ktoś nowy chciałby go przejąć? Cóż trzeba wszcząć jakąś wojenkę "gangową". Się wykruszy się wypełni lukę. A sprzęt jest pierwszorzędny i trzeba wykreować na niego popyt. To da się zrobić rękoma tajnego informatora policji niejakiego Pieta Hoffmana. Najpierw ktoś włamuje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-14
W powieści „Pamięci mordercy”, Pascala Engmana i Johannesa Selåkera, dużo się dzieje równolegle. Fikcyjną intrygę kryminalną (morderstwa kobiet na tle seksualnym) sprawnie wymieszano z prawdziwym wydarzeniem jakim była strzelanina w Falum latem 1994 roku oraz życiem prywatnym i zawodowym postaci stworzonych na potrzeby książki. A wszystko to w oparach dymu papierosowego. Naprawdę tyle się paliło w latach dziewięćdziesiątych? Na sprawcę gwałtów i śmierci kobiet nieszwedzkiego pochodzenia poluje były żołnierz po powrocie z Bośni, Tomas Wolf, obecnie policjant na etacie i dziennikarka Vera Berg. Tomas ma problemy psychiczne, rodzinne i kochankę a Vera, byłego, problematycznego chłopaka oraz dziecko, którym się opiekuje. Żeby nie było za dobrze Vera podpadła gangowi motocyklowemu Odin a to może być szkodliwe dla zdrowia. Głównym podejrzanym w prowadzonej sprawie staje się znany aktor Micael Beatt. Śledztwo trwa. Akcja toczy się szybko a sytuacja zmienia często. Dochodzą coraz to nowe szczegóły, niekoniecznie zgodne z linią śledztwa ,co nie ułatwia pracy policjantom, bo oddala ich od złapania sprawcy a czas ma tu znaczenie. Bohaterowie powieści są skonstruowani ze szczegółami. Znamy nie tylko ich wygląd i pochodzenie, ale i historię, związki, dzieci , w dużej mierze poglądy a nawet traumy i lęki przed przyszłością. Szwedzi żyją mundialem i strzelaniną w Falun. Były żołnierz Mattias Flink zabił siedem osób. Chociaż kara była wyższa, Flink odsiedział w więzieniu dwadzieścia lat. W tle powieści ważny jest też Mundial 1994, Szwedzi stanęli na podium. Zajęli trzecie miejsce. Pierwsza była Brazylia a drudzy Włosi. Także akcja powieści jest mocno osadzona w rzeczywistości a jej bohaterowie biorą w niej czynny udział ubrani w żółte koszulki z napisem Brolin na plecach. Tło uzupełniają neonaziści i liczni emigranci. A potem przyszedł koniec upałów, mundialu i sprawy seryjnego gwałciciela.
W powieści „Pamięci mordercy”, Pascala Engmana i Johannesa Selåkera, dużo się dzieje równolegle. Fikcyjną intrygę kryminalną (morderstwa kobiet na tle seksualnym) sprawnie wymieszano z prawdziwym wydarzeniem jakim była strzelanina w Falum latem 1994 roku oraz życiem prywatnym i zawodowym postaci stworzonych na potrzeby książki. A wszystko to w oparach dymu papierosowego....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-12
Miriam Macharow jest osobą wokół której kręci się cała intryga powieści. Niesamowita kobieta. Piękna. Utalentowana. Na ludzi działa jak narkotyk. Typ kobiety, który gdy wejdzie w czyjeś życie pozostaje w nim na zawsze nawet jeśli fizycznie jest bardzo daleko. Obok Miriam, ważnymi postaciami dramatu są: Konrad- mąż, Adela- siostra, Stanisław zwany Stanem- przyjaciel rodziny i Florian-kochanek. Między tymi postaciami gotują się emocje. Wywołują je niezdrowe relacje, sprawy zadawnione i współczesne kryzysy. Coś musi się stać, bo czas stagnacji minął. Znaleziono zwęglone ciało w samochodzie Miriam. Jest jeszcze tajemnicza gra, nielegalny klub , na czele którego stoi Hetman, który ustala zasady i rozlicza uczestników z wykonanych działań. Bezwzględny mistrz gry. To nie do końca legalny układ. Działa na zasadzie tontyny. 🤔 Miriam znika bez śladu w czwartą rocznicę swojego ślubu. Sama uciekła czy ktoś ją zmusił do odejścia? A może zabił? Tę łamigłówkę rozwiązuje para oryginalnych policjantów ( Rudolf Nauman i Shi Lu) oraz czytelnik. Czytelnicy są jak Jaś i Małgosia. Chodzą po gęstym lesie i zbierają do koszyczka okruchy informacji i składają je w jednolity obraz. Łatwo nie jest za to bardzo ciekawie. Na trudności napotykają też śledczy. Oni również przedzierają się przez sekrety i łgarstwa przesłuchiwanych osób. Historia jest pogmatwana, fabuła zawiła a bohaterowie cokolwiek tajemniczy. Z tej rozsypanki powoli wyłania się pełen obraz sytuacji w jakiej znalazły się osoby dramatu. Zakończenie zaskakujące. Mimo uwagi poświęconej zbieraniu szczegółów autorka zaskakuje czytelnika. Trzeba było uważać!
