-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Biblioteczka
2023-11-22
2023-10-30
2023-10-26
2022-07-25
2022-07-11
2022-01-31
2020-08-22
Kolejna propozycja od Piotra C.
Bach! "Gwiazdor" a czy gwiazdorzy? Na to pytanie trzeba sobie odpowiedzieć po lekturze. :D
W każdym razie ponownie na tapecie tzw. warszawka i jej tym razem celebrycki światek.
Poczytamy o układach i układzikach, że wszystko się odkręci i nawet przekręci plus wybieli niczym 'Ace'.
Tylko główny bohater Benek tak jakoś do końca nie wpasowuje się w prym showbizu.
Niestety będąc OK wobec siebie, zaistniałych perypetii i innych hmm... ostatecznie nie będzie tego miło wspominać.
Autor zaserwował nam na końcu zagwozdkę. Sami musimy sobie dopowiedzieć do kogo bohater wraca. Dla niektórych czytelników (dla mnie także) może być to zawód i zaskoczenie, że zastosowano taki chwyt.
Aczkolwiek ten mały niuansik nie niweluje całokształtu i zamiaru autora wobec czytelników.
Lektura idealna na wakacyjne wojaże.
Lekka, odmóżdżająca. Polecam!
Kolejna propozycja od Piotra C.
Bach! "Gwiazdor" a czy gwiazdorzy? Na to pytanie trzeba sobie odpowiedzieć po lekturze. :D
W każdym razie ponownie na tapecie tzw. warszawka i jej tym razem celebrycki światek.
Poczytamy o układach i układzikach, że wszystko się odkręci i nawet przekręci plus wybieli niczym 'Ace'.
Tylko główny bohater Benek tak jakoś do końca nie wpasowuje...
2020-07-24
Książka podzielona na dwie części: rys historyczny oraz świadectwa. Dzięki temu mamy spójność, a nie tylko suche fakty historyczne bez pokrycia.
Uważam, że jedna z lepszych pozycji na rynku, która porusza owy temat niechlubności Japonii w czasie II WŚ i w ogóle odkrycia tematu Jednostki 731.
Temat godny uwagi a dla pożeraczy historycznych smaczny kąsek.
Polecam nie tylko dla ciekawych historii ale także dla tych co interesują się Japonią.
I takie pozycje powinny także znaleźć się w kręgu zainteresowań.
Japonia to nie tylko kulturowo i przyrodniczo piękny kraj ale jak widać także swoje grosze wtrąciła w wojnę i to nie w sensie pozytywnym.
Książka podzielona na dwie części: rys historyczny oraz świadectwa. Dzięki temu mamy spójność, a nie tylko suche fakty historyczne bez pokrycia.
Uważam, że jedna z lepszych pozycji na rynku, która porusza owy temat niechlubności Japonii w czasie II WŚ i w ogóle odkrycia tematu Jednostki 731.
Temat godny uwagi a dla pożeraczy historycznych smaczny kąsek.
Polecam nie tylko...
2020-04-11
Będąc świeżo po lekturze książki: „Grypa Pandemia grypy mit czy realne zagrożenie?”(2008 r.)- Brydak Lidia Bernadeta. (Brak tej pozycji na portalu). W której zostały ukazane medyczne aspekty wirusa grypy. Bardzo konkretnie, rzeczowo napisana. Dla czytającego laika, książka fajnie przybliża temat grypy a są w niej wspomniane i inne 'wirusy'. W każdym razie polecam każdemu, kto będzie miał styczność z nią.
Ale do sedna!
→ Następnie przeskoczyłam na książkę: „Co nas (nie) zabije”. Od razu wpadłam w trans czytania.
Przejście z książki „medycznej” na formę takiego reportażu? Nie był ciężki.
Mając już wiedzę 'z czym to się je', lektura szła bardzo sprawnie.
Otrzymujemy opis 13 różnych chorób z którymi ludzie mieli styczność.
Efekty tej styczności były gorsze i ciut lepsze.
Różne choroby, różne epoki, różni władcy, różne nastawienia społeczności.
Efekty walki z chorobami także różne ale łączące jedno – pryzmat wszędobylskiej ogarniającej śmierci. Wyścig z czasem.
Podobało mi się to, że autorka poświęciła miejsce na cytaty oraz świadectwa osób, które miały styczność z wywołanymi do tablicy chorobami. Widać, że jest to oparte wiedzą, którą posiadamy a autorka świetnie to złożyła w całość, okraszając czarnym humorem. Jednakże nie zawsze tak było, poważne uwagi dają do myślenia.
Książka jest przejrzysta i intuicyjna.
Szkoda, że autorka dodała tak mało 'przerażających' zdjęć.
Ta niemedyczna pozycja przybliża nam zapomniane lub mniej zapomniane choroby.
A w dobie szalejącej pandemii, dobrze przypomnieć sobie z czym użerali się poprzednie pokolenia.
Tak dla przezorności.
Będąc świeżo po lekturze książki: „Grypa Pandemia grypy mit czy realne zagrożenie?”(2008 r.)- Brydak Lidia Bernadeta. (Brak tej pozycji na portalu). W której zostały ukazane medyczne aspekty wirusa grypy. Bardzo konkretnie, rzeczowo napisana. Dla czytającego laika, książka fajnie przybliża temat grypy a są w niej wspomniane i inne 'wirusy'. W każdym razie polecam każdemu,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-18
"Powiem Ci coś" - to pokręcona pozycja.
Na pozór połączone ze sobą dwa sprzeczne tematy ale dały zamierzony efekt zaintrygować i wymieszać zmysły czytelnika. Wrzucone do jednej książki. Niczym szampon 2 w 1.
Policja, pisarz, malarka, (nie) przypadkowi ludzie, pusty dom czy szpulka nici i wiele innych części. Nicie, które do końca nie zszywają materiału fabuły a pomimo to czeka nas zaskoczenie.
Istna kopalnia cytatów, stwierdzeń, złotych myśli, które nie mają dat ważności.
"Powiem Ci coś" - to pokręcona pozycja.
Na pozór połączone ze sobą dwa sprzeczne tematy ale dały zamierzony efekt zaintrygować i wymieszać zmysły czytelnika. Wrzucone do jednej książki. Niczym szampon 2 w 1.
Policja, pisarz, malarka, (nie) przypadkowi ludzie, pusty dom czy szpulka nici i wiele innych części. Nicie, które do końca nie zszywają materiału fabuły a pomimo to...
2023-09-19
2023-06-23
"Pamiętniki..." - zainteresowanie przyszło dzięki fanpage na FB - Ptaszek Staszek.
Proste, ironiczne, śmieszne grafiki niepozornego Staszka. Dodatkowo chęci nadawała kilka edycji kalendarzy.
Ciekawość przekazu intrygowała jaką formę przybierze książka.
Najlepiej wynurzenia Staszka czyta się w okolicznościach przyrody. Lekka, zwiewna, ironiczna i powabna literatura nabiera wtedy smaku.
Moimi okolicznościami czytania była nadbałtycka plaża - efekt murowany.
A jak ptaki różnej maści otaczają to tylko wcmacnia efekt przekazu. :)
Książkę można w trakcie czytania i po przczytaniu wykorzystać na wiele sposobów. Bardzo mi się ta perspektywa spodobała bo przejrzystość zawartości na to pozwala. Pamietnik, notatnik, kolorowanka antystresowa czy odręczny kalendarz. Pomysłów jest wiele.
Szczerze polecam :)
"Pamiętniki..." - zainteresowanie przyszło dzięki fanpage na FB - Ptaszek Staszek.
Proste, ironiczne, śmieszne grafiki niepozornego Staszka. Dodatkowo chęci nadawała kilka edycji kalendarzy.
Ciekawość przekazu intrygowała jaką formę przybierze książka.
Najlepiej wynurzenia Staszka czyta się w okolicznościach przyrody. Lekka, zwiewna, ironiczna i powabna literatura...
2023-04-23
2022-01-23
2020-07-30
Książka przemieszana reportażami oraz wybiórczymi hasłami słownika.
"Merhaba" nie nuży a wręcz przeciwnie zaciekawia.
W dobie mody na tureckie seriale w telewizji.
Hasło 'Turcja' nie pojawia się już tylko jako kebab czy kierunek turystyczny.
Zainteresowanie wzrasta. Chcemy się dowiadywać więcej.
Autor książki jako dziennikarz i reporter wciąga nas w część europejską oraz azjatycką Turcji.
Lektura porusza wiele aspektów społecznych. Jest wielowymiarowa. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Ostatecznie oceniam bardzo pozytywnie książkową wycieczkę po Turcji ale czegoś mi zabrakło może rozdziału o serialach. :)
Książka przemieszana reportażami oraz wybiórczymi hasłami słownika.
"Merhaba" nie nuży a wręcz przeciwnie zaciekawia.
W dobie mody na tureckie seriale w telewizji.
Hasło 'Turcja' nie pojawia się już tylko jako kebab czy kierunek turystyczny.
Zainteresowanie wzrasta. Chcemy się dowiadywać więcej.
Autor książki jako dziennikarz i reporter wciąga nas w część europejską oraz...
2020-07-28
Mnie także dosięgnął panujący 'szał' na „UNORTHODOX Jak Porzuciłam Świat Ortodoksyjnych Żydów”.
Uległam jej zawartości ale do czasu.
Czytanie szło z bardzo dużym zaciekawieniem prawie z wypiekami na policzkach.
Napisana lekkim językiem, czytanie nie obciąża.
Dla tych którzy 1 raz spotykają się z takim tematem – gwarantowany szok kulturowy.
Dla innych pewnie tylko kolejna książka z ciekawą historią.
Tylko, że autentyczna bardzo osobista.
Temat nie jest dla mnie nowością, w trakcie lektury szoku nie przeżyłam ale w książce niektóre aspekty podejdą zależnie od wrażliwości czytelnika.
Także to zaznacza autorka na początku lektury, że nie wszystko jest w skali 1:1.
Tj. zmiana chronologii czy ukrycie tożsamości.
Im bliżej końca lektury sukcesywnie emocje opadały.
Niemniej jednak bądźmy wdzięczni autorce, że podzieliła się tak osobistą historią.
Książka przeżywa swoją drugą młodość.
Weźmy pod uwagę, że pojawiła się na rynku w 2012 roku.
W czasie czytania wciągnęłam jeszcze serial Netflixa o tym samym tytule.
Fakt – książka jest lepsza ale serial także niczemu sobie.
Bardzo fajne uzupełnienie wizualne lektury.
Dla aktorów gromkie brawa za prawdziwość przekazu.
Dzięki serialowi Netflixa książka przechodzi swój renesans i odświeża temat.
Żydzi maja Torę, muzułmanie Koran, chrześcijanie Stary i Nowy testament. Wszędzie znajdziemy tzw. fanatyków swojej wiary. W każdej kulturze kobieta obarczana jest wieloma aspektami wiary, środowiska.
Deborah stara się nam to przybliżyć w sposób jak najbardziej wierny.
Książka skojarzyła mi się z inną publikacją - Waris Dirie, Cathleen Miller „Kwiat pustyni. Z namiotu Nomadów do Nowego Jorku”.
Uważam, że książka nie jest nadmuchanym balonikiem reklamy czy serialu.
Bez tego świetnie się broni.
Jako odświeżona pozycja nie traci na czasie ani jakości.
Temat aktualny i wciąż porusza.
Polecam książkę jak i mini serial na jej 'luźnej' podstawie.
Mnie także dosięgnął panujący 'szał' na „UNORTHODOX Jak Porzuciłam Świat Ortodoksyjnych Żydów”.
Uległam jej zawartości ale do czasu.
Czytanie szło z bardzo dużym zaciekawieniem prawie z wypiekami na policzkach.
Napisana lekkim językiem, czytanie nie obciąża.
Dla tych którzy 1 raz spotykają się z takim tematem – gwarantowany szok kulturowy.
Dla innych pewnie tylko kolejna...
2019-10-24
Charlotte - gdyby nie twoje perypetie nie powstałaby taka wciągająca książka!
Tak napisanych książek, opartych na faktach tym bardziej historycznych można czytać i czytać.
Świetnie wszystko połączone w całość.
Pozycja ukazuje różne aspekty wojny.
Poruszany temat ten wyrwany, wymazany, ukryty - daję czytelnikowi nową formę wyzysku w czasach wojny.
Polecam każdemu. Nawet laik historyczny będzie zaskoczony i wchłonięty przez podany obraz.
Charlotte - gdyby nie twoje perypetie nie powstałaby taka wciągająca książka!
Tak napisanych książek, opartych na faktach tym bardziej historycznych można czytać i czytać.
Świetnie wszystko połączone w całość.
Pozycja ukazuje różne aspekty wojny.
Poruszany temat ten wyrwany, wymazany, ukryty - daję czytelnikowi nową formę wyzysku w czasach wojny.
Polecam każdemu. Nawet...
2019-08-14
Domowa, ciepła powieść, która zabiera nas do powojennego Wrocławia.
Powieść czy też 'społecznościówka', która ukazuję nam na przełomie lat zmiany zachodzące w Polsce, w Niemczech, we Wrocławiu w mieszkańcach kamienicy, głównego bohatera, który ma swoje przemyślenia i "tęsknoty".
Książka dla każdego.
Nie nuży, nie ma przy niej marudzenia.
Z nią mamy zagwarantowany spokój i kilka świetnych cytatów, które zapadają w pamięć.
Domowa, ciepła powieść, która zabiera nas do powojennego Wrocławia.
Powieść czy też 'społecznościówka', która ukazuję nam na przełomie lat zmiany zachodzące w Polsce, w Niemczech, we Wrocławiu w mieszkańcach kamienicy, głównego bohatera, który ma swoje przemyślenia i "tęsknoty".
Książka dla każdego.
Nie nuży, nie ma przy niej marudzenia.
Z nią mamy zagwarantowany spokój i...
"Almond" - migdał w tej propozycji nie oznacza tylko rodzaju orzecha ale także określenie medyczne - ciało migdałowe.
Wbrew pozorom bardzo zaskakująca książka.
Prosta, rzeczowa, przepełniona wieloma uczuciami, które są nam przedstawiane.
Główny bohater, młody człowiek cierpiący na rzadką chorobę.
Nietypowe schorzenie, które czyni go i dziwakiem i wyjątkową osobą.
Spotyka go wiele nieszczęść ale także na jego drodze pojawiają się osoby, które zmieniają go a tego by się nie spodziewał.
Polecam, tym bardziej, że koreańskich propozycji książkowych wiele nie ma na polskim rynku wydawniczym.
"Almond" - migdał w tej propozycji nie oznacza tylko rodzaju orzecha ale także określenie medyczne - ciało migdałowe.
więcej Pokaż mimo toWbrew pozorom bardzo zaskakująca książka.
Prosta, rzeczowa, przepełniona wieloma uczuciami, które są nam przedstawiane.
Główny bohater, młody człowiek cierpiący na rzadką chorobę.
Nietypowe schorzenie, które czyni go i dziwakiem i wyjątkową osobą.
Spotyka go...