rozwiń zwiń

Oficjalne recenzje użytkownika

Więcej recenzji
Okładka książki Nóż Jo Nesbø
Ocena 7,8
Recenzja Perfekcyjnie ostry kryminał

Jeżeli zamierzasz sięgnąć po tę książkę, ostrzegam: Jo Nesbø przykłada nóż do szyi czytelnika i nie odpuszcza do ostatnich stron. Nie wiesz, jakiego rodzaju to nóż – puginał jawajski, rampuri, karambit, mający kształt tygrysiego pazura, czy taki z ostrzem o długości blisko piętnastu...

Avatar
Iza Sadowska Czytaj więcej
Okładka książki Pragnienie Jo Nesbø
Ocena 8,0
Recenzja Harry Hole w demonicznej akcji

Jo Nesbø znowu potwierdza swoją pozycję lidera na międzynarodowej arenie pisarzy kryminałów. „Pragnienie” to mocna, mroczna i wyrazista książka, napisana bardzo dobrym literackim językiem.

Tym razem pisarz przetrzymał swoich czytelników 3 lata, zanim wydał kolejną część z Harrym Hole w...

Avatar
Iza Sadowska Czytaj więcej

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Lubię książki, które wpadają do mnie niespodziewanie. Te wyczekiwane też oczywiście lubię, ale dreszczyk emocji towarzyszący znalezieniu trochę przez przypadek niezwykłej powieści, jest nie do zastąpienia. Ostatnio poczułam go w przypadku „Anomalii” - w tej chwili nie potrafię dokładnie przywołać historii, która sprowadziła ją na moje biurko, ale pojawiła się nagle, chwyciłam bez zbędnej analizy i do dnia dzisiejszego uważam, że to jedna z lepszych książek, które czytałam.



Podobnie jest z tą powieścią. Kolega z wydawnictwa Znak przesłał ją pośród innych nowości z rekomendacją. Jak się ma sporo kolegów z różnych wydawnictw, którzy przesyłają sporo różnych rekomendacji, to nie sposób przeczytać wszystkiego. Jednak tym razem wybierałam się na tygodniowy urlop i po prostu wzięłam pierwszą z brzegu polecaną książkę. Jaki to był dobry wybór!


Bez zbędnych słów - to na pewno jedna z ciekawszych powieści, które przeczytałam w ostatniej dekadzie. Oryginalna fabuła, która momentami trzymała w napięciu jak najlepszy thriller, do tego pięknie napisana narracja, okraszona ironią. Poruszająca historia trudnej przyjaźni i bardzo trudnej podróży. 

Ta książka ma idealną objętość. Nie przytłacza grubością, nie ma zbędnych opisów. Proporcje są w niej doskonale wyważone. Czyta się lekko, chociaż przytłacza emocjami. Polecam - idealna, aby się zaczytać.

Lubię książki, które wpadają do mnie niespodziewanie. Te wyczekiwane też oczywiście lubię, ale dreszczyk emocji towarzyszący znalezieniu trochę przez przypadek niezwykłej powieści, jest nie do zastąpienia. Ostatnio poczułam go w przypadku „Anomalii” - w tej chwili nie potrafię dokładnie przywołać historii, która sprowadziła ją na moje biurko, ale pojawiła się nagle,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem fanką opowiadań. Zawsze wydaje mi się, że za szybko się kończą, pozostawiają czytelniczy niedosyt, dlatego niechętnie po nie sięgam. Jednak są pewni autorzy, których książek nie omijam - obojętnie co piszą. Czy krwiste kryminały, czy bawią się konwencją, naśladując Szekspira, czy piszą krótkie literackie formy. Do nich należy Nesbø. I oczywiście tęsknię za serią z Harrym Hole. Harry’ego nikt nie zastąpi, ale rozumiem autora, który chce od niego trochę odpocząć. Tym razem Nesbø raczy nas bardzo dobrymi kryminalnymi opowiadaniami.


