rozwiń zwiń
Elif

Profil użytkownika: Elif

Łódź Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 lata temu
357
Przeczytanych
książek
441
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
20
Polubień
opinii
Łódź Kobieta
Dodane| Nie dodano
Miłośniczka książek i dobrej muzyki, która postanowiła podzielić się swoją literaturą ze światem.

Opinie


Na półkach: ,

Ponownie przenosimy się do roku 1453, gdzie poznaliśmy Izoldę, Lucę, Iszrak I Freize'a. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z dziecięcą krucjatą podróżująca z Europy do Ziemi Świętej i prowadzonej przez charyzmatycznego młodzieńca. Luca Vero, jako członek organizacji o nazwie Zakon Ciemności, której zadaniem jest szukanie znaków zwiastujących koniec świata, zobowiązany jest sprawdzić czy wyprawa ma szansę powodzenia.

Z tyłu książki mamy napisane: "Porywająca opowieść, w której wielka historia przeplata się z równie wielkim uczuciem". Moją reakcją po skończeniu książki i zerknięciu na tył było: "No chyba nie". Mnie ta powieść nie porwała, dla mnie była przewidywalna, jest to jedna z tych pozycji, która zniknie z mojej pamięci na rzecz innych, lepszych książek. Wielki uczucie. Pytam się gdzie? Jak na razie nie było nam dane go zobaczyć. Były za to dziecięce podchody, niezdecydowanie, wybuchy zazdrości i wątpienie w tą drugą osobę. Sama autorka w tym aspekcie wprowadziła pomieszanie z poplątaniem. Po pierwszym tomie widać jak na dłoni, kto komu się podoba. A w drugim tomie niedokońca wiedziałam co poszczególne zachowanie bohaterów ma na celu.

A skoro mowa o bohaterach. Zawiodła mnie Iszrak, gdyż to nie była ta sama bohaterka co w pierwszym tomie. Tamta była zadziorna, uparta, a ta... w pewnym momencie miałam wrażenie, że jej miłosne przygody wyszły na pierwszy plan książki a ona sama nie wie co robi.

Muszę też powiedzieć, że nie polubiłam Izoldy. Pani z dobrego domu, którą oszukał brat w sprawie spadku po ojcu - po pierwszym tomie była mi ona zupełnie obojętna, ale miałam nadzieję, że ją polubię. Tak się jednak nie stało. Irytowała mnie. Od prostych ludzi oczekiwała nie wiadomo jakiej jakości mydła. Powinna się cieszyć, że jakiekolwiek dostała. Zirytował mnie moment, kiedy przestraszyła się, że po długim marszu nie będzie mogła założyć swoich ślicznych bucików. W pewnych momentach miałam ochotę zamknąć książkę i odłożyć. Jak tylko powiedziała coś to zaraz przewracałam oczami. I po prostu żyć mi nie daje jej imię, bo kojarzy mi się tylko i wyłącznie z Izoldą w "Dziejów Tristana i Izoldy".

Jednak wielkie dzięki autorce, że Freize się nie zmienił. Pozostał sobą, kochającym zwierzęta oraz swojego przyjaciela, szczery, prosty chłopak. Nie owija w bawełnę, mówi to co myśli, nie bawi się w żadne gierki.

A Luca... o nim chyba nie mam nic do powiedzenia, jest naprawdę średnim bohaterem a jego zadania momentami sprawiały, że miałam ochotę wybuchnąć śmiechem. Autorka chyba sama pogubiła się w tym wszystkim, bo niektóre z tych zadań miałam wrażenie, że nie zostały dokończone. Nie wspominając o dziecięcej krucjacie, którą jest mi trudno sobie wyobrazić.

Postacie jak dla mnie nie są dobrze stworzone. Właściwie to my ich nawet nie poznajemy, są sztuczni, papierowi. Brak w nich emocji, życia, są źle nakreśleni, poza ich przeszłością nie wiemy o nich nic.

