rozwiń zwiń
gloria81

Profil użytkownika: gloria81

Nie podano miasta Kobieta
Status Bibliotekarka
Aktywność 11 tygodni temu
678
Przeczytanych
książek
1 240
Książek
w biblioteczce
75
Opinii
290
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Niestety, ale mam wrażenie, że ta książeczka może podsunąć dziecku kilka pomysłów i to takich, przed którymi ma przestrzegać. Dopiero po jej przeczytaniu mój brzdąc zapragnął wstawać w wannie i sprawdzić co też kryje się w schowku ze środkami do czyszczenia. Musiałam ją schować, a później oddałam do bibloteki, z nadzieją, że może nie wszystkie dzieciaki są w ten sposób ciekawskie.

Niestety, ale mam wrażenie, że ta książeczka może podsunąć dziecku kilka pomysłów i to takich, przed którymi ma przestrzegać. Dopiero po jej przeczytaniu mój brzdąc zapragnął wstawać w wannie i sprawdzić co też kryje się w schowku ze środkami do czyszczenia. Musiałam ją schować, a później oddałam do bibloteki, z nadzieją, że może nie wszystkie dzieciaki są w ten sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo, że na początku główna bohaterka wciągnęła mnie w swój świat i rozbudziła ochotę na odkrycie jej rodzinnych tajemnic, bardzo szybko się znudziłam... Jedyną drzazgą w tym gładkim dziele była postać Zeobii, którą i tak później zagłaskano. Stopniowo zasypał mnie cukier, zalał miód, melasa i lukier. Mdli mnie trochę, muszę przeczytać coś strasznego lub brutalnego dla równowagi.

Pomimo, że na początku główna bohaterka wciągnęła mnie w swój świat i rozbudziła ochotę na odkrycie jej rodzinnych tajemnic, bardzo szybko się znudziłam... Jedyną drzazgą w tym gładkim dziele była postać Zeobii, którą i tak później zagłaskano. Stopniowo zasypał mnie cukier, zalał miód, melasa i lukier. Mdli mnie trochę, muszę przeczytać coś strasznego lub brutalnego dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak "Mośki, Joski i Srule" ksiązka opowiada o letnim wypoczynku dla ubogich dzieciaków organizowanym w dwudziestoleciu międzywojennym przez Towarzystwo Kolonii Letnich. Czytając oba te dzieła zwraca uwagę Korczakowa znajomość dziecięcej natury oraz miłość i zrozumienie dla maluchów.
Poznajemy grupę chłopaków w dniu wyjazdu na wakacje i żegnamy się z nimi w momencie powrotu do domów, a w międzyczasie obserwujemy ich codzienne zabawy, relacje, zasady panujące na koloniach, towarzyszymy im podczas posiłków, wypraw i rozmów.
To, co bardzo rzuciło mi się w oczy, to fakt jak bardzo ówczesne dzieci różnią się od tych dzisiejszych. To oczywiste, że wtedy nie było stale towarzyszącej dzisiejszym dzieciakom elektroniki, a za to bajka opowiadana przez wychowawcę była wyczekiwana z ogromną niecierpliwością. Już samo przebywanie w wieloosobowej sypialni i posiłki, które serwowała tamtejsza kuchnia mogłyby dziś stanowić problem - jajecznica z ziemniakami, albo jajka na twardo jako absolutny rarytas? nie widzę tego.
Ktoś rzucił kogoś szyszka w oko - wybaczone, ktoś zabrał maluchowi zebrane poziomki – cała grupa uznaje to za skandal i z winnymi nie chce mieć nic wspólnego, ktoś zniszczył ptasie gniazdo? Przecież teraz tak bardzo się tego wstydzi i smuci, że nie należy mu się sroga kara. Ówczesne dzieci kierowały się zasadami, które teraz odeszły gdzieś w cień. Każda sprzeczka rozstrzygana była przez sprawiedliwy sąd złożony z kilku wybranych wcześniej chłopców, ale wiele z nich rozstrzygało sie jeszcze zanim sprawa trafiła na tamtejsza wokandę.
Autor jest doskonałym narratorem i obserwatorem, mnóstwo zapamiętanych przez niego faktów i znajomość chłopców oraz ich historii świadczą o ogromnym zaangażowaniu w wykonywaną przez niego pracę. Miło było podejrzeć niejednokrotnie pierwsze w życiu zetknięcia z naturą, poznać pełne pomysłów zabawy, posłuchać umoralniających bajek i pośmiać się z dziecięcych figli i harców. Urocza lektura, dzięki której oprócz żywionego już wcześniej szacunku, obdarzyłam autora również wielką sympatią.

Podobnie jak "Mośki, Joski i Srule" ksiązka opowiada o letnim wypoczynku dla ubogich dzieciaków organizowanym w dwudziestoleciu międzywojennym przez Towarzystwo Kolonii Letnich. Czytając oba te dzieła zwraca uwagę Korczakowa znajomość dziecięcej natury oraz miłość i zrozumienie dla maluchów.
Poznajemy grupę chłopaków w dniu wyjazdu na wakacje i żegnamy się z nimi w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika gloria81

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [19]

Otfried Preussler
Ocena książek:
8,1 / 10
8 książek
0 cykli
5 fanów
Małgorzata Musierowicz
Ocena książek:
7,0 / 10
59 książek
5 cykli
2862 fanów
Czesław Janczarski
Ocena książek:
6,9 / 10
100 książek
3 cykle
20 fanów
Javier Moro Hinduska miłość Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
678
książek
Średnio w roku
przeczytane
23
książki
Opinie były
pomocne
290
razy
W sumie
wystawione
528
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
2 932
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
16
książek [+ Dodaj]