Fani autora wiedzą, że Jo jeździ po świecie szukając idealnych wspinaczkowych tras. Swoją pasję i doświadczenie wspinacza wykorzystał tworząc fabułę tytułowej opowieści. Wie o czym pisze i tym bardziej dobrze się to czyta, a przy okazji można liznąć fachowej nomenklatury. Poza opowiadaniem "Zazdrość" dostajemy sześć innych: "Londyn", "Kolejka", "Śmieć", "Przyznanie się do winy", "Odd" oraz "Kolczyk". Każde z nich to solidna dawka kryminalnej rozrywki, a Nesbø potwierdza swoją klasę oraz profesjonalizm w tworzeniu intrygujących fabuł i dobrze sprawdza się w krótkiej formie.

 Zabrakło w opowiadaniach mocnych, mrocznych, szczegółowych opisów zbrodni znanych z serii o HH. Takich, które wywołują ciarki na ciele podczas lektury, które powodują, że odkładasz na chwilę książkę, żeby złapać oddech, a białe bałwany powracają w sennych koszmarach.

Tak jak się spodziewałam, ten zbiór rozbudził we mnie "żądzę Nesbø" - chciałabym czytać więcej i więcej, chciałabym, żeby niektóre opowiadania autor rozwinął w kryminalne powieści (szczególnie pierwsze - doskonałe!), chciałabym też, aby Harry Hole powrócił…

Nie jestem fanką opowiadań. Zawsze wydaje mi się, że za szybko się kończą, pozostawiają czytelniczy niedosyt, dlatego niechętnie po nie sięgam. Jednak są pewni autorzy, których książek nie omijam - obojętnie co piszą. Czy krwiste kryminały, czy bawią się konwencją, naśladując Szekspira, czy piszą krótkie literackie formy. Do nich należy Nesbø. I oczywiście tęsknię za serią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

A gdyby tak utknąć między życiem a śmiercią w wielkiej bibliotece i przeczytać różne wersje własnych biografii? Raj czy piekło? Zależy po którą książkę sięgniesz… Jakie alternatywne życia czekają Norę, która wertuje wielką księgę żalów? Jakie czekają czytelnika, który będzie czytał tę powieść? Podążając za główną bohaterką, prowadzona za rękę przez wiekową bibliotekarkę, przeanalizowałam całe spektrum swoich życiowych wyborów. To urzekająca, niesamowita historia dla wszystkich lubiących czytać, która zmusza do zadawania egzystencjalnych pytań i nie pozostawia bez odpowiedzi. Arcyciekawa lektura.

A gdyby tak utknąć między życiem a śmiercią w wielkiej bibliotece i przeczytać różne wersje własnych biografii? Raj czy piekło? Zależy po którą książkę sięgniesz… Jakie alternatywne życia czekają Norę, która wertuje wielką księgę żalów? Jakie czekają czytelnika, który będzie czytał tę powieść? Podążając za główną bohaterką, prowadzona za rękę przez wiekową bibliotekarkę,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta opinia jest pisana przez czytelniczkę, która wielbi całą serię z Harrym Hole w roli głównej i która nie przepada za wszelkimi eksperymentami autora w stylu „Więcej krwi”, „Syn” czy „Macbeth” (jedynie „Łowców głów” docenia bardzo).

To ważny wstęp, bo taka postawa determinowała moje podejście do „Królestwa”. Czy książka spoza serii o Harrym znowu mnie zawiedzie? Obejrzałam wywiad z autorem, w którym zapowiedział, że w jego najnowszej książce jest miłość i zbrodnia, przeczytałam zapowiedź, że to „mroczny thriller, który zniewala zaskakującą i wielowarstwową fabułą” i niecierpliwie odliczałam dni do premiery. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dolnośląskiego, jestem już po lekturze.

