rozwiń zwiń
Paweł

Profil użytkownika: Paweł

Białystok Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
166
Przeczytanych
książek
355
Książek
w biblioteczce
15
Opinii
72
Polubień
opinii
Białystok Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Strony www:
Redaktor prowadzący bloga Przeczytane.net. Książkoholik. Miłośnik literatury pięknej, brytyjskiej muzyki i francuskiej piłki.

Opinie


Na półkach: ,

Soraya Lane od wysokiego C wystartowała z nową serią na rynku wydawniczym. Jeśli kolejne powieści cyklu „Utracone córki” będą tak dobre jak „Córka z Włoch”, to będzie to niewątpliwy sukces nowozelandzkiej pisarki.

„Córka z Włoch” to ciepła i nastrojowa powieść, która zabierze Was do słonecznej Italii. Celowo pragnę podkreślić miejsce opisywanych wydarzeń. Autorka bardzo dobrze przedstawiła przedwojenne, a także powojenne realia społeczne i obyczajowe. Jestem pewny, że romantyczna sceneria i włoskie przywiązanie do tradycji skradną serce niejednemu czytelnikowi. Soraya Lane postarała się również o czarujące opisy, dzięki którym czułem się jakbym zbierał winogrona razem z główną bohaterką. Choć bynajmniej nie tańczyłem w balecie z Estee, wybaczcie, ale tego już nie potrafiłem sobie wyobrazić.

Mocną stroną twórczości Sorayi Lane jest to, że potrafi snuć wciągającą opowieść angażującą czytelnika od początku do końca. I mowa tu, zarówno o dwóch głównych bohaterkach „Córki z Włoch”. W tym roku miałem okazję przeczytać książkę skonstruowaną bardzo podobnie. Na jej niekorzyść przez połowę powieści wynudziłem się jak na najnudniejszej lekcji w szkole. Dlatego nowozelandzka pisarka zanotowała u mnie dużego plusa. Myślę, że będziecie mieć podobnie.

Reasumując, jeśli lubicie powieści obyczajowe, to „Córka z Włoch” jest lekturą dla was. Soraya Lane stworzyła przyjemną i lekką opowieść o sile miłości rodzinnej. Powieść, która idealnie wypełni najgorętsze dni w roku.

Cała recenzja na blogu Przeczytane: https://przeczytane.net/corka-z-wloch-soraya-lane-recenzja/

Soraya Lane od wysokiego C wystartowała z nową serią na rynku wydawniczym. Jeśli kolejne powieści cyklu „Utracone córki” będą tak dobre jak „Córka z Włoch”, to będzie to niewątpliwy sukces nowozelandzkiej pisarki.

„Córka z Włoch” to ciepła i nastrojowa powieść, która zabierze Was do słonecznej Italii. Celowo pragnę podkreślić miejsce opisywanych wydarzeń. Autorka bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kot. Idealne połączenie miękkiego futerka, kojącego miauczenia i królewskiego majestatu. W „Historii pewnego kota” rozpływamy się nad fascynującym stworzeniem, bez którego wielu nie wyobraża sobie codziennego życia.

Zwierzęta zmieniają życie na lepsze. Jestem przekonany, że zgodzą się ze mną ci, którzy na co dzień funkcjonują ze swoimi pupilami. Czy lepiej się opiekować psem, czy kotem – przekonać o swojej racji za wszelką cenę będą chcieli posiadacze tych czworonogów.

„Historia pewnego kota” to wzruszająca opowieść o pięknej przyjaźni autorki, hiszpańskiej artystki Laury Agusti, z syjamskim kotem o imieniu Hej. To dzięki niemu kobieta podjęła wiele ważnych decyzji. Kiedy kot odszedł, jego właścicielka napisała książkę o wpływie kociego życia na życie człowieka. I zrobiła to w taki sposób, że trudno było oderwać od tej lektury wzrok.

Opowieść napisana jest przez Laurę Agusti prostym językiem, do którego szybko zdołamy przywyknąć. Autorka jest przecież malarką i graficzką, a przede wszystkim miłośniczką zwierząt. Nie znajdziemy w „Historii pewnego kota” wybitnego pióra, lecz nie to było w tej książce celem samym w sobie. Całość wzbogacona o obrazki i piękne wydanie sprawiają, że jest to bardzo wyjątkowa pozycja. Taka, którą poleciłbym jako jedną z pierwszych, gdybym spojrzał na pozycje widniejące na moim regale z książkami.

„Historia pewnego kota” to przygoda na jeden wieczór, podczas którego znajdziecie coś dla siebie. Od fascynacji mruczącym stworzeniem po wzruszenie opowieścią, jaką ma dla nas Laura Agusti. I nawet nie przeszkadza, że książka bez efektownych rysunków byłaby cienka jak papier toaletowy. Tego typu pozycje mają swój urok. To także okazja, aby zajrzeć do świata kocich spraw, przyjrzenia się ich naturze. Dla ciekawych i ciekawskich życia pod jednym dachem z miauczącym czworonogiem, będzie to lektura obowiązkowa.

Całą recenzję przeczytasz na blogu Przeczytane: https://przeczytane.net/historia-pewnego-kota-laura-agusti-recenzja/

Kot. Idealne połączenie miękkiego futerka, kojącego miauczenia i królewskiego majestatu. W „Historii pewnego kota” rozpływamy się nad fascynującym stworzeniem, bez którego wielu nie wyobraża sobie codziennego życia.

Zwierzęta zmieniają życie na lepsze. Jestem przekonany, że zgodzą się ze mną ci, którzy na co dzień funkcjonują ze swoimi pupilami. Czy lepiej się opiekować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

“Szybko, szybciej, najszybciej” to książka jednego z najpopularniejszych dziennikarzy zajmujących się Formułą 1 w Polsce. Mikołaj Sokół stworzył istną encyklopedię i pozycję “must have” dla pasjonatów prawdziwego ścigania.

“Formuła 1? Czy tam dzieje się coś poza jazdą w kółko?”, tymi słowami wstęp do tej książki zaczął Marcin Budkowski. Znam wiele osób, którym takie pytanie przychodzi do głowy za każdym razem, kiedy wspomnę o tej dyscyplinie. Mikołaj Sokół w błyskawiczny sposób daje do zrozumienia, że Formuła 1 to coś więcej niż tylko ściganie. Za tym kryje się wielka polityka i rywalizacja na wielu szczeblach. To także techniczne niuanse, które pozwalają zyskać setne sekundy, decydujące o losach mistrzostwa świata.

Mikołaj Sokół nie miał łatwego zadania. Zmieszczenie całej historii Formuły 1 w 600 stronach książki, wydawało się niemożliwe. Choć “Szybko, szybciej, najszybciej” wydaje się uporządkowaną lekturą, to czasem można się pogubić od natłoku informacji. Autor potrafi w ramach jednego rozdziału biegać w przód i w tył po latach, sezonach czy nawet dekadach. Trzeba jednak przyznać, że skupienie się na wybranych wyścigach pozwoliło lepiej przygotować książkę, którą czytelnik przeczyta bez większego znużenia.

Na rynku wydawniczym istnieje kilka interesujących książek poświęconych Formule 1. “Szybko, szybciej, najszybciej” jest jednak najciekawszą z nich. Pozycja autorstwa Mikołaja Sokoła to istna encyklopedia fanów prawdziwego ścigania. Książka jest obszerna i pełna faktów na temat całej historii Formuły 1. Należy zaliczyć tę lekturę do grona „must have”, jeśli kiedykolwiek interesowaliście się tym sportem.

Całą recenzję przeczytasz na blogu Przeczytane: https://przeczytane.net/szybko-szybciej-najszybciej-mikolaj-sokol-recenzja/

“Szybko, szybciej, najszybciej” to książka jednego z najpopularniejszych dziennikarzy zajmujących się Formułą 1 w Polsce. Mikołaj Sokół stworzył istną encyklopedię i pozycję “must have” dla pasjonatów prawdziwego ścigania.

“Formuła 1? Czy tam dzieje się coś poza jazdą w kółko?”, tymi słowami wstęp do tej książki zaczął Marcin Budkowski. Znam wiele osób, którym takie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Paweł Łopienski

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Suzanne Collins Kosogłos Zobacz więcej
Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
William Wharton Tato Zobacz więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
166
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
72
razy
W sumie
wystawione
63
oceny ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
948
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]