Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo długi ten list. Prawda - książkę czyta się szybko. Prawda - zakończenie nagłe i rozwiązanie wątków dosłownie na kilku stronach.
Budowania napięcia nie odczułam niestety, a główna bohaterka przez ponad połowę książki działała mi na nerwy nie mniej od dzieci którymi się opiekowała. O "rodzicach" nie wspomnę.
Książka raczej z kategorii "meh" do przeczytania.

Bardzo długi ten list. Prawda - książkę czyta się szybko. Prawda - zakończenie nagłe i rozwiązanie wątków dosłownie na kilku stronach.
Budowania napięcia nie odczułam niestety, a główna bohaterka przez ponad połowę książki działała mi na nerwy nie mniej od dzieci którymi się opiekowała. O "rodzicach" nie wspomnę.
Książka raczej z kategorii "meh" do...

Książka bardzo mnie zaskoczyła. Zakładałam, że otrzymam zbiór zabawnych historyjek ze zwierzakami z baśni. Ale fabuła porusza kwestie dużo głębsze i bardziej poważne. Kwestie ważne i poruszające zwłaszcza dla miłośników zwierząt. Każdy kto ma kota, psa czy "magicznego królika" chce żeby jego przyjaciel dostał najlepszą opiekę podczas choroby.

Książka bardzo mnie zaskoczyła. Zakładałam, że otrzymam zbiór zabawnych historyjek ze zwierzakami z baśni. Ale fabuła porusza kwestie dużo głębsze i bardziej poważne. Kwestie ważne i poruszające zwłaszcza dla miłośników zwierząt. Każdy kto ma kota, psa czy "magicznego królika" chce żeby jego przyjaciel dostał najlepszą opiekę podczas choroby.

Po przeczytaniu mam mocno mieszane uczucia. Pomysł bardzo dobry, świetnie napisani bohaterowie. Teoretycznie akcja goni akcję. Jednak mocno męczyła mnie ta książka. Być może w adaptacji filmowej - petarda. Być może 700 stron to zdecydowanie za dużo.
Nie porwała mnie, nie czułam napięcia, jakoś szczególnie też nie kibicowałam bohaterom. Było po prostu ok.

Po przeczytaniu mam mocno mieszane uczucia. Pomysł bardzo dobry, świetnie napisani bohaterowie. Teoretycznie akcja goni akcję. Jednak mocno męczyła mnie ta książka. Być może w adaptacji filmowej - petarda. Być może 700 stron to zdecydowanie za dużo.
Nie porwała mnie, nie czułam napięcia, jakoś szczególnie też nie kibicowałam bohaterom. Było po prostu ok.