-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-07-05
2020-08-07
2020-07-17
2020-07-23
2021-07-03
2020-07-01
2018-09-15
2018-09-11
2018-09-06
2018-08-26
2018-08-03
2018-04-09
"Tajemnica Sosnowego Dworku" to bardzo przyjemna książka z kręgu literatury kobiecej. Są w niej miłosne perypetie, remontowe przygody, a także duchy, które stanowią chyba najciekawszą część całej historii. Jej akcja toczy się w Kraśniku (jest to rodzinna miejscowość autorki).
Główną bohaterką jest 30-letnia Kasia Rawska, kobieta bardzo wrażliwa, niekiedy nieśmiała, choć potrafiąca postawić na swoim. Dziewczyna mieszka w Kraśniku razem z babcią, ponieważ jej rodzice i siostra wyjechali do Włoch. Po stracie pracy w banku dostaje zaskakującą propozycję od Rambo - ma zostać kierowniczką na etacie w jego fundacji. W trakcie pracy nad odnowieniem dworku mają miejsce nieprzewidziane emocje. W budynku bowiem mieszkają duchy bliźniaczek, zmarłych blisko 200 lat wcześniej. Kasia wraz z przyjaciółką postanawia rozwiązać ich tajemnicę.
Książka napisana jest prostym językiem, przez co czyta się ją lekko i nawet przyjemnie. Niekiedy akcja książki potrafi być nużąca, jednak wprowadzenie wątku sensacyjnego trochę ją ożywiło.
Bohaterowie książki to ludzie o bardzo ciepłym usposobieniu. Ich postawa budzi w czytelniku sympatię.
Dużym atutem książki jest zagadka z przeszłości, którą Kasia z przyjaciółmi próbuje rozwiązać. Dzięki temu zabiegowi, książka klimatem przypomina trochę powieści detektywistyczne. Choć początkowo ten paranormalny akcent wzbudzał moje wątpliwości, to pod koniec książki przekonałam się, że nadaje jej kolorytu i odpowiada za humorystyczne wątki całej historii.
Myślę, że "Tajemnica Sosnowego Dworku" to sympatyczna, relaksująca lektura, przy której można odpocząć i dobrze się bawić.
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2018/04/tajemnica-sosnowego-dworku-magorzata-j.html
"Tajemnica Sosnowego Dworku" to bardzo przyjemna książka z kręgu literatury kobiecej. Są w niej miłosne perypetie, remontowe przygody, a także duchy, które stanowią chyba najciekawszą część całej historii. Jej akcja toczy się w Kraśniku (jest to rodzinna miejscowość autorki).
Główną bohaterką jest 30-letnia Kasia Rawska, kobieta bardzo wrażliwa, niekiedy nieśmiała, choć...
2018-05-30
2018-06-05
Zazdrosna baba jest najwredniejszą istotą na ziemi.
Paulina Świst to nowe nazwisko na rynku wydawniczym. Sięgnęłam po tę książkę zachęcona przez moją ciocię i jej koleżanki, które były nią zachwycone. I powiem Wam, że takiej książki jeszcze nie czytałam.
W kilku słowach można opisać to, co się w niej dzieje i nie potrzeba nic więcej, gdyż te sześć wyrazów to strzał w dziesiątkę i gdybym miała powiedzieć cokolwiek o tej książce i streścić ją tak, żeby zachęcić do jej przeczytania, to powiedziałabym tylko:
OSTRY SEKS
OSTRY JĘZYK
OSTRA JAZDA
Już samo to wystarczyło, żebym zaczęła czytać tę książkę i nie odeszła od niej, dopóki nie przeczytam całej.