Jednak, żeby nie było tak, że tylko krytykuję, to książka ma swoje plusy. Przede wszystkim jest to styl autorki, który jest bardzo młodzieżowy i trafi do każdego, gdyż autorka stawia na proste, łatwe w odbierze zdania. Samą książkę czyta się bardzo szybko.

Po raz kolejny muszę wspomnieć o okładce, która jest cudowna. Kocham okładki tego wydawnictwa, są po prostu tak śliczne, iż nie można oderwać wzroku, po raz kolejny została ona dopracowana i oddaje charakter serii.

Podsumowując: według mnie druga część jest gorsza od pierwszej. Książkę mogę polecić osobą, które zaczynają przygodę z czytaniem, bo dla tych, którzy obcują z książkami dłuższy czas i przeczytali wiele wybitnych pozycji, ta książka wyda się słaba.

Elif.

Ponownie przenosimy się do roku 1453, gdzie poznaliśmy Izoldę, Lucę, Iszrak I Freize'a. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z dziecięcą krucjatą podróżująca z Europy do Ziemi Świętej i prowadzonej przez charyzmatycznego młodzieńca. Luca Vero, jako członek organizacji o nazwie Zakon Ciemności, której zadaniem jest szukanie znaków zwiastujących koniec świata, zobowiązany jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://zaczytana-oblakana.blogspot.com/

Książkę chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. Nie ma co ukrywać, że wpływ miało na to samo wydawnictwo, jak i okładka. Jednak obietnica przeniesienia się do XV wieku, brzmiała zachęcająco. Każdy z nas pewnie nie raz zastanawiał się jak wyglądało życie ludzi w innych wiekach. Zostajemy rzuceni w wir innych wierzeń i priorytetów, mierzymy się z największymi lękami świata średniowiecznego - czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu.

Przenosimy się do roku 1453, gdzie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nadciąga koniec świata.

Poznajemy głodnego wiedzy chłopaka - Luca Vero. Luca mieszka w klasztorze od dziecka, cechuje się wysoką bystrością i inteligencją, przez co zostaje oskarżony o herezję i o mało co nie stracony. Przed śmiercią ratuje go Inkwizytor, który proponuje mu służbę w Zakonie Ciemności, którego celem jest rozpoznawanie znaków końca świata i zapobiegania mu. Wraz z przyjacielem i skrybą, będzie podróżował po świecie i mierzył się z wierzeniami ludu oraz dziwnymi sytuacjami, które musi rozwiązać.

W tym samym czasie w zamku Lucretili umiera Pan, który nim włada. Osieroca dwoje dzieci - Izoldę i Giorgio. Przed śmiercią zmienia on jednak swoją ostatnią wolę i tym sposobem przekazuje synowi zamek i jego terenu a córce narzuca swoją wolę. Ma albo wyjść za mąż za nieciekawego wybranka albo wstąpić do klasztoru jako ksienia. Izolda, nie mogąc uwierzyć w wolę ojca, wybiera mniejsze zło i idzie do klasztoru wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką.

Wydawać by się mogło, że tych dwoje nie może się spotkać. A jednak. Po przybyciu Izoldy do klasztoru zakonnice zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu. Okazuje się to pierwszym zadaniem młodego Inkwizytora, wyrusza, więc on na ziemie Lucretili w celu rozwiązania swojego pierwszego śledztwa.

Autorka umieściła historię w średniowieczu, w czasach kiedy ludzie byli bardzo przesądni i wszędzie doszukiwali się znaków końca świata. Philippa Gregory w obrazowy i szczegółowy sposób ukazuje życie zwykłych prostych ludzi, ich codzienność. Ukazuje ich leki, których na tamte czasy nie dało się racjonalnie wytłumaczyć. Widać, że autorka zaznajomiła się z okresem, o którym pisze, gdyż dokładnie zostały opisane zwyczaje, wierzenia, ludzie, ich religie i zakony. Czytając możemy spokojnie wyobrazić sobie daną sytuację, gdyż autorka nie szczędzi opisów miejsc. Pokazane zostały również ówczesne stroje, tak bardzo różniące się od współczesnych. Przyjemność z czytania i element nauki.

