Jesteśmy społecznością, która kocha książki

The Fiery Heart, 4 część cudownej serii Bloodlines. Gdy dorwałam tą książkę, przeczytałam ją w niecałe 24 godziny. Byłam tak podekscytowana i nie zawiodłam się. W końcu stało się coś, na co chyba wszyscy od samego początku czekali. Kwitnąca miłość Adriana i Sydney. Jak wiadomo nie należy za dużo przesadzać, co autorce troszkę nie wyszło, ponieważ nasza cudowna para miała się jak w raju (Na tyle, ile rozumiemy ukrywanie się). Zabrakło mi też tego jakże wybuchowego temperamentu Adriana, który myślę, że każdy z nas lubił. Miłość pomieszała mu w głowie, co nie zmienia faktu, że dalej jest moim najseksowniejszym ulubionym bohaterem, nie tylko tej książki, ale i wszystkich. Za to Sydney... Sydney w przeciwieństwie do jej wielkiej miłości, odkryła swój dziki charakter, który nieco tłumiła i zyskała na tym dużo... Nic tylko czytać ;D

The Fiery Heart, 4 część cudownej serii Bloodlines. Gdy dorwałam tą książkę, przeczytałam ją w niecałe 24 godziny. Byłam tak podekscytowana i nie zawiodłam się. W końcu stało się coś, na co chyba wszyscy od samego początku czekali. Kwitnąca miłość Adriana i Sydney. Jak wiadomo nie należy za dużo przesadzać, co autorce troszkę nie wyszło, ponieważ nasza cudowna para miała...

Doczekać się nie mogłam premiery tej książki, a tu... Nie wydadzą kolejnych części. Kompletny szok. Jak? Dlaczego?
Moi kolejnym aktem desperacji było tłumaczenie na własną rękę książki. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Więc tak sobie szperałam w internecie, a tu nagle na jednej ze stron ktoś zechciał się tym zająć i zaczął tłumaczyć Żelazną Królową. Tak więc nie tracąc czasu zabrałam się do czytania...
______________________________________________________________________
I takim sposobem skończyłam czytać. Książka jest... no cóż, po prostu genialna. Żelazna Królowa, zachwycająca, można by pomyśleć, że kiedy poprzedniczki były tak udane, autorce nie uda się napisać kolejnej jeszcze lepszej książki, a tu miłe zaskoczenie. Nie będę się rozdrabniać nad fabułą, bo przecież kto czytał ten wie, mniej więcej czego się spodziewać (obstawiałabym jednak mniej niż więcej, po tylu zwrotach akcji), to jednak przy końcowych rozdziałach polało się naprawdę dużo łez... Powiem tyle, tytuł idealnie oddaje sytuację ;D

Doczekać się nie mogłam premiery tej książki, a tu... Nie wydadzą kolejnych części. Kompletny szok. Jak? Dlaczego?
Moi kolejnym aktem desperacji było tłumaczenie na własną rękę książki. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Więc tak sobie szperałam w internecie, a tu nagle na jednej ze stron ktoś zechciał się tym zająć i zaczął tłumaczyć Żelazną Królową. Tak...

Przeczytałam naprawdę dużo książek, poprzez Upadłych, Dary Anioła, Dom nocy itp. Ale pierwszy raz spotkałam się z taką fabułą. Samo to, że książka nie jest w klimatach wampirów i aniołów to duży plus, ponieważ mam odczucie, że wielu współczesnych autorów nie ma pomysłów i wszystko jest takie niejakie. Tutaj miłe zaskoczenie. Elfy, magiczne istoty, zupełnie coś innego. Oczywiście nie mogło zabraknąć trójkąta miłosnego, co jest ostatnio bardzo popularne. Jednak nie zważając na ten fakt, książka wciągnęła mnie i z chęcią sięgnęłam po kolejną część. ;D

Przeczytałam naprawdę dużo książek, poprzez Upadłych, Dary Anioła, Dom nocy itp. Ale pierwszy raz spotkałam się z taką fabułą. Samo to, że książka nie jest w klimatach wampirów i aniołów to duży plus, ponieważ mam odczucie, że wielu współczesnych autorów nie ma pomysłów i wszystko jest takie niejakie. Tutaj miłe zaskoczenie. Elfy, magiczne istoty, zupełnie coś innego....