To jest bardzo dobrze napisana książka (zresztą warto czytać Nesbø już tylko dla samego stylu zachwycającego atmosferą skandynawskich mroków), która plasuje się na pewno w czołówce książek Nesbø. Jednak początek był trudny. Nie obudził emocji i nie trzymał w napięciu, a w pewnym momencie lektury poczułam, że kręcę się w tym samym miejscu. Główny bohater się powtarzał, a fabuła była do bólu przewidywalna i niestety momentami irytująco mało prawdopodobna. I nagle, kiedy już miałam odłożyć niedoczytaną książkę, coś się stało. Dałam się wciągnąć w klimat małej norweskiej społeczności, historia przestała dreptać w miejscu i po prostu popłynęła, a ja wraz z nią. Przełom pojawił się, a mój sceptycyzm minął, kiedy przestałam oczekiwać mocnego thrillera, a zaczęłam delektować się czytaniem powieści obyczajowej.

„Królestwo” to nie jest brutalny i mocny styl Nesbo, którym raczy nas w serii o Harrym. To przede wszystkim wysmakowana powieść o rodzinnej tragedii, o więzach i toksycznych relacjach, z których tak ciężko się uwolnić. To opowieść o miłości, obezwładniającym uczuciu, które zmusza do nieracjonalnych zachowań. To książka o strukturach i hierarchii w małym miasteczku, w którym wszyscy się doskonale znają i są połączeni w sąsiedzką pajęczą sieć. To także opowiadanie o potędze natury i pokonywaniu przeciwności losu, a także o granicach psychicznej wytrzymałości człowieka. A do tego autor doprawił ją kilkoma mocniejszymi scenami i dorzucił trochę morderstw, aby nie zawieść swoich fanów, więc summa summarum książka dobrze trzyma równowagę.

Kiedy myślę o sobie jako o czytelniczce serii o Harrym Hole, a także moim nastawieniu na przeczytanie doskonałego thrillera, to oceniam „Królestwo” na 6/10. Natomiast ode mnie jako czytelniczki literatury pięknej i obyczajowej „Królestwo” otrzymuje mocne 8/10. Ta książka wymyka się kategoriom, dlatego podchodźcie do lektury z bardzo otwartym czytelniczym umysłem. Mi połowę książki zepsuło jakieś irracjonalne oczekiwanie konkretnego klimatu i budowania napięcia, a finalnie okazało się, że autor zaskoczył mnie zupełnie innym czytelniczym doświadczeniem. Na pewno warto poznać i przeczytać takiego Nesbø.

Ta opinia jest pisana przez czytelniczkę, która wielbi całą serię z Harrym Hole w roli głównej i która nie przepada za wszelkimi eksperymentami autora w stylu „Więcej krwi”, „Syn” czy „Macbeth” (jedynie „Łowców głów” docenia bardzo).

To ważny wstęp, bo taka postawa determinowała moje podejście do „Królestwa”. Czy książka spoza serii o Harrym znowu mnie zawiedzie?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy w 2011 w internecie wykluwało się Lubimyczytac.pl, w czeluściach darknetu pojawiła się witryna "Silk Road". Kilka drobnych analogii potrafię znaleźć - też PHP, też problemy z serwerami, też wymagający użytkownicy ;) Tylko rynek jakby mniej literacki... To rzecz o innej, mrocznej Dolinie Krzemowej i innym, budzącym grozę Stevie Jobsie. Ten reportaż czyta się jednym tchem, jak najlepszy kryminał. Polecam wszystkim, którzy IT mają w genach - czy to zawodowych, czy hobbystycznych.

Kiedy w 2011 w internecie wykluwało się Lubimyczytac.pl, w czeluściach darknetu pojawiła się witryna "Silk Road". Kilka drobnych analogii potrafię znaleźć - też PHP, też problemy z serwerami, też wymagający użytkownicy ;) Tylko rynek jakby mniej literacki... To rzecz o innej, mrocznej Dolinie Krzemowej i innym, budzącym grozę Stevie Jobsie. Ten reportaż czyta się jednym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Śmiałam się do łez!

Śmiałam się do łez!

Pokaż mimo to


Na półkach:

W odniesieniu do tego thrillera kategorie „porywający”, „wstrząsający”, „genialny” ulegają rekalibracji. Crouch po mistrzowsku miksuje rzeczywistość, jej alternatywne wersje i technologię. Najwyższej klasy thriller, od którego nie można się oderwać i o którym nie można przestać myśleć.

