Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ostatnia część przygód Willa i Layken. Podobało mi się, że mogliśmy poznać uczucia chłopaka i to, jak on wszystko odczuwał, kiedy się poznali, kiedy nie mogli być razem, kiedy odkrywał swoje uczucia do Layken. Mimo iż to była ta sama historia, co w Pułapce uczuć, to można dowiedzieć się o wielu rzeczach , których nie było w pierwszej części. Nawet nie przypuszczałam, że Gavin mógł wcześniej wiedzieć , że Will i Layken mają coś do siebie, ale na szczęście nic nikomu nie powiedział. Mimo iż mało było miesiąca miodowego nowożeńców , to jak zwykle wchłonęłam książkę Colleen Hoover tak szybko, jak mogłam.
Początek epilogu mnie rozwalił i Gavin och on jest świetny. Po skończeniu ostatniej części już czuję, że będę tęsknić za tą trylogią, sama zżyłam się z bohaterami tej powieści.

Ostatnia część przygód Willa i Layken. Podobało mi się, że mogliśmy poznać uczucia chłopaka i to, jak on wszystko odczuwał, kiedy się poznali, kiedy nie mogli być razem, kiedy odkrywał swoje uczucia do Layken. Mimo iż to była ta sama historia, co w Pułapce uczuć, to można dowiedzieć się o wielu rzeczach , których nie było w pierwszej części. Nawet nie przypuszczałam, że...

Uwielbiam książki o rockowych chłopcach. I na tej książce również się nie zawiodłam, mimo iż w większości była przewidywalna. Abby na pozór jest grzeczną dziewczynką, ale widać w niej tego pazura, którego pokazywała nieraz, że ma. Nie dała sobie w kasze dmuchać. Jake to bad boy, kobieciarz za którego każdy go bierze, ale Abby widzi w nim więcej, widzi w nim uroczego i kochającego chłopaka, któremu postanawia dać szanse, mimo iż kilka razy potraktował ją koszmarnie. Równiez muzyka w książce podobała mi się i właśnie przesłuchuję kilka z nich, które były zawarte w treści :)

Uwielbiam książki o rockowych chłopcach. I na tej książce również się nie zawiodłam, mimo iż w większości była przewidywalna. Abby na pozór jest grzeczną dziewczynką, ale widać w niej tego pazura, którego pokazywała nieraz, że ma. Nie dała sobie w kasze dmuchać. Jake to bad boy, kobieciarz za którego każdy go bierze, ale Abby widzi w nim więcej, widzi w nim uroczego i...

Przyjemne zakończenie historii Cartera i Arizony. Choć moim zdaniem od razu mogło się to znaleźć przy Sincerely, Carter to i tak przyjemnie przeczytało się te kilka stron :)

Przyjemne zakończenie historii Cartera i Arizony. Choć moim zdaniem od razu mogło się to znaleźć przy Sincerely, Carter to i tak przyjemnie przeczytało się te kilka stron :)