Książka opowiada o niezwykle atrakcyjnej Kindze Błońskiej, pani adwokat, która spotkała wiele przykrości na swojej drodze. Wiodła szczęśliwe życie, dopóki nie przyłapała męża na zdradzie i nie zaczęła prowadzić sprawy swojego przyrodniego brata bandyty "Szarego", z którym i tak nie chciała mieć nic wspólnego. Pewnej pamiętnej nocy poszła zabawić się do klubu i ten jeden raz miała ochotę zachować się nieodpowiednio... I tak ląduje w mieszkaniu Łukasza. Zaspokojona seksualnie i z wielkim kacem moralnym wraca ukradkiem do domu. Jednak to dopiero początek jej pecha, gdyż mężczyzna, który miał być "facetem na jedną noc" okazuje się być prokuratorem prowadzącym sprawę jej przyrodniego brata. I właśnie w tym momencie zaczynają się dziać niespodziewane rzeczy...
"Prokurator" to kryminał, który wypełniony jest scenami seksu i romansu. W dodatku mogę przyznać (gdyż mam porównanie), że sceny łóżkowe, i nie tylko, zdecydowanie lepiej zostały opisane w tej książce niż np. w książce "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Autorka nie wstydzi się używać ostrego języka i dzięki temu książka nabiera swojego charakteru. Jest inna niż wszystkie i z każdą kolejną stroną wciąga jeszcze bardziej. Choć język i bezpośredniość mogą się niektórym nie spodobać, to dla mnie był to duży plus. Dało się odczuć, ze Paulina Świst pisze prosto z mostu, to, co jej ślina przyniesie na język. I właśnie to cenię w pisarzach (jednak trzeba znać umiar, którego nie zabrakło pani Paulinie Świst).
Książkę czyta się szybko, akcja jest dynamiczna, zaskakuje wieloma pomysłami i nie ma w niej miejsca na przedłużanie wątków tylko po to, aby zapełnić pustkę. Co rusz dzieje się coś innego i niespodziewanego.
To, co jeszcze mi się podobało i o czym warto koniecznie wspomnieć, to fakt, że książka pisana jest z kilku perspektyw, więc nie ma jednego narratora. Ale najciekawsze jest w tym to, że choć występuje zmiana perspektywy patrzenia na daną sytuację, to akcja cały czas biegnie do przodu. Nie ma czegoś takiego, jak u niektórych autorów, że jest zmiana bohatera mówiącego i opowieść zaczyna się po pewnym czasie. U Pauliny Świst zmienia się perspektywa, jednak akcja jest dalej kontynuowana, minuta po minucie. I właśnie to jest bardzo dobry zabieg, gdyż nic nam nie umyka, nie ma przerw w czasie. Wszystko dzieje się nieprzerwanie.
Książka świetna na urlop, zabawna i gorąca z nutką sensacji, napisana potocznym, luźnym językiem bez żadnych ograniczeń. Polecam. Świetny debiut autorki. :)
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2018/06/prokurator-paulina-swist.html#more
Zazdrosna baba jest najwredniejszą istotą na ziemi.
Paulina Świst to nowe nazwisko na rynku wydawniczym. Sięgnęłam po tę książkę zachęcona przez moją ciocię i jej koleżanki, które były nią zachwycone. I powiem Wam, że takiej książki jeszcze nie czytałam.
W kilku słowach można opisać to, co się w niej dzieje i nie potrzeba nic więcej, gdyż te sześć wyrazów to strzał w...
2018-06-06
2018-06-03
Znasz takie powiedzenie: "Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku"? (...) Podobnie jest z przyjaźnią. Wszystko zaczyna się od pierwszego uśmiechu, pierwszej dłuższej rozmowy, pierwszego powierzonego sekretu, czy podania komuś pomocnej dłoni... Przyjaźń to taka wędrówka na wielu płaszczyznach. Jeśli teraz się do Ciebie uśmiechnę, a ty ten uśmiech odwzajemnisz, to razem wykonamy pierwszy krok.
Kolejna powieść Martyny Senator za mną i muszę przyznać, że tak samo jak za pierwszym razem, tak i teraz, nie zawiodłam się. Choć staram się powoli odbiegać od romansów i iść w kierunku kryminałów, to pisarka nawet teraz skradła moje serce. Choć łatwo było przewidzieć akcję, to właśnie styl autorki przemawia do mnie w 100%. Prostota i lekkość języka sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko. Ja przeczytałam ją jednym tchem w kilka godzin, jak zaczęłam, to skończyłam na ostatniej stronie... Ale może od początku.