W odniesieniu do tego thrillera kategorie „porywający”, „wstrząsający”, „genialny” ulegają rekalibracji. Crouch po mistrzowsku miksuje rzeczywistość, jej alternatywne wersje i technologię. Najwyższej klasy thriller, od którego nie można się oderwać i o którym nie można przestać myśleć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To połączenie fantastyki naukowej i „Władcy much”. Świat bez dorosłych, Ziemia dzieci. Wizja, którą przedstawia nam autor bestsellerowego cyklu „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” fascynuje i przeraża. Ci, którzy czytali działo Williama Goldinga wiedzą, jakie instynkty budzą się w dzieciach. Analogię między „Władcą much”, a „Erą supernowej” podkreśla też sam Cixin Liu w treści książki: dzieci są nieprzewidywalne, a ich wyobraźnia nie zna granic. Czy nasza planeta w rękach najmłodszych jej mieszkańców będzie wielkim wesołym miasteczkiem czy okrutnym placem zabaw? Czy przetrwają znane nam struktury społeczne? Czy świat pogrąży się w chaosie? A może przyjdzie z pomocą nowa technologia? W książce dorośli mieli niecały rok, żeby przekazać wiedzę o życiu dzieciom – tylko rok… Dodatkowego smaku nadaje lekturze perspektywa chińskiego dziecka, która różni się od europejskiej czy amerykańskiej. Co się wydarzy jak te kultury dzieci zaczną się przenikać? Pisarz podsuwa czytelnikom bardzo ciekawe scenariusze i miłośnikom science fiction otwiera dużo przestrzeni do dyskusji o prawdopodobieństwach przebiegu opisywanych wydarzeń.

Jeżeli nie czytaliście innych książek Cixin Liu (szczególnie polecam „Problem Trzech Ciał”), to może zaskoczyć prowadzona narracja, bardzo specyficzna, z przedstawieniem na początku wszystkich postaci, pisana z pewną powściągliwością i pozornym brakiem emocji. Zachęcam, żebyście dali się wciągnąć w takie „chińskie” tempo powieści – to unikalne doświadczenie literackie.

Poza tym pochłonęłam książkę w weekend i to jest najlepsza jej rekomendacja.

To połączenie fantastyki naukowej i „Władcy much”. Świat bez dorosłych, Ziemia dzieci. Wizja, którą przedstawia nam autor bestsellerowego cyklu „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” fascynuje i przeraża. Ci, którzy czytali działo Williama Goldinga wiedzą, jakie instynkty budzą się w dzieciach. Analogię między „Władcą much”, a „Erą supernowej” podkreśla też sam Cixin Liu w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka długo czekała na swoją kolej. A teraz pozostaje mi tylko podziękować znajomej - Justynie, że "zmusiła" mnie do jej przeczytania. Przyniosła kiedyś do pracy, położyła na biurko i powiedziała: "przeczytaj". Wzięłam do domu, odłożyłam na półkę i książka leżała... Po około pół roku usłyszałam pytanie: "Przeczytałaś Żar?". Głupio mi się zrobiło, że tyle trzymam tę króciutką książkę i nawet jej nie otworzyłam, więc tego samego wieczoru usiadłam i przeczytałam... połowę. Znudziła mnie. Mówię Justynie, że chyba odłożę, bo zupełnie mnie nie wciąga historia, że to nie dla mnie. Na co ona, że mam czytać dalej. Po takim dictum nie miałam wyboru.
I przeczytałam jeden z najpiękniejszych literackich monologów. Druga część książki to mistrzostwo.

