Profil użytkownika: aniaxyz
Biblioteczka
Opinie
Nie jestem w stanie wyrazić ogromu żenady, jaką czułam, gdy czytałam te wypociny. Dobrze, że pan już nie pracuje w zawodzie. Wulgarne słownictwo, brak szacunku do drugiego człowieka, pogarda dla kobiet. Pan próbuje na siłę być dowcipny, ale nie wychodzi mu to.
Pracuję w szkole, nie wyobrażam sobie, żebym mogła wydać książkę, w której opisywałabym uczniów per niedojeb /...
Pan trochę kozaczy, ale czyta się to dobrze i szybko.
Ostatni rozdział najbardziej na plus.
Minusy:
- co drugą stronę czytam o psychoterapii na zmianę z info, że ma dziewczynę, naprawdę nie trzeba tego akcentować aż tyle razy
- Jan pisze, że nie chce wspominać o pandemii, bo ma traumę, ale odnoszę wrażenie, że 70% książki to historie pandemiczno-covidowe
- "wieloletnie...
Zasmuca mnie tak wysoka nota na portalu, którą otrzymała ta pisanina, wodolejstwo i grafomania. To oznacza, że poziom i wyrobienie literackie czytelników pozostawia wiele do życzenia.
Książka kompletnie niewiarygodna, a przecież to nie fantastyka. Beznadziejne, naiwne czytadło.
Męczyłam 3 tygodnie coś, co widzę że inni pochłonęli z wypiekami na twarzy w weekend.
Ani cienia...
Aktywność użytkownika aniaxyz
Nie jestem w stanie wyrazić ogromu żenady, jaką czułam, gdy czytałam te wypociny. Dobrze, że pan już nie pracuje w zawodzie. Wulgarne słownictwo, brak szacunku do drugiego człowieka, pogarda dla kobiet. Pan próbuje na siłę być dowcipny, ale nie wychodzi mu to.
Pracuję w szkole, nie wyobra...
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie