rozwiń zwiń
Flusz

Profil użytkownika: Flusz

Dąbrowa Górnicza Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 dzień temu
588
Przeczytanych
książek
667
Książek
w biblioteczce
229
Opinii
1 878
Polubień
opinii
Dąbrowa Górnicza Kobieta
Dodane| 3 książki
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka. Taki wstęp do wszystkiego co chcesz wiedzieć o Korei Południowej na początek swojej przygody z tym krajem.

Rozdziały były podzielone na różne kwestie i na szczęście żaden nie odstawał i nie był nudny, a są to zawsze moje obawy przed czytaniem reportaży - obawiam się, że książka będzie tak 'sztywna', że będę miała wrażenie czytania podręcznika, z którego zaraz ktoś będzie mnie chciał odpytywać.

A z tej pozycji dowiedziałam się sporo interesujących ciekawostek, o których nie miałam wcześniej pojęcia.

Sama książka jest pięknie wdana - w miękkiej oprawie (ale nie tej standardowej półsztywnej, gdzie łatwo o złamanie grzbietu, albo nieco nieporęczne czytanie bo marginesy są zbyt wąskie i trzeba szeroko otwierać książkę, żeby widzieć całość, tylko w takiej typowo miękkiej-miękkiej gdzie książka zostaje otwarta na danej stronie). Olbrzymim plusem są też przepiękne klimatyczne grafiki, utrzymane w pastelowych odcieniach.

Cieszę się, że zaryzykowałam z tą książką i zdecydowałam się na zakup bo jednak reportaż jest już mocnym wyjściem z mojej strefy komfortu, ale tu bawiłam się przednio.

Bardzo ciekawa książka. Taki wstęp do wszystkiego co chcesz wiedzieć o Korei Południowej na początek swojej przygody z tym krajem.

Rozdziały były podzielone na różne kwestie i na szczęście żaden nie odstawał i nie był nudny, a są to zawsze moje obawy przed czytaniem reportaży - obawiam się, że książka będzie tak 'sztywna', że będę miała wrażenie czytania podręcznika, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Bo czym innym są moje poszukiwania siebie, jeśli nie miotaniem się między chęcią znalezienia sensu na całe życie a niemożliwością poświęcenia się jednej idei na dłużej niż pięć minut?"

Pierwszy raz spróbowałam 'wygrać' książkę do recenzji, od wydawnictwa i teraz nie wiem czy to był dobry pomysł, że trafiło akurat NA TĘ książkę... Bo nie mam bladego pojęcia jak ją teraz ocenić... Ale mimo wszystko, bardzo dziękuję wydawnictwu Prószyński za ten egzemplarz, bo ta lektura zapadnie mi w pamięć na długo.

Zacznę tradycyjnie od banałów - od oprawy graficznej. Nie będę ukrywać, że gdyby nie ta okładka, to pewnie nigdy nie sięgnęłabym po ten tytuł. Gdyby nie ta parasolka, wbita w kokos, kolorystycznie nawiązująca do pewnej flagi, pewnie za każdym razem gdy gdzieś by ten tytuł mi się przewijał, to bezmyślnie scrollowałabym dalej, bo tytuł w żaden sposób nie zapowiadał na co człowiek się pisze zabierając się za tę lekturę... Ale, że (o ironio!) tak samo jak główna bohaterka, jak w coś się wkręcę, to mogłabym mieć z tego doktorat... a przynajmniej z umiejętności wyszukiwania ciekawostek na ten temat... Tak moją najświeższą 'specjalizacją' staje się powoli Korea Południowa. Więc gdy zobaczyłam w opisie książki "Seul, Korea Południowa, rozpędzony XXI wiek" - YUP. Tyle mi wystarczyło! Od razu wiedziałam, że tę książkę MUSZĘ MIEĆ.

Jedyne czego nie przewidziałam to fakt jak bardzo ta książka DO MNIE trafi... Ale tu mam wrażenie, że czytelnicy się podzielą na dwie grupy - bo czytelnicy urodzeni przed 1990, albo po 2000 roku nie odbiorą tej książki tak samo, jak typowy ROCZNIK DZIEWIĘĆDZIESIĄTY, do którego właśnie należę...

Miałam wrażenie, że to książka o mnie. Podkolorowana i przerysowana, ale O MNIE.

Wszystkie pytania o sens istnienia, kim jestem, dlaczego, po co, co zrobić, co zmienić, JAK ŻYĆ? Ta książka to dosłownie 304 strony takiego chaosu, jaki sama mam w głowie - może nie w aż tak ekstremalnej wersji, ale MAM.

Cieszę się, że przeczytałam tę książkę, ale jednak z drugiej strony boję się, że trochę mnie równocześnie skrzywdziła... bo idealnie ubrała w słowa coś o czym wiedziałam, ale nie pozwalałam sobie powiedzieć tego na głos...

"(...) bo kimkolwiek zostanę, i tak mogę przeżyć tylko jedno życie. Więc będę żałować, cokolwiek wybiorę."

"Bo czym innym są moje poszukiwania siebie, jeśli nie miotaniem się między chęcią znalezienia sensu na całe życie a niemożliwością poświęcenia się jednej idei na dłużej niż pięć minut?"

Pierwszy raz spróbowałam 'wygrać' książkę do recenzji, od wydawnictwa i teraz nie wiem czy to był dobry pomysł, że trafiło akurat NA TĘ książkę... Bo nie mam bladego pojęcia jak ją teraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Parę lat temu próbowałam przeczytać inną serię tej autorki - "Caraval" i o ile początek bardzo mi się podobał, to im dalej 'w las' tym gorzej... Finalnie oceniłam ją bardzo nisko i po pierwszym tomie porzuciłam plany czytania ciągu dalszego.

A teraz, może z pół roku temu natrafiłam na zapowiedzi Once Upon a Broken Heart i od razu zdecydowałam, że muszę to przeczytać! I dopiero jak dodałam ją sobie na półkę "chcę przeczytać" zauważyłam, czyjego autorstwa to jest książka... Więc nie ukrywam, że podchodziłam do niej trochę sceptycznie...

Ale mile się zaskoczyłam, po pierwsze OPRAWĄ GRAFICZNĄ! Kupiłam wydanie z hodder & stoughton z ukrytymi okładkami, pod papierowymi obwolutami (i okazuje się, że te wydanie się wyprzedały ekspresowo, a dodruk już będzie gładki pod obwolutą, więc jak to się mówi: "TYLE WYGRAĆ!"), a po drugie samą fabułą.

Mam wrażenie, że autorka do swoich książek, które i tak są już mocno BAŚNIOWE, przemyca wątki z innych baśni i bajek. Tu poniekąd widziałam nawiązania do Kopciuszka, do Elli Zaklętej i do paru innych.

Co do postaci - Evangeline wypada chyba najsłabiej ze wszystkich postaci, ale to przez to, że jest przedstawiona jako totalnie naiwna dziewczyna, która jest na tyle zdesperowana żeby być kochaną i mieć swoje "i żyli długo i szczęśliwie", że nie zważa na nic innego i ślepo brnie popełniając błąd za błędem i narażając przy tym wszystkich dookoła.

Jacks... - oj tak. Ten typ zawsze skradnie moje serce. (Mówimy tu o książkach i filmach!). Wredny, wyniosły, wyrachowany, knujący, a przy tym kipiący charyzmą i sarkazmem... Jak go nie uwielbiać - mimo, że od początku wiadomo, że COŚ kombinuje....

LaLa - postać nieco tragiczna, ale przy tym z pazurem i od razu dająca się lubić! Mam nadzieję, że w dalszych częściach będzie jej więcej.

Marisol - tej pani nie zaszczycę swoją uwagą... Ona wie dobrze, co zrobiła!

Apollo - no tak przerysowanej postaci to nie widziałam już dawno... Ile razy parsknęłam pod nosem na jego teksty (i czyny...) to nawet nie zliczę.

Książkę czytało się ekspresowo i była dokładnie tym czego wymagałam w danym momencie - czystym relaksem ;) Ale teraz mam jeden problem... Bo o ile cykl Caraval i Once Upon a Broken Heart spokojnie można czytać niezależnie od siebie, to jednak podejrzewam, że gdybym przeczytała Caraval w całości to miałabym szerszy obraz postaci, która tak skradła moje serce - postaci Prince of Hearts, więc chyba nie mam teraz wyboru i zanim wyjdzie 2 tom tej serii, muszę jednak nadrobić Legend i Finale...

Parę lat temu próbowałam przeczytać inną serię tej autorki - "Caraval" i o ile początek bardzo mi się podobał, to im dalej 'w las' tym gorzej... Finalnie oceniłam ją bardzo nisko i po pierwszym tomie porzuciłam plany czytania ciągu dalszego.

A teraz, może z pół roku temu natrafiłam na zapowiedzi Once Upon a Broken Heart i od razu zdecydowałam, że muszę to przeczytać! I...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Flusz

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-02 19:18:38
Flusz Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-02 19:18:38
Flusz Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

ulubieni autorzy [7]

Sharon Bolton
Ocena książek:
7,1 / 10
18 książek
2 cykle
Pisze książki z:
501 fanów
Janet Evanovich
Ocena książek:
7,1 / 10
53 książki
8 cykli
273 fanów
Taylor Stevens
Ocena książek:
7,3 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
22 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
588
książek
Średnio w roku
przeczytane
33
książki
Opinie były
pomocne
1 878
razy
W sumie
wystawione
588
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
3 642
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
35
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]