rozwiń zwiń
Natalia

Profil użytkownika: Natalia

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
453
Przeczytanych
książek
1 143
Książek
w biblioteczce
173
Opinii
1 434
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 43 cytaty
I'm not really sure who I am but I love reading books.

Opinie


Na półkach: ,

"W mrocznych czasach - czy śpiewa się także? Tak, śpiewa się także - o mrocznych czasach". Bertolt Brecht

Mali chłopcy na podwórku bawią się w Indian. Ze zgubionych przez ptaki piór robią pióropusze, z gałęzi prowizoryczne łuki, proce, dzidy. Małe dziewczynki bawią się w Pocahontas, nieświadomie prawdziwej, tragicznej historii tej dziewczyny.
Takie wspomnienia z dzieciństwa mam w głowie, zatarte i przykurzone.

Tommy Orange wkrada się w moją głowę ze swoim ostrzem rzeczywistości sprytnie i precyzyjnie. Bohaterowie jego książki, prawdziwi Indianie, rdzenni Amerykanie, nie mają zbyt wielu okazji do zabaw. Ich życie zarysowane jest krwią ich przodków, rzezią Indian jakiej dopuścili się biali ludzie. Ciągłe poszukiwanie swej tożsamości i jej zrozumienia, ciągle powtarzane pytanie "jak to jest być Indianinem", mieszanki krwi, problemy z alkoholem, masowe samobójstwa, gangi pragnące pieniędzy tu i teraz.
Rzeczywistość potomków rdzennych Amerykanów w Oakland.

Świetnie zbudowana akcja i napięcie. Prowadzenie krótkich historii nagle kończących się w jednym, i zaczynających w drugim momencie, powiązane ze sobą losy głównych bohaterów, teraźniejszość pomieszana z tradycją i spuścizną przodków.
Historia wciągająca i nie pozwalająca na zapomnienie o przeszłości.

"W mrocznych czasach - czy śpiewa się także? Tak, śpiewa się także - o mrocznych czasach". Bertolt Brecht

Mali chłopcy na podwórku bawią się w Indian. Ze zgubionych przez ptaki piór robią pióropusze, z gałęzi prowizoryczne łuki, proce, dzidy. Małe dziewczynki bawią się w Pocahontas, nieświadomie prawdziwej, tragicznej historii tej dziewczyny.
Takie wspomnienia z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Van Gogh. Życie Steven Naifeh, Gregory White Smith
Ocena 8,5
Van Gogh. Życie Steven Naifeh, Greg...

Na półkach: ,

"koniecznie jest nadejście człowieka, mesjasza, siewcy prawdy, który odnowiłby naszą zniedołężniałą sztukę, a być może również nasze imbecylne społeczeństwo przemysłowe".

Przez ostatnie dwa miesiące czytałam to świadectwo życia van Gogha, liczące sobie 1000 stron. Taszczyłam książkę ze sobą do pracy, kładłam blisko łóżka, pochłaniałam weekendami i nocami.
Chciałabym rezolutnie i mądrze ująć w tej krótkiej recenzji jego drogę życiową, ale moje odbieranie Vincenta, jego umysłu i jego sztuki, wykracza daleko więcej poza rezolutność i emocjonalną stabilność, które pozwalają na tworzenie sensownych, spójnych zdań.

Powiem Wam więc jedynie, że dawno nie czytałam tak dobrej, od strony merytorycznej, biografii. Nie boję się użyć stwierdzenia, że wyczerpuje ona temat życia artysty niemalże całkowicie. Cenię w niej sobie tło historyczne, którego nie zabrakło, oraz to, że autorzy skupili się również bardzo mocno na otoczeniu Vincenta, jego rodzinie, rodzicach, rodzeństwu, malarzach, których poznał. Znajdziecie w niej też sporo zdjęć i ilustracji z obrazami artysty.

Książka jest dla mnie świetnym dopełnieniem ubiegłorocznej podróży do muzeum van Gogha w Amsterdamie (polecam gorąco) oraz obejrzenia filmu "Loving, Vincent".
Dała mi, poza szerokim spojrzeniem na życie van Gogha i jeszcze mocniejszym zacieśnieniem pewnego rodzaju emocjonalnej więzi z nim, mnóstwo propozycji tytułów książek, które uważam za godne przeczytania, oraz pomysł na kolejny wypad do Amsterdamu, tym razem do Rijskmuseum, które Vincent odwiedził tuż po jego powstaniu.
Naładowana artystycznie biorę się za kupno płyty winylowej ze ścieżką dźwiękową Clinta Mansella z filmu "Loving, Vincent" i za obejrzenie "At Eternity's Gate" który wydaje być się świetny.

