Daniela

Profil użytkownika: Daniela

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 46 tygodni temu
715
Przeczytanych
książek
1 044
Książek
w biblioteczce
17
Opinii
175
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
"Nie zostało mi nic, zgubiłem smak jadła, świeżość wody, szum wiatru wspomnienie drzew, trawy i kwiatów, obraz księżyca i gwiazd. Jestem nagi wśród ciemności, żadna zasłona nie dzieli mnie od ognistego koła. Widzę je teraz już nawet na jawie, otwartymi oczyma, a wszystko inne zanika we mgle".

Opinie


Na półkach: ,

To była dziwna książka. Bardzo dziwna. Właściwie bardziej impresjonistyczny szkic niż gotowy "produkt". Mimo to, a może właśnie dzięki temu, niezwykle zmysłowa, tajemnicza, magiczna. Język choć oszczędny, pobudzał wyobraźnię, tak że kolejne sceny same malowały się w głowie. Właściwie, cała historia to zbiór obrazów, pełnych melancholii, tęsknoty, nieodgadnionego smutku.

To była dziwna książka. Bardzo dziwna. Właściwie bardziej impresjonistyczny szkic niż gotowy "produkt". Mimo to, a może właśnie dzięki temu, niezwykle zmysłowa, tajemnicza, magiczna. Język choć oszczędny, pobudzał wyobraźnię, tak że kolejne sceny same malowały się w głowie. Właściwie, cała historia to zbiór obrazów, pełnych melancholii, tęsknoty, nieodgadnionego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tochmana zaleca się czytać w wersji papierowej, w miękkiej okładce i na pusty żołądek. W wersji papierowej, bo może zdarzyć się, że będziemy książką rzucać z wściekłości, odrzucać ją od siebie z obrzydzenia, tulić do piersi ze wzruszenia, zalewać łzami, kopać, gryźć, targać, topić... Na pusty żołądek, bo Tochman, choć oszczędza słowa, to jednak nie skąpi sugestywnych opisów. Zaleca się również przed lekturą wyzbyć wszystkich swoich uprzedzeń, poglądów, nietolerancji, zawziętości, przekonania o tym, że moja racja jest jedyną słuszną i że jest najmojsza. Bo Tochman to zmieni. Wywróci wszystko do góry nogami. Przedstawi sytuację i raz stanie po stronie ofiar, potem po stronie katów, sugerując, że może jednak to oni są ofiarami, a ofiary katami, by na sam koniec stwierdzić, że cholera wie jak było naprawdę. Tochman obnaża, przede wszystkim, "sąsiadów" czyli ludzi małych, zawistnych, uprzedzonych, niesprawiedliwych, obojętnych. W tych reportażach, sąsiedzi to najczęściej ci, którzy nie reagują na krzyki zza ściany, ale piszą donosy pełne wyssanych z palca rewelacji. Ludzi, którzy jak trzy mądre małpy zatykają uszy, zakrywają oczy i nabierają wody w usta, gdy przychodzi do ustalenia Prawdy. Bo to Prawdy, pisanej wielką literą, szuka reporter. Bada przyczyny, próbuje odtworzyć przebieg zdarzeń, obserwuje reakcje. Słucha i pyta wszystkich, którzy są w sprawę zaangażowani, niezależnie od tego, po której stronie barykady stoją. Zazwyczaj jest obiektywny, choć mam wrażenie, że staje się nieufny wobec tych, którzy nie chcą opowiadać. Są to już opisani wyżej sąsiedzi, czyli prosty, zazwyczaj wiejski lub małomiasteczkowy ludek, jest to Kościół, są to urzędnicy i organy ścigania. Czy sprawiedliwie czy niesprawiedliwie obchodzi się Tochman z tymi, którzy uparcie milczą, albo zasłaniają się gładkimi słówkami, nie nam oceniać. Trzeba jednak przyznać, że reporter konsekwentnie i wiernie stoi po stronie jednostki. Stara się zrozumieć ból ofiar, próbuje dotrzeć do winnych i wysłuchać z należytą uwagą ich wersji wydarzeń. Taki styl dostrzegam w przeczytanych do tej pory "Jakbyś kamień jadła", "Dzisiaj narysujemy śmierć" i "Bóg zapłać".
A w samym "Bóg zapłać", bardzo wyraźnie widzimy już, że Tochman nie ocenia nie tylko ludzi, ale również i Boga. Miałby pewnie chętkę, w każdym opisanym w zbiorze przypadku, przepytać Boga -gdzie wtedy był? co robił? o czym myślał? jak zareagował? A skoro nie może Boga odpytać, traktuje go nieco nieufnie, nawet oskarżycielsko. Ale broni się przed zaślepieniem. Opisuje ludzi, którym wiara dodaje sił, pozwala wybaczyć, pozwala zrozumieć.
Tochman burzy czytelnikowi obraz świata, w którym słońce zawsze świeci, grzeszki ludzi są małe i nieszkodliwe, a tragedie zdarzają się gdzieś tam daleko. Tochman rozumie i szanuje to, że tragedia i ból, i cierpienie, i radość, i smutek, i dobro, i zło jest w każdym z nas. I na tyle, na ile potrafi, nikogo z nas nie ocenia.

Tochmana zaleca się czytać w wersji papierowej, w miękkiej okładce i na pusty żołądek. W wersji papierowej, bo może zdarzyć się, że będziemy książką rzucać z wściekłości, odrzucać ją od siebie z obrzydzenia, tulić do piersi ze wzruszenia, zalewać łzami, kopać, gryźć, targać, topić... Na pusty żołądek, bo Tochman, choć oszczędza słowa, to jednak nie skąpi sugestywnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z całą pewnością, książka ta zasługuje na porządną recenzję, taką w której opisane będą okoliczności powstania, omówiona szczegółowo fabuła, wyjaśnione zawarte w nie kwestie moralne, ukazane powiązania z innymi antyutopiami, a także przytoczony jej wpływ na kulturę. Moje ubogie doświadczenie literackie znacznie zawęża pole widzenia, więc nie podejmę się oceny tej książki w sposób w jaki na to zasługuje. Ale nawet moja skromna i intelektualnie uboga osoba, może wyrazić swoją opinię. Książka ta jest przerażająca. Choć świat, który ukazał nam Huxley jest idealnie zorganizowany, to życie zamieszkujących go ludzi podsumować można słowami, których w posłowiu użył Bogdan Baran "nieświadome niewolnictwo". Choć pewne prądy, które według Mustafy Monda, doprowadziły do stworzenia społeczeństwa, które potrafiło tylko wciskać guziki, pociągać za dźwignie i powtarzać jak mantrę "Wspólność, Identyczność, Stabilność", są dostrzegalne we współczesnym świecie, to jednak pocieszające jest, że wciąż jeszcze mamy na tyle rozumu, by opierać się na własnym indywidualizmie. Pytanie tylko: jak długo?

Z całą pewnością, książka ta zasługuje na porządną recenzję, taką w której opisane będą okoliczności powstania, omówiona szczegółowo fabuła, wyjaśnione zawarte w nie kwestie moralne, ukazane powiązania z innymi antyutopiami, a także przytoczony jej wpływ na kulturę. Moje ubogie doświadczenie literackie znacznie zawęża pole widzenia, więc nie podejmę się oceny tej książki w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Daniela Postawka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Tan Twan Eng
Ocena książek:
8,2 / 10
3 książki
0 cykli
Pisze książki z:
11 fanów
Ryszard Kapuściński
Ocena książek:
7,1 / 10
59 książek
3 cykle
1586 fanów
Ernest Hemingway
Ocena książek:
6,6 / 10
46 książek
2 cykle
Pisze książki z:
755 fanów

Ulubione

Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
William Wharton Tato Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
José Mauro de Vasconcelos Moje drzewko pomarańczowe Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

John Steinbeck Na wschód od Edenu Zobacz więcej
Joseph Heller Paragraf 22 Zobacz więcej
Ramon Cue Romano S.I. Mój Chrystus Połamany Zobacz więcej
John Steinbeck Na wschód od Edenu Zobacz więcej
Ramon Cue Romano S.I. Mój Chrystus Połamany Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
715
książek
Średnio w roku
przeczytane
60
książek
Opinie były
pomocne
175
razy
W sumie
wystawione
561
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
3 760
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
55
minut
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]