Ta książka długo czekała na swoją kolej. A teraz pozostaje mi tylko podziękować znajomej - Justynie, że "zmusiła" mnie do jej przeczytania. Przyniosła kiedyś do pracy, położyła na biurko i powiedziała: "przeczytaj". Wzięłam do domu, odłożyłam na półkę i książka leżała... Po około pół roku usłyszałam pytanie: "Przeczytałaś Żar?". Głupio mi się zrobiło, że tyle trzymam tę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oto wciągające, inspirujące i poruszające zaproszenie do debaty na temat kondycji naszego świata. Słucham w wersji audio i jest to jeden z ciekawszych wykładów (jak nie najciekawszy), w których uczestniczyłam. Co więcej, czytałam również poprzednią książkę Harariego „Homo deus”, nawet pisałam o tym tytule, jako o wydarzeniu 2018 roku, ale zbladł on przy "21 lekcjach na XXI wiek". To potężna książka, poruszająca współczesne zagadnienia filozoficzne, społeczne i gospodarcze. Harari w bardzo obrazowy sposób, niezwykle przystępnym językiem, potrafi wyjaśnić zawiłe procesy zachodzące obecne na świecie. Technologia, zmiany klimatyczne, podziały polityczne, wojny, emigracja, napięcia społeczne, szanse i zagrożenia – wszystko w globalnej skali. Ta książka, to analiza SWOT dzisiejszego świata i bardzo bym chciała, aby każdy ją przeczytał, a najlepiej posłuchał. Miałam w ręku wydanie w papierze – jest ciężkie, grube i trochę przytłacza objętością. Natomiast audiobooka słucha się znakomicie. Często włączam pauzę, aby zastanowić się nad kolejnym poruszonym problemem i przedyskutować go z najbliższymi. Zdecydowanie polecam.

Oto wciągające, inspirujące i poruszające zaproszenie do debaty na temat kondycji naszego świata. Słucham w wersji audio i jest to jeden z ciekawszych wykładów (jak nie najciekawszy), w których uczestniczyłam. Co więcej, czytałam również poprzednią książkę Harariego „Homo deus”, nawet pisałam o tym tytule, jako o wydarzeniu 2018 roku, ale zbladł on przy "21 lekcjach na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wystarczy zrobić test z książki (dostępny tutaj: http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/11189/factfulness-dlaczego-swiat-jest-le...), żeby się przekonać dlaczego warto ją przeczytać. Bardzo polecam.

Wystarczy zrobić test z książki (dostępny tutaj: http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/11189/factfulness-dlaczego-swiat-jest-le...), żeby się przekonać dlaczego warto ją przeczytać. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mając tyle kryminałów za sobą, sądziłam, że już żadne wymyślone morderstwo nie zrobi na mnie wrażenia. Jakże się myliłam... To jest bardzo mocna książka. Opisy zbrodni na tyle szczegółowe i sugestywne, że zaczęły mi przeszkadzać i starałam się omijać je wzrokiem. Styl pisarza dobry (w tym płynnie i naturalne dialogi), niestety kto zabił łatwo przewidzieć. Świetny twist na końcu książki, godny najlepszych pisarzy kryminałów.
Preferuję bardziej skompilowane zagadki kryminalne, a mniej opisów zbrodni, stąd subiektywna ocena 7/10. W tym na pewno jedna gwiazdka ekstra za zakończenie.

Mając tyle kryminałów za sobą, sądziłam, że już żadne wymyślone morderstwo nie zrobi na mnie wrażenia. Jakże się myliłam... To jest bardzo mocna książka. Opisy zbrodni na tyle szczegółowe i sugestywne, że zaczęły mi przeszkadzać i starałam się omijać je wzrokiem. Styl pisarza dobry (w tym płynnie i naturalne dialogi), niestety kto zabił łatwo przewidzieć. Świetny twist na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbyt dużo emocji, nie doczytam do końca. Nie dam rady. Bardzo mocna i sugestywna.

Zbyt dużo emocji, nie doczytam do końca. Nie dam rady. Bardzo mocna i sugestywna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawsze to podskórnie czułam - jednak jesteśmy insektami ;)
Polecam zarówno wszystkim miłośnikom gatunku, jak i poszukiwaczom nowych literackich perspektyw. Uwaga! Podczas lektury można stracić sens istnienia lub wręcz przeciwnie - znaleźć jakiś idealny dla siebie.