Miriam Macharow jest osobą wokół której kręci się cała intryga powieści. Niesamowita kobieta. Piękna. Utalentowana. Na ludzi działa jak narkotyk. Typ kobiety, który gdy wejdzie w czyjeś życie pozostaje w nim na zawsze nawet jeśli fizycznie jest bardzo daleko. Obok Miriam, ważnymi postaciami dramatu są: Konrad- mąż, Adela- siostra, Stanisław zwany Stanem- przyjaciel rodziny...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-11
Bardzo dobra, bardzo prosta i przewidywalna historia z życia wzięta. Żadnych udziwnień i fabularnych zawiłości. Kawa na ławę. Do dużego miasta, w tym wypadku Krakowa, przeprowadza się kobieta z piętnastoletnią córką, Olą. Dziewczyna jest grzeczna,, miła, ładna i dobrze się uczy. W nowej szkole musi zdecydować do którego kółka towarzyskiego się przyłączyć, bo nie jesteśmy samotnymi planetami. Lubimy towarzystwo, które nas akceptuje. Trafia na dzieciaki, które się bawią i koleżankę, która musi sobie radzić w życiu. Młodzież ma kontakt z alkoholem i narkotykami. Dodatkowo splot złych okoliczności doprowadza do tragedii. Do samobójczej śmierci młodej dziewczyny. Kto jest winien? Kto ją do tego doprowadził? Co się stało? Komisarz Alicja Romska bada sprawę chociaż „góra” dąży do jej szybkiego zamknięcia. Prokurator Michał Stróż chce poznać okoliczności tej śmierci. Nie jest łatwo, bo młodzież milczy. Alicja Romska i analityczka Ewa Wiśniewska drążą. Działają powoli, ale skutecznie. Poznajemy prawdę a ta jest druzgocząca. Autor udatnie opisał realia klasy złożonej z nastolatków, ich kłopoty, wybory, smutki, zauroczenia, przyjaźnie i pierwsze miłości oraz chęć przynależności do grupy. Ola zapłaciła za to wszystko bardzo wysoką cenę przez zły omen.
Bardzo dobra, bardzo prosta i przewidywalna historia z życia wzięta. Żadnych udziwnień i fabularnych zawiłości. Kawa na ławę. Do dużego miasta, w tym wypadku Krakowa, przeprowadza się kobieta z piętnastoletnią córką, Olą. Dziewczyna jest grzeczna,, miła, ładna i dobrze się uczy. W nowej szkole musi zdecydować do którego kółka towarzyskiego się przyłączyć, bo nie jesteśmy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przystojny mężczyzna. Elegancki, szarmancki, wygadany. Lubi kobiety a one jego. Dowartościowuje je i czyni szczęśliwymi, co oczywiście ma swoją cenę. Adam Szulc. Dwumetrowy manipulant z niebieskimi oczami. Ach te oczy! Hipnotyzujące. Paniom miękną kolanka. Adam otacza się kobietami i z nich żyje. Jednak gdy sprawy się komplikują problematyczne panie znikają bez śladu. Taki mężczyzna istnieje naprawdę. Ta książka jest właśnie o nim i o kobietach, które go kochały. Portrety psychologiczne bohaterów obojga płci bardzo ciekawe. Rozgrywki między nimi zaczynają być interesujące, gdy do gry dołącza Wanda, której słabość do Adama nie jest bielmem na oczy ani mgłą na rozum. Książka przedstawia mechanizmy uwodzenia i obnaża słabości płci. Napisana z ikrą językiem dostosowanym do postaci dramatu. Polecam.
--------------
Własnoręcznie wywiózł chyba sto kilo gruzu! - to się dwumetrowy facet napracował! Szacun!
----------
Okładka faktycznie, piękna 💓
Przystojny mężczyzna. Elegancki, szarmancki, wygadany. Lubi kobiety a one jego. Dowartościowuje je i czyni szczęśliwymi, co oczywiście ma swoją cenę. Adam Szulc. Dwumetrowy manipulant z niebieskimi oczami. Ach te oczy! Hipnotyzujące. Paniom miękną kolanka. Adam otacza się kobietami i z nich żyje. Jednak gdy sprawy się komplikują problematyczne panie znikają bez śladu. Taki...
więcej Pokaż mimo to