Akcja książki dzieje się szybko, jednak momentami jest ona przewidywalna. Całą historię z opętaniem i lunatykowaniem rozwiązałam na jakieś 60 stron, jak nie więcej, przed głównym bohaterem, a także rozgryzłam motywy tej osoby. Przez to nie byłam zaskoczona wynikiem tego śledztwa, jak i tego, które jako drugie zostało przedstawione pod koniec książki. Plusem jednak jest sam styl autorki, który jest lekki i łatwy w odbiorze, przez co książkę czyta się szybko.

Książka była przyjemna, czytało się ją szybko, jednak seria nazwana jest Zakon Ciemności, a poza tym, że on jest i czym się zajmuje nie dostajemy żadnych informacji na jego temat. Według mnie jest to minus tej części. Mam nadzieję, że w następnych zostanie rozwianych trochę moich wątpliwości co do tej instytucji.

Dla mnie kolejnym minusem są dla mnie bohaterowie. Po pierwszym tomie są oni dla mnie tacy nijacy, jak dla mnie są źle nakreśleni, przez co trudno jest mi ich sobie wyobrazić i nie chodzi tu o wygląd a o charakter. Przecież czytelnik nie zakochuje się w wyglądzie bohatera a w jego charakterze, sposobie bycia, a tego z lekka mi brakowało.

Podsumowując: pozycja skierowana głównie do młodzieży, ale myślę, że czasy średniowiecza mogą zachęcić nie jednego dorosłego czytelnika, a tym bardziej czasy opisane w tak dokładny sposób jak serwuje nam to Philippa Gregory. Liczę na to, że w następnym tomie poznam lepiej bohaterów i dowiem się więcej o Zakonie Ciemności.

http://zaczytana-oblakana.blogspot.com/

Książkę chciałam przeczytać już od dłuższego czasu. Nie ma co ukrywać, że wpływ miało na to samo wydawnictwo, jak i okładka. Jednak obietnica przeniesienia się do XV wieku, brzmiała zachęcająco. Każdy z nas pewnie nie raz zastanawiał się jak wyglądało życie ludzi w innych wiekach. Zostajemy rzuceni w wir innych wierzeń i priorytetów,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

http://zaczytana-oblakana.blogspot.com/

Czy posiada słaby punkt? Może jest szczelina, w którą można wniknąć, aby go zniszczyć? Czy warto go zniszczyć? I czy on na to pozwoli?

Chłopak Nikt to pierwszy tom z cyklu Nieznany Zabójca. Książka wpadła mi w oko, jak przeglądałam pozycje w mojej bibliotece. Przeczytawszy opis stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. I tak też się stało, tydzień później mogłam spokojnie zagłębić się w lekturze.

Na samym początku wspomnę też o okładce, która strasznie mi się spodobała. Jak trzymałam tą książkę w dłoni, ważyłam i oglądałam to od razu miałam poczucie, że książka będzie naprawdę dobra. Nie pomyliłam się.

Jest to książka dla młodzieży, lecz nieco inne niż aktualnie popularne paranormal romance. Chłopak Nikt nie posiada gorącego romansu, złamanego serca. Posiada za to akcję, walkę i rozwijające się z każdym rozdziałem tempo.

Głównym bohaterem jest tytułowy Chłopak Nikt, którego prawdziwe imię i nazwisko poznajemy dopiero pod koniec książki. Zach Abram. W wieku czternastu lat stracił rodziców. Przygarnął go Program. W wieku szesnastu lat jest bronią idealną, narzędziem, które zabija wrogów państwa.

