rozwiń zwiń
Moreni

Profil użytkownika: Moreni

Elbląg Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 16 godzin temu
983
Przeczytanych
książek
1 791
Książek
w biblioteczce
112
Opinii
1 454
Polubień
opinii
Elbląg Kobieta
Dodane| 11 książek
Miłośniczka kotów i fantastyki oraz dumna posiadaczka trzech świnek morskich:) A poza tym kompulsywna zbieraczka książek i okazjonalna zbieraczka zakładek. Czasem coś narysuje. Te trzy linki na górze to moje blogaski. Pierwszy jest o książkach (jakże by inaczej), drugi z rękodziełem - bo nie ma nic fajniejszego, niż samemu sobie namalować zakładkę. A trzeci o świnkach morskich (tak, blogowanie to choroba. Ciężka);)

Opinie


Na półkach:

Zawsze bardzo życzliwie przyglądam się wszelkim pomysłom na popularyzację nauki. Ilustrowane opowieści o najciekawszych skamieniałościach? Świetnie! Zabawnie ilustrowane książki dla dzieci, opowiadające o najważniejszych momentach historii? Fantastycznie! Komiksy o działaniu mózgu? Czemu nie! Dlatego idea napisania „autobiografii” obiektu, który autorka chciałaby nam przybliżyć wydała mi się nader nęcąca. I dlatego sięgnęłam po książkę „Droga Mleczna. Autobiografia naszej galaktyki” Moiya McTrier. Bo personifikacja może być bardzo skutecznym narzędziem.

Moiya McTrier postanowiła po nie sięgnąć, aby opowiedzieć czytelnikowi o Drodze Mlecznej. Faktem jest, że choć nasza galaktyka często jest wspominana w przeróżnych tekstach popularnonaukowych, nie doczekała się (przynajmniej na polskim rynku) książki tylko o sobie. Autorka postanowiła nam urozmaicić nieco lekturę i wybrała formę autobiografii, książki napisanej przez samą Drogę Mleczną dla przedstawicieli rodzaju ludzkiego. Zawierającą nie tylko fakty, ale i garść mitów, jakie sobie ludzkość wymyśliła.

I mógłby to być świetny pomysł, tylko nie jestem pewna, czy postać, jaką Droga Mleczna przybiera na kartach tej książki jest najszczęśliwiej wybrana. McTier przypomina mi te autorki fanfików, które mylą cięty język i błyskotliwe riposty ze zwyczajnym chamstwem. W jej książce galaktyka przypomina zapatrzoną w siebie, przekonaną o własnej wybitności i pełną lekceważenia dla innych pustą dziunię. Wszystkie rozdziały naćkane są frazami typu „na pewno nie potrafisz tego zrozumieć”, „czy naprawdę muszę to tłumaczyć” i „to szokujące, jak wiele wymyka się waszej zdolności pojmowania”. To mogłaby być nawet zabawna konwencja i w sumie trzeba pochwalić autorkę za żelazną konsekwencję w jej stosowaniu, ale z czasem robi się zwyczajnie męcząca i czytelnikowi odechciewa się już nawet przewracania oczami. Największe nasilenie ten zabieg osiąga w pierwszym rozdziale książki, bardzo wstępnym i skupionym głównie na autoprezentacji narratorki, przez to dość trudnym do przebrnięcia. Moim zdaniem można go spokojnie pominąć.

Ale może zostawmy formę, przejdźmy do treści. Próg wejścia jest bardzo niski. Autorka zdecydowanie celuje w tych czytelników, którzy może niekoniecznie czytują popularnonaukowe książki o astrofizyce, ale mogliby się skusić na autobiografię personifikacji ciała niebieskiego. Od strony merytorycznej powinni oni wejść w książkę jak nóż w masło, ponieważ informacje są dość podstawowe i (zwłaszcza w dalszych rozdziałach) naprawdę ciekawe. Niestety, autorce często zdarza się udzielać ich nieprecyzyjnie czy nie tłumaczyć podstawowych pojęć (np. mimo używania od samego początku terminu „materia barionowa” wytłumaczenie, co to właściwie jest pada daleko za połową książki). Do tego często ucieka w dygresje, co sprawia, że bywa chaotycznie. Dobrze to robi autobiograficznej stronie publikacji, ale zdecydowanie źle wpływa na klarowność tej popularnonaukowej. Przydałby się jakiś indeks pojęć na końcu.

Niemniej, ilość pozytywnych recenzji wskazuje, że do wielu osób taka forma trafia i nawet tak chimeryczna galaktyka znajdzie fanów. I jeśli jest to sposób na przyciągnięcie do astrofizyki i kosmologii ludzi, którzy w innym wypadku nie zainteresowaliby się nią, to mu przyklasnę. Choć sama raczej fanką nie zostanę.