"Z otchłani" to drugi tom serii książek o perypetiach miłosnych, poszukiwaniu celu w życiu, odnajdywaniu sensu istnienia i podnoszenia się po upadku w trudnych sytuacjach życiowych. W pierwszym tomie poznajemy Sarę, która dzięki Michałowi otwiera się na ludzi, chętniej wychodzi z domu i staje się bardziej otwarta na nowe możliwości, jakie stawia przed nią życie. Poznajemy też jej przyjaciółkę Kaśkę, która również ma swój wkład w zmianę głównej bohaterki, jednak nie wiemy o niej zbyt dużo, gdyż to właśnie drugi tom jest jej poświęcony w 100%.
Akcja drugiego tomu to kontynuacja historii poznanej w "Z popiołów". Gdzieniegdzie przewijają się postaci takie jak Sara, Michał, Kuba, Mirka, więc cały czas obracamy się w tym samym towarzystwie. Tylko tym razem historia opowiadana jest z perspektywy Kaśki, która straciła swoją licealną i wieloletnią miłość, choć miała być na wieki i Szymona, który nie szuka stałych związków, a jedynie chce się zabawić i miło spędzić wolny czas w towarzystwie kobiety.
I to mi się podoba, że na tę samą sytuację możemy spojrzeć z dwóch różnych perspektyw. Lepiej dzięki temu poznajemy uczucia i emocje głównych bohaterów.
Podoba mi się bardzo spojrzenie Martyny Senator na świat, to jak kreuje swoich bohaterów i jak pięknie tworzy fikcyjne, ale jakże życiowe piosenki, zarówno do "Z popiołów" jak i "Z otchłani". Na następnych stronach książki przewijają się przeróżne cytaty, motywujące wypowiedzi bohaterów, które wpływają na nasze myślenie i postrzeganie świata. Są one takie życiowe i tak pięknie sformułowane, że gdy kończę czytać książki pani Martyny Senator, to całe są poobklejane i pozaznaczane w przeróżne motywujące cytaty.
Nie mogę się doczekać trzeciej części tego cyklu, ale gdy tylko się pojawi w księgarniach z pewnością po nią sięgnę, gdyż jestem bardzo ciekawa czym tym razem zaskoczy mnie pisarka.
Książka idealna na jeden wieczór, dla miłośników New Adult, a także dla tych, którzy szukają wewnętrznej motywacji do tego, aby zmienić swoje życie, podnieść się po upadku czy po prostu spędzić miły wieczór w towarzystwie sympatycznych bohaterów.
Nie mówią, jak żyć, gdy przychodzi śmierć
Siada na krześle i czeka
Częstuję ją kawą i pytam czy
Mogłaby jeszcze poczekać...
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2018/06/z-otchani-martyna-senator.html
Znasz takie powiedzenie: "Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku"? (...) Podobnie jest z przyjaźnią. Wszystko zaczyna się od pierwszego uśmiechu, pierwszej dłuższej rozmowy, pierwszego powierzonego sekretu, czy podania komuś pomocnej dłoni... Przyjaźń to taka wędrówka na wielu płaszczyznach. Jeśli teraz się do Ciebie uśmiechnę, a ty ten uśmiech odwzajemnisz,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-01
Prawda - to niepozorne, krótkie słowo potrafi wszczynać wojny i burzyć domy. (...) Wielu ludzi ukrywa przed światem swoją mroczną prawdę, jednak to oczy zdradzają ich cierpienie.
Są książki, które już od pierwszego spojrzenia zachęcają nas do sięgnięcia po nie, bądź sprawiają, że odkładamy ich przeczytanie w nieskończoność. I tak było z pierwszym tomem tej serii. Świetna okładka, która przyciągała wzrok i wydawałoby się, że krzyczała do mnie "Przeczytaj mnie!", nie wystarczyła, abym sięgnęła po nią w pierwszej kolejności. A to dlatego, że książka powiązana była z magią i to właśnie ten fakt zniechęcał mnie do jej przeczytania. Teraz nie żałuję ani jednej minuty poświęconej tej serii.
"Perłowa Dama" to drugi tom serii o magicznych przygodach Alicji i cyrku Circus Lumos. Pierwsza część pozostawiła nam wiele pytań bez odpowiedzi, kilka rozpoczętych i niedokończonych wątków, a także wielką ciekawość na to, co wydarzy się dalej.
W tej części Alicja walczy z ciemnościami Hadesu, próbuje wydostać się z tego okropnego miejsca, a jej jedynym sprzymierzeńcem okazuje się Tristan, który wcześniej sam ją zamknął w czeluściach Hadesu. Moment ucieczki dziewczyny staje się jednocześnie początkiem niebezpiecznych przygód. Circus Lumos wyrusza w podróż, podczas której jej uczestnicy odkrywają sekrety potężnych magów.
Z ręką na sercu mogę stwierdzić, że "Perłowa Dama" jest jeszcze lepszą i bardziej zaskakującą historią niż ta przedstawiona nam w pierwszym tomie. Po książce "Król Kier" czułam, że muszę sięgnąć po kolejną część, nawet samo jej zakończenie w pewnym sensie zmusiło mnie do przeczytania drugiego tomu, aby poznać odpowiedź na wiele pytań, które się pojawiły. Autorka w "Perłowej Damie" kontynuuje swoją historię, kończy niedokończone wątki, ale jednocześnie z każdą następną kartką pojawiają się kolejne pytania.
Samo zakończenie książki jest tak wspaniałe, że z trudem ją zamknęłam. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom historii, która jest magiczna, baśniowa, a zarazem mroczna. Z każdym kolejnym tomem autorka podnosi poprzeczkę sama sobie, więc już wiem, że w trzecim tomie nie zawiedzie swoich czytelników.
Całość czyta się bardzo szybko (obie książki przeczytałam jednym tchem :D), język jest prosty, akcja cały czas się zmienia, cały czas coś się dzieje, więc nie ma co liczyć na nudę. W dodatku pomysł autorki zasługuje na duże wyróżnienie, co utwierdza mnie w przekonaniu, że Aleksandra Polak ma duży potencjał i ogromny talent. <3
(Choć fanom fantastyki niekoniecznie mogą te książki podpaść do gustu, to zdecydowanie polecam je tym, którzy szukają czegoś lekkiego i prostego do czytania, aby na kilka godzin dać się pochłonąć światu pełnego magii)
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2018/06/perowa-dama-aleksandra-polak.html
Prawda - to niepozorne, krótkie słowo potrafi wszczynać wojny i burzyć domy. (...) Wielu ludzi ukrywa przed światem swoją mroczną prawdę, jednak to oczy zdradzają ich cierpienie.
Są książki, które już od pierwszego spojrzenia zachęcają nas do sięgnięcia po nie, bądź sprawiają, że odkładamy ich przeczytanie w nieskończoność. I tak było z pierwszym tomem tej serii. Świetna...
2018-05-24
2018-05-28
2018-05-25
O czym jest książka?
Książka opowiada historię, której główną bohaterką jest Alicja, uczennica ostatniej klasy szkoły średniej. Do tej pory wszystko było normalne, jej życie plynelo swoim spokojnym rytmem. Jednak los potrafi być czasem niepezewidywalnyi główna bohaterka zostaje nagle rzucona na głęboką wodę. Przestaje jej sye układać z Maksem, a gdy poznaje Hadriana wie, że już nic nie będzie takie, jak dawniej. Wszystko się zmieni w chwili, gdy razem z przyjaciółką pójdzie do cyrku, którego członkowie skrywają pewną tajemnicę...
Co na plus?
Oczywiście plusem jest owy cyrk. Jest to pierwsza książka, którą czytam, i w której został wykorzystany motyw cyrku. Również z tego, co się orientuję jest niewiele książek z owym motywem. Dodatkowo duży plus należy się za wygląd ksiazki, jak okładkę, która bardzo dobrze pasuje do treści, a także dobre wykonanie techniczne, co sprawia, że książka mniej się niszczy podczas użytkowania.
A co na NIE?
