rozwiń zwiń
LosKojotos

Profil użytkownika: LosKojotos

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
3
Przeczytanych
książek
3
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
8
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Żałuję, że nie poprosiłem wujka Google o opinię przed kupnem tej książki, wydałem na nią 39 zł, a mogłem kupić kilka rolek papieru toaletowego przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek. W tym miejscu powinienem zakończyć swoją wypowiedź, gdyż książka nie jest więcej warta niż te kilka słów ale trochę mi się nudzi więc coś tam jeszcze napiszę.

Opisywana historia jest strasznie prosta i naiwna czasem aż śmieszna. Niestety chwile, w których uśmiech pojawiał mi się na twarzy podczas zgłębiania tej lektury były zdecydowanie zbyt krótkie bym mógł zaliczyć to na plus tej opowieści. Pamiętam jakiś fragment o jelonkach, który powalił mnie na kolana.

No i na pewno naukowcy na statku matce, którzy to coraz odkrywali nowe technologie i urządzenia. O ci to byli niezawodni, warto coś o nich wspomnieć.

Wyglądało to jakoś tak: wchodzi pochmurny admirał do laboratorium i krzyczy: musicie wymyśleć nowe silniki bo mamy za małą prędkość i nie zdążymy do celu! Jak nic nie wymyślicie to będę tu przychodził co kilka godzin i tak będę na was krzyczał, że wam włosy wypadną ze strachu przede mną i nikt was nie polubi! Bo łysych naukowców nikt nie lubi i nie szanuje!
Naukowcy widząc strasznie zdenerwowanego admirała od razu wzięli się do pracy a, że dobrze im się współpracowało ze sobą i herbata była słodka no i na głowę nie padało to już za kilka dni wymyślili nowe silniczki.

Za kilka dni admirał siedząc w swojej małej acz nowocześnie urządzonej kajucie stwierdził, że przydały by się im lepsze osłony. Zgadnijcie co zrobił, podzielił się swoimi spostrzeżeniami z naukowcami. Naukowcy jak to naukowcy, zjonizowali, sfotonowali, dolali wody i bach wykombinowali nowiusieńkie osłony, itd., itd.
Niekończące się pomysły naukowców to jeden z najbardziej irytujących mnie elementów w tej opowieści i jej duży minus. Gdyby nie oni podejrzewam, że nasi dzielni astronauci zginęli by podczas pierwszego spotkania z obcą rasą.

Kończąc dodam tylko, że książka jest beznadziejna! Gdyby nie okładka i opis wydawcy, przekłamany zresztą, cyt. „Nowa era. Exodus” to pełna napięcia, błyskotliwa powieść futurologiczna, która na długo pozostanie w Twojej pamięci.” Bez jaj, szkoda słów. Dziwie się wydawcy, wydrukował takiego gniota. Novaeres – wydawnictwo innowacyjne, panowie, panie ktoś z was to czytał przed puszczeniem do druku?

Żałuję, że nie poprosiłem wujka Google o opinię przed kupnem tej książki, wydałem na nią 39 zł, a mogłem kupić kilka rolek papieru toaletowego przynajmniej byłby z tego jakiś pożytek. W tym miejscu powinienem zakończyć swoją wypowiedź, gdyż książka nie jest więcej warta niż te kilka słów ale trochę mi się nudzi więc coś tam jeszcze napiszę.

Opisywana historia jest...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika LosKojotos

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
8
razy
W sumie
wystawione
3
oceny ze średnią 4,7

Spędzone
na czytaniu
26
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]