Szesnastoletni zabójca. Doskonale wyszkolony psychicznie i fizycznie. Posługuje się zadziwiającą technologią.Nie czuje bólu, potrafi myśleć, planować, przewidywać, działać. Nie ma jednak własnego życia, własnych planów, własnych marzeń i własnych uczuć. Pozostało mu tylko własne zdanie i umiejętności oraz misja, która jest wszystkim. Na każde zadanie otrzymuje określony czas, gadżety oraz wskazówki. Idealna maszyna do zabijania.

Ma wmieszać się w tłum i zrobić wszystko, aby dokończyć misję. Jeśli nie wiesz co robić - naśladuj. Świetny strateg, potrafi analizować otoczenie i błyskawicznie podejmować decyzję, dostrzega to o czym zwykli ludzie nawet nie myślą.

Poznajemy go w momencie zakończenia jednego zadania. Czytelnikowi rzuca się w oczy to, że chłopak jest pozbawiony uczuć, bezwzględny, doskonały w tym co robi. Otrzymuje nowe zadanie, na które dostaje tylko pięć dni. Wcześniejsze zadania miały większą rozpiętość czasową, więc Zach zdaje sobie sprawę, że to będzie test umiejętności i lojalności względem programu.

Czy posiada słaby punkt? Może jest szczelina, w którą można wniknąć, aby go zniszczyć? Czy warto go zniszczyć? I czy on na to pozwoli?

Chłopak poznaje Sam, swój cel pośredni. Dzięki niej ma się zbliżyć do swojego głównego celu. Jednak przy bliższym poznaniu dziewczyny, Zach zaczyna się wahać. Docierają do niego wspomnienia, uczucia. Na początku nie wie co to za doznanie, jednak potem przypomina sobie co to uczucie.

Czy Chłopak Nikt dokończy swoje zdanie? Czy uda mu się wyjść z tego cało i niezauważalnie? Czy pozostanie lojalny wobec programu?

Ja jestem niczym. Misja jest wszystkim. Ale jest też ona... Bałam się, że pojawienie się onej zmieni tą książkę, właściwie czułam się jakby już przeczytała zakończenie. "On spakował swoje manatki, ona swoje i ruszyli razem w kierunku zachodzącego słońca". Zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło. Moje wyobrażenie legło w gruzach, bo książka zakończyła się zaskakująco. Co wpisuję na plus.

Książka wciąga. Bardzo wciąga. Czyta się ją szybko, na jednym tchu. Akcja rozwija się w miarę czytania. Posiada krótkie rozdziały, co dla mnie jest wielkim plusem, bo nie odłożę książki jak nie doczytam do końca rozdziału. Prosty, plastyczny i młodzieżowy język. Jak dla mnie dużym plusem było to, że nie było typowego, rozbudowanego wątku miłosnego, za to są dynamiczne dialogi i wartka akcja.

Podsumowując: polecam książkę z całego serca. Dla osób lubiących akcję, walkę i nie tylko. jest intrygujący bohater, ciekawa historia oraz myślę, że każdy przynajmniej raz w życiu chciał być tajnym agentem. Chłopak Nikt to książka, której się nie czyta, ją się chłonie, połyka.

http://zaczytana-oblakana.blogspot.com/

Czy posiada słaby punkt? Może jest szczelina, w którą można wniknąć, aby go zniszczyć? Czy warto go zniszczyć? I czy on na to pozwoli?

Chłopak Nikt to pierwszy tom z cyklu Nieznany Zabójca. Książka wpadła mi w oko, jak przeglądałam pozycje w mojej bibliotece. Przeczytawszy opis stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. I tak też się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Elif

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11336 fanów
Christi Daugherty
Ocena książek:
8,0 / 10
13 książek
5 cykli
949 fanów
Nora Roberts
Ocena książek:
6,8 / 10
260 książek
33 cykle
1564 fanów

Ulubione

Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny anioł Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto szkła Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto szkła Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto szkła Zobacz więcej
Cornelia Funke Atramentowa krew Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto popiołów Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
357
książek
Średnio w roku
przeczytane
9
książek
Opinie były
pomocne
20
razy
W sumie
wystawione
357
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
2 247
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]