Zawsze bardzo życzliwie przyglądam się wszelkim pomysłom na popularyzację nauki. Ilustrowane opowieści o najciekawszych skamieniałościach? Świetnie! Zabawnie ilustrowane książki dla dzieci, opowiadające o najważniejszych momentach historii? Fantastycznie! Komiksy o działaniu mózgu? Czemu nie! Dlatego idea napisania „autobiografii” obiektu, który autorka chciałaby nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czas jakiś temu zdarzyło mi się narzekać w internetach, że jeśli jakimś cudem główną postacią w urban fantasy jest kobieta, to seria szybko i nieuchronnie ewoluuje w kierunku słabo maskowanego paranormalnego romansu, a miejsce zagadek kryminalnych czy ratowania świata zajmuje niezwykle istotny wybór pomiędzy zmysłowym wampirem i atrakcyjnym wilkołakiem (tymczasem związki protagonistów płci męskiej zawsze pozostają na dalszym planie fabularnym). Nie wiem, jakie przesłanki stały za powstaniem „Wieży”, ale mam wrażenie, że Daniel O'Malley też miał dość tych wszechromantycznych schematów. I stworzył Myfanwy Thomas.

Poznajemy ją w momencie, kiedy stoi pobita w deszczu, otoczona martwymi ludźmi. Nie pamięta, kim jest, nie wie nawet jak się nazywa. Ale w kieszeni znajduje list od swojego poprzedniego ja, tego sprzed utraty pamięci, z podstawowymi informacjami o sobie i instrukcją, co dalej. Okazuje się, ze zanim straciła pamięć, była ważną figurą w pewnej tajnej organizacji, zajmującej się paranormalnymi problemami. I że najprawdopodobniej za jej opłakane położenie na początku tej historii odpowiada ktoś ze współpracowników.

W związku z takim otwarciem narracja prowadzona jest dwojako. Część fabuły rozgrywa się w czasie teraźniejszym i tu mamy narrację trzecioosobową z perspektywy nowej Myfanwy, część przyjmuje formę listów, jakie stara Myfawny napisała do nowej zanim została zastąpiona (zapewniam was, że w książce jest to o wiele mniej skomplikowane, niż może sugerować powyższe zdanie). Tutaj mamy typowy, pierwszoosobowy styl pamiętnikarski, bo poza instrukcjami, jak przetrwać, stara osobowość streszcza też co ciekawsze lub bardziej traumatyczne wydarzenia ze swojej przeszłości.

całość recenzji tutaj: https://kronikaksiazkoholika.blogspot.com/2018/06/wieza-daniel-omalley.html

Czas jakiś temu zdarzyło mi się narzekać w internetach, że jeśli jakimś cudem główną postacią w urban fantasy jest kobieta, to seria szybko i nieuchronnie ewoluuje w kierunku słabo maskowanego paranormalnego romansu, a miejsce zagadek kryminalnych czy ratowania świata zajmuje niezwykle istotny wybór pomiędzy zmysłowym wampirem i atrakcyjnym wilkołakiem (tymczasem związki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak wiadomo, ekoliteratura ptakami stoi – gdybym miała wnioskować po swoich osobistych obserwacjach, to co najmniej 60% książek wydawanych w tym nurcie jest właśnie o ptakach. W sumie mnie to nie dziwi, podglądanie ptaków stało się ostatnio bardzo modnym hobby, a jeśli kogoś nie stać na wojaże po świecie w celu uganiania się za co bardziej egzotycznymi okazami (lub nie ma tyle samozaparcia, żeby zarywać noce w celu obserwacji, powiedzmy, sów), to przynajmniej sobie o nich poczyta. Jednak nie opisywanie egzotycznych gatunków jest celem Jima Robbinsona (choć i od tego nie stroni).

„Zadziwiający świat ptaków” miał nam bowiem przybliżyć ptaki jako kolektyw, wskazać ich rolę i zasługi dla świata. Aby to jakoś usystematyzować, autor podzielił swoją książkę na cztery sekcje tematyczne o klarownych tytułach: „Co ptaki mówią nam o świecie przyrody?”, „Ptasie dary”, „Poznawanie siebie dzięki ptakom”, „Ptaki i nadzieja na lepszą przyszłość”. W każdej sekcji zaś umieścił kilka felietonów o zbliżonych założeniach konstrukcyjnych: trochę atrakcyjnie podanej wiedzy i trochę człowieka (naukowca z jego badaniami, hodowcy z jego zwierzętami czy sokolnika z jego pasją). Mimo pewnej nieprzyjemnej powtarzalności, to całkiem atrakcyjna, przejrzysta i przemyślana forma, choć człowiek odnosi wrażenie, że teksty wcześniej ukazywały się cyklicznie w jakimś czasopiśmie (wrażenie bierze się stąd, że pewne fakty są kilkukrotnie powtarzane przez autora w niemal niezmienionej formie).

całość recenzji tutaj: https://kronikaksiazkoholika.blogspot.com/2018/05/zadziwiajacy-siat-ptakow-jim-robbins.html

Jak wiadomo, ekoliteratura ptakami stoi – gdybym miała wnioskować po swoich osobistych obserwacjach, to co najmniej 60% książek wydawanych w tym nurcie jest właśnie o ptakach. W sumie mnie to nie dziwi, podglądanie ptaków stało się ostatnio bardzo modnym hobby, a jeśli kogoś nie stać na wojaże po świecie w celu uganiania się za co bardziej egzotycznymi okazami (lub nie ma...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Moreni

z ostatnich 3 m-cy
Moreni
2024-04-15 21:06:41
Moreni oceniła książkę Księgarnie i kościopył na
7 / 10
2024-04-15 21:06:41
Moreni oceniła książkę Księgarnie i kościopył na
7 / 10
Moreni
2024-04-03 08:15:30
Moreni oceniła książkę Iron Flame. Żelazny płomień na
4 / 10
2024-04-03 08:15:30
Moreni oceniła książkę Iron Flame. Żelazny płomień na
4 / 10
Iron Flame. Żelazny płomień Rebecca Yarros
Cykl: Empireum (tom 2)
Średnia ocena:
8.3 / 10
1745 ocen
Moreni
2024-03-31 00:23:39
Moreni oceniła książkę Magia parzy na
6 / 10
2024-03-31 00:23:39
Moreni oceniła książkę Magia parzy na
6 / 10
Magia parzy Ilona Andrews
Cykl: Kate Daniels (tom 2)
Średnia ocena:
8.1 / 10
1055 ocen
Moreni
2024-03-31 00:23:21
Moreni oceniła książkę Magia kąsa na
6 / 10
2024-03-31 00:23:21
Moreni oceniła książkę Magia kąsa na
6 / 10
Magia kąsa Ilona Andrews
Cykl: Kate Daniels (tom 1)
Średnia ocena:
7.7 / 10
1261 ocen
Moreni
2024-03-31 00:15:51
Moreni oceniła książkę Asystentka złoczyńcy na
3 / 10
2024-03-31 00:15:51
Moreni oceniła książkę Asystentka złoczyńcy na
3 / 10
Moreni
2024-03-31 00:15:37
Moreni oceniła książkę Służące do wszystkiego na
9 / 10
2024-03-31 00:15:37
Moreni oceniła książkę Służące do wszystkiego na
9 / 10
Służące do wszystkiego Joanna Kuciel-Frydryszak
Średnia ocena:
7.5 / 10
3317 ocen
Moreni
2024-03-31 00:14:31
Moreni oceniła książkę Fourth Wing. Czwarte Skrzydło na
3 / 10
2024-03-31 00:14:31
Moreni oceniła książkę Fourth Wing. Czwarte Skrzydło na
3 / 10
Fourth Wing. Czwarte Skrzydło Rebecca Yarros
Cykl: Empireum (tom 1)
Średnia ocena:
8.2 / 10
3737 ocen
Moreni
2024-03-31 00:14:07
Moreni oceniła książkę Chłopki. Opowieść o naszych babkach na
9 / 10
2024-03-31 00:14:07
Moreni oceniła książkę Chłopki. Opowieść o naszych babkach na
9 / 10
Moreni
2024-03-31 00:12:56
Moreni oceniła książkę Bóg Maszyna na
8 / 10
2024-03-31 00:12:56
Moreni oceniła książkę Bóg Maszyna na
8 / 10
Bóg Maszyna Joanna W. Gajzler
Średnia ocena:
7.8 / 10
152 ocen
Moreni
2024-03-30 23:52:36
Moreni dodała książkę Siła złego na jednego na półkę Chcę przeczytać
2024-03-30 23:52:36
Moreni dodała książkę Siła złego na jednego na półkę Chcę przeczytać

ulubieni autorzy [5]

Andrzej Sapkowski
Ocena książek:
7,6 / 10
65 książek
7 cykli
Pisze książki z:
9834 fanów
Robert M. Wegner
Ocena książek:
7,4 / 10
18 książek
1 cykl
Pisze książki z:
718 fanów
Naomi Novik
Ocena książek:
7,4 / 10
21 książek
2 cykle
Pisze książki z:
175 fanów

Ulubione

C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
Terry Pratchett Trzy wiedźmy Zobacz więcej
J.R.R. Tolkien Hobbit, czyli tam i z powrotem Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Wieża jaskółki Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Terry Pratchett Mort Zobacz więcej
autor nieznany Księga bez tytułu Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
983
książki
Średnio w roku
przeczytane
55
książek
Opinie były
pomocne
1 454
razy
W sumie
wystawione
918
ocen ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
5 679
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
54
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
11
książek [+ Dodaj]