Zawsze to podskórnie czułam - jednak jesteśmy insektami ;)
Polecam zarówno wszystkim miłośnikom gatunku, jak i poszukiwaczom nowych literackich perspektyw. Uwaga! Podczas lektury można stracić sens istnienia lub wręcz przeciwnie - znaleźć jakiś idealny dla siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wierzyłem, że gdzieś tam w niebie żyje bóstwo, które chroni miłośników książek od podłości ziemskiego świata".

Ostatnie dwa wieczory spędziłam w Dolomitach, w małym miasteczku, otoczona złowrogą aurą jaskiń Bletterbach. Klimat książki pochłonął mnie i towarzysząc głównemu bohaterowi, znalazłam się w "brzuchu Bestii". Czas w tej opowieści płynie niespiesznie, autor sprawnie buduje napięcie, odsłaniając kolejne fragmeny tajemniczej masakry sprzed lat.

Całość skojarzyła mi się z książką Larssona "Mężczyźni, którzy nieniawidzą kobiet". Mamy zamkniętą, małą społeczność, bohatera pukającego od drzwi do drzwi, który próbuje rozwikłać zbrodnię przeszłości. Do tego wszystko jest wkomponowane w obraz niewielkiego miasteczka i majestatycznej przyrody. Jednak w "Istocie zła" próżno szukać wartkiej akcji, zagłębiamy się natomiast wewnątrz ludzkiej wyobraźni, w której budzą się potwory.

Niestety momentami postacie zarysowane zbyt szybko i powierzchownie, niektóre irytująco infantylne, traktowane trochę po macoszemu. Te niedostatki przykrywa sprawny język autora i dobrze zarysowana fabuła. Czyta się szybko i jednym tchem.
Ta książka to gotowy scenariusz na bardzo dobry thriller. Polecam i liczę na to, że ktoś z niej zrobi świetny film.

"Czy umarli zmartwychwstają? - wyszeptałem. - Książki twierdzą, że nie, noc aż krzyczy, że tak".

"Wierzyłem, że gdzieś tam w niebie żyje bóstwo, które chroni miłośników książek od podłości ziemskiego świata".

Ostatnie dwa wieczory spędziłam w Dolomitach, w małym miasteczku, otoczona złowrogą aurą jaskiń Bletterbach. Klimat książki pochłonął mnie i towarzysząc głównemu bohaterowi, znalazłam się w "brzuchu Bestii". Czas w tej opowieści płynie niespiesznie, autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dzisiaj, nie teraz. Na tę książkę musi przyjść dobry czas. Poczekam.

Nie dzisiaj, nie teraz. Na tę książkę musi przyjść dobry czas. Poczekam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczna, mocna, powieść totalna. I do tego bardzo dobry rytm zdań - chylę czoła przed tłumaczką. To lektura na jesienne/zimowe wieczory. Czytanie jej podczas upalnego lata, pozbawionego skandynawskiego chłodu, zdecydowanie zakłócało klimat. Zbliża się jesień, więc z czystym sumieniem polecam.

I teraz już zapamiętam na długo "ważne jest nie to, co widzisz, lecz to, co ci się wydaje, że widzisz".

Mroczna, mocna, powieść totalna. I do tego bardzo dobry rytm zdań - chylę czoła przed tłumaczką. To lektura na jesienne/zimowe wieczory. Czytanie jej podczas upalnego lata, pozbawionego skandynawskiego chłodu, zdecydowanie zakłócało klimat. Zbliża się jesień, więc z czystym sumieniem polecam.

I teraz już zapamiętam na długo "ważne jest nie to, co widzisz, lecz to, co ci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ten czas, nie te lata, nie ten klimat i morze sentencji do wypisania na ścianie. Powinnam przeczytać tę książkę w liceum. Teraz porzuciłam po przeczytaniu 89%

Nie ten czas, nie te lata, nie ten klimat i morze sentencji do wypisania na ścianie. Powinnam przeczytać tę książkę w liceum. Teraz porzuciłam po przeczytaniu 89%

Pokaż mimo to