Myślę, że trochę zniechęcający jest początek, gdyż autorka zbyt długo przedstawia nam bohaterów, przez co początek jest niepotrzebnie rozciągnięty. Ale mimo wszystko warto wytrwać do końca.
Podsumowując...
Podczas czytania tej ksiazki towarzyszyły mi przeróżne emocje, począwszy od śmiechu, radości, przez zaskoczenie, niepokój, a kończąc na strachu, złości, łzach...
Książkę czytało się przyjemnie i bardzo szybko. Akcja nie jest monotonna, gdyż nieprzerwanie, przez cały czas coś się dzieje, a autorka z każdą następną stroną zaskakuje swoimi pomysłami.
Dzięki tej opowieści poznajemy przemagiczną historię, którą z pewnością na długo zapamiętamy. I choć osobiście nie przepadam za książkami, w których występuje magia, to ta wyjątkowo mnie urzekła. Jej zakończenie nie pozostawia nam innego wyboru, jak tylko sięgnąć po kolejny tom i przekonać się, jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów.
http://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2018/05/krol-kier-aleksandra-polak.html#more
O czym jest książka?
Książka opowiada historię, której główną bohaterką jest Alicja, uczennica ostatniej klasy szkoły średniej. Do tej pory wszystko było normalne, jej życie plynelo swoim spokojnym rytmem. Jednak los potrafi być czasem niepezewidywalnyi główna bohaterka zostaje nagle rzucona na głęboką wodę. Przestaje jej sye układać z Maksem, a gdy poznaje Hadriana wie, że...
"Kruk. Symbol śmierci i nieszczęścia. W wierzeniach wielu starożytnych ludów ptaki te był uważane za symbol grzechu, herezji i zepsucia. W średniowieczu widok kruka we śnie uważano za zły omen i rychłą zapowiedź śmierci."
Książka "Czarna Samica Kruka: Po tamtej stronie świadomości" rozpoczyna się koszmarem sennym, który w pewnym sensie jest proroczy. Umierającej podczas porodu kobiecie towarzyszy m.in. czarny kruk - symbol nadchodzącego nieszczęścia i śmierci.
Komisarz Eryk Osowski wraz ze swoim zespołem prowadzi śledztwo dotyczące brutalnego morderstwa dokonanego w starej kamienicy w zaniedbanej dzielnicy Praga - Północ. Jednak to nie koniec. Wkrótce dochodzi do kolejnych morderstw w kraju, których sprawca zostawia po sobie łączące je znaki.
I choć już po przeczytaniu pewnego fragmentu można domyślać się kto jest mordercą, to akcja z każdą następną stroną jeszcze bardziej wciąga czytelnika. Przeradza się ona w pewien rodzaj gry, w której jeden z graczy musi zapłacić najwyższą stawkę.
Książka jest nieco inna od typowego thrillera, porusza najbardziej mroczną stronę ludzkiej natury jaką jest zło, które od zawsze przeciwstawia się dobru.
Choć początkowo styl i język autora był oszczędny, to wraz z rozwijającą się akcją, tempa nabiera również charakter tekstu i całej opowieści. Książkę czyta się jednym tchem.
Bardzo dobra lektura na wakacyjne popołudnia, do odpoczęcia i ucieczki od codziennych problemów. Jednak nie dla każdego. Ogrom grozy oraz częste wulgaryzmy nie każdemu mogą się spodobać.
Bohaterowie książki na długo pozostają w pamięci czytelnika, wartka akcja zaskakuje z kolejnymi stronami, a zakończenie jest nieprzewidywalne. Książka zasługuje na uwagę. :)
"Kruk. Symbol śmierci i nieszczęścia. W wierzeniach wielu starożytnych ludów ptaki te był uważane za symbol grzechu, herezji i zepsucia. W średniowieczu widok kruka we śnie uważano za zły omen i rychłą zapowiedź śmierci."
więcej Pokaż mimo toKsiążka "Czarna Samica Kruka: Po tamtej stronie świadomości" rozpoczyna się koszmarem sennym, który w pewnym sensie jest proroczy. Umierającej podczas...