Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Do tej pory oglądałem jedynie programy pana Cejrowskiego. Po raz pierwszy zdecydowałem się sięgnąć po książkę i nie zawiodłem się. Wszystko opisane prostym językiem, ciekawe zdjęcia oraz spora dawka humoru sprawiły że czyta się ją na prawdę bardzo przyjemnie i z przyjemnością sięgnę po kolejne. W dodatku znajduję się w niej wiele przemyśleń i ciekawych historii których nie ma w programach telewizyjnych.

Do tej pory oglądałem jedynie programy pana Cejrowskiego. Po raz pierwszy zdecydowałem się sięgnąć po książkę i nie zawiodłem się. Wszystko opisane prostym językiem, ciekawe zdjęcia oraz spora dawka humoru sprawiły że czyta się ją na prawdę bardzo przyjemnie i z przyjemnością sięgnę po kolejne. W dodatku znajduję się w niej wiele przemyśleń i ciekawych historii których nie...

Historia, ciekawa,natomiast kryminał słaby, jeśli w ogóle można nazwać tą książkę kryminałem. Brak śledztwa i zwrotów akcji wszechobecnych w innych książkach Mankella. Akcja całkiem ciekawa, pokazuje sytuacje Chin na świecie, jednak do mnie nie przemawia..

Historia, ciekawa,natomiast kryminał słaby, jeśli w ogóle można nazwać tą książkę kryminałem. Brak śledztwa i zwrotów akcji wszechobecnych w innych książkach Mankella. Akcja całkiem ciekawa, pokazuje sytuacje Chin na świecie, jednak do mnie nie przemawia..

Puzo w najlepszej formie ! Kolejna po Ojcu chrzestnym książka poświęcona mafii ucząca lojalności i oddania rodzinie. Bardzo ciekawa akcja, trzymająca w napięciu, " komunię" oraz "bierzmowania" to tylko nieliczne z zalet książki. Jest to wierna kontynuacja Ojca chrzestnego. Don Cleruzio nie różni się zbytnio od dona Corleone. Szkoda tylko że Puzo napisał tak mało książek... Polecam wszystkim fanom opowieści o mafii

Puzo w najlepszej formie ! Kolejna po Ojcu chrzestnym książka poświęcona mafii ucząca lojalności i oddania rodzinie. Bardzo ciekawa akcja, trzymająca w napięciu, " komunię" oraz "bierzmowania" to tylko nieliczne z zalet książki. Jest to wierna kontynuacja Ojca chrzestnego. Don Cleruzio nie różni się zbytnio od dona Corleone. Szkoda tylko że Puzo napisał tak mało książek......