rozwiń zwiń
Mariusz

Profil użytkownika: Mariusz

Pomorze Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 7 tygodni temu
14
Przeczytanych
książek
45
Książek
w biblioteczce
10
Opinii
69
Polubień
opinii
Pomorze Mężczyzna
Dodane| 1 ksiązkę
Oj tam... :)

Opinie


Na półkach:

Literatura przez duże "L".
Dla fanów czeskiej literatury to pozycja obowiązkowa. Brakuje mi takich książek. Napisanych prostym językiem, jednocześnie tak pięknie, że chcąc nie chcąc, zanurzyłem się w cudownym świecie Oto Pavela i tkwiłem w nim po przysłowiowe kokardy.
Krótkie opowiadania, w których na próżno szukać smoków, demonów, komisarzy z problemami alkoholowymi, depczący po piętach zabójcy babci klozetowej w Dobrzeniu Małym itp. Mimo to przepyszna...
Jak napisałem na wstępie, książka napisana jest prostym językiem, ale daj Boże, żebym potrafił tak trójwymiarowo opisywać przyrodę. Nieprawdopodobnie lekki, jednocześnie z umiarem zdobiony styl, jakim posługuje się autor, to miód dla mojej duszy i oczu.
"Śmierć pięknych saren" czyta się szybko, moim zdaniem za szybko i wiele bym dał, żeby miała czterokrotnie większą objętość.
Ta książka to także przykład na to, że literatura opisująca rzeczy zwyczajne i codzienne, wcale nie musi być nudna. Czytając ją, katapultowałem się w czasy mojego dzieciństwa, gdzie wszystko było prostsze i piękniejsze.
Nadmienię jeszcze to, że dotąd unikałem tego typu opowiadań, błędnie zakładając, że po kilku pierwszych stronach ziewnę i odpuszczę sobie dalszą część. Skusiłem się po namowach mojej znajomej. I dobrze, że tak się stało, bo sięgam po nią równie chętnie, jak po świeżą eklerkę oblaną czekoladowym sosem.
I niech to będzie najlepszą jej rekomendacją...

Literatura przez duże "L".
Dla fanów czeskiej literatury to pozycja obowiązkowa. Brakuje mi takich książek. Napisanych prostym językiem, jednocześnie tak pięknie, że chcąc nie chcąc, zanurzyłem się w cudownym świecie Oto Pavela i tkwiłem w nim po przysłowiowe kokardy.
Krótkie opowiadania, w których na próżno szukać smoków, demonów, komisarzy z problemami alkoholowymi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwna ta książka i niemiłosiernie egzaltowana. Ostatnio mam "szczęście" do dziwnie napisanych książek. Mam świadomość, że żeby wybić się na niełatwym rynku wydawniczym, trzeba czymś zabłysnąć. Autorka postanowiła napisać swoją opowieść w nieszablonowy sposób i, mimo że jest to stosunkowo krótka opowieść, to nie byłem w stanie dobrnąć do końca. Czytanie jej było równie trudnym wyzwaniem, jak czyszczenie i patroszenie wiadra szprotek. Liczyłem na solidną porcję strachu, a dostałem bełkotliwą bajkę, nieporównywalnie mniej straszną od ostatniego rachunku za wodę.
Dałbym ocenę 2, ale ostatecznie wystawiam czwórkę, bo niewykluczone, że książka jest spoko, tylko otępiałość mózgowa nie pozwala mi pojąć fenomenu "Kuklanego lasu"...

Dziwna ta książka i niemiłosiernie egzaltowana. Ostatnio mam "szczęście" do dziwnie napisanych książek. Mam świadomość, że żeby wybić się na niełatwym rynku wydawniczym, trzeba czymś zabłysnąć. Autorka postanowiła napisać swoją opowieść w nieszablonowy sposób i, mimo że jest to stosunkowo krótka opowieść, to nie byłem w stanie dobrnąć do końca. Czytanie jej było równie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W sumie to nie wiem, co o tym myśleć. Wydaje mi się, że Morfina jest przykładem sztuki dla sztuki. Zabawa słowem, napisana dziwnym językiem. Miało być niebanalnie i osobliwie, w rezultacie wyszło nudnie i dziwacznie. Jeśli celem autora książka miała być nieprzeciętna, to ten zabieg się udał. Do tego stopnia, że po przeczytaniu prawie 600 stron, nie wiem, o czym była, lecz ufam, że pan Twardoch to wie, ale nie chciał się tą wiedzą podzielić.
Dla mnie książka to relaks i rozrywka, a po przeczytaniu Morfiny czuję się, jakbym widelcem przekopał Mierzeję Wiślaną.
Taka antypowieść...

W sumie to nie wiem, co o tym myśleć. Wydaje mi się, że Morfina jest przykładem sztuki dla sztuki. Zabawa słowem, napisana dziwnym językiem. Miało być niebanalnie i osobliwie, w rezultacie wyszło nudnie i dziwacznie. Jeśli celem autora książka miała być nieprzeciętna, to ten zabieg się udał. Do tego stopnia, że po przeczytaniu prawie 600 stron, nie wiem, o czym była, lecz...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Mariusz Roqfort

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Sławomir Koper
Ocena książek:
6,8 / 10
113 książek
2 cykle
222 fanów
Sławek Michorzewski
Ocena książek:
7,2 / 10
6 książek
0 cykli
35 fanów
A. M. Bakalar
Ocena książek:
1,5 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
1 fan

statystyki

W sumie
przeczytano
14
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
69
razy
W sumie
wystawione
11
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
104
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]