Cytaty
Hm, kogo wolę? Z jednej strony mam diabła, który kłamie i morduje, a z drugiej śmiertelnika, który kłamie i zdradza. Nie wiem. To naprawdę ciężki wybór. Obaj macie tyle pozytywnych cech..
- Czemu mnie nikt nie wypuści? - zajęczał Azazel. - Ja bardzo chce pomóc. - Bo ciebie nikt nie lubi - wyjaśniłam. - Kurwa...
-Boże przenajświętszy, to wy!- zawołał [Gabriel]. Nie miał jednak zbyt wiele czasu, by zdumieć się porządnie. Szatan zerwał się na równe nogi, zrzucając na ziemię talerz pełen eklerek, i krzyknął, pokazując palcem na Archanioła: - HA!!! Użyłeś nadaremno!
Charon przerażał mnie bardziej niż Śmierć. Mimo, że obydwoje najwyraźniej zaopatrywali się w tym samym butiku. -Nie znasz przypadkiem Śmierci?- zagadnęłam. -To moja siostra- odparł. Współczuję rodzicom...
Jeśli naprawdę chcesz realizować marzenia, musisz cierpieć, bo dzięki temu będą coś znaczyły, gdy dotrzesz na szczyt.
- Groziłaś, że sprzedaż jej krew na eBayu - zauważyła Kylie. - Tam, skąd pochodzę, to podpada pod kłótnię. - Tak, ale nie jesteś już w swoim świecie.
To niesamowite, jak zmienia się spojrzenie na wiele spraw, gdy się dowiadujesz, że może nie jesteś człowiekiem.
Zdruzgotane spojrzenie Szatana łatwo było zinterpretować. Osobiście odczytałam je jako: „Ponownie jakiś śmiertelnik poważył się sięgnąć po zakazany owoc znajdujący się pod moją opieką przez tyle tysięcy lat!”. Oczywiście można było też zinterpretować to w prostszy sposób jako: „Co?! Znowu?!”. Wiedziałam, że się ucieszy.
Nigdy nie ma dobrej pory na to, aby się zakochać. To jest jak upadek. Wystarczy jedna sekunda. I tylko trzeba się modlić, aby bez względu na to, gdzie upadniesz, nie być tam samą.
Kocham cię, Synu, i wiedz, że największą moją tragedią jest to, że nie mogę tego powiedzieć, patrząc ci w oczy.
Chciałbym się wymeldować. – Słucham? – Chciałbym się wymeldować. Nie potrzebuję pokoju. Zostanę u niej. – Skinął w moją stronę. – Hmm. – Biedna Gail wyglądała na zdezorientowaną. – Pana pokój to właściwie apartament, panie Easton. Pokój pani Maddox to pokój standardowy. – A jest w nim łóżko? – Jest. – To proszę o wymeldowanie.
Przekonałam się, że jestem najpłytszym człowiekiem na ziemi. Nie ma we mnie absolutnie żadnej głębi i nawet nie mam pojęcia, jak ją osiągnąć. Mam normalne życie. Moi rodzice są razem. Nie biją mnie ani nic takiego. Śmierć nie odebrała mi nikogo bliskiego. Dobrze sobie radzę w szkole. Nie jesteśmy ani biedni, ani bogaci. Nigdy poważnie nie chorowałam, nie przeżyłam żadnego niebe...
Rozwiń-Naprawdę bardzo dobry wybór, jestem pod wrażeniem. Kto by pomyślał,że w takiej ładnej główce kryją się jakieś szare komórki? -Kochany, to nie szare komórki. Po prostu w przerwie pomiędzy kosmetyczką a fryzjerem postanowiłam co nieco poczytać, by móc potem imponować tak inteligentnym i obeznanym sprzedawcom jak ty.
Wybuchnęłam cichym, drwiącym śmiechem. - O tak, być sobą. Przewracanie kolesiów, taplanie się w błocie, zdobywanie przyłożeń, to naprawdę działa na facetów. - Na niektórych działa.- Serio, Braden? Na jakich? No powiedz. Bo przez pięć ostatnich lat mojego życia uprawiam sport z wciąż tą samą dziesiątką facetów i żaden z nich do mnie nie wystartował ani tym bardziej nie chciał si...
Rozwiń