Dla wszystkich miłośników van Gogha, biografię polecam serdecznie.

"koniecznie jest nadejście człowieka, mesjasza, siewcy prawdy, który odnowiłby naszą zniedołężniałą sztukę, a być może również nasze imbecylne społeczeństwo przemysłowe".

Przez ostatnie dwa miesiące czytałam to świadectwo życia van Gogha, liczące sobie 1000 stron. Taszczyłam książkę ze sobą do pracy, kładłam blisko łóżka, pochłaniałam weekendami i nocami.
Chciałabym...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,7
Trupia Farma. ... Bill Bass, Jon Jeff...

Na półkach:

Opis z tyłu książki oznajmia, że autor "Nie tylko odkrywa przed nami fascynujące tajemnice ludzkich zwłok, ale też opowiada o swych najbardziej pasjonujących śledztwach", co, po przeczytaniu całej książki, uważam za w pewnym sensie przekłamane.

Pomysł napisania książki o słynnej Trupiej Farmie w Tennessee jest świetny, owszem. Przybliżenie tego, jak rozkłada się nasze ciało, jak wpływa na to pogoda, miejsce, waga naszego ciała, to wszystko może być, i jest, bardzo interesującym tematem, zwłaszcza dla amatora. Dodając do tego sprawy kryminalne, morderstwa, często okrutne, treść nabiera swego rodzaju dreszczyku, biorąc pod uwagę fakt, że te morderstwa nie są wymysłem jakiegoś autora kryminałów, ale zdarzeniami, które naprawdę miały miejsce.
Wszystko super, można oczekiwać poszerzającego wiedzę dokumentu, napisanego językiem, który zrozumie największy amator procesów chemicznych czy prawa sądowego. W jakimś sensie go dostajemy, możemy dowiedzieć się, jak ocenić wiek, rasę, wzrost zmarłej osoby badając jej kości, jak stwierdzić, ile minęło od czasu śmierci na podstawie stadia rozwoju czerwi i wiele innych ciekawostek, o których zwykły człowiek na co dzień raczej nie myśli.

Ale ta książka, to książka głównie o Bassie. Czuć to już po zaledwie kilku stronach. Nie mogłam pozbyć się irytującego, niewygodnego odczuwania pewnego zadufania w sobie autora przez cały czas. Jego wzmianki o przeprowadzkach, żonach, życiu prywatnym, "śmieszne" żarciki w typie wujka Janusza na przyjęciu imieninowym, były dla mnie całkowicie zbędne, a było ich sporo. Gdyby to wszystko wyciąć, książka straciłaby z połowę stron.

Może i temat szalenie ciekawy, ale dochodzę do konkluzji, że książkę o Trupie Farmie powinien napisać ktoś całkowicie z zewnątrz. Na szczęście dla kogoś, kto tak jak ja książką się rozczarował, w Internecie krąży chyba dosyć spora liczba dokumentów na temat tego Ośrodka Antropologii Sądowej, którymi można się "dopchać" i wiedzę zaspokoić.

Opis z tyłu książki oznajmia, że autor "Nie tylko odkrywa przed nami fascynujące tajemnice ludzkich zwłok, ale też opowiada o swych najbardziej pasjonujących śledztwach", co, po przeczytaniu całej książki, uważam za w pewnym sensie przekłamane.

Pomysł napisania książki o słynnej Trupiej Farmie w Tennessee jest świetny, owszem. Przybliżenie tego, jak rozkłada się nasze...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Natalia

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [15]

George Orwell
Ocena książek:
7,4 / 10
44 książki
2 cykle
Pisze książki z:
1933 fanów
John Steinbeck
Ocena książek:
7,1 / 10
35 książek
1 cykl
Pisze książki z:
1151 fanów
Swietłana Aleksijewicz
Ocena książek:
8,0 / 10
8 książek
0 cykli
Pisze książki z:
507 fanów
Janusz Leon Wiśniewski Samotność w Sieci Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Wilbur Smith Oko tygrysa Zobacz więcej
Tadeusz Konwicki Rzeka podziemna, podziemne ptaki Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej
Leonid Żuchowicki Zatrzymaj się, spójrz za siebie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
453
książki
Średnio w roku
przeczytane
38
książek
Opinie były
pomocne
1 434
razy
W sumie
wystawione
245
ocen ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
2 614
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
40
minut
W sumie
dodane
43
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]